Prośba o radę - pęknięcie nie wiadomo skąd

[Wirek]

old, nie wiem jak wysoko było to podniesione i czy te naprężenia, które wystąpiły uszkodziły coś więcej musisz sprawdzić sam i miejmy nadzieje, że nic więcej nie zostało uszkodzone.

[Andrzej]

Pisz na PW ja co to się umówimy, podjadę i pooglądamy.

[old]

Dziękuję wszystkim za cenne rady, a nawet chęć pomocy bezpośredniej, za późno przeczytałem bo właśnie wróciłem z oględzin. Wygląda na to, że tylko opisane pęknięcia są jedynymi uszkodzeniami. Oglądnąłem spód przyczepy jak jeszcze była podniesiona na łapach - nic nie wchodziło w podłogę ani nie było wygięte. Środek przyczepy też wygląda normalnie - żadnych widocznych uszkodzeń. Zrobiłem jak opisaliście - po skręceniu łap przyczepa osiadła na kołach - jedyny punkt podparcia oprócz kół to koło manewrowe. Jako, że teren, na którym stoi przyczepka jest dość nierówny, wypoziomowanie nie jest najlepsze aczkolwiek sprawdzając poziomicą w każdej osi wskaźnik mieści się w dopuszczalnym zakresie. Obecnie przyczepka jest lekko pochylona ku przodowi - efekt zamierzony oraz również lekko na jeden z boków. Łapy są wysunięte i jedynie przeciwdziałają uchyłom przyczepy w czasie gdy ktoś w środku chodzi. Czy tak może być?

Dodatkowo wymyśliłem teorię dlaczego tak się stało, że coś popękało przyjmując, iż przyczną było za mocne podniesienie przyczepy na łapach. Przyczepa stoi na miękkim, trawiastym terenie od połowy września. Nic się nie działo - odwiedzałem regularnie i oglądałem oraz poznawałem nowy nabytek. Wraz z nastaniem bardziej deszczowych dni ziemia zaczęła przyponinać miękką gąbkę, przyczepka pomimo mocnego podniesienia zaczęła pod własnym ciężarem osiadać tam gdzie nacisk był nawiększy i to było dobre. Jednak ja myśląc sobie że niedobrze, aby tak osiadała podłożyłem pod łapy płyty chodnikowe i ponownie ją podniosłem no i się zaczęło. Po ok, 2tyg po podłożeniu zauważyłem pękniecie oraz zaczątek nowego po drugiej strony. Brak mozliwości osiadania spowodował pojawienie się większych naprężeń, które spowodowały uszkodzenie materału. Co sądzicie o tym wytłumaczeniu?

Teraz płyty pozostały ale łapy przeciwdziałąją tylko chwianiu się przyczepy. Stoi na kołach i podparta jest tylko na kole manewrowym - mam nadzieję, że tak jest poprawnie. Czekam na odpowiedź od autoryzowanego serwisu ile będzie mnie kosztowała wymiana tego elementu. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc, a na pewno skorzystam z rad bezpośrednich kolegi z Opola

[Wirek]

old, poczytaj ten temat dowiesz się więcej http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=613 , ale już wiesz, że na zimę na stawiać przyczepy na łapach , ale nie tylko w zimie , bo i na kempingu też podpory służą tylko do wypoziomowania przyczepy , a przyczepa stoi na kołach.

[old]

podpory służą tylko do wypoziomowania przyczepy

 

a co w przypadku gdy podłoże na kempingu jest tak nierówne, że aby uzyskać poziom należałoby podnieść przyczepę na łapach? Czy w przypadku przyczep też korzysta się z takich specjalnych klinów poziomujących jak w kamperach? Nigdy nie widziałem aby użytkownicy przyczep korzystali z takich rozwiązań.

[Wirek]

old, gdy trafisz na , aż tak nierówny teren na kempingu , staraj się coś podkładać pod łapy by jednak koło nie było w górze.

[old]

ale podłożenie coś pod łapy nic nie da - chodzi mi o sytuację, w której przyczepa nie da się wypoziomować z powodu dużego przechyłu na jedną stronę. Wtedy aby zniwelować taki przechył mamy do wyboru albo podniesienie całej jednej strony przyczepy na łapach lub najechanie kołem na taki klin pozomujący. Z tego co sam doświadczyłem podniesienie na łapach nie jest dobrym pomysłem więc pozostaje zmiana miejsca biwakowania albo najechanie na coś co zniweluje przechył do znośnych wartości - jak koledzy radzicie sobie w takich sytuacjach? Ja jako doświadczony namiotowicz nie miałem nigdy takich problemów - najwyżej rano plecy mnie trochę bolały

[Spablo1]

zmiana miejsca biwakowania albo najechanie na coś co zniweluje przechył

Albo wykopanie dziury pod koło położone wyżej Oczywiście odjedżając z miejsca teren wyrónujemy jak przystało na porządnego karawaningowca

[old]

wykopanie dziury pod koło położone wyżej

 

No tak, to jest rozwiązanie - muszę się zaopatrzyć w saperkę koniecznie

[radwan]

kup saperke i kliny - bedziesz mial wybor czy kopac dolek czy podkladac kliny

[kocur]

old, ale bez paniki i przesady. Różnica wysokości między kołami może być kilkucentymetrowa i spokojnie to można zniwelować łapami. Co innego jak będzie 15 cm. Wtedy to już trzeba kopać

 

Inny ciekawy temat to wyciąganie przyczepy z głębokiego dołka. Kilka razy pomagałem w takim przedsięwzięciu. Samym holownikiem, bez pomocy kilku silnych ramion jest to raczej trudne. Chyba, że rozkopiemy spory kawałek gleby pod przyczepą.

[Sowa_77]

Witam, do poziomowania posiadam taki oto klin:

 

http://www.allegro.pl/item815680034_klin_najazdowy_do_kampera_z_blokada_froli.html

 

Następnie poziomuję kółkiem manewrowym,a potem łapy ,tylko żeby się nie gibała przyczepa.

[archisan]

Poziomuję przechył przyczepy podnośnikiem śrubowym (od Nissan Patrol) podstawiam podnośnik pod oś przyczepy przy kole które jest niżej, dorobiłem do podnośnika śrubę wielkości jak ta przy łapach i podkęcam tą samą korbą co i łapy. Pod podnośnik deska 20x30cm. Działa.

[kocur]

archisan, dobry pomysł. Chyba i ja tak będę robić.

[old]

mam jeszcze jedno pytanie w temacie - czy owe pęknięcia mogły być spowodowane luźną ramą - cokolwiek to znaczy. Zadzwoniłem do serwisu przyczep Adria i osobnik zadał mi takie pytanie. Jeżeli zadałby pytanie dotyczące iptables'ów, qos itp to pewnie byśmy sobie pogadali, a tak to tylko odpowiedziałem słowem ulubionym przez studentów 'nie wiem'

co na to szanowni koledzy? czy w tak nowej przyczepie może być 'luźna rama'? jak to sprawdzić domowymi sposobami?