Grill elektryczny , gazowy czy węglowy

[Tombr]

Witam, przeszukałem forum i poza pojedynczymi wpisami w różnych tematach nikt nie poruszał tego tematu (chyba że źle szukałem :-)) . Mianowicie chodzi mi o to abyscie drodzy forumowicze wypowiedzieli się na ten temat tzn. który lepszy , jak smakuje np. kiełbaska z takiego a takiego , jaki problem z chowaniem go i czyszczeniem , czy nie "zrywa" korków na kempingu (ten elektryczny) , czy gazowy jest bezpieczny i bezproblemowy w urzyciu , czy węglowy (z tego co słyszałem np. na chorwackich kempingach jest zakazany) a poza tym nieporęczny (najpierw trzeba rozpalać a potem pozostaje syf do usunięcia) no i takie tam . Sami myslę że wiecie o co mi chodzi :-D . A tak po prostu - co proponujecie :-) . Pozdrawiam

[jankes]

Z mojego doświadczenia w grillowaniu zrezygnowałem z grilla węglowego właśnie z powodu kłopotliwych odpadów i czyszczenia. Kupiłem elektryczny o mocy 2 kW i kolejna porażka. Nie dało się grillować na powietrzu - za małą temperaturę osiągał i pieczenie trwało niemożliwie długo. W przedsionku było nieco lepiej ale i tak nie było to zadowalające. W efekcie wyrzuciłem go i zastanawiam się tylko nad gazowym.

[zundapp600]

Mam gazowy i jest ok !

Co do smaku , wiesz to kwestia gustu . Osobiście nie widzę różnicy lub raczej nie czuję .

Dodatkowo wkładam płytę żeliwną i służy to jako kuchenka zewnętrzna .

Zero kłopotów z rozpaleniem , brak produktów ubocznych

a mycie ...... no wiesz wszystko trzeba myć

[kodi]

Ja natomiast, jako że lubię zjeść i do tego grillować uważam ze jak grill to tylko węglowy. Cała reszta to jakieś opiekacze czy inne wytwarzające ciepło urządzenia. Równie dobrz można na patelni podsmażyć kotleta. Prawda jest taka, że najlepsza kiełbach jest robiona na ognisku, ale jeśli chodzi już o karkówki, żeberka i inne cuda - tylko grill węglowy. Dla mnie jest to pewien rytuał - bez pośpiechu, spokojnie popijając piwko.

Jedzenie najlepsze, ale są i pewnie minusy. Jednym z nich jest uciążliwość dla innych (dym) a także czyszczenie i przechowywanie.

Nie mam zadnego doświadczenia w grillowaniu na campingu, ale właśnie z myślą o nim i przyczepie sprawiłem sobie grilla z OBI.

Zamieszczam foto, które już podrzuciłem w innym dziale. Zgrabna skrzyneczka, wymaga min. czyszczenia. Na pierwszy rzut oka się sprawdzi. Czy na pewno. Czas pokaże.

 

Pozdrawiam

[track222]

Jak grill to tylko węglowy

[macieku]

Akurat karkówka z gazowego i węglowego smakuje dokładnie tak samo - kwestia przyprawienia.

Węglowy jest fajny ale kupuję specjalnie te po 12 złotych i zostawiam na wyjeździe (koszt porównywalny z kosztem worka węgla). Zaleta jest taka że nie trzeba myć tylko wywalam :-)

Natomiast gazowy trzeba szorować (przynajmniej płytę) ale za to może służyć jako zewnętrzna kuchnia no i nie wszędzie można na węglowym. Używam i gazowego i węglowego.

[seba1]

Na węglowym pieczone kiełbaski czy inne karczki przyprawić piwem to cudny zapach jest, a gazowy czy elektryczny to pewnie wygodniejszy będzie. sam sie zastanawiam, ale to sie okaże jak jakiś nabędę.

[konrad_b]

mam gazowy i węglowy, smakowo wygrywa węglowy, tu dla mnie nie ma nawet co dyskutować,

wbrew pozorom nie ma też jakiegoś problemu z czyszczeniem

zimny popiół pod drzewko albo w kosz, ruszt przecieram tylko ręcznikiem papierowym (w domu wypalam i szczotka druciana)

gazowy ma więcej mycia, płyta, ruszt ... ciężko puszcza, przeważnie wiozę do domu i zmywarka sie męczy

 

na szybko, czy tam gdzie nie wolno - gazówka, a tak to węglowy, kupiłem taki zamykany walizkowy i sprawdza się na razie OK

gazowy mam cadac'a, fajna sprawa bo służy też jako kuchenka, a np rybki robiłem na płycie teflonowej

[Trafko]

Ja fabrycznie mam zamontowany gazowy.

Kiełbaski są rewelacyjne , a cienka chrupiąca skórka to poezja smaku.

Nie mniej jednak węglowy grill daje nam dużo satysfakcji i uciechy podczas rozpalania i grillowania .

Edytowane 17 Maja 2011 przez Trafko (wyświetl historię edycji)

[track222]

mam gazowy i węglowy, smakowo wygrywa węglowy, tu dla mnie nie ma nawet co dyskutować,

..............................................

 

Konrad jesteś prawdziwym Beskidnikiem, specjalista od grilla i placków ziemniaczanych!!!

Edytowane 17 Maja 2011 przez track222 (wyświetl historię edycji)

[Bluesmen]

Węglowy jest fajny ale kupuję specjalnie te po 12 złotych i zostawiam na wyjeździe.

i to jest najlepsze rozwiązanie.

 

W tym sezonie są już po 10 pln.

[JINX_Sanok]

mam w domu duży gazowy i mały węglowy

 

tak jak pisali koledzy wcześniej: grill to rytuał, wymaga czasu i skupienia i dlatego wolę węglowy, smak też mi bardziej odpowiada (ehh, zapach spalonej cebulki)

gazowego używam na większe imprezy (kilkanaście osób ), bo łatwiej rozpalić i utrzymać odpowiednią temperaturkę

 

i jeszcze obalam mit: grill gazowy też trzeba czyścić, nawet dokładniej niż węglowy

palnik gazowy podgrzewa kamienie wulkaniczne (lawa), kiełbaski się smażą, a tłuszcz kapie na ruszt i kamienie; przypalony tłuszczyk wydziela rakotwórcze dioksyny więc ruszt przed grillowaniem trzeba dokładnie wyczyścić a kamienie regularnie wymieniać (co najmniej raz do roku, przed sezonem, ok 7-10PLN za 1kg), ja grilluje na aluminiowych tackach co trochę pomaga (ale nie rozwiązuje problemu do końca)

dodam jeszcze malutkie, ale jednak problemy z napełnianiem butli gazem, bo grill jest z USA

 

tak że, ja polecam grill węglowy, za: rytuał, zapach, dostępność materiałów i chyba raczej jest zdrowszy, jest też mniejszy i lżejszy

 

pozdr

Edytowane 17 Maja 2011 przez JINX_Sanok (wyświetl historię edycji)

[Trafko]

Konrad jesteś prawdziwym Beskidnikiem, specjalista od grilla i placków ziemniaczanych!!!

 

Kolego zapomniałeś dodać , że Konradowy Miłoszek jest mistrzem łowienia rybek , które i tak potem tata grilluje.

Miłoszek jako Beskidzki łowca nr 1

 

 

Beskidzki dar natury z górskiego potoku .

 

Beskidzki kucharz i żarłok.

[konrad_b]

Konrad jesteś prawdziwym Beskidnikiem, specjalista od grilla i placków ziemniaczanych!!!

 

dzięki Rysiu z uznanie, ale bez Was by ich nie było

placki z Rafała sprzętu to ... nie ma z czym porównywać nawet ... a kanie

jajeczniczka Witka

 

 

tego się nie da opisać ... to trza spróbować hehe

i żaden gazowy czy elektryczny sprzet nie tworzy klimatu

 

jak to dobrze że już za 3 dni znowu

[Trafko]

dzięki Rysiu z uznanie, ale bez Was by ich nie było

nie ma z czym porównywać nawet ... a kanie

 

 

 

 

tego się nie da opisać ... to trza spróbować hehe

i żaden gazowy czy elektryczny sprzet nie tworzy klimatu

 

 

jak to dobrze że już za 3 dni znowu

 

Potwierdzam .

Kanie rewelacja... :jesc::jesc::jesc:

 

 

Oj Konrad dokładnie.

3 dni i Beskidniki znowu w komplecie.

Edytowane 17 Maja 2011 przez Trafko (wyświetl historię edycji)