Skocz do zawartości

Łódź-Mogyoród-Vodice-Podersdorf am See- Łódź


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie przyjechaliśmy z wakacji

 

Ekipy - Luksusowa_buda , Askajaworska i jeszcze niezrzeszony Jery ;(

 

Ilość dni - wyjazd 16-07-2010 do 31-07-2010

 

Punkty docelowe - Węgry - Mogyoród, Chorwacja - Vodice, Austria - Podersdorf am See, plus ekipa Askajaworska wypad z noclegiem do Dubrownika

 

to tak informacyjnie ;(

jutro zaczniemy wszyscy opisywać nasz pierwszy wypad z budkami za granice naszego kraju ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większe będą w trakcie relacji :jesc:

 

[ Dodano: Wto 03 Sie, 2010 10:04 ]

IMG_0003.JPG

 

[ Dodano: Wto 03 Sie, 2010 14:43 ]

Szybka relacja z wypadu. Wyjechaliśmy z Łodzi w Piątek 16 lipca.Naszym pierwszym celem był aquapark pod Budapesztem. Jadąc z częstymi postojami(w naszych rodzinach są małe dzieci)dotarliśmy na miejsce w sobotę o 6 rano. :ok: Troszkę spania i o 9.00 początek kąpieli. Wejściówki nie były tanie (dla rodziny 2 dorosłych jedno dziecko powyżej 5 lat i jedno do 5 lat koszt ok 300zł) ale warto było poszaleć przez cały dzień. Dla dzieci frajda była chyba najlepsza z całej dwutygodniowej wyprawy.

IMG_0055.JPG

Wieczorkiem kolacja na campingu obok aquaparku(koszt noclegu ok 80zł)

i rano, a właściwie około południa wyjazd dalej.

IMG_0093.JPG

Tym razem naszym celem był autocamp Vodice z środkowej Dalmacji,obok miasta Sibenik w Chorwacji. Podróż znowu bez pośpiechu i rano dojazd na miejsce.

Pierwsze wrażenia to super czysta woda,choć zimniejsza od spodziewanej,upalna pogoda i dość silny wiatr.Sam camping Imperial położony na terenie hotelu o tej samej nazwie,bardzo przyjemny,sanitariaty czyściutkie,z widokiem na morze,basenem i generalnie OK.Płaża przy samym polu campingowym,otwarta dla wszystkich,choć wąska i betonowo żwirowa jak większość na Chorwacji.

CRO%20048.JPG

Jedynym niemiłym incydentem była kłótnia w recepcji o wysokość zapłaty za pobyt. Mięliśmy zapewnioną rezerwacjię jeszcze w Polsce za kwotę 340euro za rodzinę, a żądano od nas po 200euro więcej. To dziwny zwyczaj na tym campingu ,żeby zatrzymywać dokumenty na cały okres pobytu a opłatę pobierać przy wyjeździe.(choć może tak jest na innych polach w Europie również,nie mamy doświadczeń).Nasz konflikt zakończył się dla nas pozytywnie,ponieważ :ok::ok::] .........................posiadaliśmy wydrukowaną całą historię mailowej korespondencji,wraz z ofertą cenową proponowaną przez camping :hmm: .Wcześniej,cały pobyt to same przyjemności.Wypady do parku krajobrazowego PLITWICKIE JEZIERA,do pięknego miasta Dubrownik z główną atrakcją Grodem,na starówkę do Splitu,czy na dzikie plaże w okolicach Sibenika,Makarskiej Riwiery,czy Omisia,to temat do opisania w kolejnym wątku. Powrót nasz trwał również jak dojazd dwa dni,gdyż zatrzymaliśmy się nad jeziorem w Austri.W związku z licznymi dygresjami podaje nasze koszty wyprawy.Paliwo(z wycieczkami przejechane 4 tys km) około 2000zł,

pobyt na campimgach ok 1800zł,winiety i opłaty autostradowe ok 500zł,bilety wstępu,ok 500zł,wyżywienie,napoje :ok: itp ok1200zł(dużo jedzenia i napojów wzięliśmy z Polski),koszty przed wyjazdem (ubezpieczenie,ubrania,przygotowanie auta) ok 800zł.

Parę uwag końcowych dla wyjężdżających w tym kierunku.Warto zabrać ze sobą dużo napojów (tam w markecie woda 1,5l ok 3 zł, a napój 5-10zł),i trochę przetworów obiadowych(mięso drogie np mielone 28zł/kg coś bardziej treściwego ok 40-50zł kg,według cen marketowych) a wędliny są mało smaczne.Dla dzieci warto zabrać trochę płatków, chrupek, itp bo tam też jest to droższe znacznie.Dla dorosłych info rakija od chłopa 60kun za 1,5l,czyli 38zł za butlę 1,5l a piwo 0,5l w knajpie 14kun czyli ok 9zł :]

Pozdrawiam Adam

 

[ Dodano: Wto 03 Sie, 2010 17:39 ]

no to ja żona Adama opisze to inaczej :-]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wyruszyliśmy z Łodzi w piątek 16 lipca koło godz 16:00

no ale juz w centrum Miasta musieliśmy zatrzymać się bo coś stukało

i waliło w ogonie :ok:

M poprzenosił kilka rzeczy z przodu przyczepki na tył i już dalej

poszło niemal gładko :]

 

na parkingu za Łodzią czekaliśmy na reszte ekipy

po drodze Pan Donald i kawa :ok:

 

wszyscy w komplecie

ruszamy!!!!!!

 

fajnie jedzie sie w grupie / karawanie ;(

żarty przez radyjko , mijanki i inne

jadąc razem zaczynamy wakacje już w drodze a nie w miejscu

docelowym :ok:

 

po drodze zatrzymywaliśmy się co chwilę

jedno chciało siku

inne kupe

jeść

wymioty i cała gama powodów dla których musieliśmy się zatrzymać a

dziewczynki ( Jula 8, Nela,10 i Marta 9 ) POPLOTKOWAĆ

 

a w nocy kawa kawa i kawa

z termosu :bzik: Luksusowej :]

rano koło 6 dotarliśmy na parking przed Aquaareną - Magyoród

obsługa patrzyła na nas jak na wariatów :puk:

Polacy od 6 rano czekaja na bilety :ok:

otwarcie o 9:00 :]

dzieciaki rozbiegły się jak mrówki

skakały pod "prysznicami" nawadniającymi trawniki - było ciepło :bzik:

 

9:00

 

wjechaliśmy na kemping

bardzo ładny i zadbany

iiii

caaaaaaaaały dla nas

tylko my tam mieszkaliśmy!!!!!! :-]

 

dzieci dostały jeść

my naszykowalismy pływaczki i inne takie i w drogę na baseny

a tu

 

 

raj!!!!!

 

 

tylko woda jak zupa

w brodziku cieplejsza niż my :ok:

 

IMG_0028.JPG

IMG_0063.JPG

IMG_0099.JPG

 

IMG_0117.JPG

 

 

 

dzieciaki bezpieczne i szczęśliwe

Adam zjezdzał z Julką ze wszystkich zakręconych rur

ja bym się nie odważyła ;(

jaskinie, groty i wszędzie baseny

 

ale ale

był minus

no jak w niedziele w domu!!!!!!!

wrym wrym!!!!

i odgłosy wyścigówek których tor znajdował się tuż obok basenów :ok:;(

 

o 17:00 padłam - no prawie

baseny do 19:00

jeszcze tylko 2 godziny

dam rade ;(

dałam :ok:

 

potem kolacja

kazdy coś gotuje w swojej budce

dzieci wykąpane

najedzone

biegają po campie

a my pijemy drinki ;(:pub:

faceci jako kierowcy po 22:00 zostali umyci i wysłani do łóżek

a my plotkowałyśmy dalej ;(

 

rano po toalecie

kaszy mannie na gesto i z sokiem , kanapkach i KAWIE z mlekiem w droge!!!!!!!!

 

 

przez BUDAPESZT

cudne miasto

stare zabytkowe budynki

autobusy bez dachów

na ulicy dziki zachód

mosty, zamki i słoneczniki

IMG_0101.JPG

CRO%20003.JPG

CRO%20006.JPG

 

CRO%20010.JPG

CRO%20015.JPG

IMG_0124.JPG

 

 

 

 

 

 

po drodze milion postojów i kaw z z Luksusowego termosu :-]

CRO%20026.JPG

 

a potem to już Chorwacja ..........

ale nocą

i tunele

IMG_0133.JPG

 

Adam krzyczy przez radio do kolegów,ze dziwne ograniczenie na

autostradzie bo do 40 ;(

hmmmm ......

wyjazd z tunelu iiiiiiii

JUZ WIEMY!!!!!!!! :ok:

 

 

ogromny wiatr!!!

miotało nami strasznie

a powierzchnia T4 i przyczepy to nie w kij dmuchał

no i tak 40 nagodzine wleczemy się dalej :ok:

 

przez radio umawiamy się na kolacje i piwko za tunelami

udało się .

stoimy.

dzieci śpią

ale piwo zwiał wiatr :>

poplotkowałysmy troche i też się położyliśmy

IMG_0137.JPG

 

a co ciekawe to za górami temperatura wzrosła o około 6 stopni!!!!!!

 

 

i ruszamy!!!!

i

zaczyna machać do nas morze!!!!

góry i woda

IMG_0140.JPG

i palmy

i upał :bzik:

 

autocamp odnaleziony

miejsca wybrane

zacumowaliśmy

graty wyjete

i co? ....

 

nie mamy przejściówek do ichniejszych gniazdek

więc w droge do miasteczka po wtyczke

Vodice cudowne małe białe z wąziuteńkimi uliczkami, portem w centrum

CRO%20037.JPG

IMG_0147.JPG

CRO%20052.JPG

 

 

sprawa załatwiona

mamy Chorwackie światło :]

 

co miało byc nadmuchane zostało napełnione gazem z płuc

bierzemy maty plazowe i jak koty na żwirek!!!

a tu..... niespodzianka

woda zima!!!!!

po nocnej wichurze przywiało zimne prądy

ale i tak było fajnie!!!! :yay:

CRO%20069.JPG

 

 

 

wieczorem

dzieci biegają a my wypoczywamy

 

następny dzień to czas na relaks

plaża i piwo

 

w środe planujemy wycieczke ma Murter

ślicznie tam

plaża gdzieś na uboczu

piasek i woda około 30 stopni :ok:

dzieci nie chciały wracać

my też

no ale....

CRO%20087.JPG

 

CRO%20090.JPG

CRO%20094.JPG

CRO%20100.JPG

CRO%20104.JPG

 

CRO%20001.JPG

 

ale następne w kolejności są JEZIORA PLIWICKIE

cud

trudno i niebezpiecznie

woda przejrzysta

zakaz kąpieli

 

ale ale ..

 

dojechaliśmy

odstalismy w kolejce po bilety

wybraliśmy trase H

CRO%20005.JPG

CRO%20006.JPG

na mapie był autobus - ciuchcia i statek i powrót autobusem

wydawało sie ,że dłużej ale łatwiej :tuk:

a tu niespodzianka

6 godzin marszu po niebezpiecznych kładkach, górach

ale widoki i kolory....

CRO%20018.JPG

CRO%20019.JPG

CRO%20028.JPG

CRO%20042.JPG

CRO%20048.JPG

CRO%20059.JPG

CRO%20061.JPG

 

CRO%20068.JPG

 

CRO%20070.JPG

nie do opisania

to trzeba zobaczyc

OBOWIĄZKOWO

ale wycieczka do tanich nie nalezy woda mineralna na miejscu około 15 zł!!!!!

a Igora możemy teraz straszyć wodospadami

tak się chłopak wymęczył ;(

 

wróciliśmy na camp

 

a my w poniedziałek rano ruszyliśmy na Dubrownik

sami

bo reszta to mięczki :>

CRO%20013.JPG

CRO%20014.JPG

IMG_0002.JPG

IMG_0005.JPG

 

IMG_0008.JPG

 

IMG_0012.JPG

IMG_0015.JPG

 

miasto śliczne

gród robi wrażenie

przenieśliśmy sie w inny świat i epoke

a widoki po drodze - szok!!!!!

trójwymiarowa pocztówka

żadna fota tego nie odzwierciedli!

przepaście,serpentyny i lazur

zwłaszcza w okolicy Makarskiej :bzik:

IMG_0020.JPG

IMG_0021.JPG

IMG_0024.JPG

IMG_0027.JPG

 

IMG_0031.JPG

IMG_0034.JPG

IMG_0035.JPG

IMG_0037.JPG

IMG_0039.JPG

 

IMG_0045.JPG

IMG_0046.JPG

 

 

wracamy we wtorek

IMG_0052.JPG

 

IMG_0054.JPG

IMG_0067.JPG

 

 

znajomych nie ma bo odwiedzili wodospady KRK

po powrocie mówią,że po Plitvicach to oczarowani nie są

nie ta kolejnosć ;(

 

ale chłopaki nie mogą wytrzymać na dupkach i rano jedziemy na

poszukiwanie dzikich plaż

 

powywijane niby uliczki

CRO%20034.JPG

 

CRO%20017.JPG

CRO%20018.JPG

CRO%20020.JPG

 

 

łaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! ;(

bałagan w oczach i jest!!!!!

cudna plaża mała i nasza

CRO%20029.JPG

ale woda lodowata ;(

 

koło 16:00 wracamy na drinka

 

został nam jeszcze SPLIT

 

pojedziemy .........

 

 

 

 

 

 

do Splitu wyruszyliśmy o 14:00

chcieliśmy go zobaczyć też nocą

kanapki zapakowane

termos Luksusowej kawy :>

woda i słodycze

 

po drodze znowu trójwymiarowość nas ogarnia :bzik:

IMG_0079.JPG

IMG_0020.JPG

IMG_0032.JPG

 

serpentyny i

ciocia Ania wymiotuje ;(

 

dojechaliśmy .

parking i w droge

znowu małe białe miasteczko - gród

IMG_0033.JPG

IMG_0037.JPG

IMG_0040.JPG

IMG_0047.JPG

IMG_0050.JPG

IMG_0058.JPG

IMG_0070.JPG

IMG_0072.JPG

IMG_0089.JPG

IMG_0075.JPG

 

 

starówka zderza się z nowoczesnością - promenadą

mnogo turystów

i kramów z pamiątkami

IMG_0077.JPG

 

ceny z kosmosu :bzik:

uliczki na szerokość rozłożonych ramion

i węższe też były :bzik:

a w nich herbaciarnie ( to w chorwacji dziwne tam nie piją

herbaty) i pizzerie

jak wszędzie zielone okiennice i wyslizgany świecący bruk

piękny pasaż z palmami nad wodą i promy - statki

a nocą?

trzeba zobaczyć

 

no .....i dzieci po jedzeniu padły

trzeba wracać

 

i już jesteśmy pod przyczepami

 

chłopaki szykują nam drinki z palemkami

i jest błogo :pub:

 

dobrze,ze cykady milkną na noc bo my możemy peplać ;(

ryby z grilla i inne smakołyki

mmmmmmm

sielanka

 

 

jedno co burzy te piękne widoki to ślady po kulach , opuszczone

domostwa i rozwalone budynki - ślady wojny są widoczne na każdym

kroku i w każdej wsi :jump:

wszędzie flagi przypominające do kogo teren należy

 

 

 

 

 

i od samego rana :-]

WINO!!!!

RAKIJA !!!!!

CZY

PROSeK!!!!!! :-]

IMG_0070.JPG

 

i pani częstuje z naparstka

 

 

 

NIEUBŁAGANIE zbliża się czas wyjazdu :'(

 

w piątek koło 14:00 po boju stoczonym w recepcji

wyruszamy

mamy w planach Austrie

 

Podersdorf am See

 

www.podersdorfamsee.at/

niestety Chorwacja żegna nas strugami deszczu

cro%209%20002.JPG

 

może i dobrze bo łatwiej wracać

i pada tak aż do miejsca docelowego

idziemy spać

rano....

słoneczko!!!!!

ale już nie tak ciepło ;(

potrzebne są bluzy

a nad jeziorem wieje jeszcze bardziej

nie zostajemy

robimy sobie długi spacer :]

i jedziemy dalej

dzisiaj w nocy dojedziemy do PL

 

cro%209%20006.JPG

cro%209%20013.JPG

cro%209%20014.JPG

cro%209%20015.JPG

cro%209%20019.JPG

cro%209%20030.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarejestrowałem się... Asiu Super robota. Ja dodam tylko od siebie, że to mój pierwszy tak daleki wyjazd z Campingiem, do którego nie za bardzo wiedziałem jak się przygotować. Nie czytałem forum ("zarobiony trochę jestem &quot ;) ale gość z Luksusowej Budki przekazał mi WIEDZĘ za co chciałbym mu podziękować i polecić go wszystkim tym którzy myślą o zakupie budki lub dalekich wypadach z przyczepką... :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.