Skocz do zawartości

Mycie przyczepy


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...
  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

temat widzę jest więc dołączam się - czy mycie przyczepy z wykorzystaniem środków dostępnych na myjniach ręcznych jest bezpieczne dla np. akrylowych okien oraz poszycia z GFK? Nie chcę walić wysokim ciśnieniem po całości - raczej myślałem na początek środek zmiękczający tak aby owady i inne badziejstwo lepiej schodziło potem aktywną pianę i własną miękką szczotkę - spłukanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, old napisał(a):

temat widzę jest więc dołączam się - czy mycie przyczepy z wykorzystaniem środków dostępnych na myjniach ręcznych jest bezpieczne dla np. akrylowych okien oraz poszycia z GFK? Nie chcę walić wysokim ciśnieniem po całości - raczej myślałem na początek środek zmiękczający tak aby owady i inne badziejstwo lepiej schodziło potem aktywną pianę i własną miękką szczotkę - spłukanie.

To zależy jak podchodzisz do swojej przyczepy - czy głaskasz czy...byle była czysta ;)

Na myjniach potrafią dodawać nawet środek do mycia plandek, aby "klient widział efekt wow".

Ja nie odważyłbym się użyć niewiadomego pochodzenia piany, a jedynie namoczyć, potraktować przyczepę myciem zasadniczym i spłukać. Ciśnienia też nie są na tych myjniach porażające, bo ludzie pozdejmowaliby sobie lakier gdyby było jak w myjkach z prawdziwego zdarzenia. 

Po porządnym myciu i wysuszeniu dobrze jest zabezpieczyć lakier, aby kolejne mycia były łatwiejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

czego byście nie zastosowali na myjni ręcznej z racji "mocnej chemii"?
-mycie mikroproszkiem
-piana aktywna

Wiem, że najlepiej ręcznie, ale nie mając dostępu do pianownicy i własnej chemii wypadało by czymś zmiękczyć brud. Ręcznie to już można myć swoim szamponem.
Ma ktoś bezpieczną taktykę na myjni?

Moje pytanie trochę się nakłada z pytaniem kolegi wyżej, ale jak już skorzystać ze środka do mycia tam to które zło jest mniejsze :)

Edytowane przez Ciapek99 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem duże obiekcje do mycia cepy w rybiej łusce na myjni ręcznej z lancy, ale już mi przeszło, tyle że nie używam (w zasadzie) mikroproszku. Ale i tak puryści mnie zjedzą pewnie.

4 godziny temu, Ciapek99 napisał(a):

Ma ktoś bezpieczną taktykę na myjni?

Trzeba wybrać porę kiedy nie ma kolejki, bo jak zacznie się myć szczotką to za chwilę będzie chryja (wszędzie formalnie zakaz ręcznego mycia, ale z myjki nie pogonią, raczej bulwersują sie ci, co czekają). Pora obiadowa w sobotę lub niedzielę najlepsza. Tyle z bezpiecznej taktyki :)

Zamiast "myć" mikroproszkiem, do zasadniczego mycia używam tylko wcześniej nałożonej piany i miękkiej szczotki do jachtów ((tam przeciez też jest też jest laminat GFK = GRP = tworzywo wzmocnione włóknem szklanym, w żelkocie). Aktywnej piany nie kładę na okna (na końcu tylko przecieram delikatnie szczotą z pianą, albo miękką mikrofibrą przed woskowaniem, ale nie pokrywam okien na początku warstwą piany, tzn. nie stoją pokryte pianą), mycie zasadnicze to piana+szczota = tj. kij od szczoty "tirówki" ze szczotką jachtową*, domycie jakiś zakamarów z mchu itp. wodą pod ciśnieniem, i tyle, woskowanie (ten polimer na myjni to dno, ale trudno, na myjkę nie jedziesz żeby zanocować) i nabłyszczanie (spłukanie miekką wodą z nabłyszczaczem). 

Myjąc szczotką na pianie tym bardziej na gładkim GFK/GRP można sobie w ogóle odpuścić mikroproszek, a ewentualne brudy z jakichś zakamarów usunąć tylko wodą pod ciśnieniem (w programie płukania, lub woskowania - bo wtedy woda z woskiem jest gorąca). Miękka szczota z gładkiego GRP/GFK zmyje wszystko na glanc, nie ma tloczeń.

Tylko przy pierwszym myciu po latach przejechałem bachę mikroproszkiem, bo nie szło domyć w zagłębieniach łuski, ale przy okazji mikroproszek zdjął wierzchnią warstwę skredowanego [utlenionego] lakieru i żółtą/zszarzałą z tworzyw - woda z cepy spływała biała jak wymieszana z mlekiem - więc m.zd. jest dość "agresywny". Efekt był "wow", ale nie zamierzam tego bez potrzeby powtarzać.  

Czysta miękka szmatka z mikrofibry przyda sie do domycia przodu z robactwa, albo delikatnego umycia okien zamiast "lecenia" ich szczotą. 

* długi kij teleskopowy do szczoty do mycia naczep plus szczotka jachtowa z włosem prawie na wszystkie strony - niczego nie obija, nie rysuje. Umycie tym przyczepy trwa dosłownie chwilę (jak na ten gabaryt oczywiście), tyle że do dachu dobrze mieć drabinkę. Zimą śnieg tym się da zrzucić - z max. dwóch przystawień drabiny, też nie rysując twardymi końcami szczotki okien itp., ekspresowo myje się np. busa, a nawet na szybko "objedzie" osobówkę z nalotu, którego nie usunie mikroproszek zamiast dygać szmatą.

W Juli gotowy zestaw:

Szczotka myjąca | Teleskopowa (200–500 cm) | Hamron | Jula

W dniu 23.09.2023 o 19:02, Marcin T napisał(a):

Po porządnym myciu i wysuszeniu dobrze jest zabezpieczyć lakier, aby kolejne mycia były łatwiejsze.

Pewnie, wtedy odpuścić sobie programy woskowania i nabłyszczania na myjni, żeby mieć "surową" bazę. I dopieścić woskowanie porządnymi środkami pod domem. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, czyś napisał(a):

Trzeba wybrać porę kiedy nie ma kolejki, bo jak zacznie się myć szczotką to za chwilę będzie chryja

Są myjnie gdzie są szczotki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyś! W okresie letnim myje auto rękawicą ze swoim wiaderkiem. To duża myjnia ma 8 stanowisk. Jadę rano albo wieczorem.
Kiedyś pytałem nawet właściciela czy mogę myć ze swoich wiader - powiedział, że tak ale jak nie ma dużego ruchu aby nie blokować - wiadomo. Przyczepę kiedyś tez już tam myłem (wypożyczoną) ale nie rozczulałem się - jechałem wszystkie programy po kolei.
Ze swoją będzie trochę inaczej.

Czyli polecasz aktywną pianę nałożyć i tą pianą myjesz własną szczotką?
Ja myślałem tak:
-aktywna piana dla zmiękczenia brudu - trochę czekam, spłukuje wodą i myję własną szczotką i własnym szamponem systemem "na dwa wiadra". Auto myję także pianą którą po spłukaniu wodą nakladam jeszcze raz- lepszy poślizg, ale nie wiem czy przyczepę bym się odważył szorować aktywną pianą z myjni.
Po umyciu opłukanie wodą, na to program wosk i nabłyszczanie. Przyczepy ręcznie nie mam zamiaru woskować - bez jaj ;). Ważne aby ładnie umyć i nie zniszczyć lakieru, kolorowych pasów (malowania).
Szczotki z myjni nie biorę pod uwagę bo to brudne i całe w piachu.
Szampon mam od auta do powłoki ceramicznej - myślę, że jest bardzo dobry i na pewno bezpieczniejszy dla przyczepy niż to co jest na myjni.

Co do szczotki, a takie coś?
https://allegro.pl/oferta/teleskopowa-szczotka-do-mycia-auta-tir-95-156cm-12884694532

Edytowane przez Ciapek99 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na myjnię wbijam zwykle na BP, bo na inne pobliskie myjki nie wmanewruję za Chiny z przyczepą, mają tak dziadowsko porobione wjazdy (8 stanowisk wciśnięte w koniec parkingu, albo mała parcela między domkami na 2 stanowiska). Dlatego nie ma pieszczenia się z własnym szamponikiem, gąbeczką i kąpielową kaczuszką :) I turbo w łapach, bo za chwilę 2 taryfiarzy podjedzie, i muszą już, i pyskówa gotowa. 

Ta szczotka którą pokazałeś, jest za krótka i za wiotka (tzn. kij jest za wiotki). To musi być kij na grubej rurze alu bo inaczej już po jednym użyciu jej nie złożysz (rury się skrzywią). Zupełnie nie taka główka.

Tu lepiej widać i ta na pewno jest mięciutka:

SZCZOTKA CZTEROSTRONNA DO MYCIA ŁODZI 04508 | Raksa Olsztyn 

A ta wygląda na z grubsza to samo, tańsza, bo nie ma w opisie "do jachtu" (to tak jak z "karawaningowy") - cena już z kijem:

SZCZOTKA DO MYCIA AUTA SAMOCHODU 4 PŁASZCZYZNY KIJ TELESKOPOWY 260cm DB13000 za 69,39 zł z Świętno - Allegro.pl - (7862295631)

Już ten kij z powodzeniem wystarczy (260 cm), jak się go nie rozciągnie do końca to jest sztywniejszy. Ten z Juli chyba za długi i za ciężki (spojrzałem na oko żeby pokazać o co chodzi, a teraz doczytałem że 200-500cm) - ciężko byłoby nim machać, już ten krótszy wymaga silnej ręki.

A propos cieknących przyłączy do węża ogrodowego (komentarze) - nie licz na podłączanie węża. Jakiejkolwiek szczotki nie miałem, albo się gdzieś lało na przyłączu/połaczeniach kija/szczotki, że nie szło myć, albo przyłącze do węża odpadało jako pierwsze (pękało).  

2 godziny temu, Ciapek99 napisał(a):

Czyli polecasz aktywną pianę nałożyć i tą pianą myjesz własną szczotką?

Nie to że polecam, tylko po prostu tak robię "na szybkości", nie potrzebuję wiaderek itp., starczy mi mycie dachu z drabinki. Jak nie jest gorąco, nie potrzeba dodatkowej wody. W upał owszem, szybko przetarty z pianą brud na cepie przysycha, ale z pomagierem przy lancy ujdzie, druga osoba spłukuje po 1-2 ściany.  

Jak masz dostęp do "spokojniejszej" myjni, to jak najbardziej, lepiej myć własną chemią rozrobioną z wodą w wiadrze. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z autopsji . Te szczotki na długich trzonkach mają różną twardość i te twarde mogą za bardzo agresywnie szorować , więc przed zakupem lepiej organoleptycznie sprawdzić jaki ma włos. 

Ciapek99 zerknij sobie na szczotkę Gardeny . Jak będzie pytanie o pianownicę to powiem ,którą kupić bo przerabiałem dwie i trzecia pozamiatała te dwie :)   

Był wątek mycia budy

  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyś dzięki za konkretną polecajkę! Zamówię tę z Twojego linku za 69 zł.

Maras pianownica odpada, nie mam opcji mycia takim sprzętem samemu. Niestety. zostaje mi myjnia i publiczne miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Godzinę temu, Ciapek99 napisał(a):

Czy przyczepa powinna się zmieścić na stanowisku zadaszonym na myjce samoobsługowej?
Próbował ktoś? :)

Zależy od myjki. U mnie na BP jest 3m wysokości, więc moja 2,5m plus jakieś kominki spokojnie się zmieści. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ciapek99 napisał(a):

Czy przyczepa powinna się zmieścić na stanowisku zadaszonym na myjce samoobsługowej?
Próbował ktoś? :)

Próbował. Nawet z sukcesem :) Na 2 różnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.