Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pozdrpwienia z Kaszub.No i stało się,skasowano mi holownik.Na szczęscie wszyscy cali i cepka też się uratowała.No ale trzeba jakoś wrócic w góry.Mam grzecznościowo dostęp do komputera i prosze o poradę.Jest pod ręką do kupienia Chewrolet Lacetii ,benzyna poj.1,6l,185Nm z hakiem o uciągu 1500kg.Przyczepka to mały Burstner o dmc.850kg.Acha,wdowodzie samochodu wbite 1100kg.,możliwe do ciągnięcia.Mam prośbę,jeśli się ktoś nudzi przy tej pogodzie i przegląda forum to prosiłbym o podpowiedż czy to auto wyrobi jako holownik.Dzięki.

Opublikowano

Hej.

 

Jak to lacetii nie jest zajechane to spokojnie da rade. My w trakcie urlopu z przyczepą dmc 850kg zrobilismy 1700 km , holownik opel vectra 1,6 16V. Bez większych problemów z podjazdami pod górki.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Kolego spokojnie z kupowaniem na szybko , jesli masz sprawce to transport do domu Was i przyczepy pójdzie z jego OC.

 

 

dokladnie... jesli to nie twoja wina to pociagnij z polisy sprawcy ile sie da :D

 

zadzwon do laweciarza jakiegos... on sam pociagnie temat - zawiezie majatek a o kase sam sie upomni u ubezpieczalni

Opublikowano

Dzięki za zainteresowanie i za poradę.To Laceti ma dopiero przejechane 46.tyś.Byłem nim wczoraj w Gdańsku w serwisie,i tam fachowcy orzekli że stan jest idealny.Pojeżdziłem nim trochę z właścicielem-około 200 km,i całkiem fajnie jeżdzi.Na auto się nie napalam,tylko chcę jeszcze ze dwa tygodnie pobuszowac po Kaszubach.A co do ubezpieczenia to już wszystko prawie załatwione,tylko czekac na kasę.Co do kraksy nie była to wina moja.Facet dostawczakiem w nocy wyprzedzał mnie.Przyczepę wyprzedził i od razu w prawo w moją Frotkę a Frotka w rów i drzewo.Rodzinka w rowie ,przyczepa na jezdni utrzymała się haku,a pies w długą w las.Dwie godziny był poszukiwany.No ale wszystko się w miarę dobrze skończyło .przyjemnych dalszych wakacji.

Opublikowano

dokladnie... jesli to nie twoja wina to pociagnij z polisy sprawcy ile sie da :D

 

zadzwon do laweciarza jakiegos... on sam pociagnie temat - zawiezie majatek a o kase sam sie upomni u ubezpieczalni

 

 

najpierw trzeba temu laweciarzowi zapłacić, a dopiero na podstawie wystawionego rachunku można zwrócić się do TU o zwrot poniesionych kosztów związanych z transportem auta czy też ( ewentualnie ) przyczepy, a laweciarze nie są zbyt chętni aby coś za klienta załatwiać - ich interesuje tylko "sianko"

Opublikowano

postawi, postawi, ale najpierw trzeba jemu zapłacić za holowanie a potem ( jak wcześniej pisałem ) dopiero można żądać od TU zwrotu poniesionych nakładów

 

mnie wiózł laweciarz i pierwsze 150km poszło z assistance - pozostałem km 5,4zł/km - tu niestety była moja wina

innym razem laweta z OC sprawcy bez żadnego kłopotu powrót z Wrocławia do Zielonej Góry - tylko podpis i zgłoszenie do ubezpieczalni. Żadnego płacenia. Sprawca miał ubezpieczenie w PZU

Opublikowano (edytowane)

najpierw trzeba temu laweciarzowi zapłacić, a dopiero na podstawie wystawionego rachunku można zwrócić się do TU o zwrot poniesionych kosztów związanych z transportem auta czy też ( ewentualnie ) przyczepy, a laweciarze nie są zbyt chętni aby coś za klienta załatwiać - ich interesuje tylko "sianko"

 

tak bylo kiedys... dzisiaj wlasnie przez sianko laweciarze poluja na klienta i do tylka mu wlaza aby tylko dorwac "kurs"

 

dajesz "pelnomocnictwo" laweciarzowi i po sprawie

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

tak bylo kiedys... dzisiaj wlasnie przez sianko laweciarze poluja na klienta i do tylka mu wlaza aby tylko dorwac "kurs"

 

dajesz "pelnomocnictwo" laweciarzowi i po sprawie

 

Być może tak jest teraz.... nie będę się spierał :ok: opiszę może swój ostatni przypadek:

 

Auto uległo wypadkowi, nie z mojej winy, zadzwoniłem na infolinie i zgłosiłem kolizję i poprosiłem o lawetę, Pani spytała się o to czy ma być laweta " od nich" - wtedy nie płacę ani grosza ( ale muszę troszkę poczekać na jej przyjazd ) lub laweta " od ręki " wtedy muszę się rozliczyć z kierowcą a do TU wystąpić o zrekompensowanie poniesionych kosztów ( tutaj lawet miała być ściągnięta z " za rogu " ulicy ). To samo powiedziano mi gdy zadzwoniłem do serwisu, gdzie w ramach ubezpieczenia mam opcje holowania.

Opublikowano

zaloze sie ze czekanie nie trwaloby wiecej niz 1- 1,5 godzinki...

 

duze firmy ubezpieczeniowe maja "umowy" z laweciarzami w calej polsce... moj kolega jezdzi "pod" 3 firmy ubezpieczeniowe i z regoly nie daja mu zgloszen dalej niz 50km od stacjonowania lawety/siedziby auto pomocy

 

tych firm powstalo w ostatnim czasie jak grzybow po deszczu... jest malo wozenia aut z UE bo wiekszosc teraz wozi na "lohrach" wiec sie "przemianowywali" na autopomoc

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.