Tomii Posted May 3, 2011 Witam! My jesteśmy już w domu . Dziękujemy Wszystkim za wspólną zabawę! Naprawdę sympatyczny zlot - nie pamiętam kiedy tak wypoczęty wróciłem z majówki . Pozdrawiamy! Share this post Link to post Share on other sites
fotoman Posted May 3, 2011 (edited) jaki zlot..... jaki wypoczęty ...coś przespałem .. :a gdzie macie fotki..... ja sie tez wyspałem przed tv... Edited May 3, 2011 by fotoman (see edit history) Share this post Link to post Share on other sites
dabros76 Posted May 3, 2011 Witam My również już w domku na szczęście śnieg nas nie dopadł heh ,podziękowania w szczególności dla organizatorów super zlot i już piszemy się na drugi hehe . Pozdrawiamy Share this post Link to post Share on other sites
Dubosie Posted May 3, 2011 Hej! My też mieliśmy niezły odpoczynek ! Zlot był super:) Gorące pozdrowienia organizatorom Share this post Link to post Share on other sites
Adam1988 Posted May 3, 2011 Załoga Adam1988 również melduje się z centrum dowodzenia w Poznaniu. Co prawda nie mogliśmy dotrzeć na IX Zlot Karawaning.pl, jednak chcemy z tego miejsca pozdrowić wszystkich, którzy spędzili Majówkę w duchu Karawaningu. W szczególności ściskamy Tych co zdecydowali się na wypoczynek w naszym towarzystwie. Share this post Link to post Share on other sites
Jaro-Gosia Posted May 3, 2011 (edited) My też w domciu. Bardzo dziękujemy za wspaniałą zabawę,szczególne podziękowania dla Michała za wspaniałą organizację i wyszukanie tak wspaniałego miejsca na zlot. Edited May 3, 2011 by Jaro-Gosia (see edit history) Share this post Link to post Share on other sites
comsio Posted May 3, 2011 Witam Pozdrawiam nieobecnych jak i obecnych na zlocie. Troche krótko byłem ale Było . . Share this post Link to post Share on other sites
paulos Posted May 3, 2011 Hello! My również już w domu Zlot naprawdę fajowski. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wspaniałą zabawę i fantastyczną atmosferę. Niech żałują ci którzy mogli przyjechać a się nie zjawili. Zrobiliśmy łącznie ponad 1000 km, teraz do końca miesiąca chleb ze smalcem, ale było warto. Już myślimy o kolejnym wyjeździe. Share this post Link to post Share on other sites
Tygrys Posted May 3, 2011 Witam wszystkich! "Brygada Tygrysa" od wczoraj w domku.Było miło Was wszystkich poznać.Dzisiaj mijałem Rodzinkę Dubosiów wracających około 16 już na ulicach B-stoku. My wczoraj jeszcze po drodze zrobiliśmy sobie grila w Studzienicznej i bez przygód dotarliśmy do domu. Dzięki wszystkim za miłe towarzystwo i do zobaczenia następnym razem. Dzięki Organizatorom za wyszukanie tak ciekawego i ciepłego miejsca i wszystkim obecnym tym zapisanym i tym dodatkowo przybyłym niespodziewanie całą karawaną. Share this post Link to post Share on other sites
Rysiaczek Posted May 4, 2011 (edited) Ja także dziekuję wszystkim za wspaniałą zabawę .Michałku ! Miejsce bajkowe . Dzięki za organizację ! Fotki ze zlotu niebawem w wątku ,,relacja ze zlotu ,, ! Jesteście wspaniali i kochani !!! Edited May 4, 2011 by Rysiaczek (see edit history) Share this post Link to post Share on other sites
szary11 Posted May 4, 2011 A my dziękujemy za przybycie, liczymy, że podobało się Wam miejsce i nic przykrego Was nie spotkało przed, w rakcie i po Zlocie. Wyjechaliśmy z Danowskich ostatni, około 17:30. Po mniej więcej 1,5h byliśmy w domu. Drogi puste, nic nie spowalniało, a sami też nie pędziliśmy. Jeszcze raz dzięki, pozdrawiamy!!! Share this post Link to post Share on other sites
Luksiak Posted May 4, 2011 my dotarliśmy po 8 godzinkach ale w dobrym towarzystwie to nawet droga szybko mija pozdrawiamy i czekamy na info gdzie dziesiąty pozdrawiam Marcin Share this post Link to post Share on other sites
szuffi Posted May 4, 2011 My też już w domku szkoda było wyjeżdżać tak bardzo nam się podobało Michale dziękujemy - warto było przejechać tyle km w drodze powrotnej złapała nas śnieżyca i na letnich oponkach jechaliśmy przez połowę Polski z temp. na zew. poniżej 0 st. nowe doświadczenie!! może się jeszcze kiedyś przyda pozdrowienia dla wszystkich Share this post Link to post Share on other sites
szary11 Posted May 4, 2011 w drodze powrotnej złapała nas śnieżyca i na letnich oponkach jechaliśmy przez połowę Polski z temp. na zew. poniżej 0 st. Grunt, że bezpiecznie dotarliście do domu To jest najważniejsze! Share this post Link to post Share on other sites
hippis Posted May 4, 2011 (edited) cześć. dotarliśmy do Sulejówka koło 18.00 bez ani jednego światła w przyczepie na ostatnich kilkunastu kilometrach....ręce opadają. innych problemów nie mieliśny. dzisiaj sobie pogrzebie i zobaczę czemu nie świeci. przy okazji chciałem podziękować Szaremu za organizację, Rysiaczkowi za użyczenie obiektywów do kilku fotek, i naszej służbie meteorologicznej za to, że się prognoza pogody nie sprawdziła i śnieg zaczął padać dopiero jak dojechałem. a no i jeszcze Danielowi i Damianowi za pomoc w ogarnięciu Bartka Edited May 4, 2011 by hippis (see edit history) Share this post Link to post Share on other sites