Skocz do zawartości

Regeneracja lodówki.


Trafko

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ....mam problem z lodówką. Raz ładnie schładza do 6-8 stopni a czasami jej odbija i utrzymuje temperaturę 14-16 stopni jak i na gazie tak i na 230v przy temp zewnętrznej 28-32  stopnie - nie ma reguły na to kiedy jej odbija . Co może być przyczyną tych skoków temperatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie będę tworzył nowego tematu więc podepnę się tutaj.

Szukam kogoś kto ma u siebie lodówkę Dometic model RMS 8550 typ C40/110. Moja jest prawdopodobnie z roku produkcji 2010 lub 2011.

Czy ktoś "polepszał" albo uzdrawiał taki model jak chodzi o skuteczność chłodzenia ?

Mam ją od nowości i z roku na rok słabiej chłodzi. Testuję ją w aktualne upały i jest kicha. Przyczepa stoi w cieniu , na zewnątrz +34 , lodówka pusta  od rana a po 8miu godzinach w środku +16 a w zamrażalniku  - 1. Tylko   -1 !!

Przejście na gaz za wiele nie zmienia. Z tyłu wszystko gorące , nic nie wygląda na jakieś blokady albo osadzenie a efekty mierne. Zdemontowałem  szufladę zamrażalnika i teraz sprawdzę co wyjdzie na termometrze.

Tak czy tak sprzęt jest dość kiczowaty jak na swój wiek. Czy w tym modelu też jedyną metodą jest wyrwanie klamota i obrócenie dnem do góry ?

Przerabiał to ktoś w tej wersji ?

Przy okazji zapytam wszystkich - jakie niskie temperatury  w takie upały typu 34/36 stopni  ( w cieniu a w słońcu zdecydowanie więcej) potrafią osiągnąć wasze lodówki ?

Mam kolegę co ma znacznie starszą lodówkę i ta bez problemu trzyma +1 ,+2 stopnie przy załadowanym wnętrzu.

Czyżby teoria "spiskowa"  ,że czym nowszy produkt tym większe dziadostwo i tu miała się sprawdzić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jarosław69 napisał:

 

Czyżby teoria "spiskowa"  ,że czym nowszy produkt tym większe dziadostwo i tu miała się sprawdzić ?

Coś w tym pewnie jest, na wszystkim próbują oszczędzać, wystarczy że dadzą odrobinę mniej czynnika i już mają więcej kasy.

Moja lodówka o ile ma dobrą wentylacje to w miarę daje radę, nawet na 12 v ale w temperaturach w okolicy 30+ wydajność gwałtownie spada. W Chorwacji gdy już było bardzo gorąco i piwo ciepłe w lodówce, zdejmowałem kratki i w dolny otwór kierowałem strumień powietrza z wentylatora biurkowego, efekt był bardzo dobry. Ale przecież nie o to chodzi żeby się wspomagać w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KIAn -Ja też w Cro ściągam kratki. Mało tego pod górną zamontowałem dwa wentylatorki dedykowane do tego typu wspomagania. Na górze dlatego ,żeby wyciągały ciepło a nie pchały dołem w stronę płomienia powietrze. Wentylatorki  u góry widziałem w zasadzie u wszystkich którzy się wspomagali. Dół to ciekawa koncepcja ale czy lepszy efekt ? Nie wiem.

Próbuję ustalić czy ten typ tak ma i nie zadawać sobie zbytecznego trudu "polepszania/uzdrawiania" czy rzeczywiście moja lodówka to trychnina i trzeba będzie coś z tym robić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KIAn - słusznie - wentylator wtedy nie zaciągał gorącego powietrza. Zdrowiej dla niego.

Natomiast ja przed chwilą zauważyłem ,że przy chłodzeniu na gaz wielkość płomienia w ogóle nie reaguje na regulację pokrętłem.

Płomień jest cały czas minimalny , dlatego efekt jest mega mierny. Wyjęcie szuflady zamrażalnika nic nie zmieniło. Ledwo 15 stopni wewnątrz. 

Jak to uzdrowić  tzn regulację płomienia  - pytanie ogólne ?!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.  Dzięki. Teraz muszę "tylko" dojść do tematu. :blagac:

W środę/czwartek chcę zastartować a tu jeszcze milion innych spraw. Że też zawsze coś się musi sp,,,, w najmniej odpowiednim momencie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chris -Przeczytałem załączone wcześniej dwa linki w całości. Jedno jest pewne - żadnych drucików .

Dysza to ewentualnie przedmuchanie lub "rozmoczenie" w "czymś" . Nie znalazłem info czy ktoś znalazł jakiś sposób na chemiczne wyczyszczenie.

Zacznę jutro od zdjęcia obudowy kominka i kompresja od góry. Na dole mam bardzo trudny dostęp i obawiam się ,że bez wyjęcia lodówki nie poradzę.

A wyjmowanie wcale mi się nie uśmiecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie druciki? Ja dawno temu w sklepie z artykułami gazowymi kupiłem zestaw do czyszczenia dyszy i są to właśnie takie druciki, mini pilniczki o różnej średnicy. Nie czyściłem co prawda dyszy w lodówce bo nie było takiej potrzeby ale w kuchence już tak. Jak dysza jest zalana jakimś syfem i przypalona to niczym innym tego nie wyczyścisz, tylko mechanicznie. 

Mam zestaw podobny do tego z linku

https://allegro.pl/przetyczki-do-dysz-palnikow-gazowych-70x30-i7481298052.html?reco_id=40a6acd8-96d7-11e8-9bfa-6c3be5b54a70&bi_s=archiwum_allegro&bi_m=reco&bi_c=Product&#thumb/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dysza do lodówki to taki kawałek blaszki fi 5-6mm grubości 0,5 . W środku dziurka 0,3 albo troszkę większa. Aluminiowe to to jest i uszkodzić raczej łatwo. Ale zazwyczaj jakiś suchy paproch się przykleja i łatwo się usuwa. Jak wiesz o tym i masz drucik odpowiedni to OK, krzywdy nie zrobisz.
Jak podejdziesz do tematu z igłą to po ptokach, rozwalisz dyszę.


Wysłane z Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nocy na 230  i wyjętej szufladzie zamrażarki w całej lodówce okolice -1.

Po przełączeniu na gaz i zamontowaniu szuflady zamrażarkowej temperatura  podbiła wewnątrz do +8 (ciepło z zewnątrz rzy zakładaniu). Jednak jak już trochę popracowała i włączyłem dodatkową wentylację zrobiło się +12.

Generalnie marnie widzę jej możliwości i raczej bez rozbieractwa się nie da a nie mam na to czasu.

Chris - dzięki za podpowiedzi.

Z braku czasu jest jeszcze opcja " w drodze" - zna ktoś takiego szpeca od "tych" lodówek  na trasie Kalisz-Wrocław-Kłodzko ?

Edytowane przez Jarosław69
poprawka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, chris_66 napisał:

Dysza do lodówki to taki kawałek blaszki fi 5-6mm grubości 0,5 . W środku dziurka 0,3 albo troszkę większa. Aluminiowe to to jest i uszkodzić raczej łatwo. Ale zazwyczaj jakiś suchy paproch się przykleja i łatwo się usuwa. Jak wiesz o tym i masz drucik odpowiedni to OK, krzywdy nie zrobisz.
Jak podejdziesz do tematu z igłą to po ptokach, rozwalisz dyszę.


Wysłane z Tapatalk

 

No właśnie, jak masz odpowiednie narzędzie to nie uszkodzisz, o ile nie zrobisz tego na siłę. Igła ma przekrój stożkowy i łatwo rozkalibrować dyszę, te przetyczki mają przekrój walcowy i raczej trudno włożyć większą w mniejszy otwór. Ale tak jak mówisz w lodówce to zazwyczaj jakieś paprochy łatwe do usunięcia, niemniej do wszelkiego rodzaju kuchenek narzędzie bardzo praktyczne i kosztuje grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.