Skocz do zawartości

Pieniny - Szczawnica i Niedzica


wkizet

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów i przedstawię relacją z wyjazdu do Szczawnicy i tamtejszego pola namiotowego przy pensjonacie „U Ewy” oraz kempingu w Niedzicy „Polana Sosny”.

Jednak zanim, to na wstępie przytoczę przygodę jaka mnie spotkała wcześniej. Otóż wracając z wyprawy nad Bałtyk w pewnym momencie drogi zauważyliśmy, że nie świecą się światła w przyczepie. Niezła konsternacja, po zatrzymaniu się na pobliskiej autobusowej zatoczce okazało się, że wypięła się wtyczka z gniazda samochodowego. Nie wiem jak długo oraliśmy nią o asfalt, ale z zewnętrznej obudowy nie zostało dosłownie nic, a część wewnętrzna trzymała się na dwóch spośród siedmiu przewodów. Delikatna panika, gdyż nie miałem zapasowej wtyczki. Na szczęście dało się odciąć przewód i spokojnie kabel po kabelku przepiąć na nowo, dzięki czemu wszystko wróciło do normy. Nowy twór na wszelki wypadek przywiązałem do konstrukcji w celu uniemożliwienia powtórnego wypięcia. Spokojnie dojechaliśmy do domu.

Oczywiście kupiłem nową wtyczkę i spokojnie zamontowałem na nowo. Sprzęt idealny. J

No to czas na wyjazd i jak zwykle po spakowaniu, zaczepieniu sprawdzian oświetlenia. Ja w samochodzie, żona na zewnątrz. Światła są, hamulce również, migacze migają. Ekstra, ruszamy zatem.

Jeszcze nie przejechałem kilometra i zauważyłem, że coś mi kontrolka świateł przeciwmgielnych delikatnie żarzy na pulpicie. Ale potem uspokoiła się, więc zlekceważyłem. Po dwóch kilometrach dziwnie zaczęły zachowywać się w przyczepie pozycyjne. Raz świeciło jedno, raz drugie. Zatrzymałem się, pokiwałem kablami, podociskałem wtyczki (oczywiście tą która wcześniej się wypięła miałem przywiązaną), wszystko niby dobre, olałem zatem i ruszyłem dalej. Jakoś to będzie, na miejscu sprawdzę co szwankuje.

W połowie drogi na zakopiance jeden z kierowców, który jadąc za mną jakis czas i widząc moje manewry, przy manewrze wyprzedzania mnie, macha rękami i pokazuje mi jakieś dziwne znaki. Zwolniłem, on również, otwarłem okno, a on mi krzyczy, że mam zwarcie i migacze działają mi na odwrót!!! Kurcze, co jest grane, od samego początku coś było jednak nie tak. Już nie mogłem więcej lekceważyć tego faktu. Zatrzymałem się na poboczu i faktycznie, pokichane na amen, a mnie nic do głowy nie przychodzi.

Nic to myślę sobie, trzeba na jakiś parking dojechać i pogłówkować. Ale jak? Proste, będę włączał migacze na odwrót. J Ważne, aby nie wprowadzać w błąd tych z tyłu, ci z przodu nie zauważą. J

Na szczęście parking nie był daleko. I na szczęście szybko doszedłem do tego, że kabelki połączyłem nieprawidłowo – przesunięte o 180 stopni. Rozebrałem wtyczkę i starym sposobem bez obudowy wpiąłem już prawidłowo. No i wszystko działało już prawidłowo.

Na miejscu w Szczawnicy przepiąłem kabelki i było już super.

To tyle tytułem wstępu, kolejny odcinek wkrótce. A tak na marginesie, to wypięła się kiedyś komuś wtyczka?

 

[ Dodano: Nie 05 Wrz, 2010 14:47 ]

C.D.

Pensjonat „U Ewy” w Szczawnicy znajduje się na ul. Nad Grajcarkiem. Pech chiał, że akurat w tym roku remontowana, albo raczej budowana jest nowa droga dojazdowa. Ale jak to mówią, jak już zbudują, to dojazd będzie fantastyczny, a przy okazji i ta strona Grajcarka zyska na uroku. Samo pole namiotowe jest niewielkie, w przewadze namioty, ale i przyczepami czy kamperami też przyjeżdżają. Teren fajny, zadbana trawa, równy. Miejsce idealne pod względem położenia, po jednej stronie posesji płynący Grajcarek, w którym można się popluskać w upalne dni, a po przeciwnej pokonując wzniesienie wychodzimy na główną drogę wprost do parku, czyli praktycznie do centrum.

Jeśli chodzi o sanitariaty – ubogo, raptem dwa kibelki, dość często kolejka, zwłaszcza rano oraz jeden płatny dodatkowo prysznic. Woda zimna dostępna cały czas.

Atrakcje w Szczawnicy.

Jest ich niemało, jest gdzie usiąść na piwko, można kupić wody zdrojowe, polecam, kilka rodzajów: Jan, Józef, Józefina, Stefan i jakieś jeszcze żeńskie. Można wyjechać kolejką krzesełkową na pobliską Palenicę, stacja w samym centrum. Polecam wyjście na Sokolicę, można z samej Szczawnicy, ale najpierw trzeba przedostać się na drugi brzeg Dunajca. Z tym nie ma problemu, są przewożnicy i za drobną opłatą dostarczą nas na drugą stronę. Z Sokolicy można od razu na Trzy Korony, o ile będzie miało się jeszcze siły. J

Polecam zabrać rowery, można się na nich wybrać do Czerwonego Klasztoru na Słowacji. Droga wiedzie wzdłuż Dunajca, piękna widokowo. Kilka kilometrów od Szczawnicy jest wąwóz Homole, ciekawa wycieczka na jedno przedpołudnie.

No i oczywiście spływ Dunajcem. Na początek trasy chętnie zawiozą busiarze.

 


Flisacy i spływ

post-152231-imported-a8fd49a4-a9e0-4b9e-b75a-a1b503f21add_thumb.jpg

 

 

post-152231-imported-aeb5c29b-e951-4438-85fa-93c37727c522_thumb.jpg

 

 

post-152231-imported-e6f22fc3-7302-4842-b8c1-48bd30e8dbb6_thumb.jpg

 

 

post-152231-imported-b5a3aff0-f17d-4f20-9066-f0f6a9b81885_thumb.jpg

 

 

post-152231-imported-c13c8868-c521-44ca-b0d6-3d7ae0bcfb86_thumb.jpg

 

 

post-152231-imported-9cdc7c23-fd35-42cf-bd0c-cb006058b79e_thumb.jpg

 

 

post-152231-imported-d749309f-21a2-4dc6-b49e-d0584634af77_thumb.jpg

 

Wąwóz Homole

post-152231-imported-ff8c2cd5-c32a-4bd6-9bd2-17d0a938d856_thumb.jpg

 

Grajcarek tuż przy polu

post-152231-imported-d25aa526-16bb-4beb-a57d-e591a314ed83_thumb.jpg

 

Nasz apartamentowiec :hehe:

post-152231-imported-bef26bbe-2602-4930-9a05-27ccaf446027_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna relacja, z tym miganiem odwrotnie - :hehe: gratuluje pomyslowosci i dawania sobie rady!!!

 

No i po co szukac przygod za granica jak Polska jest taka piekna...

 

J.

 

Tak mi sie przypomnialo, jak jeszcze granice byly i bedac na spacerze do Slowacji wzdluz Dunajca sie chodzilo na obiad do takiej knajpki slowackiej juz po drugiej stronie granicy i w polowie drogi byl punkt graniczny, taki turystyczny.

 

Nie zapomne miny mojego dziecka, jak mialo w rekawach kurtki schowane przemycane flaszki z

Boroviczka.... :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewielka budka stała. Ludzi zawsze była masa, pogranicznicy nie zawsze sobie radzili. Ten punkt graniczny był chyba po to, aby być. Równiez pamiętam te czasy. I kto nie chciał przemaszerować dwóch godzin, aby napić się tamtejszego piwka. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło przypomnieć sobie widok Wąwozu Homole oraz przełom Dunajca pod Sokolicą. Rachityczna sosna jak widzę nadal stoi, zaskakuje jednakowoż widoczna na fotce mętna woda jaką toczył Dunajec (może było to po opadzie deszczu). ja pamiętam kryształową wodę w tej rzece

post-152274-imported-47bb2362-0b82-41d2-952a-09a62baf7ca9_thumb.jpg

post-152274-imported-3f01c0d0-fff4-458d-bfc9-e0112f9da52f_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia z Sokolicy robione były rok temu. Flisacy również, stąd ta mętna woda. Bylismy tam w czasie, kiedy ledwie co przestało ulewnie padać, a i powodzie się zdarzyły.

Reszta zdjęc już tegoroczna. :bzik:

 

[ Dodano: Pon 06 Wrz, 2010 08:50 ]

C. D.

Kemping „Polana Sosny” – zupełnie odmienny od pola namiotowego w Szczawnicy. Ale nie dziwne, skoro należący do PFCC z nagrodą Mister Camping. Jedynie do czego można byłoby się doczepić, to brak na terenie choćby małego sklepiku z podstawowymi produktami spożywczymi. Po takowe trzeba wybrać się do pobliskiej wsi.

Kemping fajnie położony, raczej jako baza wypadowa. W samej Niedzicy niezła atrakcja – Zamek Dunajec, szkoda tylko, że trzeba kupić bilety, aby wejść choćby na dziedziniec. Wydaje mi się, że kiedyś tak nie było. Kolejna atrakcją jest sama zapora i widoki z niej. Piękne rybki pływają, można znaleźć jakieś stanowisko i popróbować szczęścia. J

Zresztą i na kempingu można powędkować, okonie małe bo małe, ale rychle brały. J Piszę z autopsji, bo próbowałem spinningu (kilka zaczepów niestety też było), a nawet gruntu tak dla checy. W jednym i drugim przypadku wyłącznie okonie 15 cm.

Kolejna atrakcja w pobliżu to Zamek w Czorsztynie, a raczej jego ruiny. Widoki wspaniałe.

Można także pozwiedzać z samej wody, pływają specjalne gondole.

Polecam również wycieczkę do Sromowców Niżnych, a tam spacer przez specjalnie wybudowany most na słowacką stronę do wspominanego już wcześniej Czerwonego Klasztoru. Sam klasztor niezbyt ciekawy, przynajmniej dla mnie, ale zawsze to wyprawa zagranicę, można skosztować piwka, a dzieciaki Kofoli. J

Można także wybrać się tam samochodem, nie jest daleko, przez miejscowość Lysa nad Dunajcem. W okolicach Czerwonego Klasztoru jest również kemping z cenami nie odbiegającymi wielce od naszych. Codzienny poranek okraszony widokiem Trzech Koron. J

No i na koniec naszej wyprawy zepsuła się pogoda, zrobiło się burzowo, nieciekawie, więc zebraliśmy się do domu wcześniej niż planowaliśmy.

Podsumowując - polecam te okolice, są naprawdę piękne, kilka dni można śmiało poświęcić. Myślę, że forumowicze nie tylko z północy w pełni byliby oczarowani.

 


Pogoda pod psem :bzik:

post-152279-imported-eb945fa0-9417-4813-ab18-3c886c1d3ef7_thumb.jpg

 

Kemping po słowackiej stronie

post-152279-imported-340a2fb2-b47e-493f-89f9-a7ab08a8b0f1_thumb.jpg

 

 

post-152279-imported-644e1937-e0ef-4a91-afe2-ca37bcb32373_thumb.jpg

 

 

post-152279-imported-61bc688e-c6d1-4fe3-b1d8-1fba04c184c8_thumb.jpg

 

 

post-152279-imported-9706f864-87dd-453c-ad34-e0ffc0b347ef_thumb.jpg

 

Zamek w Czorsztynie

post-152279-imported-990b2cf2-79da-4e45-9b70-7d18a5b4b674_thumb.jpg

 

Widok na zamek w Czorsztynie.

post-152279-imported-7cb432bd-a5d9-444e-8290-5b617566cd87_thumb.jpg

 

 

post-152279-imported-cfc87c67-ef9f-46c3-a38d-d075e2613ba5_thumb.jpg

 

 

post-152279-imported-c2849d8c-3fa0-406b-95c1-0745318c932d_thumb.jpg

 

Zamek Niedzica

post-152279-imported-8c77e87c-342d-468a-9013-7abdbd1257ad_thumb.jpg

 

 

post-152279-imported-eee1797d-ef26-462d-b125-2bc990ed1a3c_thumb.jpg

 

Przyjazd na kemping, rozpakowywanie

post-152279-imported-2c50854d-d1aa-4be4-aa3f-f8f5fdace3bd_thumb.jpg

 

W zeszłym roku rosła. :hehe:

post-152279-imported-4faddfe4-8cde-45f0-a6bf-2ec61ccfa9c4_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiedziałem, że był w remoncie. Fakt faktem, że od ostatniej mojej wizyty pojawiły sie nowe przejścia, kilka pomieszczeń zagospodarowano gablotami. Ogólnie spoko, żadnego remontu, tyle, że parking trochę mały, trzeba polować na miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

W Pieninach bylem z rodziną na przełomie lipca i sierpnia pogoda średnio dopisała.

 

Głównie zwiedzaliśmy Niedzicę [zamek,wozownie ,spichlerz ]

 

W okolicy zamku znajduje się mala przystań statków wycieczkowych.

 

Jeśli ktoś się zdecyduje na rejs ,po drugiej stronie zalewu jest zamek czorsztyński [ruiny]

 

Sromowce Niżne spływ Dunajcem fajna sprawa [ siadajcie w środku tratwy aby nie zostać umoczonym przez wodę]

 

Sromowce Wyżne dobre miejsce na nocleg [ jest wszędzie blisko]

 

Szczawnica ciekawe i urokliwe miasto [ 2 muzea , pijalnia wody mineralnej, wjazd wyciągiem na pobliska górę i wiele innych atrakcji ]

 

Czerwony klasztor na Słowacji [najszybciej można się dostać ze Sromowców Niżnych przez kładkę na Dunajcu.

 

 

Zrobiłem filmik ze zdjęć oto adres

 

 

 

 

POLECAM WSZYSTKIM PIĘKNE UROKLIWE MIEJSCA

post-7876-0-85865900-1313431443_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

.... byl punkt graniczny, taki turystyczny.

 

 

Jeśli chodzi o Szczawnicę to mała zielona budka nazywała się szumnie "Pieszo-rowerowe przejście graniczne Szczawnica-Lesnica".

 

Najdziwniejsze (jak dla mnie) przejście graniczne w Pieninach było jednak po drugiej stronie Trzech Koron

mało kto już chyba pamięta bród na Dunajcu w Sromowcach Niżnych w rejonie przystani pośredniej spływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Ten słowacki campig, o którym wspominasz zdobył nagrodę camping roku słowackiej federacji carawaningowej. Ceny faktycznie zbliżone do Polany Sosny, ale w sezonie nie ma tam takiego tłoku. Sam wolę stanąć w Poroninie. To jest świetne miejsce wypadowe i w Pieniny i w Tatry. Można też zahaczyć o Spisz czy Tatry Bielskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.