Skocz do zawartości

Diabeł w kominie, czyli ogrzewanie/oziębianie gazowe .


Rekomendowane odpowiedzi

Riviera, piszesz o temperaturze bliskiej zeru , a kolega opisuje jak był przy minus 29 - to jednak spora różnica i obawiam się , że te 3 czy 4 cm styropiany w Twoje przyczepie i ogrzewaniu Trumy może być mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kolejne "wynalazki" zimowe opiszę, jak powiecie, że chcecie

 

Jak najbardziej :czerwona: W tym roku planuję przetestować swoją budę zimą i zobaczyć jak to jest NIE pod domem.

 

Raczej nie planuję aż takich modyfikacji jak Twoje, ale z ciekawością przeczytam. A jeden pomysł już ściągnę - gumowy dywanik samochodowy przy wejściu zimą napewno się przyda. I ewentualnie drugi na postawienie butów w kącie.

 

Riviera, piszesz o temperaturze bliskiej zeru , a kolega opisuje jak był przy minus 29 - to jednak spora różnica i obawiam się , że te 3 czy 4 cm styropiany w Twoje przyczepie i ogrzewaniu Trumy może być mało.

 

Ja myślę, że truma da radę (np. wyprawa kolegi Stu zeszłej zimy i nagrzanie do różnic temperatury około 40 stopni; w poprzedniej Avento też nie miałem problemu z ogrzaniem wnętrza do 20 stopni przy mrozku około -10) ale bardziej zastanawia mnie skraplanie wewnątrz. U kolegi Stu było widać na fotkach przemarzania np. przy drzwiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szary11, moja budka niby jest przygotowana do wypraw zimowych - ogrzewanie Primusa , czyli centralne w koło budki przy podłodze idzie.

Ma jak widziałeś dodatkowe drzwi na narty - dodatkowe wnętrze , ogrzewane i z możliwością spusty wody.

Zbiornik wody był w koło rurek centralnego ogrzewania , ja przerobiłem do wnętrza w kibelku też jest centralne , więc nie zamarznie woda w WC .

W instrukcji ogrzewania Primus pisze , że 3 palnik należy włączyć , gdy temperatura na zewnątrz będzie - 25 , ale jak wszystkie budki jest blacha, 4 cm styropianu i sklejka i nie wiem jak przy minusowych temperaturach by to wyglądało - nie wybierałem się na takie wyprawy i jakoś nie planuje , ale może , bo widzę , że już spora grupa chce na takie ekstrema sie wybrać, dlatego śledzę co pisze kolega Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej staruszce mam standardowe 3-4 cm styropianu i naprawdę nic nie przymarza, a nie jestem skłonny do przechodzenia nad mrozem bez sprzeciwu. Truma w dni bliskie zera daje mi spokojnie około 23 stopni

Zauważ że kolega pisze o temperaturach rzędu - 29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy drzwiach korytka z gumowych dywaników samochodowych.

 

podobnie jak szary11 ten pomysł kupuję, i to niekoniecznie na srogą zimę. Nie używam w zasadzie przedsionka i buty trzymam w środku w przyczepie. Taki dywanik to dobry patent na zabłocone i przemoczone obuwie również wiosną i jesienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi w moim podobno Knausie Sudwind z wykopalisk, pomimo, że wyglądały, jak te z domu wariatów ( mięciutkie, obite na 3 cm "karimatą&quot ;) , obrastały lodową uszczelką od środka. Po czasie okazało się, że woda z lodu dostała się pod podłogę, która zgniła, a szafie spuchła ściana od drzwi.

Po trzech latach myślenia, przykręciłem na obwodzie drzwi wejściowych rury ocieplające z pianki, za pomocą wkrętów zakończonych plastikowymi grzybkami.

Nad drzwiami, na rzepach powiesiłem wycięty prostokąt koca, co spowalnia przepływ powietrza.

Lodowa uszczelka nie pokazała się więcej.

Za pomocą wełny mineralnej uszczelniłem przedmuchy pomiędzy kuchnią, a stojącą pod nią lodówką, a dodatkowo na rzepach powiesiłem kotarę z koca, by nie wiało spod lodówki.

Szafa, a konkretnie jej drzwi służą do suszenia wszystkiego po powrocie z nart i oczywiście się urwały zawiasy z powodu przeciążenia wieloma drewnianymi wieszakami, do nich przykręconymi.

Po wymianie zawiasów na takie od drzwi stodoły, oraz wzmocnieniu ścian szafy wstawkami z płyty wiórowej, wszystko gra.

Problem z odprowadzeniem pary wodnej załatwiłem dzięki zrobieniu dziury w dachu na dodatkowy wywietrznik typu kominek w wentylatorkiem komputerowym w środku( są dwa).

Kiedy przymarznie ocieplony szyberdach do dachu, a przymarznie na 100%, owymi kominkami wypompowuję wilgoć na zewnątrz.

Po przekroczeniu Rubikonu, czyli przerobieniu przyczepy na zasobnik do przetrwania, już nic mnie nie hamowało w dalszym udoskonalaniu jej dzielności w terenie, czy mrozie/upale, bo przestała już dawno być podobna do tego, co Wy nazywacie przyczepą :czerwona:

Dołożyłem więc na suficie podobne obicie, jak na drzwiach, na zewnątrz okien zrobiłem z alu-blachy osłony, a pomiędzy wsadziłem "karimatę",połączenia okien uszczelniłem dodatkowo z zewnątrz wyciętą "karimatą" i zafiksowałem silikonem.

Zamek drzwi, wraz z klamką przykryłem płatem gumy z dętki samochodowej, by nie lodowaciał.

Teraz wyobraźcie sobie wycackaną przyczepę, jak włazi tam ktoś obsypany śniegiem, przemoczony, w butach narciarskich i musi gdzieś toto strzepnąć i wysuszyć, a na zewnątrz zadymka, śnieg z deszczem? Masakra!

W zbiorniku na wodę mam płyn do spryskiwaczy samochodowych, co ułatwia spłukiwanie zlewu. Pisać dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamkwiatek, pisać i jak możesz dołącz fotki .

Najprościej dołączyć klikając "ODPOWIEDZ&quot ;( na końcu pod postami) następnie PRZEGLĄDAJ i szukasz pliku na swoim dysku , gdy już ten plik wybierzesz klikasz OTWÓRZ, następnie DOŁĄCZ ZAŁĄCZNIK i na końcu WYŚLIJ .

Fotki wcześniej należy zmniejszyć do odpowiedniego rozmiaru.

Jakby Ci się nie udało wyślij na mojego maila dołączę za Ciebie.

Najlepiej jakbyś przyjechał na zlot w w pierwszych dniach maja 2010 do Sławy na żywo byśmy zobaczyli Twoją budkę po przeróbkach , zapewniam Ciebie, że kolejka była by duża , a zwiedzający przyszedł by co najmniej z :czerwona:

Zapraszamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam opowieści Adamakwiatka i zastanawiam się w jakich przyczepach mieszkają zimą w Alpach Włosi, Niemcy i Austriacy. Widziałem wiele razy zimowych karawaningowców przyjeżdżających na narty i jakoś ich przyczepy wyglądem nie przypominały tej opisywanej przez Adama. Czy znacie konkretne modele przyczep fabrycznie przygotowanych do zimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kocur, na przykład moja ma nawet dodatkowe pomieszczenie na narty ( wykorzystuje na wędki i inne szpargały) , ale nie wybierałem się na zimowe wyprawy , więc nie mam pojęcia jak by się spisywała.

Ogrzewanie Primus ma opcję , że trzeci palnik włącza się gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej - 25 stopni. Woda nie zamarznie i WC też nie ( centralne ogrzewanie ). Przy ogrzewaniu jest termostat , który utrzymuje stała temperaturę w przyczepie, jest też bojler gazowy i tym samym ciepła woda w budce. Te dodatkowe mniejsze drzwi służą między innymi do tego by ośnieżone czy mokre obuwie , odzież można powiesić i osuszyć więc nie wchodzi się do budki z mokrym czy ośnieżonym sprzętem czy odzieżą .

To małe pomieszczenie jest też ogrzewane i jest korek spustowy w podłodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wirek, nie miałeś ochoty spróbować jak zachowuje się Twoja przyczepa zimą? Jakaś jedna noc na próbę? :czerwona:

 

Czy Twoja przyczepa ma w nazwie jakieś szczególne oznaczenie, które wskazuje na zimowe doposażenie? Czy znasz inne przyczepy z pakietem zimowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kocur, chyba czas spróbować na jakiś zimowy weekend , nawet bez prądu tam radę na akumulatorze i na dachu solar , więc weekend zimowy pewnie bym przeżył .

Nie ma żadnego oznaczenia , że to zimowa i z tego co wiem żadna przyczepa nie posiada takich oznaczeń.

 

Dodam iż w ubiegłym roku zimą remontowałem budkę , co prawda na hali , ale nie ogrzewanej i przy - 10 w budce mogłem w krótkim rękawku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamkwiatek, ja mam jedną wątpliwość, co do Twojego opisu ocieplenia. Pisałeś, że pod podłogą dołożyłeś 20cm styropianu. Ale przecież pod podłogą masz łapy do stabilizacji, więc styropian musiałby być wyłącznie wokół nich. Kiedy przejeżdżasz przez nierówności, przyczepa częto zbliża siętyłem, bądź przodem na odległość mniejszą niż 20cm od podłogi bez styropianu. Jak się to ocieplenie zachowuje w takich warunkach? Chyba, że źle zrozumiałem to ocieplenie pod podłogą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.