Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej!

Tak się powoli przymierzam do zaplanowania wyjazdu. Pierwotnie mieliśmy lecieć, ale ostatecznie padło, że pojedziemy z przyczepą kempingową.Do tej pory nie jeździliśmy za granicę z przyczepą. Tylko po kraju i raptem kilka razy. Zawsze na dziko.

Zastanawiam się jak zaplanować tak długą trasę. Jedziemy z dziećki (9 i 6 lat). Jakie realnie maksymalne odcinki dzienne najlepiej przyjąć? 500-600 km? Ruszamy z Podkarpacia.

Zastanawiam się, czy bez klimy w przyczepie wytrzymamy. Nie chcę zakładać klimy na stałe, żeby nie dokładać wagi do przyczepki. Jeśli już to rozważam przenośną montowaną na oknie. Planujemy jechać albo końcem czerwca, albo w lipcu.

Opublikowano

Gratuluje odwagi !!!

Może napisz jaki ty masz plan na tą podróż, czym chcesz tam dojechać i jak sądzę wrócić, gdzie chcesz jechać, na jak długo, jaki masz budżet itd. a koledzy podzielą się swoimi doświadczeniami. Raczej nikt Ci tej podróży tutaj nie rozplanuje ale jak wykażesz więcej zaangażowania to otrzymasz garść niezbędnej wiedzy, a może też sprowadzą Cię trochę na ziemię bo wyzwanie jest niemałe. 

Jadąc z dwójką niezbyt dużych dzieci raczej wszystko musisz mieć dobrze rozplanowane - na improwizacje miejsca raczej mało. 

Opublikowano

W Porugalii nie jest tak ciepło jak wszyscy sądzą patrząc na mapę - Atlantyk tam przynosi masy chłodnego powietrza i silny wiatr. Wberw pozorom mogą się przydać ciepłe ubrania i kurtki, bo nawet latem może być zimno, jak jakiś zimy prąd przyjdzie.

W Porugalii nie jest tak ciepło jak wszyscy sądzą patrząc na mapę - Atlantyk tam przynosi masy chłodnego powietrza i silny wiatr. Wberw pozorom mogą się przydać ciepłe ubrania i kurtki, bo nawet latem może być zimno, jak jakiś zimy prąd przyjdzie. Imho klima niepotrzebna.

Opublikowano
55 minut temu, Hipolit mobilny napisał(a):

Zastanawiam się jak zaplanować tak długą trasę. Jedziemy z dziećki (9 i 6 lat). Jakie realnie maksymalne odcinki dzienne najlepiej przyjąć? 500-600 km? Ruszamy z Podkarpacia.

Zalezy od was i waszych dzieciaków. Moje dzieciaki tak się tłuką, że jeździmy max 300-350km ale znajomi z dzieciakami robią "na strzała" 1000km w ciągu dnia i dla nich to normalka... Ja mam zawsze kilka opcji (miejscówek) na podróż, jak dobrze idzie to jedziemy dalej, jak sytuacja jest napięta to stajemy wcześniej.

Opublikowano (edytowane)

@piorun wezmę to pod uwagę. Nasze dzieci wytrzymyją do 600km (więcej nie testowaliśmy). W październiku objazdówkę pt-niedz ca. 1200 km wytrzymały.

@Łza Włóczynutka dzięki za info.

@Bercik77 wiem, że wyzwanie jest duże i kilometrów sporo. Plan trasy tworzę, ale jeszcze trochę czasu potrzebuję. Nie planujemy jechać na wyścigi. Wakacje zaczynamy w momencie wyjechania z domu, a nie dojechania. Budżet nie jest moim priorytetowym problemem. Chcemy po drodze zaczepić o Legoland, Porto, Fatima, Lizbona. Ponieważ to relatywnie blisko (po przejechaniu takiego dystansu) zastanawiam się nad pojechaniem na Gibraltar.

Edytowane przez Hipolit mobilny (wyświetl historię edycji)
Opublikowano
22 minuty temu, Hipolit mobilny napisał(a):

Chcemy po drodze zaczepić o Legoland

Legoland w DE? Minimum 3 noce (2 dni w parku), wcześniejsza rezerwacja i zdecydowanie wcześniejszy przyjazd, wieczorem może być kicha z miejscem nawet pomimo rezerwacji. Już tu na forum opisywałem nasze "przygody" z wieczornym przyjazdem do Legolandu w DE.

Opublikowano

Zakładając optymistycznie, że do pokonania będziesz miał ok. 7000 km, z jednorazowymi strzałami ok 500 km, ze średnimi prędkościami ok 70km/h, to sama podróż to 14 dni po ok 7 godzin dziennie za kierownicą. Nie lada wyzwanie. Z dziećmi to już wyzwanie+.

Z ciekawości to na ile planujesz tą wyprawę?

Opublikowano
4 minuty temu, Bercik77 napisał(a):

Zakładając optymistycznie, że do pokonania będziesz miał ok. 7000 km

Pewnie więcej , Klima w N-ce to nie problem ale w aucie na Hiszpanię to podstawa , kiedyś byliśmy na Costa Brawa z N-ką przez Niemcy , Francję  ; powrót przez Włochy , Istrię i Austrię czasowo ponad 1,5 miesiąca z 2 tygodniowym pobycie na Costa , Passat bez klimy - masakra ale fajnie wspominamy ten wyjazd - całość lekko ponad 6 tys. km. Powodzonka :hej:

Opublikowano

Tak jak koledzy piszą. Trzeba mieć dużoooo urlopu na taki wyjazd. Ja mimo że dzieciaki robią po 1000 km na strzała odpuszczam Hiszpanie i Portugalię bo niestety urlop u mnie to max 2,5 tygodnia ☹️

Opublikowano (edytowane)

Z Podkarpacia to sam dojazd do zachodniej granicy to jakieś 600-700km.

Każde dziecko inaczej znosi jazdę, z naszą juniorka max dystans 'na strzała' jak miała jakieś 5-6 lat to było 17 godzin, z czego większość nocą, więc większość przespała. Pokonaliśmy wtedy trasę Kraków - Aosta, więc kilometrazowo połowę trasy z Krakowa do Portugalii. Ale to nie było z przyczepka tylko mini-kamperinim.

Iberie to rozważam tylko w kategorii jakichś hipotetycznych 'workation' czyli pojechać na 2-3 miesiące, najlepiej Zimą, pracować z auta zdalnie, a weekendy/popołudnia sobie zwiedzać. Wtedy ewentualnie rodzinka mogła by przylecieć np. na ferie zimowe. Nie wiem sam czy to wykonalne I czy bym tak chciał 😂

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@piorun dzięki za informacje o Legolandzie

@Bercik77 w 1,5 miesiąca maksymalnie chciałbym się wyrobić., ale mam ten komfort, że pewne rzeczy do pracy mogę zrobić zdalnie, więc w razie "W' mogę wyjazd przedłużyć.

Dzięki za wszystkie uwagi, szczególnie te krytyczne. Po przeczytaniu wszystkiego zastanawiam się, czy Legolandu nie zrobić na innym wyjeździe, a zaoszczędzony czas przeznaczyć na pobyt w Portugalii.

Opublikowano
6 godzin temu, Hipolit mobilny napisał(a):

1,5 miesiąca maksymalnie chciałbym się wyrobić., ale mam ten komfort, że pewne rzeczy do pracy mogę zrobić zdalnie, więc w razie "W' mogę wyjazd przedłużyć.

No to w 1,5 miesiąca to ma sens.

Opublikowano
7 godzin temu, Hipolit mobilny napisał(a):

w 1,5 miesiąca maksymalnie chciałbym się wyrobić., ale mam ten komfort, że pewne rzeczy do pracy mogę zrobić zdalnie, więc w razie "W' mogę wyjazd przedłużyć.

W takim wypadku nawet bym się nie zastanawiał tylko robił przystanek w Legolandzie. Dla dzieciaków, szczególnie w tym wieku to mega atrakcja a czasu macie na tyle, że na luzie możecie sobie na to pozwolić.

Opublikowano

My kiedyś strzeliliśmy Hiszpanię z rodzicami w 3 tygodnie. Najdalej na południe byliśmy w Cordobie. Do Hiszpanii jechaliśmy przyczepą dwie doby. Non stop. Ja byłem świeżo po prawie jazdy i prowadziłem z tatą na zmianę.
 

To był taki hardcore, że do dziś pamiętam ;)

Opublikowano (edytowane)

@vrs :D

Ja niestety nie będę miał zmiennika. Sam osobówką to mogę jechać nawet i 2000 km na dobę, ale więcej nie dam rady, bo to byłoby już bardzo niebezpieczne. Żonę wczoraj uświadomiłem tak konkretnie, co do odległości i czasu jazdy, a dzieci i tak się cieszą na myśl o przygodzie B) I będzie fajnie!

Edytowane przez Hipolit mobilny (wyświetl historię edycji)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.