naprawa hymerki

[PRZYCZAJKI]

Zakupiłem przyczepkę uszkodzoną

Koleś, który ją kupił 10 lat temu nie zabardzo wiedział jak się zabrać do naprawy rozpoczął, ale się przestraszył i dał sobie spokój tylko szkoda, że 10 lat takie cacko stało i się niszczyło.

Czeka mnie niezła zabawa nigdy jeszcze w tym temacie nie grzebałem, ale mam inne doświadczenia w majsterkowaniu mam nadzieję, że sobie poradzę. Postaram się robić zdjęcia w miarę posuwania się prac może ktoś będzie mógł mi w czymś poradzić.

Na początek muszę zakupić blachę aluminiową rybia łuska w celu wymiany poszycia na tylnej ścianie.

Potrzebuję blachę o formacie 2,25 x 1,20 jeżeli ktoś wie gdzie mógłbym coś takiego zakupić to piszcie.

 

 

 

[Wirek]

Patrząc na te zdjęcia to nie remont , a budowa od nowa czeka Ciebie i chyba od złej strony zaczynasz,

Skoro ona 10 lat w takim stanie stała to wszystkie elementy konstrukcji drewnianej są do wymiany - zapewne już zgnili, bo chyba do tej zgniłem konstrukcji nie będzie mocował blach.

Jak się domyślam i na podłogę tez woda się dostała i kto wie czy nie należy jej wymienić.

[track222]

Czeka Ciebie budowa od nowa. Z tego co widac na tych zdjęciach przyczepa jest mocno zniszczona. Zyczę powodzenia

[PRZYCZAJKI]

Niewiem o jakie elementy ci chodzi sklejka na tylnej ścianie i częściowo na prawej ścianie jest do wymiany pozostałe są chyba całe.

Hymer nieposiada żebrowania

[marzena307]

Wiesz co ? Przepraszam za szczerość, ale sprzedaj ją na części - dodaj do tego co uzyskasz ze sprzedaży kilka złotych i kup inną przyczepę ... chyba nie dałeś więcej za nią jak 2000 , więc jeszcze nieźle zarobisz, samo ogrzewanie i lodówka jest więcej warta, a na ramę założysz skrzynię i sprzedasz za kilka tysięcy ....

[Wirek]

iksw1, i to co radzi marzena307, jest chyba najrozsądniejsza decyzja , aby to naprawić musisz na długi czas być pod dachem , nie radził by tego naprawiać pod chmurkę , duży wkład pracy ,a przy niektórych pracach co najmniej dwie osoby, sporo kasy na materiały, sporo narzędzi pod ręką.

Nie wiem czy gra warta świeczki.

[odkrywca]

ale się przestraszył i dał sobie spokój

Ja mu się nie dziwię.

Ja to bym był przerażony.....................

[jacekwwa]

Potrzebuję blachę o formacie 2,25 x 1,20 jeżeli ktoś wie gdzie mógłbym coś takiego zakupić to piszcie.

 

może tu ? http://moto.allegro.pl/item847033583_blacha_aluminiowa_przyczepa_kempingowa_kamper.html

 

A tak poza tym to jestem ciekaw postępów w pracach. Wklejaj jak najwięcej fotek z remontu.

[szadok]

Zakupiłem przyczepkę uszkodzoną [...]

Czeka mnie niezła zabawa nigdy jeszcze w tym temacie nie grzebałem, ale mam inne doświadczenia w majsterkowaniu mam nadzieję, że sobie poradzę. Postaram się robić zdjęcia w miarę posuwania się prac może ktoś będzie mógł mi w czymś poradzić.

Koleżeństwo Ci tu doradza, żeby sobie odpuścić.

A ja Ci radzę: spojrzyj na ten wątek i oceń sam

Całkiem możliwe, że rzeczywiście taniej będzie czepkę sprzedać na blachy i osprzęt a z podwozia zrobić towarówkę... ale może duch przygody zwycięży

 

Na początek muszę zakupić blachę aluminiową rybia łuska w celu wymiany poszycia na tylnej ścianie.

Potrzebuję blachę o formacie 2,25 x 1,20 jeżeli ktoś wie gdzie mógłbym coś takiego zakupić to piszcie.

 

Co do blachy - alledrogo Twoim przyjacielem w wyszukiwaniu ten użytkownik ma poszycia do fendta to może i do innych przyczep też. Ale tanio to nie będzie

No chyba, że uderzysz po komisach i sprzedawcach posiadających tańsze czepki - może będą mieli blachy rozbiórkowe...

[Radecki]

Zakupiłem przyczepkę uszkodzoną (...)

 

Przeanalizuj wypowiedzi Koleżanek i Kolegów ale pamiętaj, że ostateczna decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. Dokładnie przemyśl wszystkie za i przeciw. Np to czy Twoja Kobieta nie będzie miała Ci za złe, że spędzasz więcej czasu z przyczepą niż z Nią. Aktualnie sam przerabiam ten temat więc wiem co piszę

[PRZYCZAJKI]

szadok, dzięki że chociaż jedna osoba myśli pozytywnie.

Nie poddam się tak łatwo myślę nad tym, co nas nie zabije to nas wzmocni

Wszystkiego trzeba spróbować jak sobie z tym poradzę to żadna drobna naprawa nie będzie straszna.

Na razie zbieram materiały jak będę miał większość to ruszę z remontem a efektami się podzielę.

[Yabulon]

iksw1, Naprawdę gratuluję Ci ambicji Nie poddawaj się tylko bierz do roboty. POWODZENIA

[Tomii]

Na razie zbieram materiały jak będę miał większość to ruszę z remontem a efektami się podzielę.

iksw1, moja rada - najpierw rozbierz budkę i zrób rozeznanie co na prawdę będzie Ci potrzebne do remontu. Przyczepka wygląda na taką gdzie zgnilizna mogła dojść już do podłogi. Na spokojnie wszystko da się wyremontować pytanie tylko jakim nakładem pracy .

Kiedy będziesz znał już ogrom zniszczeń wtedy stwierdzisz czy dalej bawisz się w remont (świetna zabawa) czy może za rada kolegów sprzedasz ją na części i znajdzieś inną przyczepkę.

Pamiętaj że nawet takie rozebranie przyczepy daje Ci kupę doświadczenia dzięki któremu zakup następnej przyczepy będzie w 100% trafiony.

 

Powodzenia

[gfizyk]

pytanie tylko jakim nakładem pracy

i finansów!

Tak jak Tomii pisze - rozbieraj, sprawdź i dopiero podejmij decyzję. Nie inwestuj teraz pieniędzy, które wcale się mogą nie zwrócić. Najpierw rozbiórka, potem kwalifikacja co trzeba zrobić - w ekonomii analiza SWOT, potem biznes plan i decyzja.

Niezależnie jaką podejmiesz - będzie dobra!

POWODZENIA!

[KONZIO]

co nas nie zabije to nas wzmocni

W tym przypadku, pytanie jest tylko jedno.

Za jaką cenę?

Widzę jednak, że mocno jesteś nastawiony na pozytywny efekt tego przedsięwzięcia, nie pozostaje mi więc nic innego, jak życzyć powodzenia.

Choć powiem tak zupełnie z mojego punktu widzenia - przemyślał bym to jeszcze.

I to, tak dobrze przemyślał.