Skocz do zawartości

Jak prawidłowo poziomować przyczepe?


szczepan

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, lbuster napisał:

@Kristofer, możesz się ustosunkować do swojej wypowiedzi? Bo jak dla mnie to jest wbrew temu, co wyczytałem na forum i wbrew moim przekonaniom. Im więcej punktów podparcia tym lepiej a koło manewrowe ma być na glebie by podtrzymywać dyszel/ramę. I nie wiem, czy jakikolwiek argument mnie przekona, by robić inaczej, ale jestem otwarty :D

No chyba, że jest jakaś różnica między kołem podporowym i kołem manewrowym - ja nie znam różnicy.

Tu chyba trochę Kristofer poleciał po bandzie. Nie ma koła manewrowego - jest tylko i wyłącznie koło podporowe umożliwiające  manewrowanie przyczepą. Daleko nie trzeba szukać - wystarczy spojrzeć na sprzedawców części do przyczep.Praktycznie wszyscy określają je kołem podporowym, czasami znajdzie się ktoś kto napisze koło podporowe i obok - koło manewrowe. Jak żyję nie spotkałem się w języku niemieckim z określeniem Manövrierrad , a tylko i wyłącznie Stützrad. Takiego określenia używają wszystkie znane firmy tak Alko, jak i Knott, Winterhoff i inni. Nie spotkałem się również w żadnym filmiku instruktażowym z faktem podnoszenia koła podporowego po podkręceniu łap - wręcz przeciwnie, koło podporowe zawsze zostawało na ziemi - przenosząc tym samym część obciążenia budy na postoju i po to ono również jest.Jak praktycznie w 100 % zgadzam się z Kristoferem w jego poglądach - tak tym razem jednak nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyżej prawie praca doktorska na temat, czy koło manewrowe, czy podporowe. W/g mnie, i dla większości czy tak czy inaczej będziemy je nazywać nie ma w ogóle znaczenia-ot różnorodność naszego języka, a co nam tam inne nazewnictwo.  W jednym i drugim przypadku chodzi o to samo Pora  na coś ze swojego podwórka. A tłumaczenie dosłowne na lub z innego języka już wielu  wyprowadziło w pole. I może niech każdy zostanie przy swoim nazewnictwie bez pokazywania innych palcem.

Edytowane przez ed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.hobby-caravan.de/fileadmin/user_upload/kataloge_und_service/bedienungsanleitungen/WW_Saison_2017_BS_Pol.pdf

711b17943f33b98c56f667f861b8befd.jpg

7c54ffd65ab130ab568e19792304b468.jpg

Wszystko jest w instrukcji. Obie moje przyczepy były używane nigdy nie dostałem instrukcji. Jest tam wszystko co trzeba.


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacek00 napisał:

Niech Ci będzie ;) @lbuster proszę

Dzięki Jacek :dzieki: i dziękuję adminom/moderatorom za przeniesienie do odpowiedniego tematu :dzieki:

Przeczytawszy wcześniejsze posty nadal podtrzymuję swoje zdanie. Jest jeden wyjątek, jaki zdarzało mi się robić. Tzn. jak źle wysunąłem kółko i nie mogłem więcej odkręcić przykręcić korbką kółka,  by wypoziomować przyczepę, to rozkładałem dwie przednie podpory i na chwilę luzowałem kółko by je przesunąć. Nawet wtedy źle się czułem, że na chwilę wyginam podłogę w "U".

Dodam więcej po przemyśleniu sprawy. 

Podpory są mniej więcej w połowie drogi między kołami przyczepy a zaczepem, na którym mamy nacisk około 75 kg. Tak więc na każdą z podpór będzie działała podobna siła (w połowie drogi). U mnie na przodzie jest łóżko francuskie, tak więc należy dodać jeszcze masę osób na nim przebywających. A zdarzało się, że na nim skakała drużyna dzieciaków. I to wszystko miałoby się utrzymywać na dwóch podporach przymocowanych do skraju drewnianej podłogi :puk: Przecież podpierając kółko manewrowe podpieramy środek przyczepy na dwóch długich profilach, więc podparcie jest na bardzo dużej powierzchni.

A to, że rama/dyszel się wygina to jest naturalna rzecz i przyczepa jest do tego zaprojektowana. Wystarczy się zastanowić, na jaki siły i naprężenia narażane jest łączenie ramy i podłogi, gdy przejeżdżamy przez poprzeczne nierówności. Wtedy hak samochodu z wielką siłą w ułamku sekundy przechyla nam przyczepę tył/przód. Tam są wtedy naciski setek kilogramów.

IMHO.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, lbuster napisał:

U mnie na przodzie jest łóżko francuskie, tak więc należy dodać jeszcze masę osób na nim przebywających. A zdarzało się, że na nim skakała drużyna dzieciaków. I to wszystko miałoby się utrzymywać na dwóch podporach przymocowanych do skraju drewnianej podłogi

Dokładnie jest tak jak piszesz, u mnie jest tak, że ja praktycznie śpiąc z samego przodu leżę dosłownie już za podporami.Czyli ponad 100 kg wagi, nie licząc połowicy  wbija podpory w drewnianą podłogę na samym rogu. To absurd... Jakie tam musiałyby występować siły gdybym nie miał położonego na ziemi koła podporowego. Do tego jeszcze pełna butla gazu w bakiście i inny szpej , cały ten ciężar  jeszcze dalej przede mną. Mało tego - trzeba jeszcze doliczyć ciężar całego dyszla, koła podporowego i zaczepu, bo przecież przy kółku w górze to wszystko też by wisiało. No niestety- orłem z fizyki nie byłem, ale jakąś tam wyobraźnię mam, może bujną, ale mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli widzę jeden słuszny wniosek - to jest koło manewrowo-podporowe!:-)

Ja dołączam się do tych co używają koła jako manewrowego przy manewrach i podporowego na postojach;-)

Wprawdzie ostatnio udało mi się zjechać poniżej 90 kg, ale też śpię prawie w bakiście, czyli właśnie na zewnątrz podpór i kółkiem (w tym przypadku podporowym oczywiście - nie manewrowym;-) zawsze stabilizuję podparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Zulos napisał:

Czyli widzę jeden słuszny wniosek - to jest koło manewrowo-podporowe!:-)

I dokładnie należy do tego tak podchodzić :)  Wiele osób pisało o tym, że wręcz nie wolno podnosić przyczepy na łapach - i to jest słuszne. Ale gdyby odwrócić sytuację i jednak podnosić budę na łapach z przodu.Pewnie można by było to wyliczyć z jaką siłą przód w tym momencie jest unoszony do góry. Pewnie spory ciężar zakładając nawet, że przyczepa stoi dalej na kołach.I taki stan rzeczy wszyscy praktycznie jednogłośnie okrzyknęli za be - czyli tak nie wolno. No to jak się ma teraz podniesienie koła podporowego na postoju do sytuacji kiedy przykładowo w mojej cepie siądą 4 osoby równe wagą ze mną  w przedniej podkowie. Już nawet nie teoretycznie, ale praktycznie będzie to ze 420 kg osób siedzących - 2 osoby prawie na podporach i 2 osoby już za podporami. Do tego dojdą ciężary butli z gazem i szpeju w bakiście, ciężar dyszla oraz koła podporowego i zaczepu - czyli pewnie z 50 kg dodatkowo. Wychodzi na to, że  dwie nędzne podpory  wykonane pewnie z zimno-giętego ceowniczka położone na ziemi często i gęsto pod kątem 45 stopni muszą utrzymać w drewnianym kawałeczku podłogi prawie 500 kg "towaru" nie wliczając w to ciężaru tego kawałka całej budy z przodu  i bakisty, szyb itd. Przecież kurka wodna to ciężar prawie całej mojej przyczepy na golasa. Gdzie tu więc sens i logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.