Skocz do zawartości

Opony sezonowe/całoroczne do kampera


Zulos

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekaw jestem opinii tych z Was, którzy zużyli już przynajmniej jeden komplet opon całorocznych w kamperze (ew. w zestawie użytkowanym też w zimie), pod kątem tego, czy:

- żywotność opon całorocznych jest zdecydowanie krótsza - tzn. czy rzeczywiście wychodzi na to samo, tzn. że w tym samym czasie użyjemy 2 komplety opon (1 zimowe, 1 letnie), co 2 komplety opon całorocznych,

- zachowanie opon całorocznych jest takie samo przez cały okres jej używania, czy - co już kilka osób mi sugerowało, w tym jeden gumiarz - wraz z zużyciem opon spadają drastycznie ich osiągi/właściwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 130
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

13 minut temu, Zulos napisał:

Ciekaw jestem opinii tych z Was, którzy zużyli już przynajmniej jeden komplet opon całorocznych w kamperze (ew. w zestawie użytkowanym też w zimie), pod kątem tego, czy:

Ja Ci odpowiem z punktu widzenia użytkownika auta osobowego. Miałem już 3 komplety opon całorocznych. W obecnym aucie mam 2 komplet.

13 minut temu, Zulos napisał:

- żywotność opon całorocznych jest zdecydowanie krótsza - tzn. czy rzeczywiście wychodzi na to samo, tzn. że w tym samym czasie użyjemy 2 komplety opon (1 zimowe, 1 letnie), co 2 komplety opon całorocznych,

Jest krótsza ale finalnie wychodzi na to samo. Na oponach zimowych i letnich przejedziesz łącznie powiedzmy 80k km (50k km na letnich, 30k km na zimowych), albo szybciej minie z 5 lat i opony i tak będą się nadawały już na śmietnik. 

Na całorocznych robię 40-45k i wymieniam. Więc wychodzi na to samo. 

13 minut temu, Zulos napisał:

- zachowanie opon całorocznych jest takie samo przez cały okres jej używania, czy - co już kilka osób mi sugerowało, w tym jeden gumiarz - wraz z zużyciem opon spadają drastycznie ich osiągi/właściwości.

NIe zauważyłem aby drastycznie spadały ich osiągi właściwości. I nie oszukujmy się, że każda opona traci swoje właściwości z wiekiem. Tak samo letnie nowe będą lepsze od używanych i tak samo zimowe nowe będą lepsze niż używki. Przy całorocznych trzeba robić jedno - raz na rok po prostu zamienić przód z tyłem tak aby zużywały się porównywalnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jacek00 napisał:

NIe zauważyłem aby drastycznie spadały ich osiągi właściwości. I nie oszukujmy się, że każda opona traci swoje właściwości z wiekiem. Tak samo letnie nowe będą lepsze od używanych i tak samo zimowe nowe będą lepsze niż używki. Przy całorocznych trzeba robić jedno - raz na rok po prostu zamienić przód z tyłem tak aby zużywały się porównywalnie. 

Niezależnie od zamiany - po prostu pasuje raz w roku ściągnąć oponę, obejrzeć ją pod kątem uszkodzeń/odkształceń, wywarzyć.

Ja w osobówce raczej pozostanę przy zmianie, ale ja pokonuję codziennie różnice wysokości i temperatury i w ziemie trafiam na bardzo różne warunki. Choć z drugiej strony przy napędzie 4x4 opony całoroczne też powinny ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zulos napisał:

Ciekaw jestem opinii tych z Was, którzy zużyli już przynajmniej jeden komplet opon całorocznych w kamperze (ew. w zestawie użytkowanym też w zimie), pod kątem tego, czy:

- żywotność opon całorocznych jest zdecydowanie krótsza - tzn. czy rzeczywiście wychodzi na to samo, tzn. że w tym samym czasie użyjemy 2 komplety opon (1 zimowe, 1 letnie), co 2 komplety opon całorocznych,

- zachowanie opon całorocznych jest takie samo przez cały okres jej używania, czy - co już kilka osób mi sugerowało, w tym jeden gumiarz - wraz z zużyciem opon spadają drastycznie ich osiągi/właściwości.

Na podstawie tego co widzę, po użytkowaniu moich auto-lawetach, powiem krótko: żywotność opony całorocznej w moim przypadku jest krótsza. Jeżeli chodzi o zachowanie opony całorocznej, co do pierwotnych parametrów opony nowej, to nie mam żadnej wątpliwości, że każda opona będzie swoje pierwotne właściwości traciła, proporcjonalnie do utraty bieżnika. Pokazał już to w przeszłości test Szwajcarskiego GTU. Nie wszystko jest złote, co się świeci. 

Jeszcze jedno. Ciągle testuje różnego producenta opony całoroczne. Jak wspomniałem, nie wszystko jest złote, co się świeci. Tak było w przypadku opon całorocznych Maxxis, Barum lub Radar RV4. Tak szybko jak je założyłem jeszcze szybciej zmieniałem. Mnie zawiodły. To tylko moje zdanie. Aktualnie testuje Falken-y, Nexen i Bridgestone Duravis. Falkeny i Nexen,  mają już jeden sezon zimowy za sobą. Pozytywnie oceniam. Zobaczymy co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zulos napisał:

@jacek00, @Helmut - dzięki za opinie!

Ja tylko dodam, że mam doświadczenia z oponami premium. Miałem Vredesteiny wcześniej a teraz ujeżdżam drugi już komplet GoodYear 4 Season. Doświadczenia z oponami np budżetowymi mogą być zupełnie inne i trzeba brać na to poprawkę. Pewnie też opony do dostawczaków mają gorsze technologie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, jacek00 napisał:

Ja tylko dodam, że mam doświadczenia z oponami premium. Miałem Vredesteiny wcześniej a teraz ujeżdżam drugi już komplet GoodYear 4 Season. Doświadczenia z oponami np budżetowymi mogą być zupełnie inne i trzeba brać na to poprawkę. Pewnie też opony do dostawczaków mają gorsze technologie. 

Nie chodzi o gorsze, a o inne. W dostawczym nie wykonasz w gumie zegarmistrzowskiej roboty, bo przy max. obciążeniu np. szlag bieżnik trafi. Porównanie mniej więcej jak rzeźbienie dłutkiem w lipowym klocku kontra ciosanie siekierą w kłodzie dębiny. I to drewno, i to drewno, ale inaczej się łupie. Powiedziałbym że trudniej zrobić dobrą oponę całoroczną dostawczą. Większe masy o ponad tonę-półtorej. Rozrzut mas pusty/pełny - przykładowo: bus 1800 pusty z kierowcą, 3200 max., osobowy powiedzmy 1500-2000 (max. masa to  odpowiednio 178% i 133% minimalnej). Większe kompromisy są niezbędne. Można zrobić oponę z bardzo dobrą przyczepnością na 4+ czy 5- w każdych warunkach, która w dostawczym zniknie w oczach. Można zrobić trwałą, która zimą i na mokrym nie będzie trzymać wcale. I te dobre opony zasługują powiedzmy na 4 czy 4- w każdej kategorii, z oceną 3 do 3+ (dostateczną) za ścieralność. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jacek00 napisał:

Ja tylko dodam, że mam doświadczenia z oponami premium. Miałem Vredesteiny wcześniej a teraz ujeżdżam drugi już komplet GoodYear 4 Season. Doświadczenia z oponami np budżetowymi mogą być zupełnie inne i trzeba brać na to poprawkę. Pewnie też opony do dostawczaków mają gorsze technologie. 

Vredestein, Goodyear, Bridgestone  jak najbardziej są OK. 

W styczniu  2022,  w Bad Herrenalb, koło Karlsruhe, jak spadł śnieg, a zaraz po tym trochę aut się porozbijało,  wysłałem wszystkie auto-lawety jakie miałem do dyspozycji. To właśnie wtedy się przekonałem, że te lawety które miały nowe opony Radar RV4, na 30 cm śniegu totalna klapa, na mokrym OK, natomiast te lawety, które miały opony Nexen, Falken - jak najbardziej bez problemowo na śniegu , błocie i mokrym. Miałem też na jednej z lawet Matador-y, ale jak były w miarę nowe to super, ale po 18-20 tys. km to już nie było to co na początku. Chociaż też Nexen, po przebiegu 20 tys już też wykazywał duże zużycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Zulos napisał:

Ciekaw jestem opinii tych z Was, którzy zużyli już przynajmniej jeden komplet opon całorocznych w kamperze (ew. w zestawie użytkowanym też w zimie), pod kątem tego, czy:

- żywotność opon całorocznych jest zdecydowanie krótsza - tzn. czy rzeczywiście wychodzi na to samo, tzn. że w tym samym czasie użyjemy 2 komplety opon (1 zimowe, 1 letnie), co 2 komplety opon całorocznych,

- zachowanie opon całorocznych jest takie samo przez cały okres jej używania, czy - co już kilka osób mi sugerowało, w tym jeden gumiarz - wraz z zużyciem opon spadają drastycznie ich osiągi/właściwości.

Ja po tych sezonowych które miałem jestem zdania że lepiej wyjdzie mieć dwa komplety lato/zima jeśli chodzi o kampera

Wielosezonowe po 23 tys i jednej zimie słabo nadają się już na drugą zimę. 

Opona zimowa myślę że posłużyć mi 3-4 sezony zimowe

Lato to już bez znaczenia choć tu też myślę że letnia opona wystarczy na jakieś 50 tys czyli jakieś 3-4 sezony

wielosezonowe mają ten minus że teoretycznie na zimowej opinie jeździsz latem, a jak przyjdzie zima to nie ma już opony zimowej której jest tylko 4mm. 

Na kamperze opony lecą szybciej bo to jednak masa 3,5t+ robi robotę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Voku napisał:

Na kamperze opony lecą szybciej bo to jednak masa 3,5t+ robi robotę. 

No i my zawsze w zasadzie jeździmy jak dostawczaki załadowane "pod korek". Dlatego u nas opony dostają rzeczywiście wycisk.

Daję sobie spokój z kombinowaniem. Nowe letnie już zanakupione, zimowe może za rok, a do następnych pewnie wcześniej zmienię kampera:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że w kamperze "czy mas ens całoroczna/sezonowe" jedną z głównych kryterii jest:

przebieg

gdzie jeździsz latem

gdzie jeździsz zimą

 

Ja cenię sobie całoroczną w kamperze za:

dobrą przyczepność gdy pogoda spłata psikusa (np śnieg we wrześniu czy maju, lub też +18 czy nawet +22 w zimie...)

oraz że całkiem dobre zachowują się w terenie/poza asfaltową drogą (trawa z rosą, piasek, kamienie/bruk, błoto, kopny śnieg)

Ja tak czy siak opony (we wszystkich moich autach - ale oczywiście też w kamperze) ściągam bo są za stare, a nie że mają za mało bieżnika....wiec np mając opony sezonowe wydał bym na opony dużo więcej niż używając całorocznych...

Do tego to co napisał m.i. :

4 godziny temu, Helmut napisał:

Vredestein, Goodyear, Bridgestone  jak najbardziej są OK. 

6 godzin temu, jacek00 napisał:

Doświadczenia z oponami np budżetowymi mogą być zupełnie inne i trzeba brać na to poprawkę.

jest tu też bardzo ważnym czynnikiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie klamka zapadła. Czekałem do ostatniej chwili i już w śnieżycy, na letnich łysawych gumkach z przewyższeniem 150 m zjechałem z pozytywnym skutkiem do gumiarni i póki co założyłem zimowe kapcie. Najostatniejszy moment - u mnie jutro już ma być 20 cm śniegu, a we wtorek -15 i generalnie przez najbliższe 2 tyg. temperatura ma być non stop w dzień i w nocy poniżej zera). Jednak po ocenie ich stanu bieżnika na zimówkach i moich planów (zwłaszcza na ten sezon, co trochę zweryfikował zabieg) oceniłem, że co najmniej 2 zimy jeszcze na nich pojeżdżę, a w porywach nawet 3, więc zostaję przy kupionych nowych letnich na wiosnę. Całozesony dostały odroczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2022 o 13:49, Zulos napisał:

No u mnie klamka zapadła. Czekałem do ostatniej chwili i już w śnieżycy, na letnich łysawych gumkach z przewyższeniem 150 m zjechałem z pozytywnym skutkiem do gumiarni i póki co założyłem zimowe kapcie. Najostatniejszy moment - u mnie jutro już ma być 20 cm śniegu, a we wtorek -15 i generalnie przez najbliższe 2 tyg. temperatura ma być non stop w dzień i w nocy poniżej zera). Jednak po ocenie ich stanu bieżnika na zimówkach i moich planów (zwłaszcza na ten sezon, co trochę zweryfikował zabieg) oceniłem, że co najmniej 2 zimy jeszcze na nich pojeżdżę, a w porywach nawet 3, więc zostaję przy kupionych nowych letnich na wiosnę. Całozesony dostały odroczenie...

U mnie równie głupia akcja.. Czekałem na dostawę akumulatora ( o czym w innym wątku ) i tak przeciągła się wymiana opon na moment, kiedy na posesji mam 25-35cm śniegu, ale drogi w mieście czarne. Ledwo przez ten śnieg na letnich laćkach wyciągnąłem kampera w dniu wczorajszym i zapakowałem na wyjazd. Miał nie padać śnieg a drogi czarne. Oczywiście nie uwzględniłem tego, że w drodze do mojego ulubionego i jedynego mądrego wulkanizatora - 25km przez wsie 90% trasy będzie wcale nie odśnieżone. Udało się,  powrót na zimówkach był już zdecydowanie bezpieczniejszy i przyjemniejszy. Informacyjnie - 120zł za przekładkę.

 

20221213_070552.jpg

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maarec napisał:

U mnie równie głupia akcja.. Czekałem na dostawę akumulatora ( o czym w innym wątku ) i tak przeciągła się wymiana opon na moment, kiedy na posesji mam 25-35cm śniegu, ale drogi w mieście czarne. Ledwo przez ten śnieg na letnich laćkach wyciągnąłem kampera w dniu wczorajszym i zapakowałem na wyjazd. Miał nie padać śnieg a drogi czarne. Oczywiście nie uwzględniłem tego, że w drodze do mojego ulubionego i jedynego mądrego wulkanizatora - 25km przez wsie 90% trasy będzie wcale nie odśnieżone. Udało się,  powrót na zimówkach był już zdecydowanie bezpieczniejszy i przyjemniejszy. Informacyjnie - 120zł za przekładkę.

Brawo Ty:ok:

U mnie 140,- zł w promocji od kumpla:D

Łaskawie odpuścił po 10,- zł od gumy za utylizację - letnie zostawiłem, bo na wiosnę zakładam nowe, za które zresztą już mu zapłaciłem całe 2.600,- zł:look:

Czyli gdyby doliczył mi za utylizację byłoby 180,- zeta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Zulos napisał:

Brawo Ty:ok:

U mnie 140,- zł w promocji od kumpla:D

Łaskawie odpuścił po 10,- zł od gumy za utylizację - letnie zostawiłem, bo na wiosnę zakładam nowe, za które zresztą już mu zapłaciłem całe 2.600,- zł:look:

U mnie byłoby 100zł ale mam czujniki ciśnienia, przyjeżdżam pół godziny przed otwarciem i jeszcze zaśnieżonym kamperem. Trafiłem ten zakład z polecenia kumpla. 2 Stanowiska, 6-8 ludzi w tym dwoje właścicieli ok 65-70 (Kobieta też :) ) ich syn i pracownicy. 4 maszyny, idzie jak w F1 w pit stopie. Najbardziej lubię ich przerwę obiadową - 13:30 zakład na pół godziny zamykany, kto protestuje dostaje od właścicieli brudną ścierą.. i to w najlepszym wypadku.  Przy okazji to raj dla okolicznych mniej zamożnych kierowców, cała masa używanych 2-3-4 letnich opon w każdym rozmiarze i cenie, plus duże zapasy nowych budżetówek. Magazyn na min 500 sztuk pod dachem. Ile za stodołą nie wiem :)

a w temacie całorocznych do kampera  - to nie dla mnie, może na pierwszą zimę póki bieżnik idealny to tak. Dalej nie miałbym komfortu jazdy.

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.