Skocz do zawartości

Promocje w sklepach - ciekawe oferty (bez dyskusji, suche oferty)


marek

Rekomendowane odpowiedzi

Kompresorek dobry jest do podpompowania, puste koło też napompuje, ale długo trwa ten proces a i przerwy trzeba robić, bo zaczyna parzyć po paru minutach pracy.

 

Do pompowania pontonu, materacy itd. stosuję standartowe wyposażenie mojej przyczepy czyli odkurzacz. Musi to być model z póżnego PRL-u, czyli najlepiej mały Zelmer z okrągłym otworem

wylotowym na końcu, przekłada się wtedy rurę do tyłu, zakłada dorobioną z tektury zwężkę

i super pompa gotowa. Największy nawet ponton pompuje w 10 min.

Najlepsze są miny cudzoziemców jak to robię, a oni się męczą jakimiś nowoczesnymi wynalazkami, no ale nie mieli ani PRL-u, ani Zelmera. :hehe:

 

Pozdrawiam, Jacek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Do pompowania pontonu, materacy itd. stosuję standartowe wyposażenie mojej przyczepy czyli odkurzacz. Musi to być model z póżnego PRL-u, czyli najlepiej mały Zelmer z okrągłym otworem

wylotowym na końcu, przekłada się wtedy rurę do tyłu, zakłada dorobioną z tektury zwężkę

i super pompa gotowa. Największy nawet ponton pompuje w 10 min.

Najlepsze są miny cudzoziemców jak to robię, a oni się męczą jakimiś nowoczesnymi wynalazkami, no ale nie mieli ani PRL-u, ani Zelmera. :hehe:

 

Pozdrawiam, Jacek.

 

Jacek a pamiętasz do Zelmerka to można było dokupić pistolet do malowania :hehe: też rura na wydech i heja :hehe: .Takie coś by musieli zobaczyć :hehe::hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompresorek dobry jest do podpompowania, puste koło też napompuje, ale długo trwa ten proces a i przerwy trzeba robić, bo zaczyna parzyć po paru minutach pracy.

 

Dwa takie już spaliłem pompując hydrofor :hehe:. Z tego co później wyczytałem w instrukcji to to może maksymalnie 15 minut bez przerwy pracować :hehe:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maras

do Zelmerka to można było dokupić pistolet do malowania

Jeszcze mam taki pistolet. Ponadto mam rozpylacz do środków owadobójczych napędzany powietrzem oczywiście Zelmerka. Zamiast środków owadobójczych wlewało się farbę klejową i malowało sufit oraz ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy nawet ponton pompuje w 10 min.

 

Na jednym z biwaków się przydał, a ponton nie mały miał (3,9m) do napompowania.

 

Co do kompresorów to... będąc na emertyturze może bym się zdecydował na te cudo. Miałem do czynienia i szlag mnie trafiał z tym ustrojstwem :hehe: Szybciej płucami coś się nadmucha niż tym tanim szajsem. Powietrze w sprayu jest efektywniejsze i czasem na dłużej wystarczy :hehe:

Mam jeszcze podobny kompresorek, ale produkcji ZSRR. Ten to nawet chodzi... ale trzeba mu dość mocny aku, bo prąd żre.

 

PS. kiedyś ponton dmuchałem z tłumika samochodu. Teraz mam seryjną 2rurkę i ni ma jak :hehe::hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek l

Też kiedyś miałem taki pistolet do malowania odkurzaczem, raz nim nawet zostało jedno auto pomalowane...

Auto wymalowane tym pistoletem wyglądało jak posrane. Mój szef aby uniknąć takiego wyglądu, swojego VW VALIANT pomalował wałkiem i otrzymał posranego posrańca. Młodzi tych czasów nie pamiętają i myślą, że my przeklinamy. Gdyby zobaczyli karoserię pojazdu po tych zabiegach to z pewnością daliby lepszy wyraz swojego podziwu niż my i wtedy trzeba by usunąć ten temat jako wysoce niecenzuralny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii o efektach uzyskiwanych pistoletem zasilanym powietrzem z odkurzacza:

Zależy czy ktoś ma fach w reku

Ciśnienie powietrza z odkurzacza było za słabe aby porządnie rozpylić farbę i narzucić ją na malowany przedmiot. Dlatego używa się pistoletów natryskowych o ciśnieniu pracy ponad 4 atmosfer o które w tamtych czasach do celów prywatnych było bardzo trudno. Swoją drogą fach w ręku zawsze pomaga w uzyskaniu lepszego efektu końcowego w każdej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami malowaliśmy nasz pierwszy samochód pędzlem. Ja dużym okrągłym większe powierzchnie a Marta wszystkie szlaczki. I nasza Skoda Tudor 1949 była PIĘKNA. Jak przyjechałem do Ojca, aby się pochwalić to powiedział, że prezentuje się lepiej niż jego 125p. To były piękne dni. Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja malowałem trabanta i niewiadówkę wałkiem. I szczerze mówiąc nawet nieźle to wyszło. Po położeniu 3-4 warstw nie widać już śladów wałka, powierzchnia wydaje sie pomalowana równomiernie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.