Skocz do zawartości

Jak prawidłowo poziomować przyczepe?


szczepan

Rekomendowane odpowiedzi

Ja będąc pierwszy raz z przyczepą biegałem dookoła niej z korba i poziomicą i w pewnym momencie koła wisiały lużno, łapy stały prawie pionowo a dalej nie łapało poziomu !!!! Trwało to dobre ze 40 min. Podszedł znajomy i wytłumaczył mi co i jak i od tej pory trzymam się tego sposobu wypoziomowania przyczepy a mianowicie -

1/ ustawiam przyczepę w poziomie na oko patrząc na tył przyczepy najeżdżając na dołek wcześniej wykopany pod koło na górce

2/ podkręcam dwie tylne nogi uzyskując poziom poprzeczny tylnej ściany

3/ podkręcam koło podporowe poziomując przyczepę wzdłużnie

4/ podkręcam dwie przednie nogi

5/ delikatnie "bujam" przyczepą na bok

6/ delikatnie dokręcam poluzowane nogi do równego nacisku korby na wszystkich czterech łapach

7/ otwieram piwko i uruchamiam lodówkę

wszystko trwa około 10 minut.

A teraz pytańko. Kiedyś miałem lżejszą przyczepę i na zimę spoko ją mogłem wywindować do góry tak - aby koła wisiały lużno. Teraz mój Home-Car waży więcej i ma koła wzmocnione i raczej ciężko ją tak wywindować. Jak ją ustawić na zime aby na lato koła nie były kwadratowe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolos7, przeczytaj temat od początku. przyczepa nie powinna stać na samych łapach.

Mój tata (adje) też chciał na zimę odciążyć koła, więc podparł os na koziołkach- tak żeby większość wagi spoczywała na osi, a łapy tylko utrzymywały poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ją ustawić na zime aby na lato koła nie były kwadratowe ?

Ustaw koła na suchej powierzchni,podeprzyj lekko przyczepę i tak możesz zostawić.

To mit że koła ulegają deformacji przy dłuższym postoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mit że koła ulegają deformacji przy dłuższym postoju.

To wcale nie mit. Dość długo miałem do czynienie z pojazdami, które stały nieużytkowane w garażach i wyjezdzały nie więcej niż 2-3 razy w roku. A kiedy już wyjeżdzały i przekraczały magiczną prędkość 40km/h wpadały w wibracje spowodowane jajowatymi kołami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wcale nie mit. Dość długo miałem do czynienie z pojazdami, które stały nieużytkowane w garażach i wyjezdzały nie więcej niż 2-3 razy w roku. A kiedy już wyjeżdzały i przekraczały magiczną prędkość 40km/h wpadały w wibracje spowodowane jajowatymi kołami.

 

 

I tu się z tobą nie zgodzę.Praw fizyki nie zmienisz.

Połuż młotek na kolanie,niech poleży kilka minut,apotem puknij nim w kolano.

Co wywoła odkształcenie?

Tak samo jest z oponą,przy wjechaniu w dziurę odkształciła by się bardziej.

Chyba że stał tak długo aż opona sparciała. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ Dodano: Nie 20 Cze, 2010 12:00 ]

Pytanie, czy na "lotnych" postojach rozkładacie podpory?

Ja w pierwszym moim postoju tego nie zrobiłem. I wkurzałem się, że mi się buja przyczepka. Teraz za każdym noclegiem w trasie odkręcam podpory (oczywiście bez poziomowania). A Wy jak robicie?

Potwierdzam, zwykle na postojach zatrzymujemy się prz drogach głównych i jak TIR lub większa ciężarówka przejedzie to buja jak na łajbie. Po pierwszych doświadczeniach z bujaniem na przelotach opuszczam dwie tylne podpory i podnoszę kółko manewrowe ale tylko ino, ino, tak a by budeczka się nie kołysała. Cały szkopuł w tym, aby przed wyruszeniem w dalszą drogę wszystko co opuszczone podciągnąć w górę, co przy rannym wstawaniu :) może powodować cokolwiek :ok: małe zapominanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój stary sprawdzony sposób na wypoziomowanie przyczepy polegał na tym ,że nalałem niewielką ilość wody do garnka lub patelni którą stawiałem na kuchence w przyczepie i jak była równo rozlana w tym naczyniu to było OK. Fakt wiecej latania dookoła przyczepy albo pomoc drugiej osoby była bardzo pomocna.Lodówka chłodziła ,dzrzwi się lekko zamykały a i olej na patelni podczas smażenia rybki był na całej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

qrde ale lipę odwaliłem,:( dopiero dziś znalazłem ten temat i mnie oświeciłozarowka.gif. dziś już nie bo późno jest i hałasować pod blokiem nie chce, ale jutro koniecznie musze lecieć i opuścić przyczepkę, żeby całkiem stała na kołach bo ją podniosłem trochę za bardzo, kółka dotykają gleby ale są odciążone. teraz wiem do czego są kliny pod koła. swoją drogą chyba kupię przed wyjazdem majowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze pytanie, czy jak stoi na w miarę równym podłożu przez dłuższy czas (nie podpięta do autka) to hamulec lepiej mieć zaciągnięty czy nie?

 

 

p.s. tez moją chyba za wysoko podniosłem żeby koła odciążyć a tu się co innego okazuje. biegnę ją opuścić...

Edytowane przez killbill (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.