dani Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Proszę o poradę trzeba zacząć przygotowania do nowego (już rozpoczętego) sezonu mam pytanko w niby błahym temacie podkładek pod łapy znalazłem na allegro takie http://moto.allegro.pl/item857302246_podkladki_pod_podpory_przyczepy_kempingowej.html ale nigdy nie miałem podkładek zawsze woziłem deseczki dębowe nie wiem czy mają tak "dyndać" podczas jazdy czy je się demnontuje do jazdy ? Jeżeli mają tak "dyndać to ja rezygnuje z takiego rozwiązania Jeżeli ktoś ma możliwość wrzucenia jakiegoś zdjęcia takich porządniejszych to byłbym bardzo wdzięczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AKISSJG Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Mam właśnie takie cały czas zapięte na podporach i w czasie jazdy nic nie przeszkadzają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
balthur Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Widziałem jak ludzie jeżdżą z dyndającymi. Osobiście stosuję deseczki. Przydają się jako dystanse pod lewarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ptaku Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 U mnie zakładane są w razie potrzeby ,na miękkie podłoże Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dani Posted January 13, 2010 Author Share Posted January 13, 2010 Słyszałem od kilku osób że plastiki lubią jeszcze pękać.Takie nie zdejmowane po kilku mrozach zmieniają strukturę tworzywa stają się bardziej kruche może lepiej chować do np. piwnicy czy do garażu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andrzej Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Ja podkładki zrobiłem ze środkowych części starych nart (chyba EPOXY) - nie rdzewieją i nie gniją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ptaku Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Mam używane i trzymam w przyczepie w lukach i na razie nic się nie dzieje .Wiem że wyroby z "plastiku "też się utleniają i są bardzo kruche Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
track222 Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Słyszałem od kilku osób że plastiki lubią jeszcze pękać.Takie nie zdejmowane po kilku mrozach zmieniają strukturę tworzywa stają się bardziej kruche może lepiej chować do np. piwnicy czy do garażu Darek ja mam cały czas zapięte na podporach i w czasie jazdy nic nie przeszkadza. Nic nie trzeba zdejmować na zime. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radwan Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 witam co moge dodac? mam takie , tez mi sie dyndaja i jakos mi to nie przeszkadza , za to dzieki nim podpory sie nie zapadaja w ziemi , tworzywo z jakich sa zrobione jest to mocne tworzywo zachowujace swoje wlasciwosci w niskich i wysokich temperaturach , zakladasz je raz i zapominasz o nich mozesz je co najwyzej zgubic dlatego proponuje zastapic orginalne szpilki mocujace sruba z nakretka samokontrujaca o odpowiedniej dlugosci pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spablo1 Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Też mam takie podkładki, też dyndają i też mi nie przeszkadzają czasie jazdy. Na zimę nie zdejmuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kit Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 ja takich nieposiadam i jakoś daje rade bez tych podkładek ale w Bachotku na skosie i miekkim terenie miałem takowe i chyba pomogły bo się nóżki nie zapadały i nie zsuwały według mnie taki bajer przydatny jest tylko na niepewnym gruncie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pwtwsw Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Ja też do czasu nie zdejmowałem tych podkładek. Niestety jedną taką podkładkę zgubiłem. Pękła plastikowa szpilka podtrzymująca i podkładka poszłaaaa Zaraz po tym zdarzeniu pozostałe zdemontowałem i wożę w luku. W razie potrzeby wyciągam i też działa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gfizyk Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 U mnie też są przyczepione. Poprzedni właściciel zabezpieczył je dodatkami taisami (opaski plastikowe). W sezonie jeszcze nie używałem. W poprzedniej przyczepce miałem deseczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szadok Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Ja podkładki zrobiłem ze środkowych części starych nart (chyba EPOXY) - nie rdzewieją i nie gniją. dani! Pomysł rewelacja! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kocur Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 W poprzedniej przyczepie miałem takie stopki i zdejmowałem je zaraz po tym, jak jedną zgubiłem. W obecnej przyczepie nie mam, używam podkładek ze sklejki grubości 20 mm. Ponieważ podróżując praktycznie codziennie składam i rozkładam podpory to pewnie zakładałbym i zdejmował plastikowe stopki mając w pamięci zgubę z przed lat. Łatwiej i szybciej podkładać sklejkowe deseczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.