Skocz do zawartości

uruchomienie lodówki na gaz


jakobus1

Rekomendowane odpowiedzi

Ilu palnikowa jest ta kuchenka bo ja tam na fotce widzę dwa palniki ?a może się mylę.Jeżeli są dwa to jak widać na fotce to jest pokręteł w sumie 4 razem z tym który jest kwadratowy.W tym wypadku jeszcze jeden byłby od lodówki.

Ale skoro na tym kwadratowym jest znak płomienia ,więc trzeba się na nim skupić on może być kluczem do sukcesu.Weź go wciśnij i spróbuj przekręcić do oporu - bo ten opór może dawać iskrę. Albo wciskaj go do oporu powinno przeskakiwać iskra a przynajmniej

j powinieneś usłyszeć takie stuknięcie(strzał( a w okienku możliwe że zobaczysz iskrę.

A jaka to jest lodówka??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna ta lodówka, nie wiem czy zauważyliście, albo ja źle widzę, ale ta lodówka nie ma w środku radiatora... hm,

edith: na innych zdjęciach widać ten radiator, ale nie jest umieszczony na tylnej ścianie lodówki, jest zamontowany na boku zamrażalnika...

 

znalazłem inne zdj takiej lodówki, hm co wy na to???

 

 

ps, kolego jakobus, w innych burstnerach ten panel sterowania z pokrętłami wygląda tak jak na drugim zdj...

u Ciebie jak na tym pierwszym, teraz chociaż wiesz których pokręteł szukamy...

post-154492-imported-773e96c5-a7c0-4a8d-80a9-aa09dd6c678a_thumb.jpg

post-154492-imported-90ebfd4f-c0df-4569-b2ec-8ccbf5e0445f_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piterek to jest właśnie ta lodówka co dodałeś zdjęcie i jak widzisz są 2 kurki od kuchenki gazowej 2 palnikowej , iskrownik po lewej stronie kwadratowy i 2 włączniki 12/220v i tyle dlatego nadal nie wiem jak tą lodówkę podejść

 

[ Dodano: Nie 26 Wrz, 2010 20:48 ]

radiator jest faktycznie na boku zamrażalnika, a jak się naciśnie do końca iskrownik to jest charakterystyczne stuknięcie

 

[ Dodano: Nie 26 Wrz, 2010 20:58 ]

dokładnie to po prawej stronie są 2 włączniki czerwony 0/12v i pod spodem czarny 0/220v

 

[ Dodano: Nie 26 Wrz, 2010 21:02 ]

w środku lodówki jest jeszcze okrągły regulator chłodzenia w skali od 1 do 10 i charakterystyczne okienko do oglądania płomienia

 

[ Dodano: Nie 26 Wrz, 2010 21:52 ]

jutro będę kombinować jak to załączyć i dam znać jakie będą efekty póki co DZIĘKI WSZYSTKIM za pomoc i zainteresowanie ps przydałoby się jeszcze w tym roku gdzieś wyjechać... jak pogoda pozwoli :bukiet: pozdrawiam

post-154510-imported-052aa875-7b6d-4b7c-a910-e28d6cdeb8a5_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, że dopiero dzisiaj, ale dopiero teraz czytam wątek. Mam tą samą lodówkę. Ten przycisk, to rzeczywiście iskrownik. Po naciśnięciu słychać "stuk" - to generuje iskrę i trzeba go przez chwilę przytrzymać. Jeśli zapalił się płomień, (widać w okienku wewnątrz lodówki po prawej stronie), to po chwili możesz puścić i lodówka będzie sobie sama dozowała tyle gazu ile trzeba. Jeśli się nie zapali, to operację naciskania i przytrzymywania powtarzasz do skutku. U mnie wystarcza maksimum 5 do 6 pstryknięć, pod warunkiem, że wcześniej nie zapomniałem otworzyć zaworu w szafce :-) Pokrętło wewnątrz lodówki jest tylko do ustawienia siły chłodzenia, jego się nie wciska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Michalc3 za informacje ze wzgledu na pogode jakoś nie podrodze było mi podejść do przyczepki i kombinować ale teraz dzieki konkretnym informacjom napewno sie uda a jakby co bede sie jeszcze do Ciebie odzywał w tej sprawie ps czyli ma być to charakterystyczne stuknięcie i jeszcze przytrzymać??? (bo to stuknięcie jest pod koniec naciskania). pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stuknięcie jest pod koniec przyciskania, bo wciskając ten "guzik" otwierasz termoparę, a dopiero pod koniec zadziała iskrownik, kiedy jest już otwarty zawór. Gdybś zaraz po "pstryknięciu" puścił, to zimna termopara natychmiast zamknie dopływ gazu. Dlatego powinieneć chwilę potrzymać, żeby termopara się zagrzała. Później już świeczka sobie sama utrzyma otwarty zawór :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

No właśnie, ja również nie mogę uruchomić lodówki z gazu gdyż nie mam pokrętła, które miało by możliwość wciśnięcia i przytrzymania w celu podania gazu. Probowałem przytrzymywać iskronik ale to nic nie daje :( Ktoś pomoże? Jest mi ona niezbędna na wyjazd w drugiej połowie lipca..

Moja prezentuje się tak:

 

dsc1033mj.th.jpg

 

 

Jest pokrętło 0-MIN-MAX i 0-7 oraz iskrownik. Jak to ruszyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrętło obok iskrownika "0, min, max" ustawiasz na max, przyciskasz i klikasz iskrownikiem aż zapali się płomień we wzierniku w lodówce, przytrzymujesz pokrętło jeszcze ok. 10 sek. i lodówka chodzi na gaz. Pamiętaj aby włączyć zawór gazowy do lodówki prawdopodobnie w szafce obok lodówki.. Pokrętło - 0-7 służy do włączania lodówki na 12V lub 230V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem, pokrętło 0,min, max nie chce się dać wcisnąć? Może się zastało? Zdejmę pokrętło i sprawdzę ale wiem że było z tym ciężko. Dzisiaj zdjąłem kratkę zewnętrzną i tam wszystko wygląda ok, fakt, że cały palnik jest trochę przesunięty i nie ma do niego bezpośredniego dostępu ale świecąc latarką wyglądało na czyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzałem się dokładnie tym pokrętłom. 0 MIN MAX było zapieczone, psiknąłem delikatnie odrdzewiaczem i pokręciłem w prawo-lewo. Po chwili pokrętło się wysunęło i teraz chodzi elegancko. Po kilku próbach udało się zapalić lodówkę niestety płomyczek jest bardzo mały, ledwo widoczny. Tylko chwilowo co jakiś czas bucha bardziej ale i tak nie na niebiesko tylko na czerwono. Lodówka potrzebuje tyle gazu co ogrzewanie czy więcej? Może mam zły reduktor? Ogrzewanie chodzi bardzo dobrze więc chyba lodówka też powinna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ponownie odpaliłem lodówkę na gazie, trochę to trwało ale w końcu poszła. Zdjąłem kominek i kratkę wentylacyjną żeby widzieć co się dzieje i ... dzieje się źle. Palnik pali ale słabym płomieniem a co jakiś czas z przed palnika, z rurki doprowadzającej gaz wydobywa się płomień. Dokładnie to z podłużnego, kwadratowego elementu, w który wchodzi przewód z gazem a który dochodzi do samego palnika. Niestety na tym wyjeździe z niej nie skorzystamy. Pytanko, komu w Szczecinie można zawieść tą lodówkę na przegląd i przygotowanie do pracy? Czy ludzie od CO, np. serwisanci Vaillant'a są w stanie mi pomóc? Mam zamiar zająć się tym jeszcze w tym sezonie. Lodówka z 230V działa dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie ten sam problem i napisałem już w temacie "konserwacja lodówki". Koledzy radzą przeczyścić palnik, bo płomień wydobywa się prawdopodobnie z otworu doprowadzenie powietrza, tyle że gaśnie. Boję się tego używać i wyłączam na noc. Przykładałem zapalniczkę i się zapala!!!. Też się zastanawiam, jak ten problem rozwiązać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.