Skocz do zawartości

przyczepa vs. camper.. czyli dlaczego przyczepa


dilbert

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 19.09.2022 o 19:55, ukasz6 napisał:

Naszym posslem zjeździliśmy kawał europy - Sycylia, Sardynia, Francja, Korsyka, Szwajcaria, Chorwacja x razy, Austria x razy, Kaszuby, nasze polskie morze. Zestawem do tej pory zaliczyłem podróż nad Bałtyk i 2 tygodnie w Chorwacji.

ciekawi mnie jedna rzecz. jak będą u Was wyglądać statystyki wyjazdów po przesiadce z kampera do przyczepy w skali roku ?

ja na temat zalet i wad postanowiłem że już więcej pisać nie będę bo  już wszystko po wielokroć zostało napisane ale mogę napisać jedno że po przesiadce z przyczepy do kampera ilość naszych wyjazdów wzrosła o ponad 100% , sezon trwa 365 dni w roku a wyjazdy weekendowe odbywają się niezależnie od warunków atmosferycznych.

 przez kilka sezonów spędzonych z przyczepą nawet nie chciałem nawet testowo spróbować gdziekolwiek jechać w zimie  , a cała logistyka związana z szykowaniem zestawu, wjazdem i wyjazdem na moowerze z posesji, blokowaniem ulicy na czas podpięcia auta ogólnie czasem jaki był potrzebny "od podjęcia decyzji" do "gotowości do jazdy" powodowała że po prostu  nie chciało nam się jeździć na krótkie wyjazdy, lub jak np w piątek "obsunęło" się coś w robocie to nie było już sensu jechać . Podobnie jak padał deszcz ,  szykowanie  zestawu , przenoszenie śpiących dzieci  z fotelików,  korzystanie z toalety podczas podróży też mnie zniechęcało do wyjazdów jak nie było odpowiedniej pogody.

Z kamperem idzie mi to dużo łatwiej,  kamper praktycznie cały czas gotowy do drogi, wyjazd z posesji zajmuje kilkadziesiąt sekund a w piątek czasem już pojadę nim po dzieciaki  i starujemy  "spod szkoły" a pogoda nie ma już takiego znaczenia. Po prostu  jak leje to czasem nie wychodzimy nawet po przyjeździe do póki nie musimy W końcu jest chwila na planszówki z dziećmi czy odpalenie zaległego Netflixa jak dzieciaki zasną.

Nie liczę ile "nocek w roku" spędzamy w kamperze ale strzelam że  ponad 80 i są to głównie weekendowe wyjazdy + max dwa tygodnie w jednym ciągu

Koś napisze że z przyczepą też jest to możliwe. Owszem jest ale mi się nie chciało :-]

 

Edytowane przez Suzu4x4 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 187
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W dniu 19.09.2022 o 19:55, ukasz6 napisał:

- posiadanie auta na kempingu - do tej pory jeżeli zjeżdżaliśmy na camping to zwiedzaliśmy najbliższe miejscówki (rowerem). Teraz mając samochód jesteśmy niezależni i możemy planować ciekawe wycieczki zdecydowanie dalej. Co mnie zaskoczyło to to, że przewrotnie przyczepą da się niejednokrotnie zobaczyć więcej niż kamperem  - mamy niezależny środek transportu, a mieszkanie stoi na bezpiecznym campingu. Nie mówię już o tak trywialnych rzeczach jak skoczenie na zakupy do marketu, czy jazda z psem do weterynarza (przerobione właśnie w Chorwacji). Wszystko to mając auto jest proste. 

Z większością rzeczy można się zgodzić i o plusach cycepy vs. kamper odnośnie samochodu do dyspozycji na miejscu było już wiele i jest to wciąż niezaprzeczalny argument za cycepą, ale zauważcie, że w ostatnich latach ten argument jest coraz mniej istotny w dobie coraz szerszego rynku elektryków, które gwarantują coraz większe zasięgi i tym samym dają coraz większe możliwości zwiedzania nie tylko terenu wokół kempingu, ale znacznie dalej.

Co do trzeszczenia to u mnie - jak napisałem wyżej - dłuższa jazda po gorszych drogach to faktycznie słychać to i owo, ale na drogach dobrej jakości nic nie trzeszczy. Nie trzeszczy też przy siłach skrętnych - szybkie łuki, czy łamanie się na serpentynach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Suzu4x4 napisał:

wyjazdem na moowerze z posesji, blokowaniem ulicy na czas podpięcia auta ogólnie czasem jaki był potrzebny "od podjęcia decyzji" do "gotowości do jazdy" powodowała że po prostu  nie chciało nam się jeździć na krótkie wyjazdy

 

10 minut temu, Suzu4x4 napisał:

Owszem jest ale mi się nie chciało :-]

bo akurat masz specyficzną sytuację z podpinaniem budy. ktoś inny może mieć bezproblemowy wyjazd, a za to kts inny może kampera trzymać na parkingu kilka km od domu i też logistycznie się nie spina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Zulos napisał:

Na równej drodze cisza, ale dziury i nierówności - nie ma bata...

Ale to już muszą być duże nierówności, bo na takich małych to u mnie naprawdę nic nie słychać nawet garnków, sztućców itp.

Jak z dudnieniem/echem tylnej części, mocno słychać, tylko proszę bez takich "NIE NO W MOIM CICHO JEST" na 100% zapytań to 95% mam takich odpowiedzi a paroma byłem się przejechać i cicho powyżej 100km/h nie jest,  mówię tu o kamperach a nie kampervanach takimi nie jechałam, więc jak jest:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Suzu4x4 napisał:

W końcu jest chwila na planszówki z dziećmi czy odpalenie zaległego Netflixa jak dzieciaki zasną.

My w tym roku odkryliśmy przed dziećmi Remika i ciupiemy na potęgę:D Zdarzało się, że ekipa się zwiększała i grało się nawet na 4 talie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jacekzoo napisał:

bo akurat masz specyficzną sytuację z podpinaniem budy. ktoś inny może mieć bezproblemowy wyjazd, a za to kts inny może kampera trzymać na parkingu kilka km od domu i też logistycznie się nie spina

zgadza się . moja sytuacja z  wyjazdem z posesji którego nie mogłem pokonać bez rozpinania zestawu ( przy większej przyczepie bo z mniejszymi mieściłem się bez problemu) przy stosunkowo ruchliwej ulicy gdzie blokowałem cały ruch dodatkowo potęgowała niechęć do krótkich wyjazdów.

Nie mniej jednak nawet nawet na dużej posesji z dogodnym wyjazdem samo "spinanie" zestawu czy "ustawianie" przyczepy bez kamery w przyczepie czy moowera , rozkładanie podpór itd jak leje deszcz czy sypie śnieg lub wieje wiatr nie jest specjalnie przyjemne a tym bardziej jak dojeżdżamy na miejsce i wychodzimy z cieplutkiego samochodu po podróży.

Szczególnie doceniam to na krótkich narciarskich wyjazdach , jak przyjeżdżamy późnym wieczorem "pod stok" i kamper po dwóch minutach jest gotowy do "snu".

Oczywiście jak jest piękna gwiaździsta noc to chętnie się ubiorę i przejdę się przed snem na wieczorny spacer po skrzypiącym śniegu, ale jak jest mgła, wieje i zacina śniegiem a pod stokiem nie ma nikogo znajomego to po przyjeździe nawet nie zakładam butów i nie wychodzę  z zabudowy :-]

 

ale jak tam kto lubi ;)

16 minut temu, peja76 napisał:

Jak z dudnieniem/echem tylnej części, mocno słychać, tylko proszę bez takich "NIE NO W MOIM CICHO JEST" na 100% zapytań to 95% mam takich odpowiedzi a paroma byłem się przejechać i cicho powyżej 100km/h nie jest,  mówię tu o kamperach a nie kampervanach takimi nie jechałam, więc jak jest:D

wbrew pozorom czy kamper czy kampervan to nie zawsze ma to znaczenie jeśli chodzi o  hałas  ;)

u kolegi w kampervanie do czasu montażu spojlera nad oknem dachowym było dużo głośniej niż w przeciętnej  półintegrze.

jeździłem kilka razy nowym Knausem pełną integrą i np tam zabudowa jest wyraźnie cichsza niż u mnie (mam namyśli pęd powietrza a nie "skrzypienie") ale za to silnik jest gorzej wyciszony niż u mnie w półintegrze.

Więc zależy "gdzie ucho przyłożysz" . ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Suzu4x4 napisał:

 

wbrew pozorom czy kamper czy kampervan to nie zawsze ma to znaczenie jeśli chodzi o  hałas  ;)

u kolegi w kampervanie do czasu montażu spojlera nad oknem dachowym było dużo głośniej niż w przeciętnej  półintegrze.

jeździłem kilka razy nowym Knausem pełną integrą i np tam zabudowa jest wyraźnie cichsza niż u mnie (mam namyśli pęd powietrza a nie "skrzypienie") ale za to silnik jest gorzej wyciszony niż u mnie w półintegrze.

Więc zależy "gdzie ucho przyłożysz" . ;)

Wiadomo każdy ma inne priorytety

Ale że głośniej w kampervanie jak w półintegrze to mnie zaskoczyłeś

W integrze może być że silnik bardziej słychać w środku bo przód/szyba przed silnikiem a podszybie jest w środku, u nas jednak wszystko przed szybą, muszę przyznać że jeśli chodzi o wyciszenie samej kabiny w Fordzie to super, silnika praktycznie nie słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

ciekawi mnie jedna rzecz. jak będą u Was wyglądać statystyki wyjazdów po przesiadce z kampera do przyczepy w skali roku ?

ja na temat zalet i wad postanowiłem że już więcej pisać nie będę bo  już wszystko po wielokroć zostało napisane ale mogę napisać jedno że po przesiadce z przyczepy do kampera ilość naszych wyjazdów wzrosła o ponad 100% , sezon trwa 365 dni w roku a wyjazdy weekendowe odbywają się niezależnie od warunków atmosferycznych.

 przez kilka sezonów spędzonych z przyczepą nawet nie chciałem nawet testowo spróbować gdziekolwiek jechać w zimie  , a cała logistyka związana z szykowaniem zestawu, wjazdem i wyjazdem na moowerze z posesji, blokowaniem ulicy na czas podpięcia auta ogólnie czasem jaki był potrzebny "od podjęcia decyzji" do "gotowości do jazdy" powodowała że po prostu  nie chciało nam się jeździć na krótkie wyjazdy, lub jak np w piątek "obsunęło" się coś w robocie to nie było już sensu jechać . Podobnie jak padał deszcz ,  szykowanie  zestawu , przenoszenie śpiących dzieci  z fotelików,  korzystanie z toalety podczas podróży też mnie zniechęcało do wyjazdów jak nie było odpowiedniej pogody.

Z kamperem idzie mi to dużo łatwiej,  kamper praktycznie cały czas gotowy do drogi, wyjazd z posesji zajmuje kilkadziesiąt sekund a w piątek czasem już pojadę nim po dzieciaki  i starujemy  "spod szkoły" a pogoda nie ma już takiego znaczenia. Po prostu  jak leje to czasem nie wychodzimy nawet po przyjeździe do póki nie musimy W końcu jest chwila na planszówki z dziećmi czy odpalenie zaległego Netflixa jak dzieciaki zasną.

Nie liczę ile "nocek w roku" spędzamy w kamperze ale strzelam że  ponad 80 i są to głównie weekendowe wyjazdy + max dwa tygodnie w jednym ciągu

Koś napisze że z przyczepą też jest to możliwe. Owszem jest ale mi się nie chciało :-]

 

Juz pomijajac kamper czy przyczepa- zastanawiam sie nad sensem wyjazdu jak wieje wiatr, leje deszcz, pada snieg - w gry planszowe mozna tez w salonie pograc. Taki wyjazd musi tez przyjemnosc sprawiac - podkreslam - tak przyczepa jak kamperem. A niepodparty i nieustawiony kamper to to samo co niepodparta (zaczepiona - bo kto mowi ze trzeba odpinac), niewypoziomowana przyczepa. W jednym i drugim woda nie splynie ;) I bedzie sie "chybotac" :D

Edytowane przez portier (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.09.2022 o 20:16, Misio napisał:

Kamper też mają często podpory ?

Ale chyba mało kto je używa ;)

10 godzin temu, jacek00 napisał:

Ale możesz stosować zabezpieczenie na hak nawet wtedy jak przyczepa nie jest na haku. Wtedy w zaczep wsadzasz safety ball

Ale wtedy i tak można ją ukraść - dla chcącego nic trudnego. Może potrwa dłużej ale.. 

Na pewno kampera trudniej ukraść.

9 godzin temu, BLPOL napisał:

W kamperze większość elementów jest masywniejszych niż w przyczepie i trochę trudniej się dostać można się czuć bezpieczniej, łatwiej jest zabezpieczyć kamper niż przyczepkę.

Myślę, że kradzieże podczas snu to promil kradzieży - w takim przypadku kampera raczej łatwiej zabezpieczyć :ok: Z drugiej strony okna mają takie same, więc rozwalić okno i przez nie wejść taka sama robota. Dlatego ja się nie bawię w żadne dodatkowe zabezpieczenia, bo może być tylko więcej zniszczeń.

@Suzu4x4, @jacekzoo, ja właśnie mam taką sytuację, że kamper, czy nawet blaszak, nie ułatwią mi pakowania, może nawet utrudnią. 

Niestety, bardzo ciasno jest u mnie a cepka stoi 5 min piechotą ode mnie u teściów, z moverem bajka.

Kiedyś, jak rowery montowałem do przyczepy, to trzeba było robić dwa kursy, jeden z rowerami, drugi samochodem z resztą. Jak będzie kamper to chyba wrócę do tamtych lat :(

W dniu 19.09.2022 o 20:16, Misio napisał:

Kamper też mają często podpory ?

Ale chyba mało kto je używa ;)

10 godzin temu, jacek00 napisał:

Ale możesz stosować zabezpieczenie na hak nawet wtedy jak przyczepa nie jest na haku. Wtedy w zaczep wsadzasz safety ball

Ale wtedy i tak można ją ukraść - dla chcącego nic trudnego. Może potrwa dłużej ale.. 

Na pewno kampera trudniej ukraść.

9 godzin temu, BLPOL napisał:

W kamperze większość elementów jest masywniejszych niż w przyczepie i trochę trudniej się dostać można się czuć bezpieczniej, łatwiej jest zabezpieczyć kamper niż przyczepkę.

Myślę, że kradzieże podczas snu to promil kradzieży - w takim przypadku kampera raczej łatwiej zabezpieczyć :ok: Z drugiej strony okna mają takie same, więc rozwalić okno i przez nie wejść taka sama robota. Dlatego ja się nie bawię w żadne dodatkowe zabezpieczenia, bo może być tylko więcej zniszczeń.

@Suzu4x4, @jacekzoo, ja właśnie mam taką sytuację, że kamper, czy nawet blaszak, nie ułatwią mi pakowania, może nawet utrudnią. 

Niestety, bardzo ciasno jest u mnie a cepka stoi 5 min piechotą ode mnie u teściów, z moverem bajka.

Kiedyś, jak rowery montowałem do przyczepy, to trzeba było robić dwa kursy, jeden z rowerami, drugi samochodem z resztą. Jak będzie kamper to chyba wrócę do tamtych lat :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

ciekawi mnie jedna rzecz. jak będą u Was wyglądać statystyki wyjazdów po przesiadce z kampera do przyczepy w skali roku ?

ja na temat zalet i wad postanowiłem że już więcej pisać nie będę bo  już wszystko po wielokroć zostało napisane ale mogę napisać jedno że po przesiadce z przyczepy do kampera ilość naszych wyjazdów wzrosła o ponad 100% , sezon trwa 365 dni w roku a wyjazdy weekendowe odbywają się niezależnie od warunków atmosferycznych.

 przez kilka sezonów spędzonych z przyczepą nawet nie chciałem nawet testowo spróbować gdziekolwiek jechać w zimie  , a cała logistyka związana z szykowaniem zestawu, wjazdem i wyjazdem na moowerze z posesji, blokowaniem ulicy na czas podpięcia auta ogólnie czasem jaki był potrzebny "od podjęcia decyzji" do "gotowości do jazdy" powodowała że po prostu  nie chciało nam się jeździć na krótkie wyjazdy, lub jak np w piątek "obsunęło" się coś w robocie to nie było już sensu jechać . Podobnie jak padał deszcz ,  szykowanie  zestawu , przenoszenie śpiących dzieci  z fotelików,  korzystanie z toalety podczas podróży też mnie zniechęcało do wyjazdów jak nie było odpowiedniej pogody.

Z kamperem idzie mi to dużo łatwiej,  kamper praktycznie cały czas gotowy do drogi, wyjazd z posesji zajmuje kilkadziesiąt sekund a w piątek czasem już pojadę nim po dzieciaki  i starujemy  "spod szkoły" a pogoda nie ma już takiego znaczenia. Po prostu  jak leje to czasem nie wychodzimy nawet po przyjeździe do póki nie musimy W końcu jest chwila na planszówki z dziećmi czy odpalenie zaległego Netflixa jak dzieciaki zasną.

Nie liczę ile "nocek w roku" spędzamy w kamperze ale strzelam że  ponad 80 i są to głównie weekendowe wyjazdy + max dwa tygodnie w jednym ciągu

Koś napisze że z przyczepą też jest to możliwe. Owszem jest ale mi się nie chciało :-]

 

No ja akurat trzymam przyczepę w ogrodzie pod wiatą więc mam ją pod ręką.Od biedy nawet w deszczu jestem w stanie spiąć zestaw bez zmoknięcia.Tak czy inaczej przyznaję racje,że kamperem szybciej jest śmignąć na taki 2 dniowy weekendowy trip.

Ja nie zamierzam jeździć z przyczepą w zimie i z takim założeniem kupowałem ten sprzęt.Kamperem zdarzało nam się jeździć na narty i miło to wspominam.Teraz nie wyobrażam sobie pchać się w alpy z moim hobby. To faktycznie plus po stronie kampera.
 

Mam natomiast całkiem inny pomysł.Odkąd pamiętam miałem z żoną marzenie zakupu nieruchomości w Chorwacji i korzystanie z niej w szczególności poza sezonem.Z uwagi na to,że na takie rozwiązanie w najbliższym czasie nie ma szans to stwierdziliśmy,że zawieziemy nasze mobilne mieszkanie na Istrie i będziemy mieli tam swoje lokum:D. Znalazłem gościa ktory ma zadaszone miejsce (łącznie z kamerą 24/h gdzie można obserwowac swój sprzęt), jest bezpiecznie,sucho,wielu naszych zachodnich sąsiadów trzyma tam wypasione łódki,riby i przyczepy.

Jestem z Bielska więc do Chorwacji 850 km autem śmigam raz dwa.Ostatnio spędzałem tam nawet.Jest sporo całorocznych campingów.Tym sposobem przyczepa przezimuje w ciepełku,a dodatkowo nam posłuży, a na wiosnę biorę ją do pl.

Gdybym miał kampera - no nie ma szans na takie rozwiązanie sprawy.Z przyczepą to proste.

Co do kradzieży to znam przypadki ludzi którzy zostalo opędzlowani nocą (wpuszczenie gazu) w kamperach.Moim zdaniem jedyną szansą na uchronienie się od takich sytuacji jest spanie nie na dziko:D.Poza tym liczę też na czujność mojego psa i odstraszającą naklejke „uwaga sznaucer”?

Edytowane przez ukasz6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, portier napisał:

Juz pomijajac kamper czy przyczepa- zastanawiam sie nad sensem wyjazdu jak wieje wiatr, leje deszcz, pada snieg

Widzisz my wolimy gdzieś jechać się po szlajać nawet jak pogoda kiepska  i  przez okna kampera/auta popatrzeć na świat a powiem Ci że jest ciekawy nawet jak pogoda nie dopisuje, inny w weekend lubi imprezować, powiedz Mi jaki sens jest imprezować do rana i całą niedziele zdychać :niewiem:,  inni wolą siedzieć w domu i patrzeć w pudełko i im starczy żeby nie było że im to wypominam po prostu  taki różnorodny mamy świat a w pudełko w kamperze też po patrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, peja76 napisał:

Widzisz my wolimy gdzieś jechać się po szlajać nawet jak pogoda kiepska  i  przez okna kampera/auta popatrzeć na świat a powiem Ci że jest ciekawy nawet jak pogoda nie dopisuje, inny w weekend lubi imprezować, powiedz Mi jaki sens jest imprezować do rana i całą niedziele zdychać :niewiem:,  inni wolą siedzieć w domu i patrzeć w pudełko i im starczy żeby nie było że im to wypominam po prostu  taki różnorodny mamy świat a w pudełko w kamperze też po patrze ;)

W przyczepie na pudelko tez popatrzysz - ale nie o to (ani o imprezowanie) - bardziej ze w czasie ulew i sniezyc niekoniecznie nos za drzwi wystawiac musze. Wiem ze swiat sliczny w czasie deszczu - z osobowki tez to widac - ale wystarczajaco duzo mozliwosci caly rok nam daje, zeby w czasie fajnej pogody wyjechac. A we wspomniane karty/gry planszowe mozna tez w salonie pograc. A z podwojna iloscia kart - widzisz to w kamperze/przyczepie ;) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, portier napisał:

W przyczepie na pudelko tez popatrzysz - ale nie o to (ani o imprezowanie) - bardziej ze w czasie ulew i sniezyc niekoniecznie nos za drzwi wystawiac musze. Wiem ze swiat sliczny w czasie deszczu - z osobowki tez to widac - ale wystarczajaco duzo mozliwosci caly rok nam daje, zeby w czasie fajnej pogody wyjechac. A we wspomniane karty/gry planszowe mozna tez w salonie pograc. A z podwojna iloscia kart - widzisz to w kamperze/przyczepie ;) ?

Ach mówię Ci Piotr kup tego kampera to pogadamy, broń Boże wynajmuj bo po pierwszym wyjezdzie go przeklniesz, ale po następnych wyjazdach docenisz, znam jednego co kupił i coraz mniej żałuje:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, peja76 napisał:

Ach mówię Ci Piotr kup tego kampera to pogadamy, broń Boże wynajmuj bo po pierwszym wyjezdzie go przeklniesz, ale po następnych wyjazdach docenisz, znam jednego co kupił i coraz mniej żałuje:D

Nie kupie, bo tez bym potem musial mowic (juz chocby przed zona) ze fajny :D. Wole bledu bez wydawania kasy uniknac (wypozyczenie i tak nie wchodziloby w gre) - bledu w sensie, ze gryzlby sie z moja/nasza forma wypoczynku (urlopu). U mnie bezpieczenstwo - a potem mobilnosc i przestrzen w pierwszej linii stoja.

Edytowane przez portier (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, portier napisał:

  moja/nasza forma wypoczynku (urlopu).

jest wyznacznikiem  posiadania przyczepy, kampera, namiotu, kampervana itp

Sam sobie odpowiedziałeś na najczęściej zadawane pytanie "CO WYBRAĆ" :winner:

Dalej to już mogę Ci tylko odpowiedzieć na pytania techniczne bo resztę mamy już z głowy;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.