Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po zimie i dwóch wyjazdach lodówka podczas postoju przestała chłodzić i mrozić.

Jest to lodówka Sigma, kompresorowa na 12v (przerobiona z 230V przez firmę). Nie wiem jaki jest czynnik chłodzący.

Po otwarciu drzwiczek oświetlenie lodówki jest. Podczas przekręcania pokrętła temperatury od 1-6 miga lampka oświetlenia i włącza się na chwilę jakiś "bzyczek".

Wygląd to na chęć zastartowania.

Proszę o pomoc:

Jaka może być przyczyna? co sprawdzić?

 

Opublikowano (edytowane)

Ja się odezwę.

23 godziny temu, bozka napisał(a):

Jest to lodówka Sigma, kompresorowa na 12v (przerobiona z 230V przez firmę). Nie wiem jaki jest czynnik chłodzący.

Lodówka przerobiona przez nieznaną firmę w nieznany sposób, a Ty chcesz żeby ktoś na tej podstawie zdiagnozował problem. Dlaczego "ktoś" a nie firma, która robiła przeróbkę?

P.S.
Szklana kula w remoncie, więc tylko tyle mogę pomóc.

P.S.
Grzałka, prostownik, zimny lut, poluzowana nakrętka - wykluczyłeś?

 

Edytowane przez piotrowin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

A, to dziękuję za pomoc.

Tylko, że osoba,która sprzedała nam kamper i go sama dla siebie zrobiła (zresztą bardzo przemyślanie i solidnie- mimo wszystko trzeba to przyznać.) twierdzi, że nic nie pamięta i nie jest skłonna do rozmów mimo, że jest członkiem CamperTeamu.

Trochę trudno w to uwierzyć ale tak jest...

Tak więc nie znam szczegółów .

Więc nie dziw się i nie bądź złośliwy, że szukam pomocy i info wszędzie.

Mimo wszystko życzę szybkiego końca remontu kuli bo on jest zawsze uciążliwy.

Opublikowano (edytowane)

Tak i mów (pisz).

Lodówka ma zapewne jakiś symbol, bez tego nie zaczniesz. Potem szukasz DTR-ki.
Mając to w ręku wyciągasz lodówkę, demontujesz, uzupełniasz schemat o dodane elementy przy okazji je sprawdzając.
Albo wersja druga - idziesz do firmy naprawiającej lady chłodnicze czy montującej klimatyzatory - nie wiem jak na Śląsku, ale w swojej okolicy szukałbym jej w małej mieścinie lub na wsi. Małej firemki której jeszcze woda sodowa do głowy nie uderzyła.
Znam taką koło siebie ale dla Ciebie to za daleko - 250 km, a to nie jest robota na jeden dzień.
Aha, szef tej "mojej" przez kilka lat, zanim poszedł na swoje, naprawiał samochody-chłodnie. Kogoś takiego potrzebujesz. Nie farfocla co potrafi tylko wyjąć klimę z pudełka i umie obsługiwać zaciskarkę.

Edytowane przez piotrowin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano
3 minuty temu, piotrowin napisał(a):

Tak i mów (pisz).

Lodówka ma zapewne jakiś symbol, bez tego nie zaczniesz. Potem szukasz DTR-ki.
Mając to w ręku wyciągasz lodówkę, demontujesz, uzupełniasz schemat o dodane elementy przy okazji je sprawdzając.
Albo wersja druga - idziesz do firmy naprawiającej lady chłodnicze czy montującej klimatyzatory - nie wiem jak na Śląsku, ale w swojej okolicy szukałbym jej w małej mieścinie lub na wsi. Małej firemki której jeszcze woda sodowa do głowy nie uderzyła.
Znam taką koło siebie ale dla Ciebie to za daleko - 250 km, a to nie jest robota na jeden dzień.

Widzisz, można inaczej i od razu dziękuję za radę.

Pierwsza dla nas nie wykonalna bo z frontu przez szparę w szafce widać, że jest dużo kabelków i po prostu nie potrafimy jej wyjąć chyba,że zdemontować blat i pozostałe szafki ale to by przekraczało moje umiejętności, niestety.

Druga szukam od rana, rozmawiałam z 4 firmami wszystko jest w procesie ale nikt nic nie obiecuje oprócz Pana Marcina w Prudniku ffirma ABeM, który obiecał naprawić w ciągu jednego dnia ale pod warunkiem, że lodówka będzie zdemontowana.

I tu jest właśnie ten zonk.

Na teraz wiem, że prawdopodobnie czynnik chłodzący uciekł.

Pierwszy post pisałam wczoraj wieczorem bo też wtedy 12 godzin przed planowanym wyjazdem przestała działać. Takie życie...

Opublikowano

Naprawa jest w procesie.

Lodówka została wyjęta i jest w serwisie przyczep i kamperów w Chorzowie. W poniedziałek ma być werdykt co nawaliło.

Mam pytanie :

czy w przypadku lodówki tylko na 12V mają sens 3 wentylatorki zamontowane z tyłu lodówki między kratką zewnętrzną a lodówką?

Mnie się wydaje przez samą logikę, że chłodzić to raczej nie mają co - turbinę?

Ale wymuszają obieg powietrza przez przerwy pomiędzy ściana lodówki ja jej obudową w szafce. Powietrze wychodzące do części mieszkalnej  ma zawsze wysoką temperaturę.

Pytam dlatego, że okazało się, że wszystkie wiatraczki były  odłączone od prądu.

Po zbadaniu ich okazało się, że nie działają.

Będę próbowała oczyścić mocowanie wiatraka w jego korpusie kilkoma kroplami benzyny ekstrakcyjnej. Może uda mi się nie zepsuć do reszty.

Zastanawiam się,  czy jeżeli ich reanimacja okaże się niemożliwa warto kupować nowe.

Czy to ma sens?

Zakładam, że podczas ich pracy lodówka będzie się rzadziej włączała więc oszczędność energii ale wiatraczki też potrzebują prąd.

Czy to ma jakiś sens?

Proszę o wskazówki.

 

 

Opublikowano
28 minut temu, bozka napisał(a):

Będę próbowała oczyścić mocowanie wiatraka w jego korpusie

To się nazywa podcieranie tyłka szkłem

 

Wentylator komputerowy - cena ok. 15 zł sztuka. Pobór prądu około 0,25-0,35A - policz czy Cię stać na takie zużycie.

do przeczytania

 

Opublikowano
2 godziny temu, bozka napisał(a):

Czy to ma jakiś sens?

Lodówka przeznaczona do pracy stacjonarnej nawet po przerobieniu na 12v sensu nie ma, bo warunki pracy w camperze odbiegają dramatycznie od pracy stacjonarnej. Ktoś pewnie próbował zmusić lodówkę jednak na siłę do pracy  wiatraczkami. Normalnie chłodzenie czynnika następuje konwekcyjne i takie wiatraczki nie są potrzebne. W takiej rzeźbie, pewnie nieco pomagają utrzymać parametry lodówki zwłaszcza w cieplejszym klimacie. Inna sprawa czy nie lepiej by było wyrzucać ciepłe powietrza na zewnątrz.. 

Opublikowano

Do momentu awarii,  przez 3 lata u nas a 2 lata u poprzedniego właściciela lodówka pracowała bardzo dobrze. Chłodziła i mroziła lody i mrożonki.

W podłodze są tez wycięte otwory w celu przewiewu. A wiatraczki jak pisałam okazało się, że nie były podłączone.

Zgadzam się, że warunki pracy dla takiej zresztą chyba każdej lodówki w kamperze czy przyczepie są hardkorowe - drgania ale tego nie zmienię.

 

Jeżeli uda się awarię usunąć w rozsądnych pieniądzach to ta lodówka zostanie.

Opublikowano

Dalej nie wiemy co z lodówką. Mam nadzieję, że do poniedziałku tylko...

Wiatraczki okazało się, że działają świetnie.

Jest już zrobione ich niezależne włączanie np . w zimie.

Dziękuję  piotrowin za :

 

do przeczytania  - bezcenne wskazówki. Dziwię się, że na to wcześniej nie trafiłam.

Te urządzenia sterujące już zamówione i instalacja prawie przygotowana.

Będą sterować każdym wiatraczkiem oddzielnie odbierając temperaturę otocznia lodówki.

Będą zamocowane pomiędzy ściną boczną lodówki a ścianą boczną szafki i diody wyprowadzone do widocznego miejsca.

Myślimy, że będzie to przedział temperatur  30st.C, 40, 50 . Na zasadzie,  jak dojdzie do 50 to wszystkie będą pracować.

Napiszcie czy dobrze myślimy??

 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.