Jak należy rozumieć w konfiguratorze Skody pojęcie "przygotowanie do haka" ?

[BuryKocur]

1 godzinę temu, Lepciak napisał(a):

Wyprzedzanie TIRa

Powstaje jeszcze pytanie przy jakiej prędkości wykonujemy owo wyprzedzanie?

Pytanie nie do Kolegi z zacytowanej powyżej wiadomości a ogólnie.

Pytam bo w naszej polskiej brawurowej jeździe na wszelkich chyba drogach ludzie zapominają czasem jaką wartość ustawodawca napisał dla maksymalnej prędkości poruszania się z przyczepami.

TIR może jechać zdaje się maksymalnie 90 km/h a ciągnąc przyczepę mamy ograniczenie do 80 km/h, więc jeżeli taki TIR jedzie zgodnie z przepisami to o jakim wyprzedzaniu go mowa?

Może jakbyśmy jeździli zgodnie z powyższymi przepisami to wypadków byłoby zwyczajnie mniej?

Często jestem w Szwecji i tam ludzie jakoś - poza przypadkami naprawdę pojedynczymi - jeżdżą zgodnie z przepisami i nie obserwuje się gromadnych wypadków.

Może jednak problem w szybkości poruszania się i w naszym - delikatnie mówiąc - olewaniu przepisów ?

Pzdr

Wł

PS osobiście jadąc z ogonem mam ustawione ostrzeżenie o przekraczaniu prędkości na nasze polskie maksimum czyli na 80 i nie przekraczam tego a jak ktoś chce szybciej to jego problem.

Edytowane 12 Marca 2023 przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)

[Lepciak]

4 godziny temu, BuryKocur napisał(a):

Pytam bo w naszej polskiej brawurowej jeździe na wszelkich chyba drogach ludzie zapominają.....

 

Całkowicie się z Tobą zgadzam i jeszcze  uzupełnię wypowiedź typowo polskim określeniem: ułańska fantazja. Po kraksie lub wypadku polscy ułani zaczynają się zastanawiać jak jemu - kierowcy się udało a mnie - też kierowcy już nie. Kiedyś byli tacy polscy zawodnicy - kierowcy którzy oprócz tego, że śmigali do Monte Carlo to jeszcze pisali o tym jak jeździć bezpiecznie. Ja te książki przeczytałem i coś z nich wyniosłem, następnie przekazałem kolegom a jedną ma syn który też czasami do niej zagląda. 

 

[BuryKocur]

33 minuty temu, Lepciak napisał(a):

a jedną ma syn

Ano i jeszcze jeden punkt do wspólnego ogródka - człek w pewnym wieku zaczyna cenić spokój i brak pospiechu.

Często śmigam do Gdańska 324 km w jedną stronę popływać jachtem, który mam w Górkach Zach.

I co za różnica mi czy dojadę tam o przykładowej 15.00 czy pół godziny później ?

Jak mi się spieszy to wyjadę wcześniej, ale na trasie - droga S7 - najfajniej obecnie jeździ mi się obecnie tak ok. 100km/h - spokojnie - fajne krajobrazy naokoło - małe spalanie - rewelka.

Jak to mawiają - z biegiem lat człek mnie ceni przygodę a bardziej spokój i wygodę.

Pzdr

Włodek

 

[Eastnomad]

5 godzin temu, BuryKocur napisał(a):

TIR może jechać zdaje się maksymalnie 90 km/h a ciągnąc przyczepę mamy ograniczenie do 80 km/h, więc jeżeli taki TIR jedzie zgodnie z przepisami to o jakim wyprzedzaniu go mowa?

Nie jest to prawdą. Samochód z przyczepą podlega tym samym ograniczeniom co ciężarówki a to, że cięzżarowe jeżdżą „do odcięcia” to już inna sprawa. Według naszych krajowych przepisów tak jak poniżej obowiązuje ich tak samo 80km/h na autostradach i drogach ekspresowych oraz 70km/h na pozostałych.

[BuryKocur]

1 godzinę temu, Eastnomad napisał(a):

obowiązuje ich tak samo 80km/h na autostradach i drogach ekspresowych oraz 70km/h na pozostałych.

No i OK - dzięki za info - jednakże to nie zmienia faktu, iż nas - jadąc z przyczepką - obowiązuje 80 km/h.

Szczerze mówiąc to mnie nie zdarzyło się jeszcze - jadąc z przyczepką - wyprzedzać TIR-y- raczej to TIR-y mnie wyprzedzały - klnąc pewnie jak cholera, bo owo wyprzedzanie trwało wieki.

Co tylko potwierdza z jakimi prędkościami jeźdżą te duże auta.

Pzdr

Włodek

 

Edytowane 12 Marca 2023 przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)

[Eastnomad]

11 minut temu, BuryKocur napisał(a):

Szczerze mówiąc to mnie nie zdarzyło się jeszcze - jadąc z przyczepką - wyprzedzać TIR-y- raczej to TIR-y mnie wyprzedzały - klnąc pewnie jak cholera, bo owo wyprzedzanie trwało wieki.

Wydaje mi się jednak, że duża część osób jeżdżących z przyczepami woli aby TIR-y ich jednak nie wyprzedzały i jeździ prędkościami TIR-ów. Nie mówię, że jest to zgodne z przepisami ale jazda jest spokojniejsza i mniej ryzykowna zwłaszcza gdy taki TIR zacznie wyprzedzać pojazd poruszający się prędkością o zaledwie 10km/h niższą na drodze jednojezdniowej.

[BuryKocur]

1 godzinę temu, Eastnomad napisał(a):

Wydaje mi się jednak, że duża część osób jeżdżących z przyczepami woli aby TIR-y ich jednak nie wyprzedzały i jeździ prędkościami TIR-ów. Nie mówię, że jest to zgodne z przepisami ale jazda jest spokojniejsza i mniej ryzykowna zwłaszcza gdy taki TIR zacznie wyprzedzać pojazd poruszający się prędkością o zaledwie 10km/h niższą na drodze jednojezdniowej.

Jest to prawda, "ale"...

"Ale" polega na tym, że jeżdżąc po naszym pięknym kraju nie umiem tak naprawdę jednoznacznie określić, z jaką prędkością poruszają się TIR-y....

Nie raz próbowałem ustawić się z nimi równo na prędkości ok 90 km/h i prawie byłoby OK aż tu nagle jeden z nich w sposób zdecydowany zaczyna wyprzedzać resztę siejąc jak dla mnie postrach wśród innych jeżdżących z prędkościami porównywalnymi z TIR-ami.

W tym momencie jaka jest ich prędkość i jakie określenie prędkości "do odcięcia" ?

A jechać z budką z prędkością 100 km/h i więcej jest jak dla mnie prędkością zdecydowanie za wysoką...

Pzdr

Włodek

Edytowane 12 Marca 2023 przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)

[Eastnomad]

9 minut temu, BuryKocur napisał(a):

W tym momencie jaka jest ich prędkość i jakie określenie prędkości "do odcięcia" ?

Te 90km/h w rzeczywistości też nie jest jednakowe i w jednych jest to 86km/h u innych 88km/h. Zależy też zapewne od ładunku jaki w danym momencie wiozą. Jeszcze inną sprawą jest to, że niektóre ciągniki potrafiły mieć coś w typie „boosterów” gdzie na krótki czas wyprzedzania ta prędkość potrafiła nieco wzrosnąć żeby sam manewr trwał krócej.

[BUMERANG]

2 godziny temu, BuryKocur napisał(a):

Nie raz próbowałem ustawić się z nimi równo na prędkości ok 90 km/h i prawie byłoby OK aż tu nagle jeden z nich w sposób zdecydowany zaczyna wyprzedzać resztę siejąc jak dla mnie postrach wśród innych jeżdżących z prędkościami porównywalnymi z TIR-ami.

Też to przerabiałem. I wyszło mi, że jak ustawię na tempomacie 92 to już żaden ( normalny ) kierowca ciężarówki mnie nie wyprzedza. Przy 90 jeszcze się zdarza i to często. Takie jaja

Z tego co wiem w TIRach tacho jest skalowane dokładnie, bez zakładanego błędu jak w osobówkach. Stąd wrażenie, że jeżdżą szybciej.

Nasze 80 km/h plus błąd, plus parę km. na błąd suszarki daje koło 90 km/h

[Maciek_No]

A wracając do tematu Kodiaqa to jestem na świeżo po zakupie. Kupiłem używany, ma służyć m.in. jako <rezerwowy> holownik. Oglądałem dwie sztuki, jeden z hakiem fabrycznym,q drugi bez. Szybki tel do Skody Auto Blak i krótka rozmowa mnie przekonała do wyboru auta z hakiem fabrycznym. Według Pana z Blak koszt montażu haka to około 8 tysięcy włączając zmianę softu skrzyni, większe chłodnice etc. Mnie to przekonało.

Jutro testy bojowe Kodiaqa w drodze do Wenecji / Budapesztu.  Podczas lokalnych testów asystent zmiany pasa tak szarpnął autem w bok, że wyłączenie tego systemu jest na pierwszym miejscu mojej checklisty przed odjazdem.. 

Edytowane 30 Marca 2023 przez Maciek_No (wyświetl historię edycji)

[czyś]

Asystenta utryzmania na pasie ruchu spróbuj przez jakiś czas nie wyłączać. Jak Cię trochę poćwiczy, sam odruchowo i mimowolnie będziesz jeździł jak Bóg przykazał równiutko środeczkiem pasa. W ustawieniach możesz zdaje się zmienić poziom "agresywności" asystentów.

Jeśli masz aktywny predykcyjny tempomat, przy jeździe z budą proponuję natomiast wyłączyć przewidywanie zmian dopuszczalnej prędkości, bo przy naszym poziomie "ućkania" dróg znakami wpływającymi na dopuszczalną prędkosć, można "oddać obiad Neptunowi".

 

[piorun]

Co ciekawe, w obecnych Citroen'ach podpięcie przyczepy automatycznie deaktywuje utrzymanie pasa ruchu chodzi o to aby auto nie "odbijało" się od linii co może w konsekwencji rozbujać przyczepę...

[golob]

4 minuty temu, czyś napisał(a):

Jeśli masz aktywny predykcyjny tempomat.

 

Kodiaq przed FL nie ma predykcyjnego tempomatu. Normalny aktywny tylko.

[Maciek_No]

Jeszcze nie miałem czasu <ogarnąć> wszystkich opcji, mam nadzieję że uda się trochę zmniejszyć agresywność Lane Assist. Jeżdżę z przyczepą chyba z 15 lat, ale takie strachu to chyba jeszcze nie miałem.. Miałem wrażenie że auto chce zrobić test łosia z przyczepą przy 95km/h.. Pogrzebię jutro w menu przed podróżą.. 

[czyś]

Przed liftem fakt. 

Jutro na biegu nie ogarniesz, ale długofalowo jest taki element przyzwyczajenia i podświadomego dostosowania się, tzn. pilnowania mimochodem środka, przychodzi z czasem. Np po 25 tys. km reakcje L.A. stają się sporadyczne (i wtedy gdy rzeczywiście jst odchyłka), za to coraz częściej zgłasza "przejmij kierowanie", podświadomie samochód "idzie" tak równo na pasie że ledwie tykam kierę i ledwie nią poruszam, że ustrojstwo nie "widzi" działania kierowcy. Rok dosłownie "tresury" przez LA, wcześniej 4 lata na ACC bez predykcji  Na początku owszem, szarpanie kierą, nerwowe korygowanie toru jazdy. Cały czas to piszę, że taki jest uboczny efekt częstego jeżdżenia "na asystentach" - w pewnych aspektach technika jazdy poprawia się na lepsze, lepiej, płynniej, równiej, bezpieczniej (i bynajmniej nie jak dziadek w kapeluszu - czas przejazdu rzeczywisty vs wg nawigacji google'a sporo krótszy, a o ile krótszy, zmilczę). Czysta kwestia odruchu warunkowego, sprawa podświadoma, nawet nie będąc drogowym aniołkiem, z czasem zaczynasz robić wszystko tak, zeby systemy asystujące nie miały powodu do zadziałania.