Skocz do zawartości

Czy na sali jest lakiernik?


Piotrekm13

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kilka dni temu lakierowałem drzwi w samochodzie. Może trochę się porwałem z motyką na słońce, bo malowałem połowę drzwi (do listwy) oraz musiałem zrobić dwa małe "przejścia" a to wszystko metodą 1K, czyli spray.

Niby wszystko poszło ładnie, ale po kilku dniach wystąpiły drobniutkie ryski, lub pęknięcia wewnątrz lakieru. Na zewnątrz wszystko gładkie, a ryski są jak by pod warstwą klaru.

Wcześniej był na środkowym fragmencie drzwi szpachel oraz podkład, tez 1K (spray). Na przejściach były zrobione "rękawy" aby na przejście poszedł tylko drobny "odkurz".

Malowanie w temperaturze około 15st. C, baza około 5 warstw (słabo kryła) odstępy 5- 10 minut, natomiast lakier po około 20 minutach i trzy warstwy w odstępach około 10minut, w tym ostatnia "przylana" grubiej, żeby się ładnie rozpłynęła.

Bazę starałem się kłaść bardziej w miejsce gdzie był szpachel a na boki cieniej, żeby zgubić różnice koloru do sąsiedniego elementu. 

Na przejściach pryśnięte rozpuszczalnikiem do cieniowania, od razu po położeniu ostatniej warstwy i pryskane bardziej w kierunku starego lakieru, tylko na "odkurz" po odsłonięciu "rękawa". 

No i teraz efekt. Pierwsze dwa zdjęcia pokazują brzeg drzwi, gdzie było cienko bazy, a pod spodem nie było podkładu, tylko oryginalny lakier. Ostatnie zdjęcie zrobiony w miejscu przejścia. Widać wyraźną granicę rysek, ale nie wiem czy bardziej spowodowane to jest rozpuszczalnikiem do cieniowania, czy pastą polerską, bona następny dzień przypolerowałem ręcznie miejsca przejść. Na początku było wszystko ładnie, a efekt pojawił się po kilku dniach. 

Nie wiem czy może za wcześnie wystawiłem lakier na niską temperaturę bo kończyłem malowanie koło 20-tej wieczorem a na następny dzień w południe był wyjazd. Na dworze temperatura ok 5st C. Ale wszystko było suche, bo nawet dało się przypolerować. 

20231117_163304.jpg

20231117_163302.jpg

20231117_163343.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, KrzysztofCC napisał(a):

Zbyt niska temperatura lakierowania i masz odpowiedź 

Myślisz, że koło 15st to za mało? Bardziej bym się spodziewał, z tego powodu  nadmiernego płynięcia materiałów i wolnego odparowywania, ale nie zaobserwowałem nic takiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że nałożyłeś kolejną warstwę na poprzednią - grubszą i słabiej wyschniętą.  Potem, gdy wyjechałeś na chłód, słabo doschnięta warstwa pracowała inaczej, niż te lepiej zaschnięte i się "pozwijały".

Optymalnie malować przy 20 stopniach i pozostawić na dłuższy czas do wyschnięcia oraz robić większe odstępy między warstwami.

Ale to moja opinia, jako lakiernika hobbysty.

Pozdrowienia!

 

Edytowane przez PanSamochodzik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 15 stopniach lakierowane wieczorem warstwa za warstwą i rano ma zimne? Jakbyś „zamknął” skorupą z klaru za słabo wyschniętą bazę, przeżarły się warstwy bazy z pierwszymi niedoschniętymi warstwami klaru (rozpuszczalnik z klaru rozpuścił bazę). Przy tak niskiej temperaturze malowania, rozcieńczalnik kolejnej warstwy paruje na tyle wolno, że reaguje z nieutwardzoną jeszcze warstwą położoną wcześniej i finalnie wszystko się gryzie. Jeśli już malować w chłodnym, to b. cieniuśkimi warstwami, jak najmniej rozpuszczalnika na poprzednią jeszcze świeżą warstwę, żeby dać kolejną warstwę ale nie rozpuszczać poprzedniej. Może dlatego nie miałeś krycia, bo już się ważyły kolejna z poprzednią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, czyś napisał(a):

Przy 15 stopniach lakierowane wieczorem warstwa za warstwą i rano ma zimne? Jakbyś „zamknął” skorupą z klaru za słabo wyschniętą bazę, przeżarły się warstwy bazy z pierwszymi niedoschniętymi warstwami klaru (rozpuszczalnik z klaru rozpuścił bazę). Przy tak niskiej temperaturze malowania, rozcieńczalnik kolejnej warstwy paruje na tyle wolno, że reaguje z nieutwardzoną jeszcze warstwą położoną wcześniej i finalnie wszystko się gryzie. Jeśli już malować w chłodnym, to b. cieniuśkimi warstwami, jak najmniej rozpuszczalnika na poprzednią jeszcze świeżą warstwę, żeby dać kolejną warstwę ale nie rozpuszczać poprzedniej. Może dlatego nie miałeś krycia, bo już się ważyły kolejna z poprzednią. 

 

17 godzin temu, PanSamochodzik napisał(a):

Mnie się wydaje, że nałożyłeś kolejną warstwę na poprzednią - grubszą i słabiej wyschniętą.  Potem, gdy wyjechałeś na chłód, słabo doschnięta warstwa pracowała inaczej, niż te lepiej zaschnięte i się "pozwijały".

Optymalnie malować przy 20 stopniach i pozostawić na dłuższy czas do wyschnięcia oraz robić większe odstępy między warstwami.

Ale to moja opinia, jako lakiernika hobbysty.

Pozdrowienia!

 

Brałem to pd uwagę, bo rzeczywiście przy malowaniu bazy trochę tego lałem, oraz dość często, ale to ze względu na to że cały czas mi zostawały cienie na granicy podkładu. Ale dziwne jest to, że te spękania wystąpiły głównie przy krawędzi drzwi, gdzie bazy szedł raczej tylko odkurz, i to tylko z ostatnich warstw, oraz na przejściach, gdzie był sam lakier. Dodatkowo na przejściach mogła to być wina rozpuszczalnika do cieniowania, lub pasty polerskiej, użytej za wcześnie. Ale nadal pozostaje jeszcze krawędź drzwi gdzie ani nie pryskałem rozpuszczalnikiem, ani nie ruszałem pastą polerską.

Może dla zrozumienia dam jeszcze zdjęcie jak wyglądał podkład. Oraz drugie zdjęcie po pierwszej warstwie bazy. Dwa wcześniejsze zdjęcia są z lewej krawędzi, gdzie starałem się nie dojeżdżać bazą. Ostatnie zdjęcie jest jednego z przejść, do góry na ramkę. Drugie przejście było na zakończeniu listwy ozdobnej, i wygląda podobnie. 

 

20231110_201131.jpg

20231111_181420.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet z dużą ilością zdjęć, trudno tak na odległość, będzie powiedzieć co było przyczyną.   Musisz sobie to przemyśleć i spróbować jeszcze raz.  Dasz radę :)  Mam nadzieję, że porady coś Ci pomogą.  Pozdro!

Edytowane przez PanSamochodzik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak tylko na lakierze i przejściach i na zakurzu, to jakiś silikon/teflon/ceramika ze środków konserwujących lakier się zostały? Czym odtłuszczałeś? Teraz benzyna ekstradycyjna to mało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmywacz lakierniczy do silikonów (są we wszystkich środkach myjących, nabłyszczających i woskach) to teraz minimalny standard przed lakierowaniem na istniejącej powłoce, dopiero potem benzyna.

I najlepiej jeszcze przed rozpoczęciem roboty, żeby powłoki i szpachle dobrze się trzymały, i razem z przylegającymi elementami, żeby przy matowaniu itp pod „wcinkę” (zakurz) na sąsiednim elemencie nie przenosić na robiony obszar w pyle i papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, czyś napisał(a):

Zmywacz lakierniczy do silikonów (są we wszystkich środkach myjących, nabłyszczających i woskach) to teraz minimalny standard przed lakierowaniem na istniejącej powłoce, dopiero potem benzyna.

I najlepiej jeszcze przed rozpoczęciem roboty, żeby powłoki i szpachle dobrze się trzymały, i razem z przylegającymi elementami, żeby przy matowaniu itp pod „wcinkę” (zakurz) na sąsiednim elemencie nie przenosić na robiony obszar w pyle i papierze.

Ok, czyli zmywacz muszę napewno dokupić. I zastanawiam się czy wystarczy teraz lekko przymatować lekko całość, czy drzeć cała powlokę , która ostatnio nałożyłem?

No i chyba teraz już nici z cieniowania, bo będę musiał całość pokrywać bazą... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem totalny amator - żeby nie było.

Auta i nie tylko jak muszę to maluję sam, ale późną wiosną bądź latem. Miesiąc temu miałem pod szkołą chłopaków przycierkę, ale ze względu na pogodę szukałem drzwi w kolorze, bo nie mam jak teraz malować (brak garażu, tylko wiata)

W cieniowanie spróbuj pobawić się tylko tu gdzie na czerwono zaznaczyłem, resztę środka drzwi maluj w całości. Górę drzwi i pod listwą jak nie trzeba to nie maluj. Klarem wejdź na spokojnie poza te kreski, przejście z nowego na stary potem ładnie się wypoleruje.
Beztytuu.thumb.png.fd82345f4bc32e05a617e2f8d1307c6b.png

Podobny efekt miałem po bezbarwnym w sprayu - też się tak porobiło po kilku dniach od malowania. Znajomy co bawi się w lakierowania, ale głównie robi mechanikę stwierdził, że za mało było lakieru/za cienko/źle wymieszany i po odparowaniu rozpuszczalnika po prostu popękało. Od tamtej pory sprayem nic nie maluję, nawet "małe cosie" maluję pistoletem z kompresora. 

Zmatuj dokładnie całość do malowania, bez szczególnego nacisku na to, że to miejsce z poprawką, a to z ori lakierem - całość na tyle na ile uda się Tobie to równo zrobić.
I maluj tak, że pierwszą bazę tylko delikatnie i zostaw na dłużej. Kolejne warstwy też bez szaleństw po ok 10 minutach lub kilku więcej nawet kładź. Baza będzie dobrze kryła dopiero po którejś warstwie więc tym, że widać się nie przejmuj. Z klarem poczekaj dłużej - niech baza dobrze odparuje. I jego tak samo - najpierw przyprusz, odczekaj i nakładaj w odstępach 10-15 minut. 




A nie masz czasem na podkładzie gdzieś małym druczkiem "nie przykrywać lakierem bezbarwnym" - trafił mi się kiedyś taki cudak i mimo temperatur w okolicach +30* przez kilka dni lakier mogłem zdjąć jak naklejkę z całego pomalowanego elementu i dopiero wtedy znalazłem to na etykiecie, ale tak małym druczkiem, że aż oczy bolały przy czytaniu - wyobraź sobie moje wq&*()^%$! wtedy.
 

Edytowane przez MaciekR4 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.