Skocz do zawartości

Konstrukcja - jak to wygląda ?


@sdero

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki SOWA_77.Właśnie o to mi chodziło ,ponieważ cycepki angielskie rozbiera się odwrotnie jak niemieckie a kolega SKORZAK rozebrał swoją angielkę na części pierwsze i właśnie od zewnątrz bo jak poszperał to znalazł nawet książkę producenta w której jest pokazane że oni wstawiają na podwozie meble a potem do nich skręcają ściany. No ale ja będę musiał poczekać do wiosny z rozbieraniem ,narazie szukam materjałow jak zacznę to opiszę wszystko i porobię zdjęcia.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

też jestem na etapie rozbierania przyczepki , tylny zderzak,klejenie,malowanie ,kawałek blachy z boku+trochę konstrukcji drewnianej ,klejenie bagażnika z przodu,ale jestem zielony w tym temacie (ogólnie dużo robię sam,więc problemu nie ma ) ale tu nie wiem co może być narażone na wilgoć ?!?!! z tego co czytam silikonu nie żałować ??? może ktoś z okolic Poznania ,Szamotuł miałby chwilkę i zobaczył ,doradził ?!?!?! mam 2 tyg. wolnego !! i chciałbym to wykorzystać :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co czytam silikonu nie żałować ???

 

Nie wiem jak to jest z tym silikonem u innych ale prawie wszędzie tam gdzie dał go poprzedni właściciel mojej przyczepki ja musiałem ją doszczelniać.

Niedaleko mnie jest sklep z chemią (lakiery, żywice, uszczelnienia) do samochodów. Gość, który to prowadzi ma naprawdę wielkie pojęcie o tym co sprzedaje i nigdy się nie zawiodłem na jego poradach.

Tam gdzie na uszczelkach był silikon, to usunąłem go i za poradą uszczelniłem uszczelniaczem dekarskim. Świetnie przylega i podany pod uszczelkę na pewno nie puści wody i wilgoci. Jest elastyczny i pracuje w dość dużej granicy temperaturowej. Co więcej, to można go stosować na lekko wilgotną powierzchnię, czyli tam gdzie położony silikon w większości przypadków nie trzyma szczelności. Tam gdzie podczas oczyszczania przed uszczelnieniem przeoczy się jakieś zabrudzenie, to dla tego środka nie jest problem. Dla silikonu jest. Tak więc według mnie najlepiej sprawdza się ten uszczelniacz dekarski i stosuję go w różnych kolorach. Zależnie od koloru powierzchni. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jak coś nim ubrudzimy, to bardzo trudno go usunąć. Dobrze więc przy nim stosować taśmę malarską do zasłonięcia miejsc, których nie chcemy ubrudzić.

Do zabezpieczenia podwozia poradził mi środek do ochrony podwozi samochodowych w spraju. Daje fajną równą powierzchnię i nie trzeba się babrać w wałki, pędzle i kapiącą na nas masę. No i zdecydowanie szybciej niż z masy bitumicznej wietrzeje z niego smród. Właściwie, to u mnie nic nie było czuć już na drugi dzień. Niestety wyrzuciłem opakowania z niego ale jeśli ktoś chce, to mogę podejść i zapytać o nazwę środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zabezpieczenia podwozia poradził mi środek do ochrony podwozi samochodowych w spraju.

 

Mi się wydaje , że drzewo powinno oddychać (podłoga jest z drewna) i jak zasmarujemy czym kolwiek ( do konserwacji pojazdów) to więcej stracimy jak zyskamy.

Oryginalnie podłoga jest fabrycznie zakonserwowana , a jak już chcemy to wydaje mi się ,że najlepszym do tego będzie jakiś środek do impregnacji drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zabezpieczenia podwozia poradził mi środek do ochrony podwozi samochodowych w spraju. Daje fajną równą powierzchnię i nie trzeba się babrać w wałki, pędzle i kapiącą na nas masę. No i zdecydowanie szybciej niż z masy bitumicznej wietrzeje z niego smród. Właściwie, to u mnie nic nie było czuć już na drugi dzień

 

Moim skromnym zdaniem to na zabezpieczenie podłogi najlepszy jest pokost lniany na gorąco :) żadna woda ani inne cholerstwo już podłogi nie weźmie a na to jeszcze możesz sobie bitex walnąć i po sprawie :bukiet: może i jest troche roboty i zabawy ale będziemy mieć pewność że zabezpieczenie jest w 100% skuteczne i trwałe ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zabezpieczenia podwozia poradził mi środek do ochrony podwozi samochodowych w spraju.

 

Mi się wydaje , że drzewo powinno oddychać (podłoga jest z drewna) i jak zasmarujemy czym kolwiek ( do konserwacji pojazdów) to więcej stracimy jak zyskamy.

 

A, poniżej mój pogląd na tą sprawę:

Przy oryginalnym zabezpieczeniu w KNAUS-ie nie wydaje mi się aby podłoga od spodniej strony mogła oddychać. Właściwie, to nie ma na to szans (podwójna warstwa zabezpieczająca przed wilgocią). Warstwy sklejki też między sobą są przedzielone klejem wodoodpornym, więc dyfuzja pary wodnej też nie jest najlepsza. Oddychanie przez z góry przyklejoną warstwę PCV też nie będzie najlepsze.

Myślę, że to gadanie o oddychaniu w przypadku dosłownie paru sklejek i łat jest przesadne. To nie dom drewniany, gdzie mówi się o naturalnym wyrównywaniu stężeń. Para wodna ma tą paskudną właściwość, że pcha się tam gdzie jest stężenie jest najmniejsze. Jeśli podłoga będzie "oddychać" od spodu, to źle się to dla niej skończy :bukiet: Oby tylko dla niej.

 

[ Dodano: Czw 26 Lis, 2009 14:17 ]

Moim skromnym zdaniem to na zabezpieczenie podłogi najlepszy jest pokost lniany na gorąco :) ... może i jest troche roboty i zabawy ale będziemy mieć pewność że zabezpieczenie jest w 100% skuteczne i trwałe ...

Ale chyba tej roboty jest naprawdę dużo. Tak mi się wydaje, chociaż nigdy tym nic nie robiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kit napisał/a:

 

Moim skromnym zdaniem to na zabezpieczenie podłogi najlepszy jest pokost lniany na gorąco :bukiet: ... może i jest troche roboty i zabawy ale będziemy mieć pewność że zabezpieczenie jest w 100% skuteczne i trwałe ...

 

Ale chyba tej roboty jest naprawdę dużo. Tak mi się wydaje, chociaż nigdy tym nic nie robiłem.

 

nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać :) poprostu maluje sie podwozie pędzlem tylko tyle że pokost jest podgrzany Ja osobiście proponuje przy każdych naprawach malować wszystko co drewniane i drewnopochodne gorącym pokostem -oczywiście wszystkie miejsca niewidoczne i lewe strony widocznych W ten sposób wilgoć nie wlezie :jesc:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość, który to prowadzi ma naprawdę wielkie pojęcie o tym co sprzedaje i nigdy się nie zawiodłem na jego poradach.

 

Cześć, Asdero, przyczepka to jednak nie probe :) , dobrze Ci doradził z silikonem dekarskim, przy dokładnym naniesieniu pod uszczelki powinno na lata "styknąć". :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość, który to prowadzi ma naprawdę wielkie pojęcie o tym co sprzedaje i nigdy się nie zawiodłem na jego poradach.

 

, dobrze Ci doradził z silikonem dekarskim, przy dokładnym naniesieniu pod uszczelki powinno na lata "styknąć". :)

Tak, po tym jak ciężko to schodziło z rąk, to raczej w to nie wątpię :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki lepik, czasami mówią "żywy klej", montują na niego szyberdachy.

 

jest w wyciskanych tubach jak sylikon. Ma tę super właściwość, że świetnie uszczelnia i zawsze można go odkleić.

 

ponadto: z nadmiaru lepisz z niego małę kulę i dotykając do nadmiaru wyciśniętego spod ramy (klej na lakierze, na to górna rama szybra i ściskany od dołu), super się do niego lepi i wyciąga nadmiar, który wypłynął pod wpływem ściśnięcia ram szybra.

 

Bardzo dobrze uszczelnia. Niestety nie znam nazwy. Pogadaj z ludźmi, którzy montują szyberdachy i szklą busy. Bedą wiedzieli o co chodzi. Być może i autoryzowani dealerzy Farmont i Webasto też pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki lepik, czasami mówią "żywy klej", montują na niego szyberdachy.

 

Czy aby nie chodzi tutaj o to na czym kładą szyby samochodowe lub masę poliuretanową np. BOL ? Jeśli o ten środek chodzi, to warto wiedzieć, że jak zastygnie to dość mocno trzyma. Jeszcze ciekawsze jest to, że można nim zregenerować amortyzujące elementy gumowo metalowe. Miałem stary agregat z nietypowym układem amortyzującym i właśnie tym zregenerowałem jego zawieszenie. Poradziecki dziadek pracuje do tej pory :bukiet: Próbowałem też z poduszkami silnika w samochodzie. I też się sprawdził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.