Patologie czyli Polak Potrafi

[Effendi]

Effendi napisałem, że gość wogóle nie chciał rozmawiać.

 

Faktycznie napisałeś, Twój post pojawił się w trakcie gdy ja pisałem swój. Niemniej jednak o tej rozmowie z właścicielem " zaczepu" mogłeś napisac w pierwszym poście.

Za "zamieszanie" przepraszam a na edycję mojego postu już nie było czasu.

[Spablo1]

Najlepszym rozwiązaniem byłaby rozmowa z gościem i rozpytanie o historię tego zaczepu i jego stanu technicznego.

 

Tzn taka rozmowa z psychologiem ?

 

Jeśli gość twierdzi, że "Wszystko jest spoko - przyczepa idzie jak po sznurku". To nie ma co z betonem rozmawiać. Grzesiek pewnie spotkałby się z odpowiedzią: "A g...o cię to obchodzi " lub "co się wpier..... w nie swoje sprawy "

 

 

 

Edit: a ja z kolei teraz zauważyłem post Jurka

[przemek70]

Ręce opadają

 

Pewnie śmiga z nią ze 120 km/h albo lepiej

[gfizyk]

Panowie,

1. Budka wcale nie musi się stawiać na przeglądzie. Przecież to angielka. Może mieć w dowodzie różne cuda - nawet dmc 750kg :-)

2. Zaczep wcale nie musi być przekoszony. Może być poprostu lekko przekręcony w jedną stronę. NIe sugerujmy się pękniętą osłoną z tworzywa. Oczywiscie - może, co nie znaczy, nie jest :-)

3. Stabilizator może (nie musi) nadal pełnić swoją funkcję. Po prostu właściciel po podpięciu budki przekręca najpierw lewą okłądzinę, a potem dociska dźwignią.

4. Jak widać - rozmowa z gościem sprowadziła się do "odpi.... się ode mnie".

5. Na szczęście koło manewrowe jest z lewej strony zaczepu. W przypadku wypięcia - przyczepa pojedzie na pobocze (albo na prawy pas). Przynajmniej tyle....

 

Oczywoście nie bronię właściciela. Osobiście uważam, że należałoby ramię stabilizatora wymienić i sprawdzić zaczep. A z reguły budka idzie po sznurku. Do czasu .....

[ptaku]

a tak na marginesie ,czy z zaczepu ze stabilizacją toru jazdy z wytartymi okładzinami przyczepa może się wypiąć z powodu wytartych okładzin

[gfizyk]

Nie powinien. Jest zabezpieczenie podobne jak w normalnym zaczepie.

[ptaku]

to o co wojna

gość ma zaczep ze stabilizacją ,ale nie sprawną ,jako zaczep działa ,działa

natomiast stabilizacja jest nie obowiązkowa .

z takim stanem przejdzie każdy jeden przegląd ,stanu okładzin nikt nie sprawdza bo nie ma obowiązku ,i nie wszyscy wiedzą o co w tym chodzi .

 

Gość ma zaczep sprawny , z niedziałającym stabilizatorem ,a taka wersja jest możliwa

[gfizyk]

Ptaku - nawet stabilizator może okazać się sprawny ;-)

Ale faktem jest, że na pierwszy rzut oka - wygląda nieciekawie ;-)

[ptaku]

zgadzam się wygląda to nawet bardzo nie ciekawie i dla tego ta cała dyskusja

[Spablo1]

Może się za bardzo nie znam, ale na tzw. chłopski rozum, myślę, że jeżeli zaczep jest krzywy to przyczepa nie ma prawa "iść w osi".

Mylę się ?

[Effendi]

Może się za bardzo nie znam, ale na tzw. chłopski rozum, myślę, że jeżeli zaczep jest krzywy to przyczepa nie ma prawa "iść w osi".

Mylę się ?

 

Chyba się nie mylisz, na "chłopski rozum" powinna iść "bokiem- krzywo", no chyba, że i ośka jest " prosta - inaczej "

[gfizyk]

Paweł - ten zaczep nie musi być krzywy. Na zdjęciu widać, że jest skręcony względem osi. A skręcony może być... Jeżeli dodatkowo jest skrzywiony - to zaczyna się problem...

[konrad_b]

to o co wojna

gość ma zaczep ze stabilizacją ,ale nie sprawną ,jako zaczep działa ,działa

natomiast stabilizacja jest nie obowiązkowa .

z takim stanem przejdzie każdy jeden przegląd ,stanu okładzin nikt nie sprawdza bo nie ma obowiązku ,i nie wszyscy wiedzą o co w tym chodzi .

 

Gość ma zaczep sprawny , z niedziałającym stabilizatorem ,a taka wersja jest możliwa

 

ale ten zaczep sam się nie skrzywił ?

więc pytanie w jakim stanie jest reszta, przecież żeby tłok nie działał jak należy nie trzeba wiele ?

[ptaku]

Paweł - ten zaczep nie musi być krzywy. Na zdjęciu widać, że jest skręcony względem osi. A skręcony może być... Jeżeli dodatkowo jest skrzywiony - to zaczyna się problem...

 

więc nie wiadomo czy jest krzywy ,czy to tylko wynik zdjęć

[Pierzasty]

macie naprawdę rozsądne poglądy.

Teraz wam napiszę jaki był finał- Wszystko jest spoko - przyczepa idzie jak po sznurku.

.