Skocz do zawartości

Etykieta Karawaningowa


robin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 210
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

witam ponownie. napewno nie polecam kempingu bylego PTTK w otmuchowie [ wekendowe imprezy do samego rana osob z opola i okolic,panowie ,,ratownicy,, z WOPRU rano po 3 piwka i plywanie po zalewie motorowkami] , kempingu w nysie, kempingu w lesie turawa.opisalem wczesniej to co mnie spotkalo w tym roku na kempingach.z rodzicami majac 3 latka juz jezdzilem pod namiot [ trzeba go bylo wypozyczyc z zakladu ] ,w nocy byla cisza, w tam tym  okresie kazdy kazdemu pomagal ,uprzejmosc, razem sie gotowalo itd.bedac wiele razy z rodzicami na wczasach ,na osodku wypoczynkowym ,wieczorem tez juz panowala cisza !!! obecnie cisza nocna nie obowiazuje.

,, Cisza nocna w Polsce nie obowiązuje wcale. Chyba że od 4-5rano do max 6-7 jak już towarzystwo ma po 4 promile i brak siły do podniesienia kolejnego kieliszka. ,,

,, Osobiście uważam, co zreszta juz pisalem, że w Polsce jest masa ludzi, którzy jadąc na kemping zachowują się jakby zerwali się z łańcucha po 30-letnim poście alkoholowym i takim samym czasie spędzonym bez muzyki disco polo. Takich ameb umysłowych szkoda nawet upominać, że zachowują się niestosownie, bo przecież skoro się tak zachowuje, znaczy że to dla nich normalne, codzienne zachowanie. ,,

,, W Polsce w większości przyczepy kosztują mniej niż ten skuter, a użytkownicy tych przyczep to niekiedy umysłowa bieda, która wyrwala się z m2 z bloku z wielkiej płyty odziedziczonego po zmarlej babci i jedzie sie odchamić za miasto na kemping bo w bloku bardzo sie niesie i policja interweniowala juz za duza ilosc razy i troche strach ze zaloza nam na stałe kartoteke na pobliskim komisariacie.  ,,

pozwolilem sobie wkleic cytaty wczesniej napisane przez kolegow.ja sie z tym zgadzam w 1000 procentach !!!!!

kemping brenna - goraco pozdrawiam starszego pana ktory na chama chcial wejsc do naszej przyczepy i zobaczyc szafe,szafki co tam jest.gdy go nie wpuscilem stwiedzil ze jestesmy zle wychowani. wreczylem  mu regulamin ktory jest tu na forum patrzyl na nas jak bysmy z ksiezyca spadli . rowniez pozdrawiam pana z przyczepy hobby na wodzislawskich numerach ktorego moja zona poprosila o pomoc w ustawieniu nam przyczepy - to dostala odpowiedz ze on nie jest od tego.!

kemping pszczyna - laka - goraco tez pozdrawiam starsze malzenstwo z jastrzebia [ przyczepa niewiadow ] za zaproszenie swoich gosci na urodziny i wspaniala muzyke disco polo do 4 rana [ szkoda ze tak krotko ] . po zwroceniu im uwagi okolo godziny 2 dostalem odpowiedz ze oni tez zaplacili za kemping a jak mi nie pasuje to mam sie przestawic w inne miejsce. w pszczynie jest superacki kemping ale cisza tylko w tygodniu. gdy jest piekna pogoda to jest duzo osob ,,wekendowych,, [ wypic i zabawic sie do samego rana a w dzien spac ] z jastrzebia i noce sa nie przespane

kemping kluczbork - dziekuje za  3 mile spedzone noce  sasiadom konczace sie po godzinie 3 rano. [ ostatnia noc spalem w samochodzie,gdzie z rana bylo pakowanie i wyjazd ] ochroniarz nie mogl sobie dac rady z nimi,dlaczego to nie wiem ?

kemping w kluczborku polecam - przyczepa 8,osoba 8, prad 6, auto 6.jest pole w lesie i basen duzy.

Edytowane przez somebody67 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inne przykłady . Aby można było zobaczyć ze można . Podam dwa kempingi . 
1. Kemping Cypel w Polańczyku . Właściciel umie zadbać o cisze ,umie wyegzekwować przestrzeganie regulaminu . Cisza nocna obowiązuje, jest przestrzegana i egzekwowana w razie potrzeby przez właściciela . Nawet w dzień wywieszki przypominają że "radia słuchamy wyłącznie dla siebie " . Wydawać by się mogło że nikt tam nie przyjedzie , a kemping w pełni sezonu pełny i nieraz trzeba rezerwować miejsca .
2. Kemping "Loch Ness ' w Gackach . Cisza nocna obowiązuje . Właściciel umie sobie radzić . W tamtym roku gdy towarzystwo nie chciało się uciszyć bo twierdziło  " że zapłaciło " wezwał policję . Przyczepa wyjechała od razu z towarzystwem za bramę bez czekania do rana . Obłożenie w pełni sezonu też całkowite . W tym roku widziałem jak właściciel informował dzwoniących że nie ma już miejsc.
Na pewno forumowicze podali by więcej takich miejsc w Polsce . Wydawać by się mogło że w miejsca gdzie jest trochę rygor turyści nie pojadą a jest zupełnie odwrotnie . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepszym przykładem dbania o spokój i ciszę jest Szeryf w Diablej Górze. Nie pamiętam imienia właściciela ale będąc tam kilka lat temu przez jakiś tydzień zauważyłem, że jest to dla niego priorytet. Byliśmy tam ze znajomymi i razu pewnego gdy z kolegą "zapoznaliśmy" się z grupką motocyklistów, która zrobiła sobie tam nocleg w trasie właściciel odwiedzał nas kilka razy przypominając, że ma być cicho. My byliśmy cicho ale on to robił profilaktycznie gdy tylko był w okolicy, mimo, że na kempingu było prawie pusto, a impreza skończyła się jeszcze przed 22. Parę razy też widziałem jak wystartował za ludźmi, którzy zbyt szybko, czyli głośno, przejeżdżali przez pobliski most na Sanie. 

Generalnie najgorsze są chyba kempingi (takie moje doświadczenie) które prowadzi miasto/gmina, a pracownicy nie chcą/boją się wychylać i przymykają oko na to co się dzieje ale bo co gorsze o godz. 20 zamykają biuro i idą do domu, a kemping zostaje całą noc bez opieki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz czytam w tym temacie -ten forumowicz który użył zwrotu-banda pińcet plusów- to dopiero musi być hołota . Ciekawe ile ten cwaniaczek płaci podatku, myślę że nawet papier toaletowy sobie odpisuje od podatku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, mundek28 napisał:

Dopiero teraz czytam w tym temacie -ten forumowicz który użył zwrotu-banda pińcet plusów- to dopiero musi być hołota . Ciekawe ile ten cwaniaczek płaci podatku, myślę że nawet papier toaletowy sobie odpisuje od podatku.

Kolego - zanim będziesz oceniał, spróbuj dopatrzyć się kontekstu wypowiedzi i załóż, że może napisał to jednak ktoś dysponujący jakąś dozą inteligencji potrzebnej do opisania w jednym sformułowaniu pewnej kategorii osób, z którymi wszyscy, albo prawie wszyscy mieliśmy do czynienia, a nie użył tego w stosunku do wszystkich, którzy mają dzieci i biorą pińćset... Zresztą całkiem możliwe, że on sam bierze co najmniej to pińćset, jak nie więcej;-)

Tak - ja też miałem nie raz do czynienia z "bandą pińćset plusów", choć może użył bym innego sformułowania, a sam pińćset haratam jak Reksio szynkę (jak że bym mógł działać na szkodę moich dzieci);-)

Poza tym tytuł wątku raczej tym bardziej powinien nas zobowiązywać do tego, żeby nie obrażać innych. Ty pojechałeś mu już konkretnie i bezpośrednio, podczas gdy on opisał tylko pewne zjawisko, jako pokłosie nieszczęsnego 500+...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mundek28 napisał:

Dopiero teraz czytam w tym temacie -ten forumowicz który użył zwrotu-banda pińcet plusów- to dopiero musi być hołota . Ciekawe ile ten cwaniaczek płaci podatku, myślę że nawet papier toaletowy sobie odpisuje od podatku.

 

Chcesz, podeślę wydruk z pit5l. Starczy za kilka osób na etacie. Widzisz u mnie w działalności to nawet paliwo wygląda na nadużycie. Więc nie trafiłeś. 

Od 20lat za to sponsorujemy zajęcia w klubach osiedlowych, wakacje dla dzieci z trudną sytuacją czy pikniki rodzinne w naszym rejonie połączone z koncertem, zawsze w czerwcu, zapraszam. Miło popatrzeć jak pincsetplusy biegają z darmową watą cukrową czy kiełbasą z grilla. I to wszystko bez odliczania podatków a za to z reklamą - baner 2x4m.

Proponuję trochę luzu, humoru i czytania między wierszami.

Osobiście jestem przeciwko sponsorowaniu przez państwo masowej produkcji dzieciaków, którzy nigdy do pracy nie pójdą, tylko tak jak rodzice, do łóżka i mopsu. 

Moja żona na powodówce miała sąsiadkę w wieku 23 lat, 4 poród, 4 ojciec....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maarec napisał:

Moja żona na powodówce miała sąsiadkę w wieku 23 lat, 4 poród, 4 ojciec....

Ooo - to prawie jak pewna najlepszego sortu prawdziwa Polka, bratanica pewnego szeregowego posła pewnej jedynie słusznej partii;-)

Tylko trochę młodsza...

"powódówka" - to coś od "powódki"??:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Zulos napisał:

Ooo - to prawie jak pewna najlepszego sortu prawdziwa Polka, bratanica pewnego szeregowego posła pewnej jedynie słusznej partii;-)

Tylko trochę młodsza...

"powódówka" - to coś od "powódki"??:-)

Z telefonu pisałem, słownik.. porodówka miała być.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoj cósiik zje.... Dodałem swoje przemyślenia ale nie wiem gdzie. Więc jeszcze raz.

Dziwne, że temat zniknął po paru postach na 11,5 roku a powinna to być nasza biblia. Wtrącę swoje 3 grosze. Wielkiego doświadczenia karawaningowego nie mam ale myślę, że zaliczyłem koło setki campingów z namiotem. Bywało różnie. Najgorzej było w Mrągowie gdzie przez cały weekend grupka małolatów katowała pół campingu Liroyem i jego ku... mi. Interwencje na niewiele się zdawały. Nie lepiej było na plaży. Codzienny rytuał ratowników: 9 rano, przerośnięty "jamnik" na ramieniu, full rap i tanecznym krokiem na stanowiska. I muza przez cały dzień - na pewno krzyku tonącego by nie słyszeli. Potwierdzam któryś z campingów w Okolicach Nysy opisany  wcześniej, Za granicą różnie bywało. Tam gdzie było dużo Niemców z przyczepami (Węgry, Słowenia, Chorwacja,Włochy) raczej głośne imprezy nie przechodziły. Zwracali uwagę nawet na zbyt głośne (ich zdaniem) rozmowy - sam tego doświadczyłem. Akcja na Węgrzech: w sobotę rano przyjechał Węgier z żoną i synem. Wieczorem wszyscy idą spać a ten przenośny telewizor przed namiot, piwo i katuje okolicę jakim sensacyjnym filmem. Poszła Niemka do ochroniarza - przyleciał migiem. Coś tam sobie poburczeli, pokrzyczeli (kto ich rozumie). Gostek trochę zjechał z głośnością ale nadal był uciążliwy przynajmniej dla mnie (stałem blisko) i dla najbliższej okolicy. Chyba nikt nie zgłaszał (przynajmniej nie zauważyłem) ale za jakieś 30 min przychodzi dwóch Panów Rend.... coś tam, 30 sec. rozmowy, 5 min. spisywania i zapadła cisza. W niedzielę o 10 Węgra już nie było. 

Podpisuję się pod "Naszym" dekalogiem/biblią dwiema ręcami ✍️ i obiecuję go przestrzegać, a że czasami mi słoma z butów wystaje to na delikatnie zwróconą uwagę nie będę się obrażał i reagował agresją. 

Myślę też, że nie ma najmniejszego sensu używania ostrych sformułowań typu... . Uważam, że nawet jeśli jest to czasami zasadne możemy sobie podarować dwuznaczne/złośliwe/obraźliwe wypowiedzi. Dosyć tego mamy wśród kwiatu narodu czyli rządzących. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Piotrek zablokował(a) ten temat
  • Tomii odblokował(a) ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.