Skocz do zawartości

Na co zwracać uwagę przy kupnie przyczepy.


Wirek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kiedyś tak się napalilem na przyczepę że pojechałem do chłopa o 12 w nocy odebrać...

Za dnia okazało się że dobrze była obita...

Na przeglądzie wyszło że numer Vin jest pomylony w dowodzie rejestracyjnym 2cyfry zamienione...o tym że masa przekraczała mi 200kg nie wspomnę i jeździłem rok na głupka później sprzedałem i nauczyłem się na przyszłość że nie ma się co napalac i wszystko sprawdzić dokładnie za dnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Cześć, słuchajcie jakiś czas temu przeglądając forum natrafiłem na taką " czeklistę" z ang. checklist ktoś wrzucił w którymś temacie listę rzeczy do sprawdzenia w przyczepie, wszystko było w formie pliku gotowego do druku i zawierało z tego co pamiętam około 30 podpunktów wraz z datą miejsce modelem i marką przyczepy. NIE MOGĘ TEGO NIGDZIE ZNALEŹĆ :(:(:( Szukam już kolejny raz teraz przeczesuję forum od ponad godziny za tym plikiem i nie znalazłem. Może ktoś potrafi pomóc i pamięta gdzie to było i jak się nazywało?  Żałuję że od razu nie zapisałem na dysku ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Cześć!

Po pierwsze wielkie dzięki za wszystkie uwagi w tym i innych wątkach. Zaczęliśmy myśleć o przyczepie w zeszłym roku, ale oglądanie użytwanych budek to była droga przez mękę, do tego stopnia, że już myślałam, że nic z tego nie wyjdzie. Chciałabym napisać coś, co moim zdaniem jest kluczowe, a co padło chyba w wątku "widziałem osobiście". Na zdjęciach każda budka wygląda świetnie, nic tylko brać i ogień. Każdy sprzedający przez telefon mówi, że wszystko cacy, że szczelna, że zdolna do jazdy, nigdy nie było zacieków, itp. itd. Po zdjęciach nie da się skutecznie ocenić przyczepy (gdy jest się laikiem, doświadczony użytkownik pewnie coś zobaczy). Straciliśmy czas i kasę na oglądanie pięknych przyczep, które na miejscu okazywały się śmierdzącą ruiną. Zdjęcia były robione albo tak, żeby nie widać było problemów albo były stare. Bardzo szybko zrozumieliśmy, że nie warto jechać kilkuset kilometrów, aby obejrzeć jakąś budkę. Może trafić się coś super, ale ryzyko tego, że będzie jednak coś nie w porządku, a my tego nie sprawdzimy (bo jesteśmy z daleka i śpieszymy się, by wrócić) jest bardzo duże.

Naszym zdaniem warto sobie odpuścić, jeśli: w opisie przyczepy jest jakaś literówka w nazwie (okazuje się, że nie są to przypadkowe pomyłki, tylko sprytny sprzedawca tworzy nową markę/model przyczepy, aby wmówić nowicjuszowi, że budka jest... 10 lat młodsza). Jeśli przyczepę pokazuje sąsiad lub kolega - najczęściej coś jest bardzo nie w porządku, a nie sprawdzimy tego, bo ten ktoś nam tylko grzecznościowo pokazuje. Zwraca uwagę, aby za mocno nie dotykać, żeby nie zniszczyć, nic nie włączać... Stratra czasu.

Na tym forum jest wiele świetnych rad, co sprawdzać. Ważna jest kolejność, aby nie tracić czasu. Warto jechać z listą i lecieć po kolei. Tam, gdzie sprzedawca jest uczciwy, to nawet pomaga, podłącza prąd, przynosi drabinę, odpala gaz, odsuwa z nami łóżka. Jeśli coś jest nie tak, od razu mówi. Tam gdzie ściemnia, będzie się śpieszyć, naciskać na nas "bo jest dużo chętnych". Trzeba naprawdę być cierpliwym, bo niektóre przyczepy są bardzo odpicowane... Myślę, że dzięki radom z tego forum uniknęliśmy kupienia jakieś przegnitej ruiny. A tę, która nam się spodobała oglądaliśmy na dwa razy. Drugiego dnia jeszcze dokładniej niż pierwszego. Wszystko odpaliliśmy. Mój facet zaglądał na dach i pod przyczepę. Włączyliśmy ogrzewanie, lodówkę, palniki, wodę. Wiadomo, że jeśli kupuje się używaną budkę, coś może być nie tak, ale ważne, aby wiedzieć co dyskwalifikuje, a co można naprawić lub uznać za nieistotne.

Wielkie dzięki za wszystkie rady - były bezcenne. Teraz przerzucamy się na wątki dotyczące podróżowania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
Godzinę temu, CiapekTor napisał:

Dlatego coraz mocniej myślę o zakupie nowej bo jest masakra. Zaraz zacznie się sprzedaż przyczep które nie podeszły ludziom na wakacjach albo wyszły jakieś wady. 

 

Fakt, ale to niestety klient wymusza na sprzedawcy takie a nie inne zachowanie. Ja opisując dogłębnie swoją przyczepę wymieniając drobne mankamenty mam problem ze sprzedażą, chcoiaż podchodzę uczciwie do tematu to klienci zachowują się absurdalnie. Dla tego lepiej zamaskować zrobić to byle jak ale zrobić i szybko sprzedać. Im większy i szczerszy opis tym gorzej sprzedać.... Bo klient szuka 30 latki IDEALNEJ bez jakichkolwiek skaz, czy problemów nawet minimalnych. Po części rozumiem bo to normalne ale nie oszukujmy się...nie da się mieć ideału bo nie każdy zagląda nie każdy odpowiednio serwisuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 4 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Witajcie,

Mam na oku jedną przyczepkę z 2001r. Nie zauważyłem aby miała w narożnikach, suficie czy podłodze jakieś zacieki. Pod spodem rama i podłoga bez żadnych zalań i zacieków.

Jedna rzecz mnie niepokoi i pytanie czy to dyskwalifikuje tą przyczepę? Chodzi o podłogę w okolicach blatu kuchennego. Wyczuwalne jest bujanie, uginanie się  podłogi gdy chodzę po przyczepie. Oglądałem to miejsce od spodu gdy inna osoba chodziła w przyczepie. Też widać w tym miejscu delikatne uginanie się dużo  doświadczenia w tym temacie, dopiero 2 jaką oglądałem. Jest stan natomiast jest wg mnie dobry tzn, brak woni piwnicy, dobrze utrzymana wewnątrz i na zewnątrz, kompletne wyposażenie, wszystkie okna rolety itp działają. Moje obawy budzi jedynie podłoga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Michoos napisał:

Jedna rzecz mnie niepokoi i pytanie czy to dyskwalifikuje tą przyczepę? Chodzi o podłogę w okolicach blatu kuchennego. Wyczuwalne jest bujanie, uginanie się  podłogi gdy chodzę po przyczepie. Oglądałem to miejsce od spodu gdy inna osoba chodziła w przyczepie. Też widać w tym miejscu delikatne uginanie się dużo  doświadczenia w tym temacie, dopiero 2 jaką oglądałem. Jest stan natomiast jest wg mnie dobry tzn, brak woni piwnicy, dobrze utrzymana wewnątrz i na zewnątrz, kompletne wyposażenie, wszystkie okna rolety itp działają. Moje obawy budzi jedynie podłoga. 

Prawdopodobnie podłoga "się wyrobiła". Czasem jest to słaba konstrukcja podłogi, czasem intensywność użytkowania a czasem ciężar osób użytkujących a czasem wszystko naraz.

Można to naprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Michoos napisał:

Czy wg Ciebie dyskwalifikuje to przyczepę?

Nie da się odpowiedzieć. Możesz tak kupić i jeździć 10 lat i po prostu będzie to może tylko denerwować a może być, że za rok coś puści bardziej, gdzieś coś pęknie...

Problem wynika z rozwarstwienia się sandwicza z którego buduje się podłogę. Można wiercić co kawałek otwór i aplikować klej rozprężny np. Soudal 66A.

Gdyby to było w mojej przyczepie, to bym na początek wstawił solidny wspornik od spodu i obserwował.

W moich rozważaniach dotyczących przyczyny nie uwzględniłem wilgoci, ale to byś chyba wychwycił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za podpowiedź. Wspornik to dobry pomysł, nie zauważyłem, nie wyczułem wilgoci. Mam wrażenie jakby kanapka wyrobiła się w miejscu najbardziej uczęszczanym. Obecny włąściciel kruszynką nie jest. Przed zakupem muszę jeszcze dokładnie obejrzeć podwozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.