Zadaszenie z siatki cieniującej

[Lunarii]

Cześć,

Od marca do listopada, oczywiście za wyjątkiem wyjazdów przyczepa stała będzie obok altany na działce. W sezonie będzie użytkowana jako mały domek. Na ścisłą zimę zjeżdżać będzie do garażu.

Myślałem nad problemami jakie stwarza zagrożenie gradem czy intensywne słońce i zacząłem iść w kierunku stałej zabudowy / wiaty drewnianej, która stała by obok istniejącej altany na działce. Wiata dla spójności z istniejącą zabudową była by pokryta gontem. Przyczepa pozostawiona bez zadaszenia byłaby wystawiona na całodniową operacje słoneczną, gdyż jest to miejsce niezacienione, więc jakaś osłona musi powstać. 

Zakładając, że odpada problem śniegu (stoi tylko w sezonie), żeby zabezpieczyć się przed gradem i zyskać ocienienie latem może wystarczyło by wykorzystać konstrukcje istniejącej altany, dodać jakieś słupki, odciągi i rozciągnąć zadaszenie z siatki cieniującej. Widziałem takie rozwiązanie na zdjęciach kempingów z Grecji. 

Taka siatka przepuszcza częściowo wiatr, co w stosunku do plandeki wydaje mi się daje jej większą szanse przetrwać silny wiatr. Przepuszcza też niestety wodę. No ale dla szczelnej przyczepy to chyba nie problem? Najgorsze jest chyba bezpośrednie słońce / UV i grad?

Co myślicie?

 

 

Edytowane 29 Stycznia 2023 przez Lunarii (wyświetl historię edycji)

[TomekReda]

Pomysł fajny ale w mojej opinii jak postoi trochę to może zzielenieć bo jak będzie padać to i tak cały syf będzie po niej spływać. A później tylko Karcher i myjnia.

[macieku]

Siatka cieniująca 80-90% wytrzymuje max 2 sezony na słońcu ... później się kruszy. poza tym ta porządnie cieniująca to niezły żagiel jak wieje wiatr. ... kiedyś taka cieniująca założona na ogrodzenie przewróciła mi 40m płotu z siatki stalowej powlekanej (połamało słupki). Dobrze mieć to na względzie projektując "zadaszenie" . :-) 

Moim zdaniem sam pomysł słuszny z tym że odpadają solary na dachu przyczepy

[Ventyl]

Ochronę przed gradem rozumiem ale prze słońcem ??

[Lunarii]

W takim sensie, że słońce może mieć jakiś tam negatywny wpływ na plastikowe i gumowe elementy przyczepy. Do tego przyczepa w pełnym słońcu będzie silnie się nagrzewać, co akurat przez większą część roku w naszym klimacie może być zaletą, ale w ścisłym lecie już niekoniecznie.

Sam się zastanawiam jaki jest sens osłaniać przed słońcem. Jak myślicie - czy niszczeje przez to przyczepa? Ktoś mi mówił, że taka przyczepa jak stoi w jednym ustawieniu cały czas to od jednej strony (słonecznej) robi się żółta. Jeśli to jednak miało by nie być problemem to przed samym gradem i wilgocią znacznie lepszym rozwiązaniem mógł by być jakiś oddychający pokrowiec zabezpieczający dach (głównie szyberdachy i  lekko wystający ponad obrys przyczepy, również boczne szyby) naciągnięty na przyczepę.

 

Edytowane 30 Stycznia 2023 przez Lunarii (wyświetl historię edycji)

[Łza Włóczynutka]

Na pewno w jakimś tam stopniu niszczeje, Słońce i woda to dwa najbardizej degradujące wszystko czynniki w przyrodzie.

Na siatkach maskujących się nie znam kompletnie, ale gdybym miał robić jakąś ochronę przed słońcem/gradem/deszczem to wybrał bym wiatę z normalnym dachem. Możliwe, że to będize najtańsze, bo tu czas życia będize w dziesiątkach lat, a przy jakichś siatkach czy plandekach to raczej trzeba by liczyć ten czas w miesiącach, więc będzie konieczna częsta wymiana.

Edytowane 30 Stycznia 2023 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[Lunarii]

Pewnie jest tak jak mówisz - ponosisz wysiłek raz i masz na lata. Szkoda zachodu z zabawą w siatkę.

Edytowane 30 Stycznia 2023 przez Lunarii (wyświetl historię edycji)