Prośba oocenę przyczepy Swift - Sprite 2004r

[agbis]

Witam wszystkich i proszę o ocenę zdjęć upatrzonej przeze mnie przyczepy. Przyczepa jest z 2004r i nie była garażowana, więc na zewnątrz nie jest idealna i widać skutki operowania słońca, ale w tym roczniku i cenie 30000zł cudów się nie spodziewam. Oglądałem ją pod kątem ewentualnej wilgoci i nie znalazłem żadnych miękkości na ścianach czy podłodze. Wyposażenie też jest sprawne, poza kilkoma drobiazgami. Jest to pierwsza przyczepa którą kupuję i pierwsza, którą oglądałem. Po przeczytaniu na tym forum opinii, że 95% przyczep na rynku jest zgniłych i nie wartych uwagi mam wątpliwości, czy miałem szczęście trafić od razu na jedną z tych pozostałych 5%, czy też po prostu nie umiem patrzeć :). Dlatego proszę o ocenę załączonych zdjęć i uwagi. Mój niepokój budzą głównie dwie sprawy:

1) kruszący się czarny klej przy jednym z szyberdachów. Czy jego stan może świadczyć o potencjalnej nieszczelności połączenia okienka z dachem, czy też wynika raczej z bezpośredniego działania słońca na tą część kleju, która podczas montażu okienka została wyciśnięta na zewnątrz, a właściwy klej znajdujący się między dachem a poziomą krawędzią okienka jest ok?

2) szpara w uszczelce (a może to tylko maskująca osłona a właściwe  uszczelnienie jest pod spodem?) na dachu, przez którą potencjalnie może się do ściany dostawać woda.

Niejasna jest też dla mnie pewna kwestia. "Angielki" mają opinię gorszych jakościowo, mają bardziej papierowe ściany i są z reguły tańsze. Tutaj producent jest angielski - Swift, ale drzwi są po prawej stronie. Nie ma też charakterystycznej dla angielek wielkiej kuchenki z czterema palnikami i piecem. Podobno przyczepa produkowana była na rynek duński. Zastanawiam się, czy konstrukcja i jakość budy jest angielska czy europejska?

Mam jeszcze pytanie: czy bojler zasilany zarówno prądem jak i gazem jest raczej normą czy rzadkością w przyczepach? Ta ma bojler wyłącznie elektryczny, co wydaje mi się dużym mankamentem przy nocowaniu na dziko. Za to piecyk jest wyłącznie gazowy, co też nie jest fajne, ale to mniejszy problem, bo zawsze można się dogrzać jakąś farelką.

Będę wdzięczny za wszelkie opinie.