Skocz do zawartości

Karawaningowe Święta w Polsce


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

No udało im się rzutem na taśmę znaleźć squad, któremu nie przeszkadza LPG- fobia i znów będą mogli ogłosić, że to najlepszy sylwester ever? Życzymy Wam wszystkim świetnej zabawy i wszystkiego dobrego w NR!??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

W dniu 30.12.2022 o 10:31, peja76 napisał:

Cena rewelacja, 80zl wyszła doba na Olimpie, Pod Krokwią jescze raz tyle to jest 163zl, znacząca różnica i Olimp jakoś lepiej nam się spodobał.

:bravo:

Edytowane przez golob (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My już w domu? żal było wczoraj wyjeżdżać, to nasze trzecie święta karawaningowe i najlepsze :winner: nie było nudy. 

Przed wczoraj córka mówi że ustawia zegarek na 7h i o 8h jedziemy do domu ? no nie powiem żeby nam to pasowało ale co zrobić młodość ma swoje prawa, jak powiedział tak zrobiła i o 7h budzik ?  i ? i ?  i tak może z 10min aż dostał od córki w łeb? No i wstaliśmy po 9h, mówię do córki co się stało, na co dostałem odpowiedź że śpiąca była???. No nic o 9h tradycyjne kawka, lekkie śniadanko, Ja z piesełem na spacer a dziewczyny się ogarniały, pogoda śliczna, sprzętu bardzo dużo, po spacerku ogarnęliśmy kampera, potem servis, żona skoczyła w międzyczasie po kołacza i o 12h w drogę do domu, NIE NIE my tak szybko do domu nie jedziemy,  koło Leszna mamy wujka proboszcza którego obiecaliśmy że odwiedzimy w drodze powrotnej, tak też zrobiliśmy, mieliśmy u niego nocować oczywiście w kamperku ale MARUDA :pupa: trua że chce do domu. Ale od początku z Zakopanego jak pisałem wyjechalismy o 12h pierwsza stacja tankowaliśmy, do celu było 518km i mieliśmy z dążyć na mszę o 18h, niestety nie daliśmy rady i na miejscu byliśmy o 18,45min a szkoda, wuja się nie obraził bo to stary motocykista i wie jak trasa wygląda, po drodze mieliśmy trzy przystanki jeden tradycyjnie w restauracji pod złotymi łukami ? na ? a na dwóch następnych na przekonski i kawę, ? które kupiliśmy umilały nam podróż?. Na drodze był spokój. Po kolacji u wujka to jest około 10.30min wyjechalismy do domu, 105km przed nami, o 24h byliśmy na miejscu ale nie w domu? pojechaliśmy na punkt widokowy zobaczyć jak puszczają fajerwerki, na miejscu pełno ludzi i samochodów a my Kamperem? wszystko sami swoi, obejrzeliśmy pokaz i pojechaliśmy do domu? NO NIE po co  przecież byliśmy w domu w kamperku?, więc zrobiliśmy objazd miasta i się mocno zdziwiliśmy że na tyle lokali tylko dwa robiło sylwestra :hmm: lokale z 20letnia tradycją pozamykane:niewiem:. 1.30min byliśmy w domu?, juz nic nie braliśmy tylko prosto do łóżka. Dziś pobudka o 11h? I porządki w kamperku? zeszło mi do 18h? ale nówka sztuka, środek i zewnątrz??

Wyjazd jak pisałem pierwsza klasa, w przyszłym roku byliśmy chcieli powtórzyć, jak wyjdzie zobaczymy. 

Pewno co nie których interesują nie które koszty, więc parking szczerzony w centrum Krakowa 120zł, Gorący Potok doba, kamper park z wejściem na termy bez limitu czasowego 340zl trzy osoby, był też pakiet kamper plus dwie osoby z wejściem bez limitu 240zl, Olimp trzy doby 240zl, co do restauracji/barów w Zakopanem to na pierwszy rzut to trochę się przeraziłem ale to dla tego że patrzyliśmy na Krupówki, drogo mniej więcej 80-100zł obiad ale ulicę w bok jedna lub druga strona taniej jak nad morzem 30-40zl. Też przestroga nie chciałem pisać ale co tam, w dobrych lokalach trzeba uważać, zamówiliśmy pstrąga 60zl i oddaliśmy bo nie szło zjeść, później Pan sam się przyznał że trochę leży i może być suchy:mlot: nie jest to pierwszy raz co się przekonujemy że drogo to znaczy dobrze, na Głubałówce taki sam pstrąg ale na papierowej tacce 25zl i pyszny, także uważać.

Co do sprzętu to mogę powiedzieć  że nie brakowało nam auta? nic nie zamarzło bo nie miało jak??? max minimum temperatura to -5, spaliliśmy około 2,5 butli gazu i tu zagwostka, Paweł był jak zmieniałem butle, jedna butla poszła w 24h:niewiem: jak wyjechalismy w 1 święto to w jednej butli było połowę i to starczyło do środy, w środę w południe wymieniałem pustą butle i w czwartek patrzę a butla już nie chodzi niby coś tam jest ale duocontrol przełączył na następną która starczyła do dziś i jeszcze w niej coś jest, nie wiem o co chodzi, butle brane w tym samy czasie w jednym punkcie. Co do układu w kamperku to jak mam być szczery to taki układ z dziećmi jest do :pupa: łóżko przeszkadza w normalnym użytkowaniu, wszyscy sie męczą, latem pewno inaczej ale zimą przeje...... do takiej rodziny tylko alkowa?

Poniżej parę fotek, mam też filmik z 24h jak puszczają fajerwerki ale musimy zlikwidować głos bo trochę głupio gadamy? pewno z zmęczenia, jak da się usunąć głos to wstawię?

20221231_110516.jpg

20221231_110522.jpg

20221231_110526.jpg

Screenshot_20221231-120743_Maps.jpg

IMG-20230101-WA0015.jpg

IMG-20230101-WA0003.jpg

IMG-20230101-WA0013.jpg

IMG-20230101-WA0004.jpg

IMG-20230101-WA0005.jpg

20221231_134619.jpg

20221231_191627.jpg

20230101_152614.jpg

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, peja76 napisał:

My już w domu? żal było wczoraj wyjeżdżać, to nasze trzecie święta karawaningowe i najlepsze :winner: nie było nudy. 

Przed wczoraj córka mówi że ustawia zegarek na 7h i o 8h jedziemy do domu ? no nie powiem żeby nam to pasowało ale co zrobić młodość ma swoje prawa, jak powiedział tak zrobiła i o 7h budzik ?  i ? i ?  i tak może z 10min aż dostał od córki w łeb? No i wstaliśmy po 9h, mówię do córki co się stało, na co dostałem odpowiedź że śpiąca była???. No nic o 9h tradycyjne kawka, lekkie śniadanko, Ja z piesełem na spacer a dziewczyny się ogarniały, pogoda śliczna, sprzętu bardzo dużo, po spacerku ogarnęliśmy kampera, potem servis, żona skoczyła w międzyczasie po kołacza i o 12h w drogę do domu, NIE NIE my tak szybko do domu nie jedziemy,  koło Leszna mamy wujka proboszcza którego obiecaliśmy że odwiedzimy w drodze powrotnej, tak też zrobiliśmy, mieliśmy u niego nocować oczywiście w kamperku ale MARUDA :pupa: truła że chce do domu. Ale od początku z Zakopanego jak pisałem wyjechaliśmy o 12h pierwsza stacja tankowaliśmy, do celu było 518km i mieliśmy z dążyć na mszę o 18h, niestety nie daliśmy rady i na miejscu byliśmy o 18,45min a szkoda, wuja się nie obraził bo to stary motocykista i wie jak trasa wygląda, po drodze mieliśmy trzy przystanki jeden tradycyjnie w restauracji pod złotymi łukami ? na ? a na dwóch następnych na przekąski i kawę oraz żeby pies sobie pobiegał i zrobił co trzeba, ? które kupiliśmy umilały nam podróż?. Na drodze był spokój. Po kolacji u wujka to jest około 22.30min wyjechaliśmy do domu, 105km przed nami, o 24h byliśmy na miejscu ale nie w domu? pojechaliśmy na punkt widokowy zobaczyć jak puszczają fajerwerki, na miejscu pełno ludzi i samochodów a my Kamperem? wszystko sami swoi, obejrzeliśmy pokaz i pojechaliśmy do domu? NO NIE po co  przecież byliśmy w domu w kamperku?, więc zrobiliśmy objazd miasta i się mocno zdziwiliśmy że na tyle lokali tylko dwa robiło sylwestra :hmm: lokale z 20letnia tradycją pozamykane:niewiem:. 1.30min byliśmy w domu?, już nic nie braliśmy tylko prosto do łóżka. Dziś pobudka o 11h? I porządki w kamperku? zeszło mi do 18h? ale nówka sztuka, środek i zewnątrz??

Wyjazd jak pisałem pierwsza klasa, w przyszłym roku chcieli byśmy go powtórzyć, jak wyjdzie zobaczymy. 

Pewno co nie których interesują nie które koszty, więc parking szczerzony w centrum Krakowa 120zł, Gorący Potok doba, kamper park z wejściem na termy bez limitu czasowego 340zl trzy osoby, był też pakiet kamper plus dwie osoby z wejściem bez limitu 240zl, Olimp trzy doby 240zl, co do restauracji/barów w Zakopanem to na pierwszy rzut to trochę się przeraziłem ale to dla tego że patrzyliśmy na Krupówki, drogo mniej więcej 80-100zł obiad ale ulicę w bok jedna lub druga strona taniej jak nad morzem 30-40zl. Też przestroga nie chciałem pisać ale co tam, w dobrych lokalach trzeba uważać, zamówiliśmy pstrąga 60zl i oddaliśmy bo nie szło zjeść, później Pan sam się przyznał że trochę leży i może być suchy:mlot: nie jest to pierwszy raz co się przekonujemy że drogo to znaczy dobrze, na Gubałówce taki sam pstrąg ale na papierowej tacce 25zl i pyszny, także uważać.

Co do sprzętu to mogę powiedzieć  że nie brakowało nam auta? nic nie zamarzło bo nie miało jak??? max minimum temperatura to -5, spaliliśmy około 2,5 butli gazu i tu zagwostka, Paweł był jak zmieniałem butle, jedna butla poszła w 24h:niewiem: jak wyjechaliśmy w 1 święto to w jednej butli było połowę i to starczyło do środy, w środę w południe wymieniałem pustą butle i w czwartek patrzę a butla już nie chodzi niby coś tam jest ale duocontrol przełączył na następną która starczyła do dziś i jeszcze w niej coś jest, nie wiem o co chodzi, butle brane w tym samy czasie w jednym punkcie. Co do układu w kamperku to jak mam być szczery to taki układ z dziećmi jest do :pupa: łóżko przeszkadza w normalnym użytkowaniu, wszyscy się męczą, latem pewno inaczej ale zimą przeje...... do takiej rodziny tylko alkowa?

Poniżej parę fotek, mam też filmik z 24h jak puszczają fajerwerki ale musimy zlikwidować głos bo trochę głupio gadamy? pewno z zmęczenia, jak da się usunąć głos to wstawię?

20221231_110516.jpg

20221231_110522.jpg

20221231_110526.jpg

Screenshot_20221231-120743_Maps.jpg

IMG-20230101-WA0015.jpg

IMG-20230101-WA0003.jpg

IMG-20230101-WA0013.jpg

IMG-20230101-WA0004.jpg

IMG-20230101-WA0005.jpg

20221231_134619.jpg

20221231_191627.jpg

20230101_152614.jpg

Udało się marudzie usunąć głos ???

Chciałbym wszystkim życzyć szczęśliwego nowego roku.

Ps,mam nadzieję że zbytnio nie nudziłem ?

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maarec napisał:

. Widać, że nigdzie się nie śpieszycie. O to chodzi aby przez te kilka dni wyjazdu trochę zwolnić.

dokładnie tak

 

13 minut temu, maarec napisał:

Widać, że pasuje do Was ta włóczęga kamperem ? 

Oj tak, jak by była taka możliwość to jeszcze byśmy zostali a potem gdzieś dalej, jest jeden problem nie mamy sponsora, no chyba że jest ktoś zainteresowany? to zapraszam:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, peja76 napisał:

spaliliśmy około 2,5 butli gazu i tu zagwostka, Paweł był jak zmieniałem butle, jedna butla poszła w 24h:niewiem: jak wyjechalismy w 1 święto to w jednej butli było połowę i to starczyło do środy, w środę w południe wymieniałem pustą butle i w czwartek patrzę a butla już nie chodzi niby coś tam jest ale duocontrol przełączył na następną która starczyła do dziś i jeszcze w niej coś jest

Mi poszlo prawie 2 butle, od 26.12 godz. 18.00 do 31.12 godz. 12.00. Druga butla skończyła mi się w momencie jak ruszałem z Krakowa... Przy temp Ok. -5 do +5 trzeba liczyć że butla na 2-3 doby zejdzie. Następnym razem probuj ponownie uruchomić ta butle która przedwcześnie się skończyła. Chociaż jak mówiłeś dla temp. +27 w środku, trochę gazu na to trzeba ???

Relacja spoko, fajnie bylo się ponownie spotkać. Mój wyjazd tez zaliczamy do bardzo udanych. 

Pozdrawiamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, peja76 napisał:

...

Chciałbym wszystkim życzyć szczęśliwego nowego roku.

Ps,mam nadzieję że zbytnio nie nudziłem ?

 

Wzajemnie wszystkiego najlepszego na ten nowy rok.

P.S. Żadną nudą nie wiało-  wręcz przeciwnie, fajna relacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.