Skocz do zawartości

Przygotowanie wnętrza przyczepki na zimę


brams

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 12.09.2019 o 11:34, Larysa napisał:

A NIECH TO LICHO!!! To już trzeba będzie się zwijać? Ale nie ma co. Ja w tym roku jeszcze się nie rozpakowałam. Mąż przeszedł poważną operację oka /odklejenie siatkówki - wcześniej spadł z dachu/ i nawet nie mogliśmy zrobić przeglądu. Boję się jak diabli co to będzie. Ale i tak muszę umyć przyczepę i nakryć ją pokrowcem. W środku jest pusta, wynosić nie mam co. Jak ja sama zatargam ten pokrowiec to nie mam pojęcia. Najgorsze, że będzie trzeba ją wiosną sprzedać. A tyle pracy mąż włożył aby była taka jaką chcieliśmy ją mieć. W każdym bądź razie trzeba szukać kupca. Jak ja Wam zazdroszczę, że macie jeszcze plany aby gdzieś jechać. Pa! pozdrowienia dla Was.

Jeśli mogę podpowiedzieć w kwestii zakładania pokrowca. Ja sobie radzę w ten sposób, że przywiązuję do przelotki na tylnej ścianie sznurek, wciągam z drabiny pokrowiec na dach, tyle ile się da i blokuję o kominek. Następnie sznurek przywiązuję do jakiegoś stałego elementu (np. płot, hak w smochodzie) żeby pokrowiec się nie zsuwał i na zmianę naciągam pokrowiec na dach i ściągam sznurek. Jak  połowa pokrowca będzie na dachu to już idzie gładko - wystarczy ciągnąć za sznurek i patrzeć czy coś nie blokuje pokrowca (u mnie np. bagażnik rowerowy na dyszlu). Na kominek zakładam pusty kanister po płynie do spryskiwaczy z otworem umożliwiającym montaż na kominku. Kanister jest miękki i obły to nie blokuje wciągania pokrowca ani nie rysuje dachu. Jednocześnie takie wybrzuszenie tworzy pewien spad i przyspiesza spływ wody.

Pozdrawiam

Grizzli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna zostawił bym uchylone na micro jednak pod pokrowcem wilgoć może się zebrać szybciej niż nam się wydaje, dlatego im lepszy przewiew tym lepiej.. ja się zastanawiam czy np. Rozłożenie plandeki pod przyczepą na jej wymiar, zmniejszy ciągnięcie wilgoci od gleby czy wręcz przeciwnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2019 o 11:34, Larysa napisał:

A NIECH TO LICHO!!! To już trzeba będzie się zwijać? Ale nie ma co. Ja w tym roku jeszcze się nie rozpakowałam. Mąż przeszedł poważną operację oka /odklejenie siatkówki - wcześniej spadł z dachu/ i nawet nie mogliśmy zrobić przeglądu. Boję się jak diabli co to będzie. Ale i tak muszę umyć przyczepę i nakryć ją pokrowcem. W środku jest pusta, wynosić nie mam co. Jak ja sama zatargam ten pokrowiec to nie mam pojęcia. Najgorsze, że będzie trzeba ją wiosną sprzedać. A tyle pracy mąż włożył aby była taka jaką chcieliśmy ją mieć. W każdym bądź razie trzeba szukać kupca. Jak ja Wam zazdroszczę, że macie jeszcze plany aby gdzieś jechać. Pa! pozdrowienia dla Was.

Witam, skoro chcesz sprzedać to nie czekaj do wiosny, gdyż teraz jest spore zainteresowanie i sądzę, że szybko sprzedaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza plandeka po sezonie składana jest w kostkę, strona spodnia jest na zewnątrz. Dlaczego o tym mówię? Kiedy zostaje złożona w kostkę - wypada dość spora - zaznaczone mam gdzie jest przód, trzeba tę "kostkę" wtargać na środek dachu. Najpierw zabezpieczamy wszystkie elementy wystające grubym styropianem. Zdjęta jest antena TV, odkręcony kominek. I właśnie te wszystkie czynności muszę zrobić z drabiny. Już wiem, że sama na pewno tego nie zrobię. Ale bardzo serdecznie dziękuję za tak duże zainteresowanie moim problemem. Za wszelkie rady bardzo , bardzo dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje przyczepy zawsze trzymałem w garażu i podczas sprzedaży wyglądały tak samo jak w czasie kupna. Teraz zastanawiam się czy nie podłożyć klocków pod oś by odciążyć koła i gumy osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.09.2019 o 10:44, Cichy56 napisał:

Ja swoje przyczepy zawsze trzymałem w garażu i podczas sprzedaży wyglądały tak samo jak w czasie kupna. Teraz zastanawiam się czy nie podłożyć klocków pod oś by odciążyć koła i gumy osi.

Ja w tym roku postawiłem na kobyłkach - najbliżej ramy jak przy podnoszeniu do zmiany koła, coby nowe opony oszczędzić :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, jacekzoo napisał:

. To tylko chlor

Nie tylko chlor. Domestos na pewno jest w stanie zedrzeć elementy chromowane, trzeba uważać jeśli w zlewie mamy np chromowany korek. 

Poza tym jest to tani i radzący sobie z wieloma problemami środek. Ja używałem go do czyszczenia rur wodnych w przyczepie i sprawdził się znakomicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.