Skocz do zawartości

kupno przyczepy w Niemczech - jakie dokumenty??


lulula

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

nie znalazłam nigdzie takiego wątku, ale jeśli był to proszę o wskazanie kierunku:-)

 

Przygotowujemy sie powoli do wyjazdu po naszą wybrana przyczepę.

Jakich dokumentów muszę wymagać od jej obecnego własciciela (kupujemy w Niemczech, przyczepa z 2006 albo 2007 rok), zeby w naszym WK nie robiono mi problemów z rejestracją?

 

Z oczywistych to dowód rejestracyjny z potwierdzeniem wymeldowania przyczepy, brief (ile stron powinien mieć?)

Czy coś jeszcze??

 

Jeszcze jedno pytanie - w USkarbowym dowiedziałam się, że z ich strony wymagają ode mnie tylko wypełnienia formularza VAT 24 i oplaty skarbowej 160 zł - czy to prawda, czy dzwonić i dowiadywac się jeszcze raz w innym US??

 

Z góry dziekuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lulula - był watek na temat opłat przy rejestracji przyczepy zza granicy.

W U.S. nic nie płacisz. Żadnego VAT24. Nie płacisz też opłaty z tytułu C-P czynności. Jedyne opłaty w kraju to tłumaczenie dokumentów (sugeruję dwujęzyczną umowę K-P) plus opłaty rejestracyjne w WK około 115zł.

Jak będziesz ciągnąć przyczepę to potrzebujesz tablice zjazdowe plus ubezpieczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz miec dwa "zielonkawe" kwity

wiekszy pormatu a4 i mniejszy

 

w ichniejszym wydziale komunikacji pani grzecznie zaproponuje ci czerwone blachy i ubezpieczenie... wybierz zolte blachy bez ubezpiecznia... do granicy dolecisz spokojnie a na granicy kup sobie polskie ubezpiecznie odrazu na vin przyczepy na rok - przy znizkach okolo 50zł :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za info - znalazłam te wątki o rejestracji - chyba wcześniej źle szukałam

 

pogubiłam się w kwestii skarbówki - jutro zadzwonię jeszcze raz i dokładnie się wypytam, bo póki co dzwoniłam do dwóch różnych i w necie szukałam i wszędzie było to samo - trzeba złożyc wniosekna formularzu VAT24 o wydanie zaświadczenia o braku konieczności płacenia VAT - formularz VAT 25 - i taki wniosek kosztuje opłaty skarbowej 160 zł - niby żadnych podatkóow nie placę...a teraz tu poczytałam, ze wcale tego zaświadczenia nie trzeba mieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybierz zolte blachy bez ubezpiecznia... do granicy dolecisz spokojnie a na granicy kup sobie polskie ubezpiecznie odrazu na vin przyczepy na rok - przy znizkach okolo 50zł :piwko:

_________________

 

czyli za granicą bez ubezpieczenia?... Nie wiem czy to rozsądne nie tyle ze względu na ewentualną kolizję co na kontrolę niemieckiej policji drogowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybierz zolte blachy bez ubezpiecznia... do granicy dolecisz spokojnie a na granicy kup sobie polskie ubezpiecznie odrazu na vin przyczepy na rok - przy znizkach okolo 50zł :jump:

_________________

 

czyli za granicą bez ubezpieczenia?... Nie wiem czy to rozsądne nie tyle ze względu na ewentualną kolizję co na kontrolę niemieckiej policji drogowej.

 

w mysl niemieckiego prawa to na zoltych mozesz jechac autem czy przyczepa bez ubezpieczenia a nawet bez waznego przegladu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tym Vatem 25 to kombinują jak mogą!!!

Na 100% nie obowiązuje on przy rejestracji przyczepy!!! Mój wydział komunikacji też chciał mnie na to naciągnąć, ale wiedziałem na 100% że jest jak mówię i pani kierownikowa podzwoniła gdzieś i ze skwaszoną miną przyznała mi rację...

Oczywiście jeśli z niewiedzy dokonasz opłaty w U.S. to oni to chętnie przyjmą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?????? a co w wypadku wypadku?

 

swiadczenia panstwa :jump: a jesli ciagniesz polskim holownikiem - oc auta cie kryje,

w pl tez jest tak ze przyczepa musi miec oc ale w przypadku szkody poczynionej przyczepa... odszkodowania wyplacane jest z polisy auta ktore je ciagnelo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozjaśnie dla potomnych. :jump:

Auto czy przyczepa z Niemiec na tablicach z "żółtym paskiem" bita jest tam data ważnści -> w Niemczech oznacza to (dojazd do warsztatu) ważne 5 dni i tak naprawdę tylko po terenie Niemiec można się poruszać!

Sposób handlarzy i (Polaków kombinatorów) na obejście tego przepisu-> na granicy wykupienie w ubezpieczalni OC na numer nadwozia i jazda na przypał( nie wiedziałem, że nie można).

Prawnie macie wtedy brak dowodu rejestracyjnego i zazwyczaj sprawa kończy się mandatem.

 

Tablice z czerwonym paskiem-> to samo co z żółtym tylko czas dużo dłuższy i ubezpieczenie jest na nich normalne -> legalne Niemieckie , nie musicie na granicy wykupować Polskiego OC. Co prawda nadal brak dowodu, przeglądu ale puki data bita na tablicach( na czerwonym pasku) jest ok Policja się nie czepia.

Wady oczywiście cena jest 10x większa od tablicy z żółtym paskiem :ok:

 

Tak naprawdę pojazd z tablicą z żółtym paskiem powinien zostać przywieziony lawetą do Polski-> kiedyś tak było , że do granicy dojeżdżało się na takiej tablicy później za 20Euro laweciarz przewoził Cie przez granice bo celnicy nie puszczali na takich blachach a za granica zdejmowali auto i dalej jazda ;) odkąd jesteśmy w strefie Schengen nikt granicy nie pilnuje.. a dodatkowo sprawę rozwiązali ubezpieczyciele OC -> oni są zawsze głodni i każdy grosz chętnie przyjmą :ok:

 

Oba sposoby są dobre :ok: jednak dla osób ze słabymi nerwami polecam ten droższy;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób handlarzy i (Polaków kombinatorów)

teraz to ublizasz tym co potrafia liczyc ... i sa oszczedni

btw - handlarz wiezie 9-10 sztuk na "lorce" bo go to taniej wyniesie...

 

Tablice z czerwonym paskiem-> to samo co z żółtym tylko czas dużo dłuższy i ubezpieczenie jest na nich normalne -> legalne Niemieckie , nie musicie na granicy wykupować Polskiego OC

nieprawda - bo np czerwonych nie dostaniesz na auto ktore nie ma przegladu czy jest np uszkodzone wiec po to ktos wymyslil 2 rodzaje a wlasciwie 3......

 

Tak naprawdę pojazd z tablicą z żółtym paskiem powinien zostać przywieziony lawetą do Polski->

wiec po jakiego diabla ci tablice?

 

żółtym paskiem" bita jest tam data ważnści -> w Niemczech oznacza to (dojazd do warsztatu) ważne 3 dni i tak naprawdę tylko po terenie Niemiec

jesli pojazd posiada dow rejestracyjny i aktualne badanie techniczne /niewazne czy to polskie czy niemieckie/ i ubezpieczenie mozesz na nich jezdzic do momentu przerejstrowania auta - czas na przerejstrowanie okreslaja przepisy kraju w ktorym ma to byc uczynione....

 

Prawnie macie wtedy brak dowodu rejestracyjnego
...jasniej prosze :ok:

 

jednak dla osób ze słabymi nerwami polecam ten droższy
... raczej dla tych co nie znaja przepisow i maja kieszonkowego za duzo...

przemo2.0td, nie obraz sie - ale czy ty wiedzac ze przeplacasz za cos co ci nic nie daje wybierzesz takie rozwiazanie??

 

mamy sobie na forach doradzac wiec doradzam jak zaoszczedzic pare groszy... wszystko w majestacie prawa :jump:

 

wiec tak:

jade autem na zoltych tablicach, mam od niego papiery z waznym badaniem - przejezdzam granice, kupuje ubezpieczenie i jade dalej do domu - ktos mi wyjasni co jest tutaj nielegalne ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co porozkładałeś tego posta na kawałki??

Więc dopisze dokładnie i jak na dłoni wszystko->puki data bita na tablicy ok można jeździć, jak data się kończy nie można i kropka.

 

Sprawa tak zwanych. „żółtych tablic”, czy zwanych również „tablicami z żółtym paskiem” Niemieckich (Ausführkennzeichen), wygląda w sposób następujący:

Pojazd rejestrowany w ten sposób nie musi mieć ważnego badania technicznego, jednak musi być on sprawny technicznie-czyli wszystkie lampy muszą świecić, opony muszą być jeszcze przydatne do użytku, hamulce muszą być skuteczne itp.

 

Tablice są wydawane na okres pięciu dni-data widniejąca na żółtym pasku jest datą ważności rejestracji, w tym dniu do godziny 24tej można się na nich poruszać. Tablice takie wydawane są na osobę, a nie na pojazd. W momencie kiedy macie Panowie takie tablice wraz z dowodem rejestracyjnym, dane pojazdu wpisujecie sami-wystarczy wpisać kategorie pojazdu, markę i model, nr VIN, pojemność silnika w cm3 , oraz koniecznie wpisać miejscowość w jakiej wypełnia się dowód rejestracyjny, datę, oraz złożyć swój podpis w odpowiedniej rubryce. Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz o której trzeba pamiętać-dowód rejestracyjny wypisuje się tylko i wyłącznie czarnym, bądź niebieskim długopisem, wszystkie cienkopisy, ołówki odpadają. Nie muszę chyba wspominać, że wypisujemy wszystko w języku niemieckim, czyli: jeżeli chcemy w ten sposób zarejestrować samochód osobowy to w rubryce „Fahrzeugklasse und Art des Aufbaus” należy wpisać „PKW”, a nie „samochód osobowy”.

 

Jeżeli chodzi o kwestie wyjazdu poza terytorium Niemiec jest to zależne od rodzaju ubezpieczenia do tego typu tablic. Są dwa rodzaje ubezpieczeń: jeden pozwala poruszać się tylko i wyłącznie po terytorium Niemiec, a drugi umożliwia poruszanie się po terytorium całej Unii Europejskiej i nawet kilku krajów z poza niej ( np. Izrael, Turcja). Jednocześnie zaznaczam, że jest to tylko i wyłącznie ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC) i niema możliwości wykupienia ubezpieczenia AC do tego typy tablic. W momencie kiedy ważność rejestracji wygasa niema podstawy do ubezpieczenia pojazdu, ponieważ pojazd który nie został zarejestrowany nie może zostać ubezpieczony.

 

Jeżeli mowa o ewentualnym dokupieniu polskiego ubezpieczenia i jeżdżeniu w ten sposób zarejestrowanym pojazdem ile się da, to niema takiej możliwości. Pojazd został zarejestrowany czasowo-data wygaśnięcia okresu rejestracji jest umieszczona na żółtym pasku z prawej strony tablicy. Na okres ważności rejestracji może ubezpieczyć pojazd tylko i wyłącznie firma działająca na rynku kraju, który taka procedurę rejestracji dopuszcza i praktykuje.

 

W związku z tym, że istnieje możliwość poruszania się pojazdami zarejestrowanym w ten sposób po terytorium całej Unii Europejskiej (pod warunkiem wykupienia odpowiedniego ubezpieczenia jak wcześniej wspomniałem)-niema przeciwwskazań, żeby zaopatrzyć się w tego typu tablice i przyjechać w ten sposób zarejestrowanym pojazdem z kraju który nie praktykuje tak prostej procedury rejestracyjnej do celów transportowych jak np. Włochy, Belgia, Wielka Brytania.

 

Taką procedurę rejestracji określa „Komunikat interpretacyjny Komisji w sprawie procedur rejestracji pojazdów silnikowych pochodzących innego państwa członkowskiego” (C68/15, z dnia 23. 03. 2007).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bodzioklb chodzi mi o ludzi co kupują od handlarzy z Polski pojazdy na takich blachach i słuchają zapewnień , że mogą nimi wrócić legalnie do domu..

I jeszcze jedno :

We wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązują ubezpieczenia będące odpowiednikiem naszego OC. Po 1 maja 2004 r., kiedy staliśmy się członkami Wspólnoty, ubezpieczenia te są w naszym kraju respektowane, podobnie jak nasze w UE. Zgodnie jednak z przepisami samochód musi być ubezpieczony w państwie, w którym jest zarejestrowany – mówi Mariusz Wichrowski, prezes Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.( motofakty.pl)

 

Oc polskie jest nieważne! I o to chodzi Policji.

 

To by było na tyle;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojazd rejestrowany w ten sposób nie musi mieć ważnego badania technicznego, jednak musi być on sprawny technicznie-czyli wszystkie lampy muszą świecić, opony muszą być jeszcze przydatne do użytku, hamulce muszą być skuteczne itp.

 

zgadzam sie z tym ale moze byc bez drzwi, szyby, moze miec uszkodzona karoserie... nie moze tylko byc zagrozeniem dla innych uzytkownikow

bodzioklb chodzi mi o ludzi co kupują od handlarzy z Polski pojazdy na takich blachach i słuchają zapewnień , że mogą nimi wrócić legalnie do domu

 

moga pod warunkiem ze maja kwity wypisane na siebie - kupno zoltych waznych blach z czystymi kwitami to nie problem nawet w polsce, jesli masz badanie i oc... to mozna jechac, aczkolwiek jak juz auto czy przyczepa jest w polsce to mozna wplacic zaliczke i pobrac dokumenty, jechad do WK i kupic tablice z czerwonymi literami - czasowe, kosztowo na jedno wychodzi czy zolte czy polskie czasowe

 

z drugiej jednak strony jesli mamy umowe spisana z pominieciem handlarza to juz popelniamy przestepstwo i ryzykujemy np poniesieniem dodatkowych kosztow- sa kraje gdzie nie dokonuje sie adnotacji w dowodzie o zastawie rejestrowym i w przypadku zarejestrowania auta na siebie na podstawie lewej umowy kupna sprzedazy przyjmujemy na siebie ciezar zobowiazan finansowych zabezpieczonych ow pojazdem, oczywiscie sa przepisy prawne ktore nas zwolnia od tego obowiazku na podstawie prawa kraju w ktorym pojazd ponownie jest zarejestrowany ale jest to droga przez meke - nie bedziemy musieli placic zastawu ale i tak bekniemy za lewa umowe :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przemo2.0td napisał/a:

Sposób handlarzy i (Polaków kombinatorów)

 

teraz to ublizasz tym co potrafia liczyc ... i sa oszczedni

 

Czasami są to pozorne oszczędności. Lepiej wykupić ubezpieczenie o którym pisze przemo2.0td i mieć spokojną głowę niż robić różne kombinacje i udawać, że się jest niedouczonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.