Skocz do zawartości

Dodatkowy akumulator w przyczepie - rozterki


Lunarii

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

W prawdzie nie będę jeździł na dziko, ale fajnie by było mieć możliwość postoju na jeden nocleg, z możliwością zasilenia przyczepy (światła, może jakieś gniazdko do telefonu). Ogrzewanie i lodówka wtedy będzie szła na gaz.

Mam w aucie hak ze stałym plusem, zatem jeżeli dobrze rozumiem o ile auto będzie podłączone z przyczepą będę mógł korzystać z instalacji 12v w przyczepie. Gniazdka 230V będą "nieczynne", musiałbym mieć przetwornicę.

Rozterka polega na tym, że rozważam przyczepę, dla której w opcji można wziąć instalacje akumulatora AGM, która jest pod moover (95AH). 

Na razie na moover się nie decyduje, a taki aku to jednak spora dodatkowa waga, więc biorąc pod uwagę, że raczej na dziko nie będę za dużo jeździł...

Może warto po prostu zainwestować w dobry akumulator do holownika i pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem przed jego rozładowaniem (coś a'la jeżeli spada poniżej 11.8V to odcina przyczepę, żeby niedopuscić do sytuacji, że rano rozrusznik auta nie będzie w stanie ruszyć).

Czy zasilając z auta mógłbym chyba jakąś przetwornice zamontować na awaryjne doładowanie laptopa czy coś w tym stylu?

Wiadomo poszaleć się nie poszaleje, ale znów - nie będę stał na dziko długo, nie potrzebuje też nie wiadomo ile energii mając ciepło/kuchnie/lodówkę na gaz. Nocleg, potem trasa, potem może jakiś nocleg, w międzyczasie alternator powinien naładować aku w samochodzie.

Czy ładowanie akumulatora w przyczepie faktycznie jest w stanie szybciej zużyć/uszkodzić alternator w samochodzie, czy to bzdura?

Czy Waszym zdaniem akumulator w aucie to zdecydowanie za mało i warto założyć duży akumulator AGM, dołożyć jakąś przetwornicę i nie męczyć akumulatora w aucie?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 godzinę temu, Lunarii napisał(a):

Mam w aucie hak ze stałym plusem, zatem jeżeli dobrze rozumiem o ile auto będzie podłączone z przyczepą będę mógł korzystać z instalacji 12v w przyczepie. Gniazdka 230V będą "nieczynne", musiałbym mieć przetwornicę.

Trzeba być pewnym czy ten stały plus jest na prawdę stały, fabrycznie w niektórych markach stały plus działa np. ok. godziny, więc nie jest taki stały.

 

1 godzinę temu, Lunarii napisał(a):

Rozterka polega na tym, że rozważam przyczepę, dla której w opcji można wziąć instalacje akumulatora AGM, która jest pod moover (95AH)

Jak cenowo dobrze to wygląda to można rozważyć, równie dobrze można dołożyć później samodzielne.

1 godzinę temu, Lunarii napisał(a):

Może warto po prostu zainwestować w dobry akumulator do holownika i pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem przed jego rozładowaniem (coś a'la jeżeli spada poniżej 11.8V to odcina przyczepę, żeby niedopuscić do sytuacji, że rano rozrusznik auta nie będzie w stanie ruszyć).

No i gdzie zmieścisz ten akumulator? W aucie osobowym masz ograniczone miejsce. Bez sensu kombinacja IMO.

1 godzinę temu, Lunarii napisał(a):

Czy zasilając z auta mógłbym chyba jakąś przetwornice zamontować na awaryjne doładowanie laptopa czy coś w tym stylu?

Przewody aku - przetwornica muszą być solidne, na zwyklej wiązce instalacji haka nie masz takich przewodów.

 

W skórcie, dołóż akumulator do przyczepy i tyle, reszta to kombinacja niepotrzebna. Po co w ogóle Ci przetwornica do takich zastosowań gdzieś w tranzycie tylko? Co na 230V masz? Przeciez laptopy ładuje sie juz przez kable USB-C, a jak masz jakiś starszy to zwyczajnie jakaś ładowarka na 12V do laptopa dokupić za kilkadziesią złotych. Nic więcej sensownego nie masz na 230V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie kombinujesz i jesteś na dobrej drodze, aby spalić holownik, nie mając wiedzy o tym, jakie to są amperaże.

Nie pakuj się w te dodatkowe "specjalne instalacje" pod akumulator AGM, bo zapłacisz kilka razy więcej niż sam byś to kupił i zainstalował z czyjąś pomocą. Jeszcze okaże się, że aku masz ulokowany tam, gdzie gościowi zza biurka w biurze projektowym pasowało do wizualizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, golob napisał(a):

Nic więcej sensownego nie masz na 230V.

Hi, hi, hi..., oj byś się zdziwił jaka jest ludzka kreatywność...

Na jednym z targów żeglarskich sprzedawca przetwornic reklamował je jako świetne źródło prądu dla ... czajników do wody - miał stoisko z ogromnym akumulatorem + przetwornica 3 kW i z tego faktycznie ciągnął prąd do czajnika 1,5 kW.

A pod stoiskiem kable 120 mm.kw

Na moje pytanie czy nie prościej i taniej zagotować ta wodę na czajniku gazowym prawie że odżegnał mnie od czci i wiary...:brawo:

Pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lunarii napisał(a):

Czy zasilając z auta mógłbym chyba jakąś przetwornice zamontować na awaryjne doładowanie laptopa czy coś w tym stylu?

Nie gniewaj się, ale kombinujesz ....

Jak już bardzo potrzebujesz taką przetwornicę do ładowania laptopa to kup sobie malutką przetwornicę 150 W z kablem i wtyczką do gniazda zapalniczki i do owego laptopa Ci wystarczy.

Ale po co chcesz iść w kierunku wysokich amperaży to ja nie wiem - wszystko obecnie praktycznie ładuje się z USB i niskiego napięcia znaczy z gniazd 12 V - mam tak zarówno w przyczepie jak i w jachcie - i przestałem praktycznie używać ładowarek z 230 V, bo do tego musisz mieć słupek lub przetwornicę a to tylko komplikuje instalację.

Idź w kierunku rozwiązań niskonapięciowych - to jedno - a drugie to zainstaluj sobie aku w budce + ładowanie z autka stałym plusem (z odcięciem prądu poniżej napięcia rzędu 11,5 V) - to się sprawdza i zostaw te rozwiązania z przetwornicami.

Kolega Ci dobrze napisał:

15 minut temu, Marcin T napisał(a):

Niepotrzebnie kombinujesz i jesteś na dobrej drodze, aby spalić holownik, nie mając wiedzy o tym, jakie to są amperaże.

Pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lunarii napisał(a):

Mam w aucie hak ze stałym plusem, zatem jeżeli dobrze rozumiem o ile auto będzie podłączone z przyczepą będę mógł korzystać z instalacji 12v w przyczepie. Gniazdka 230V będą "nieczynne", musiałbym mieć przetwornicę.

Czy zasilając z auta mógłbym chyba jakąś przetwornice zamontować na awaryjne doładowanie laptopa czy coś w tym stylu?

Czy ładowanie akumulatora w przyczepie faktycznie jest w stanie szybciej zużyć/uszkodzić alternator w samochodzie, czy to bzdura?

Czy Waszym zdaniem akumulator w aucie to zdecydowanie za mało i warto założyć duży akumulator AGM, dołożyć jakąś przetwornicę i nie męczyć akumulatora w aucie?

Kategoryczne "nie" dla korzystania z jakiejkolwiek przetwornicy z aku rozruchowego w holowniku. Chwila nieuwagi, i o ile instalacja będzie założona z rozsądkiem, spalisz zabezpieczenia wiązki haka, w skrajnym wypadku - spalisz całość. 

To jest instalacja 12V, więc ile pociągniesz z takiej przetwornicy żeby było bezpiecznie? Przy kilkunastu metrach przewodu (przeważnie, jeśli ktoś nie dołożył starań żeby dać grubszy przewód) to około 2,5mm2, czyli max.10A, czyli coś koło 120W, na wszystkie odbiorniki. Powłączasz światła (o ile tylko led-y), mają działać pompki, podłączysz smartfona czy tablet do naładowania, i w zasadzie szlus. Nawet najmniejsze przetwornice mające jakikolwiek sens (zasilanie elektroniki) to zwykle 150W mocy ciągłej/300W szczytowej, czyli sama przetwornica to do 25A prądu chwilowego. Jak się niefartownie zsumują pobory - już idzie spalić instalację, przy pechu - całość. A taka instalka musi działać tak, żeby użytkownik nie musiał muyśleć ile ma zapięte, pilnować watów, amperów itp. (zresztą, jak wnioskuję z posta, nie za bardzo masz tego świadomość). To będą za duże prądy płynące z holownika do cepy.

Druga rzecz, w samochodzie masz akumulator, może to być zwygły kwasiak, EFB lub AGM, ale nadal rozruchowy, nie przystosowany do pracy cyklicznej, którego nie powinno się rozładowywać w większym stopniu niż 20-25% pojemności bez natychmiastowego doładowania (on odda potężny prąd rozruchowy, ale chwilowo).

Godzinę temu, golob napisał(a):

W skórcie, dołóż akumulator do przyczepy i tyle, reszta to kombinacja niepotrzebna. Po co w ogóle Ci przetwornica do takich zastosowań gdzieś w tranzycie tylko? Co na 230V masz? Przeciez laptopy ładuje sie juz przez kable USB-C, a jak masz jakiś starszy to zwyczajnie jakaś ładowarka na 12V do laptopa dokupić za kilkadziesią złotych. Nic więcej sensownego nie masz na 230V.

I to jest to. 

Przy takich potrzebach nie musisz zakładać ciężkiego AGM-a 95Ah (cirka 30 kg), dobry LiFePO4 nawet 50-60Ah ważący z 7 kg, i masz dostępne tyle samo (50Ah) lub nawet więcej (60Ah) prądu niż z AGMa 95Ah, a zamiast separacji instalacji przyczepy od holownika,  zabezpieczeń przed pociągnięciem przez holownik prądu z aku przyczepy , regulatora ładowania do ładowania aku z holownika podczas jazdy (to też trzeba byłoby zrobić i to też kosztuje), rozsądnie m.zd. byłoby rozważyć odcięcie się od zasilania cepy z holownika (poza zasilaniem lodówki z plusa po stacyjce - podczas jazdy), dołożyć regulator ładowania obsługujący aku litowe, i mały panel PV na dach (dajmy na to 60-100W) i jest jak ta lala, wtedy bez problemu przetwornica (nawet większa, wpieta bezpośrednio pod aku). LiFePo4 o takiej pojemności przyszłościowo obsłuży mover, itp (producenci podają nawet min. pojemność 20Ah), wystarczy założyć mover, bez żadnych przeróbek, wymiany elementów itp.. Całość - nie licząc przetwornicy - zamknie się ok.20 kg wagi nawet przy sztywnym panelu, przy elastycznym sporo mniej (panel "sztywniak" 100W 8-8,5 kg mono, aku 60Ah LiFePo4 ok. 7,5 kg, regulator 1kg, ładowarka do aku działająca ze słupka 1kg, trochę kable i zabezpieczenia).

W bonusie masz wtedy już naprawdę dużą autonomię przyczepy, przy niedyżych potrzebach prądowych w zasadzie całkowitą (latem - choćby miesiąc...). Przyszłościowo nie blokuje cię z moverem (również wagowo). W tym sporcie apetyt rośnie w miarę jedzenia, na początku robi się minimum, przeciez potrzebuję tylko czasem i tycio-tycio, ale jak zaczyna się korzystać, to jest fajnie, więc przydałoby się i to, i to...

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I super, bardzo dziękuje za konkretne odpowiedzi. Tym bardziej mnie cieszy, że jesteście zgodni. Jest to jednak dużo informacji na raz. Dealer proponował mi póki co akumulator 95AH AGM przy wycenie pod moover. Z moovera na razie rezygnuje to duży koszt. Zamiast tego zamontuje raczej niewielką klimatyzację z funkcją pompy ciepła Webasto, to zdecydowanie podniesie komfort na campingu oraz na działce, gdzie mam 230V, gdzie będzie na co dzień stała.

Co by było dobre w zamówieniu montażu aku u delaera to fakt, że ja się ogólnie średnio znam na elektryce - tak miałbym zrobione mam nadzieje według dobrych standardów. Koszt nie jest astronomiczny - taki aku pod mover + jakaś elektronika na pokładzie 1200zł brutto z montażem już.

Jedna rzecz, ktora mnie tylko zastanawia i jak tu już słusznie zauważyliście, do okazyjnego postoju w drodze wystarczy mniejszy akumulator i tu już nie tyle chodzi o redukcje kosztów montażu co redukcje wagi. W internecie rachunek jest taki 95AH waży blisko 30kg. Natomiast taki 30-40AH byłby wystarczający? Jeśli tak to co najmniej 15kg wagi mniej. Mam wolnossącą benzyne, więc sami rozumiecie:)

Tylko pytanie czy jest sens tak patrzeć - bo jeśli zdecyduje się na mniejszy to potem pewnie i tak będę wymieniał gdyby mi przyszło zakładać w przyszłości moover? Czy taki 30-40AH to tylko kwestia mniejszego czasu pracy movera związana z pojemnością, czy po prostu obciażalność przez moover jest tak duża, że rekomendowany jest do niego większy akumulator bo on sobie lepiej poradzi z większym chwilowym poborem mocy?

Rozumiem, że jeżeli miałbym niezależny aku w przyczepie to już specjalnej elektroniki do ochrony przed rozładowaniem aku w aucie nie bede potrzebował. Moja logika jest taka, że pewnie najlepiej jak bym wypiął wtyczkę z haka na postoju i w calości odizolował się prądowo od holownika?

Sorry może to są oczywiste rzeczy, ale nigdy nie miałem przyczepy.

W sobotę będę rozmawiał z dealerem to musze wiedzieć czego potrzebuje.

Dzięki za rady.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz powyżej radę jak ogarnąć to tak, żebyś miał aku, małą wagę i pełną swobodę (autonomię i w zasadzie samoczynne dbanie o naładowanie aku niezależnie od holownika [solar], możliwość podłączania przetwornic, a przyszłościowo bezproblemowy montaż movera bez jakichkolwiek przeróbek [wymiany aku itp - zakładasz przy aku bezpiecznik i hebel, montujesz kable, centralkę i mover). Problemem mogą być ograniczenia narzucone przez dilera (mają rozprawcowane jakieś rozwiązani ei będą się go trzymać). Wprawdzie wyjdzie kosztowo więcej niż 1200 złotych, ale teraz drożej, później... taniej (oszczędnym trzeba być z głową, tudzież oszczędny płaci dwa razy).

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Lunarii napisał(a):

będę rozmawiał z dealerem

A pochwal się - jeżeli to nie tajemnica - na co się zdecydowałeś i u kogo kupujesz?

Pzdr

Wł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lunarii napisał(a):

I super, bardzo dziękuje za konkretne odpowiedzi. Tym bardziej mnie cieszy, że jesteście zgodni. Jest to jednak dużo informacji na raz. Dealer proponował mi póki co akumulator 95AH AGM przy wycenie pod moover. Z moovera na razie rezygnuje to duży koszt. Zamiast tego zamontuje raczej niewielką klimatyzację z funkcją pompy ciepła Webasto, to zdecydowanie podniesie komfort na campingu oraz na działce, gdzie mam 230V, gdzie będzie na co dzień stała.

IMO błąd. Mover się o wiele bardziej przydaje. Jakbym miał wybierać klima vs mover to zdecydowanie wybrałbym mover. Komfort użytkowania budy, ustawiania bezcenny. 

Godzinę temu, Lunarii napisał(a):

Co by było dobre w zamówieniu montażu aku u delaera to fakt, że ja się ogólnie średnio znam na elektryce - tak miałbym zrobione mam nadzieje według dobrych standardów. Koszt nie jest astronomiczny - taki aku pod mover + jakaś elektronika na pokładzie 1200zł brutto z montażem już.

Jedna rzecz, ktora mnie tylko zastanawia i jak tu już słusznie zauważyliście, do okazyjnego postoju w drodze wystarczy mniejszy akumulator i tu już nie tyle chodzi o redukcje kosztów montażu co redukcje wagi. W internecie rachunek jest taki 95AH waży blisko 30kg. Natomiast taki 30-40AH byłby wystarczający? Jeśli tak to co najmniej 15kg wagi mniej. Mam wolnossącą benzyne, więc sami rozumiecie:)

No to zrezygnuj z takiego kloca i pomyśl i LiFePo4. Koszt oczywiście większy, ale waga i wydajność na plus. Tak naprawdę jeśli chcesz 100 Ah AGM to spokojnie możesz go zastąpić LifePo4 o pojemności 60-75Ah.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BuryKocur napisał(a):

A pochwal się - jeżeli to nie tajemnica - na co się zdecydowałeś i u kogo kupujesz?

Pzdr

Wł.

Decyzji w 100% nie ma, jest w 80-90%, jeżeli na miejscu wszystko będzie ok, a sprzedawca dotrzyma ustaleń i dojdzie do jakiejś formalizacji to oczywiście się pochwalę. 

Wracając do akumulatora.

Instalacja fotowoltaiczna na razie odpada. Jest to dobre rozwiązanie z różnych względów, ale w moim przypadku chodzi o sporadyczny nocleg w trasie, może czasem na dziko z jeden nocleg. Być może z czasem optyka i wymagania się zmienią - bo nie mam zupełnie nic przeciwko dzikiemu campingowi, ale jednak z małymi dziećmi i na sam początek będę wybierał mniej wymagające cele.

Podsumowując mam kilka opcji.

1. Zrezygnować na razie z instalacji akumulatora w przyczepie i do prowizorycznych noclegów gdzieś w trasie zasilać na wieczór przyczepę z naładowanego do pełni akumulatora w aucie (tutaj jedynie się przyda mieć wgląd w napięcie instalacji, ale to pewnie dość prosto uda się rozwiazać). Na noc odłączam wtyczkę. 

2. Zdecydować się na montaż u dealera. Jak zauważyliście pewnie mają jeden stały, sprawdzony zestaw pod mover. Aku AGM 95ah i jakaś tam elektronika. Mogę spytać czy nie zamontują mi np. 50ah (redukcja wagi) Lipo, jeśli to nie ograniczy możliwości korzystania z movera gdybym zdecydował się w niedalekiej przyszłości dołożyć mover?

- tylko to nie jest autonomiczne i jednak ciągnie z instalacji auta, obciaża alternator i nie jest chyba niezbędne. W takim wypadku mimo wszystko może lepiej iść docelowo w punkt 3.

3. Iść na całość co proponuje kolega czyś - fotowoltaika, akumulator w lepszej technologii. Chociaż póki co ta opcja na razie odpada gdyż sam zakup nowej przyczepy to już duży dla mnie koszt i takie modyfikacje robiłbym może ewentualnie przyszłości jeśli przekonam się, że mi to potrzebne, mogę przecież zamontować aku dopiero z czasem, a póki co jeździć w opcji 1.

Edytowane przez Lunarii (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Lunarii napisał(a):

1. Zrezygnować na razie z instalacji akumulatora w przyczepie i do prowizorycznych noclegów gdzieś w trasie zasilać na wieczór przyczepę z naładowanego do pełni akumulatora w aucie (tutaj jedynie się przyda mieć wgląd w napięcie instalacji, ale to pewnie dość prosto uda się rozwiazać). Na noc odłączam wtyczkę. 

IMO to pewnie okaże się niemożliwe, bo współczesne auta odcinają zasilanie po ok 30 minutach. 

23 minuty temu, Lunarii napisał(a):

2. Zdecydować się na montaż u dealera. Jak zauważyliście pewnie mają jeden stały, sprawdzony zestaw pod mover. Aku AGM 95ah i jakaś tam elektronika. Mogę spytać czy nie zamontują mi np. 50ah (redukcja wagi) Lipo, jeśli to nie ograniczy możliwości korzystania z movera gdybym zdecydował się w niedalekiej przyszłości dołożyć mover?

Nie ograniczy. Tylko przy kupnie LiFePo4 zwróć uwagę na maksymalny ciągły pobór prądu w amperach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ofercie była mowa o instalacji AGM 95AH pod mover.

Czytam w miedzyczasie i porównuje parametry. Maksymalny pobór przez movery to 100-150A. Akumulatory nie lubią być zbyt mocno rozładowywane. Natomiast zdolność do rozładowywania rośnie wraz z pojemnością. Zatem większy akumulator będzie bardziej dostosowany. Myślę jednak, że znaczenie też ma waga przyczepy i rodzaj podłoża. Generalnie z tego co czytam w technologii AGM mniej niż 60Ah to będzie teoretycznie za mało, ale może działać kosztem zdrowia akumulatora.

Pomyślę o LiFePo4, poczytam. 

Pytanie:

Czy w stosunku do instalacji pod mover taka instalacja pod zasilanie przyczepy ma mieć jakaś dodatkową elektronikę? Może wspomniane zabezpieczenie przed "cofką" prądu do holownika, albo inne elementy? Może parametry ładowarki ograniczające pobór z alternatora powinny być takie, aby ładowało nie za szybko. Na co zwrócić uwagę?

Liczy się na początku bezpieczeństwo.

Dalej bezpieczeństwo instalacji i niezawodność.

Dopiero na koniec wygoda związana z dodatkowym akumulatorem.

Możecie mi wymienić co konkretnie składa się na taką instalacje oprócz pewnie ładowarki i akumulatora, żeby było wszystko bezpiecznie i sensownie?

 

Edytowane przez Lunarii (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Lunarii napisał(a):

Zatem większy akumulator będzie bardziej dostosowany.

I mnie się też tak wydaje - mam w przyczepce akumulator AGM 85 Ah zamontowany tam wraz z mooverem właśnie głównie do celów zasilania moovera - zainstalowany od razy wraz z ładowarką.

Dodatkowo bateria ta - zasila przy okazji całą przyczepkę w napięcie 12 V - oświetlenie 12 V + pompka wody + dołożone przeze mnie gniazda USB do ładowania z 12 V.

Po załączeniu napięcia z zewnątrz zasilanie świateł 12 V + pompka wody + moje gniazda w całej przyczepie przełączają się automatycznie na energoblok znajdujący się w szafie.

Bateria moovera ładowana jest albo ze słupka z 230 V - ma jak piszę własną ładowarkę - albo z alternatora holownika a zabezpieczeniem rozładowania baterii samochodu przez układ przyczepy jest (w przyczepie) prosty układ odcinający pobór prądu z holownika, jeżeli napięcie w holowniku spadnie < 13 V, co po wyłączeniu silnika jest wydaje mi się normą - przyczepa Knaus Sport 450 - rozwiązanie wygląda na wykonane oryginalnie lub przez dialera - z ciekawości rozkminiłem całość układu 12/230 V po zakupie przyczepki i nie było to specjalnie trudne.

Powyższe rozwiązanie działa u mnie bez problemu - także lodówka może pracować na zasilaniu 12 V z holownika w czasie jazdy i mrozi z tego napięcia OK.

W każdym razie akumulator taki jak mam daje bezproblemowe korzystanie z moovera przez min. dobry kwadrans prawie że non-stop - a w każdym razie nigdy nie zabrakło mi prądu podczas wprowadzania przyczepu z ulicy przez bramę + dalej ustawiania je na miejsce postojowe - w sumie jakieś 20 metrów jazdy na zasilaniu elektrycznym.

Także przemyśl czy nie warto od razu zainstalować większej baterii - po co ją potem zmieniać ?

Pzdr

Włodek

PS - w układzie napięcia 12 V mam jeszcze hebel odcinający - z miejsca drzwi przyczepki - całe zasilanie z 12 V na przyczepkę, ale to już mój pomysł i moje wykonanie - ot, tak dla tzw. świętego spokoju...

PSS - te podłączenia są w sumie dość proste jak ktoś ma na codzień do czynienia z takimi układami typu 12 V / 230 V - jak miałbyś się Kolego na tym - na nowej własnej budce - uczyć to może lepiej - i tu nie gniewaj się na sugestię, żeby podłączenia te wykonał ktoś, kto to już kiedyś robił (np. dialer od mooverów) lub po prostu elektryk w serwisie kamperowym...

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co zrezygnuje z dodatkowej instalacji, ale jestem przekonany, że to zdecydowanie pierwszy temat do którego wrócę.

Idealny temat po sezonie, kiedy poznam potrzeby i będzie więcej czasu, żeby wszystko dobrze doczytać i zaplanować.

Podoba mi się opcja z panelem proponowana przez kolegę czyś. Dzięki za rady i opisy Waszych rozwiązań -  bezcenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.