Skocz do zawartości

Hyundai Santa Fe


stef

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zastanawiam się nad zmianą auta na trochę nowsze, ale nadal z napędem na 4 koła. I zastanawiam się nad jeepem grand cherokee. Ale ostatnio wpadł mi w oko właśnie Hyundai Santa Fe. Niestety nie znam nikogo kto tym jeździ, więc zakładam ten temat.

Może ktoś z Was porusza się czymś takim z silnikiem diesla lub benzyna +gaz?? Jak ten suv sprawdza się z przyczepą i jak z awaryjnością? Czy bez strachu można jechać w dalszą podróż?

 

Oczywiście biorę pod uwagę autka z okolic 2002-2004 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem handlowcem w firmie która sprzedaje części do Kia i Hyundaia powiem Ci szczerze, że do santafki zbytno się części nie sprzedają,więc raczej trwałe auto....na temat tucsona też słyszałem, że jest spoko....czego raczej nie mogę powiedzieć o kijankach z tamtych lat..przynajmniej niektórych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...........ale jak 4x4 to toykę hdj 80 polecam....<br><br> tylko trochę drogo-w stosunku do rocznka

Edytowane przez golab (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn, ta z linka akurat ma delikatny lift zawiechy, snoorkel i opony(all terrein- więc nie takie znowu terenowe)...nic pozatym. Ogółem jest również zwykłym autem...ze wszystkimi wygodami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź. Co do tojki to niestety - nie te pieniądze i części... trochę za drogie - takiego hdj'a ma kumpel - nie stać mnie :)

 

tuscon to też młodsze roczniki i niestety ceny wyższe.

 

Póki co to nastawiam się na santa fe - cywilne autko ale do domu dojadę bo 4x4 posiada i przyczepę mi pociągnie.

 

jeszcze raz dzięki - dużo mi twoja odpowedź wyjaśniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zastanawiałem się nad Pajero - długi - ale trochę przeraziła mnie rdza pożerająca te auta od tyłu.

Kurcze chyba skonczy się na jeepie grand cherokee, z silnikiem najlepiej 5,7l i z lpg- spalanie w przeliczeniu na złotówki takie samo jak w dieslach, a autko niesamowicie wygodne i przyczepę pociągnie jak trzeba.

A co do vana 4x4 - też o tym myślałem ale boję się tych dziwnych przekładni które tam są montowane... jestem raczej zwolennikiem mechanicznych skrzyń rozdzielczych a nie homo kinetycznych czy innych wynalazków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Santa fe... auto ogólnie warte polecenia. Jak diesel to 112KM - bez zmiennej geometrii łopatek turbiny, bez PDF, CR i pompa pracują długo bez większych kłopotów (mocniejszą wersję ciężko trafić w tym roczniku). Benzyniak 2.0 bardzo udany choć na niskich brakuje mu tchu. W zawieszeniu wybijają się drobiazgi - łatwe do napraw, nic specjalnego. Z korozją zazwyczaj nie ma problemu, choć trafiają się kwiatki pod plastikami (jest ich sporo na karoserii). Z mankamentów - problemy ze skrzynią manualną (łożyska potrafią huczeć i wodziki powodują ciężką pracę), automaty wmiarę trwałe, ale 4 biegowe. Bywają problemy z elektryką. Często zawodzi stacyjka - potrafi spalić rozrusznik. Niektóre przełączniki czasem nie działały.

W środku miejsca z przodu i z tyłu dużo - niewiele mniej jak w mondziaku miałem. Bagażnik za to to porażka - płytki, nie ustawny, po prostu mały! Po rozłożeniu kanapy też jest słabo - to chyba zdecydowało, że nie pokusiłem się o hyundaia. Mondeo mocno podniosło poprzeczkę i przyzwyczaiło do wygody z klamotami. W focusie teraz też muszę kombinować ;)

 

Oglądałem kilka santa fe (tucsonów, cr-v) przed teraźniejszym autem i jeśli miałbym wybrać koreańca to doinwestowałbym w tucsona. Po obejrzeniu jednego tucsona odpuściłem santa fe. W środku miejsca tyle samo (mimo, że mniejszy), kufer podobny, ale więcej schowków, znacznie lepsze materiały wykończeniowe. Santa fe z 200tys. wygląda już kiepsko. Tucson przyzwoicie. Technika i mankamenty podobne. Tucson miewa więcej gadźetów - młodszy jest.

 

Tucsony często bywają z napędem na przód. Jednak jak trafi się 4x4 masz blokadę (do 40km/h jak dobrze kojarzę). W santa fe w automacie napęd dołączany.

Auta ważą w granicach 1700kg - ciężkawe są (przez to też dorobiłem E do B, jednak niepotrzebnie).

 

 

Uwarzaj na sprzedawcę z Augustowa (Japan Car) - auta wyglądają super, ale pewne źródła odradzały mi handlarza (nie wiem czy słusznie, ale nie lubię najmniejszego ryzyka w tych sprawach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ja posiadam hyuundaia santa fe 4WD SUV mam go 4 lata rocznik 2001 crdi 200cm 113 koników pali na trasie solo jak się delikatnie operuje gazem od 7 l.-10 zima .Średnio spala można powiedzieć 8l ropy i nie ważne czy z przyczepką.Benzynki bym nie polecał jak byś miał na gaz wariuje komputer.A najlepiej wejć na forumhttp://forum.hyundaifanklub.pl/.Miałem wcześniej Vana francuskiego 2-latka ,nie wymieniam nazwy aby się fufle nie obrazili,i wolę tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Panowie dziękuję za tak wnikliwe opisy. Zaczynam poszukiwania - ale się nie śpieszę... do wiosny jeszcze trochę czasu.

A co do bagażnika - jak jest przyczepka to piwo się w bagażniku zmieści :) A nie wyobrażam sobie teraz innych wakacji więc nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.