Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pisze ten watek ku przestrodze,zrobiłem kółko z budka ok 800km

wracałem juz do domu ,zostało mi jeszcze ok 30 min jazdy 35km

godzina 18-sta ,ciemno jak w d...e,zimno,nagle łup,coś je..lo,kupa iskier,katastrofa

Zjecjałem jak najblizej rowu,wysiadam ,patrze,brak koła razem z bebnem :jump:

sterczy sam czop :piwko:

teraz moge sie posmiac ,wczoraj nie było mnie do smiechu

zaczołem z synem szukac koła,ale po ciemku,deszcz pada,zimno jak wiecie gdzie

mialem niedaleko do domu,zawiozłem rodzine i psa,sam wsiadłem w samochod,wrociłem pilnowac przyczepy,została bidula sama w lesie :piwko:

przespałem do rana,znalazłem koło razem z bebnem,nawet kołpak nie spadł :ok:

zabrałem do fachmanow,dobrali łozyska,nabili i mogłem wrócic zmontowac wszystko do kupy.

 

morał z tego jest oczywisty gdybym tylko głupi choc sprawdził,czy tam jest choc szczypta smaru,nie doszło by do tego,radze wszystkim to zrobic,unikniecie przykrych niespodzianek

w ten listopadowy wieczor,o straconym czasie i pieniadzach nie wspomne,a i budka troche ucierpiała,koło weszło tam gdzie producent raczej tego nie przewidział :piwko:

Opublikowano

Ja po przejechaniu pierwszych paru-parunastu kilometrów stanąłem i sprawdziłem, czy przypadkiem tarcze kół nie grzeją się zbyt mocno.

Opublikowano

Myślisz że to wina nieprzesmarowanych łożysk? Może po prostu zawleczka była źle założona?

Mi raz łożysko zmieliło :piwko: na szczęście koło zostało na swoim miejscu.

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

zadna zawleczka

nakretka tez na swoim miejscu,to wszystko zostalo

lozysko to ktore ocalalo bylo smarowane chyba woda :piwko:

wewnatrz nie bylo nawet sladu smaru,na pokrywce tez

ci debile ktorzy serwisowali przyczepe w niemczech,czy belgii

zalozyli lozyska bez wlozenia smaru,wszystko suche,wyciek tez byl niemozliwy,bo szczeki suche,innej drogi niema

Opublikowano

Grunt, że ludziom, ani zwierzętom nic się nie stało, a i przyczepa też na całe szczęście nie ucierpiała straszliwie mocno.

Mieliście szczęście.

 

Wiecie ja to mam takie przemyślenie, sam na własnym przykładzie, że głównie to martwimy się o to, żeby w przyczepie smrodku nie było, żeby wszystkie urządzenia działały, żeby zabezpieczyć przed kradzieżą itp...

A tak naprawdę, to co najważniejsze (zawieszenie, hamulce - ogólnie układ jezdny), traktujemy tak troszkę po macoszemu.

Co prawda ja przed wyjazdem sprawdzałem nasmarowanie łożysk, po drodze tak jak pisze gfizyk, staję i to nie raz, a na pewno na każdym postoju na siusiu, jak tylko wytarabanię się z auta, sprawdzam czy koła nie są za nadto gorące, ale do bębnów celem zobaczenia jak tam wygląda to mi się jakoś jeszcze nie składało, żeby zajrzeć.

:piwko: - dla mnie samego i mnie podobnych, za lenistwo.

Opublikowano

powiem tak

w starszych przyczepach jak moja,kola kreca sie na łozyskach stozkowych

taki przeglad nalezy wykonac raz w roku,i nie trzeba potem stawac po parkingach i macac czy jest cos gorace czy nie,wazna jast regulacja takich lozysk i ewentualne uzupelnienie smaru w piastach

jesli zas chodzi o nowsze przyczepy,gdzie zastosowano jedno dwurzedowe łozysko tu temat jest praktycznie zamkniety ,bo i tak nie ma mozliwosci uzupelnienia smaru,tu w gre wchodzi jedynie wymiana lozyska na nowe,i ciezko bedzie to zrobic na drodze chyba ze ktos wozi ze soba prase hydrauliczna :jump:

Opublikowano
jesli zas chodzi o nowsze przyczepy,gdzie zastosowano jedno dwurzedowe łozysko tu temat jest praktycznie zamkniety ,bo i tak nie ma mozliwosci uzupelnienia smaru,tu w gre wchodzi jedynie wymiana lozyska na nowe,

 

 

 

Nie do końca, bo wszystko uzależnione jest od tego czy osłonki łożyska są z tworzywa czy metalowe. Jeśli metalowe to faktycznie jest problem i łożysko raczej nie do przesmarowania, a jeśli z tworzywa to zawsze w razie konieczności można delikatnie zdjąć osłonkę i je przesmarować.

 

Ps. Szkoda, że nie dotarłeś na spotkanie, a miałeś tak blisko i może tam właśnie poruszony byłby temat łożysk, co zmobilizowałoby Cię do sprawdzenia ich przed wyjazdem do domu.

Opublikowano

Łożyska łożyskami i nie powinno się im nic dziać.

Myślę ,że miałeś za mocno dokręcone łożysko , co spowodowało jego późniejsze zużycie.

Łożyska też powinno się smarować smarem do łożysk ,a nie zwykłym.

Opublikowano
Łożyska łożyskami i nie powinno się im nic dziać.

 

 

Pod warunkiem, że jest dobrej firmy, a nie jakieś skośno okie, a o prawidłowym zamontowaniu i odpowiedniej regulacji nawet nie wspomnę :jump:

 

 

Myślę ,że miałeś za mocno dokręcone łożysko , co spowodowało jego późniejsze zużycie.

 

 

Jeśli to był powód to raczej wcześniejsze zużycie :ok:

Opublikowano
a nie jakieś skośno okie,

 

Tak , ale do motocykli (oryginalne) skośnookie są nie do pobicia.

 

 

Zależy kto ma co na myśli pisząc ,, skośnookie " :ok::jump::ok:

 

ROBICAR pewnie chińczyka, a Trafko japońca , i obaj mają rację :ok:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.