Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjazd zaczął się.. jakieś 2 miesiące wcześniej na Kerkirze. Objeżdżając tą wyspę pożyczoną pandzią, z wielu gór widzieliśmy wybrzeża Albani. Przemknęło mi przez myśl, że tam jeszcze nie byliśmy, więc cel na wakacyjny wypad został obrany.
Niestety po powrocie do domu, okazało się, że ubezpieczenie auta nie obejmuje tego kraju, a pani na infolinii firmy ubezpieczeniowej powiedziała że nie da się rozszerzyć, trzeba by wypowiedzieć dotychczasowe i zamówić nowy pakiet ubezpieczeń. Trochę za dużo kombinowania, ale uwagę od razu przykuł północny sąsiad Albani. Tam też jeszcze nie byliśmy, a ilość parków Narodowych wskazywała na ciekawy kierunek. Tym razem ubezpieczenie obejmowało ten kraj.

Tym sposobem na celowniku trasy w góglemapsach wylądowała tajemnicza Montenegro.

tmpIMG_20220617_215225.thumb.jpg.56fa7d982e7fa77ddd5e7920ca2cc3a4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Z tego co pamiętam myśmy dostali od ubezpieczyciela na naszą prośbę zieloną kartę (tylko z nazwy) z dopiskiem Albania, Czarnogóra i chyba Macedonia. Nie było problemu przy okazywaniu na granicy. Może to był inny ubezpieczyciel.

Ja też kibicuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle dokunujemy nocnej teleportacji do miejsca docelowego, jednak tym razem, z różnych względów odeszliśmy od tej formuły. Trasę podzieliliśmy na mniej dwa równe odcinki, a że połowa wypadła prawie w stolicy Węgier, postanowiliśmy spędzić tam noc.

Wcześniej już byliśmy w Budapest nie raz, więc nie nastawialiśmy się na zwiedzanie, tylko na widokowy wieczór, wieczór przy węgrzynie. Wyjechaliśmy bez pośpiechu po śniadaniu. Na Słowacji wypada tylko kilkanaście km autostrady, które ominęliśmy, żeby przycebulowić 10€. Piniążek i tak został na Słowacji w karczmie po drodze, a my straciliśmy pewnie jakieś 10 minut jadąc te kilkanaśie km drogą krajową wzdłuż płatnej autostrady. Wieczorem zameldowaliśmy się na kempingu w centrum Budapestu. Przesiedliśmy się na rowery i pojechaliśmy na nocną przejażdżkę nad Dunajem.

977306624_Montenegro001Budapest.thumb.jpg.40e6f61a5c924b2eab9b37b12df4e204.jpg

 

793778881_Montenegro002Budapest.thumb.jpg.07d085de66b903cf6ce365f044ea3e04.jpg

 

786310761_Montenegro003Budapest.thumb.jpg.527a063fa2011282c9e6e3cdeff91fda.jpg

1662565272_Montenegro004Budapest.thumb.jpg.bc303c0099808cd116206c76c22003dc.jpg

 

Z lekkim przerażaniem zauważyliśmy, że przyzwyczajeni do teleportacji po strefie euro, nie zabraliśmy żadnych innych walut poza €, w szczególności walut krajów tranzytowych. Na szczęście dało się na razie wszystko opłacić kartą (wielowalutową). Po powrocie zasiedliśmy przy stoliczku do kieliszeczka węgierskiego wina, zakupionego w sklepie nieopodal.

2127316981_Montenegro006Budapest.thumb.jpg.ef1d8a61cc764aca3a2b0ebb3580f631.jpg


Następnego dnia, wyruszyliśmy dalej na południe. Na Węgrzech też nie kupowaliśmy winiety, więc pomknęliśmy drogami krajowymi na granicę w Tompie, a nastęnie Suboticę, gdzie wjechaliśmy na Serbską autostradę. Tu też bez problemów płaciliśmy kartą, aż autostrada się skończyła i zatrzymaliśmy się na obiad w pływającej knajpce. Tam okazało się, że płacenie kartą jest niemożliwe, ale przyjmują €. Byliśmy więc uratowani. Po objedzie rozpoczął się żmudny etap przejechania kilkuset km zwykłymi Drogami, aż do pierwszego miejscadocelowego w Czarnogórze. Choć kilometrów niewiele, pokonanie tej trasy ciągneło się w nieskończoność, aż wieczorem, już po zmroku dojechaliśmy do celu. Kampingu, który zaznaczyliśmy w navi, nie znaleźliśmy, ale znaleźliśmy drugi rezerwowy. Właściel przywitał nas zanim wyszliśmy z auta i wskazał kilku hektarową łąkę, na środku której było boisko, dookoła domki kempingowe, z boku toalety i restauracja. Można było stanąć gdzie się chce, ustawiliśmy się gdzieś między domkami na nocny czillałcik.
1674841408_Montenegro008.thumb.jpg.cb54ff40f6c4900bed9ca8a80f58c785.jpg


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mroczny początek - ale w dalszej części podróży cykaliście też fotki za jasności??:D

My też często-gęsto przystawaliśmy w Budapeszcie na nocny spacer po wzgórzu Gellerta tudzież wzdłuż Dunaju. Taki fajny przerywnik w trasie.

Jak jeździliśmy z cepką to też cebuliłem ełraki na kilkanaście kilometrów autostrady przez Słowację, ale odkąd jeździmy kamperem z bólem, ale jednak płacimy... Różnice prędkości rób ią swoje i oszczędza się jednak znacznie więcej czasu niż jadąc z cepką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2022 o 18:23, bozka napisał:

Z tego co pamiętam myśmy dostali od ubezpieczyciela na naszą prośbę zieloną kartę (tylko z nazwy) z dopiskiem Albania, Czarnogóra i chyba Macedonia. Nie było problemu przy okazywaniu na granicy. Może to był inny ubezpieczyciel.

z zieloną kartą nie było by problemu, natoaiast chodziło o pełny pakiet czyli jeszcze AC i Assistance, (w razie czego nie chciałbym kwiczeć gdzieś w dzikim kraju z powodu jakiejś pierodołki bez pomocy, albo całkiem bez auta i gotówki)

 

W dniu 27.11.2022 o 18:30, Zulos napisał:

No mroczny początek - ale w dalszej części podróży cykaliście też fotki za jasności??:D

:)))))
 

W dniu 5.12.2022 o 14:45, lbuster napisał:

W jakim terminie był wyjazd? Może przejeżdżałem koło Was

Druga połowa sierpnia

(nie takim znowu) rankiem poszliśmy sobie na spacer podziwiać most i zwiedzić najbliższą, bardzo urokliwą okolicę. Kemping (Camp Kljajevića Luka) okazał się być położony w ładnym cichym miejscu.

1222016346_Montenegro013CampKljajeviaLuka.thumb.jpg.5d6f5ae41e0386153ffae0dddc7c08bf.jpg


1462697617_Montenegro015CampKljajeviaLuka.thumb.jpg.93f8919921a782d0d329dd90840be190.jpg

Okolica pełna łąk, lasów i gór. Centralnym obiektem oczywiście jest słynny most Đurđevića Tara Bridge.

1395876646_Montenegro009.thumb.jpg.3b9fc910989263599ccbe00092714402.jpg

683149084_Montenegro011.thumb.jpg.e488ce9c1e652801b6db7c7bd0e6e319.jpg

zawieszony kilkaset metrów nad rzeką

1553447956_Montenegro010.thumb.jpg.77a9506dc6dc319bb76d4190c3e1afc8.jpg

Po drugiej stronie mostu natrafiliśmy na stragany, gdzie zainteresowało nas specyficzne dla tego kraju wino z granatów. Trzeba spróbować. (granatów bardzo dużo tam rośnie, nawet dziko). Wino okazało się bardzo słodkie, a jego smak niepowtarzalny. Natomiast jednak jest odległe od szlachetności. Niemniej - polecam, na pewno jest to dosyć nietypowy trunek i pewnie niedostępny poza Bałkanami. Wróciliśmy na kemping tyrolką zawieszoną nad kanionem jeszcze wyżej niż most. 

1555506932_Montenegro012.thumb.jpg.0cd65a5aae26bb60ac6a36951163498b.jpg

Testujemy wino oraz śmieszne plastikowe kieliszki znalezione kilka miesięcy wcześniej, przypadkiem, podczas zakupu wkrętarki w sklepie "Jula". Mają tę zaletę że nie pękają.. ;)

1285610051_Montenegro016CampKljajeviaLuka.thumb.jpg.ba43458c96d48442a538c759618e8c80.jpg

Dzięki mapie OSM udało się zlokalizować ledwo widoczną ścieżkę, która doprowadziła nas na sam dół, nad rzekę. Po drodze napotkaliśmy resztki jakiejś starej leśnej drogi, polanę a na niej stare, nie używane już szałasy pasterskie

1583086084_Montenegro019.thumb.jpg.387a11d114feeea0764e62ac790dc054.jpg

I widoki na most z perspektywy, którą omija ogół

2050902899_Montenegro018.thumb.jpg.5257f157c08cd396f467960563ab0ca5.jpg

Posiedzieliśmy nad rzeką,

6347189_Montenegro020.thumb.jpg.9e85a8f60e1ec07ea030841afde709fa.jpg

i dowiedzieliśmy się, gdzie raki zimują. Szkielet raka: wygląda na to, że raki mają szkielet zewnętrzny, czyli mięśnie są wewnątrz szkieletu, w przeciwieństwie do ssaków. Trofeum zabraliśmy i umieściliśmy na choince koło auta. 

2083484259_Montenegro021.thumb.jpg.8851e348f16e1cb604563ce4794b0957.jpg

Na campingu jest knajpka, a w niej bałkańskie specjały.

599755893_Montenegro024CampKljajeviaLuka.thumb.jpg.6ac1c5dd52a919ed66f4e881095060fb.jpg

Najedzeni i napojeni czymś co miało być piwem, ale okazało się nieporozumieniem, poszliśmy na eksplorację malowniczych łąk powyżej kempingu. 

631026950_Montenegro022.thumb.jpg.bd35a327a58564a22140bd31268ca811.jpg

1992287601_Montenegro023CampKljajeviaLuka.thumb.jpg.5f323c7013bd4587f5d1b7283482ddcf.jpg

Tak sielsko nam minął dzień,

1889595154_Montenegro025CampKljajeviaLuka.thumb.jpg.89740b05397c8b34d3399525a5086ebc.jpg
 

Montenegro 017.jpg

Wklejam mapkę z trasą spaceru.

image.thumb.png.868a435212a4143ae1b8070a5bbc1e03.png

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

Testujemy wino oraz śmieszne plastikowe kieliszki znalezione kilka miesięcy wcześniej, przypadkiem, podczas zakupu wkrętarki w sklepie "Jula". Mają tę zaletę że nie pękają.. ;)

Wspaniały wynalazek  :brawo:

Pamiętam jak jeżdżąc jeszcze z namiotem, bagaże podróżowały w N-250C i na Bałkany zawsze dojeżdżał o jeden kieliszek za mało.

 

Fajnie, że już w MNE.

Oczywiście już teraz wypatruję następnego odcinka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.12.2022 o 22:40, adje napisał:

Wspaniały wynalazek

Potwierdzam, wytrzymały cały sezon i czekają na kolejny.

Następnego dnia ruszam na rafting orgaznizowany przez camping. Niestety nie miałem wodoszczelnego woreczka na telefon, nie mam więc zdjęć, ale jest mapka z zegarka.

image.thumb.png.d41c2127e3e409c588e7337c9b12e1bb.png

Po powrocie wyruszamy na pieszą wycieczkę do monastyra Arhanioła Michała (Манастир Светог Архангела Михаила) 
Po drodze górskie (chciałem napisać karpackie, więc może tak: znane z Karpat) klimaty:


2021840587_Montenegro026.thumb.jpg.36d407f2f67876b78b24958bca95d61f.jpg

471878934_Montenegro027.thumb.jpg.cbb33c9cf03b7785538c988f3b645539.jpg

Czasem mamy łądny widok na most, tym razem z drugiej strony.

312171526_Montenegro028.thumb.jpg.2fbc721931861a305034415eea1f0136.jpg

Aż w końcu ukazuje się kamienny monastyrek:

2037133210_Montenegro029.thumb.jpg.637e951ae7eb1b312cd48a44ef8d6e60.jpg

2066297491_Montenegro030.thumb.jpg.891bc6c09d51eb16b8615fbd857aaaaa.jpg

Jest i święta woda

853941315_Montenegro031.thumb.jpg.86cd6f87761634842a4e09a5563b82af.jpg

829304048_Montenegro032.thumb.jpg.7fffebc2628f2fac768b6a82e2daef45.jpg

Po krótkim odpoczynku opuszczamy teren monastyru, przez kamienno-drewnianą bramę.

967553012_Montenegro033.thumb.jpg.44905e1b9268213c77012d95d2e9c2d0.jpg

I wróciliśmy na kemping. Po drodze można się wykąpać z widokiem, aczkolwiek nie wiem co na to baca:

1524790903_Montenegro034.thumb.jpg.b83c95410d53222854d4179fe3627227.jpg

I już wdać nasz kemping:

mapka spaceru

image.png.37bc29e2425b4605de3aa1272cf6350b.png
 

Montenegro 035.jpg

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Misio napisał:

o

a mi uciekł wątek... już siadam i czytam...

zawsze to lepiej jak ucieknie wątek niż jak urwie się cały film:D

Ale straszny suspens w tym wątku - mijają dłuuugie dni między kolejnymi epizodami. Pewnie specjalnie, żeby spóźnialscy dochodzili i nie musieli się przedzierać przez wiele stron, zdjęć, opisów...:bevil:

@Łza Włóczynutka - zdjęcia monastyrku wyszły wyśmienicie! Jak do folderu mającego przyciągnąć tabuny tubylców:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.12.2022 o 19:02, Zulos napisał:

zdjęcia monastyrku wyszły wyśmienicie!

A dziękuję, jednakże to wyłączna zasługa znanej prawdziwie chińskiej marki produkującej najprawdziwsze chińskie telefony, polecam.

Następnego dzionka, po śniadanku, spakowaliśmy graty i wyruszyliśmy na potwornie długą i wyczerpującą trasę w góry Dumitor, na niewielki kemping "Ivan Do" w miejscowości Жабљак. Zajęło nam to jakieś pół godziny, a kilometrów było chyba z 20 a może i 23. Kamping okazał się malutki, ale ślicznie ulokowany, z pięknym widokiem na masyw. Pomimo, że nasze autko nie jest dużym busem, ciężko było się gdzieś wpasować. Gdzie nie póbowałem się wcisnąć, to zawsze coś za bardzo wystawało i blokowało przejazd innym. Po parunastau minutach właśnie kemping opuścił większy kamperek, więc szybko przeparkowaliśmy w wolne miejsce o wystarczającej wielkości.

Widok z campingu mniej więcej taki:

1607414046_Montenegro037Dumitor-.thumb.jpg.d2a59763ff388256ed58877572fb2466.jpg

Od razu wybraliśmy się na spacer nad Crno Jeziero, gdzie zlokalizowaliśmy knajpeczkę z pstrągami przyrządzonymi po miejscowemu i mnóstwo ładnych widoczków

585340006_Montenegro038Dumitor-.thumb.jpg.c441bff24958f02ffe9b3acc10d289b4.jpg

 

1005654054_Montenegro039Dumitor-.thumb.jpg.f8e565c4f96358a46bf18cb15e1b1908.jpg

1113866803_Montenegro040Dumitor-.thumb.jpg.1f511bd7922546822e11bd41e2da125a.jpg

1700054837_Montenegro041Dumitor-.thumb.jpg.18df109dbd474a8d6c7ed0c05f96b2d9.jpg

582481661_Montenegro042Dumitor-.thumb.jpg.11f73c6cfe97608c2d10ffe3791d6480.jpg

1969333239_Montenegro043Dumitor-.thumb.jpg.e6c9a6b92017521fc1f867c2c1b8eb05.jpg




 

mapka z trasą

image.thumb.png.e53ee7a56fc395e656bcc363ffa4900c.png

Po powrocie zdjąłem rower z haka i wybrałem się na przejażdżkę po okolicy, troszkę asfaltu, troszkę szutru, górskie klimaty.

mapka z trasą:

image.thumb.png.9828b6dabce15e6ae7bed4d0e6a176a7.png



1430463926_Montenegro044Dumitor-.thumb.jpg.4cba46b9b959bc5b3cf1663d00df7ed6.jpg

1664999753_Montenegro045Dumitor-.thumb.jpg.6904f59f5ee79af4ab61b7edab95d38c.jpg

1461469311_Montenegro046Dumitor-.thumb.jpg.2b66f5c33e89f4232ca41a712de06c6a.jpg

21535715_Montenegro047Dumitor-.thumb.jpg.dccfa94cc82e7a83d42739e0a9ecc89a.jpg

814466291_Montenegro048Dumitor-.thumb.jpg.a84aefa822cd044bfafc9eed405897fd.jpg

widoczek na Жабљак:

21535715_Montenegro047Dumitor-.thumb.jpg.dccfa94cc82e7a83d42739e0a9ecc89a.jpg

 Tradycyjna nocna fotka kempingowa

1667512074_Montenegro049Dumitor-.thumb.jpg.fbb01b814251d30ec448c39482a3ece5.jpg
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.