Skocz do zawartości

Opony sezonowe/całoroczne do kampera


Zulos

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 130
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

1 godzinę temu, czyś napisał:

W każdym razie, wsiadając do trafica, nie odczuwam, że jadę na oponach jakby z innej bajki, że są niedostosowane do warunków, czy że trzeba brać jakąś super poprawkę na to, że to całosezony. Owszem, niewielką, żeby nie przegiąć (mieć ten margines), ale bardziej dlatego że jednak wsiada sie do busa, a to samo z siebie nie hamuje, nie skręca i nie trzyma się drogi jak osobówka, nie z powodu stricte całosezonowych opon.

Dokładnie podzielam zdanie. Jak już pisałem przed zakupem nie byłem przekonany do całorocznych ale po roku użytkowania już nie wrócę do opon sezonowych. Tak jak już ktoś napisał w naszym klimacie są idealne. 

18 minut temu, maarec napisał:

W renomowanym serwisie 508 zł:)

To jest niedowiary. Jutro zapytam kolegi ile zapłacił bo był salonie Hondy i wymienial ale jeżeli zapłacił coś w okolicach tej kwoty to mu pogratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nad tym teraz dumam. Wiosna lato jesień ok 5/7 tysięcy z południem Europy,zima to może 1 tys , gdzie i tak drogi są czarne i mokre. W wysokich zaśnieżonych górach zimówki i tak wydają się niezbędne.  Ten sezon jeszcze zmieniam sezonowo, wiosną chciałbym wyrzucić oba komplety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, jackas napisał:

Też nad tym teraz dumam. Wiosna lato jesień ok 5/7 tysięcy z południem Europy,zima to może 1 tys , gdzie i tak drogi są czarne i mokre. W wysokich zaśnieżonych górach zimówki i tak wydają się niezbędne.  Ten sezon jeszcze zmieniam sezonowo, wiosną chciałbym wyrzucić oba komplety.

Przy takich przebiegach to oponki starczą na 3-4 lata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czasu do czasu zamienić przód z tyłem, i spokojnie 3-4 sezony bez starcia znaczników zimowych (ok. połowy bieżnika). 

2 godziny temu, Niunius07 napisał:

Jak już pisałem przed zakupem nie byłem przekonany do całorocznych ale po roku użytkowania już nie wrócę do opon sezonowych.

W busie przy kilku tys. km ja też nie.

Możecie mnie przekląć za snucie teorii, ale powiem więcej - busa na całosezonach prowadzi się pewniej, niż osobowy na tego typu oponach, zwłaszcza przy hamowaniu. W busie większa część (względem osobówki) siły hamowania idzie na tył, są sporo mocniejsze heble z tyłu wzgledem osobówek, starczy spojrzeć na tarcze przód -tył, bus, kamper - spore). O ile osobówka to podział 70%/30% między przód i tył jeśli chodzi o wydajność hamulców, dostawczaki/busy/kampery idą w stronę powiedzmy 55%/45% czy 60/40 (w pewnym przybliżeniu), sam przód nie da rady wyhamować 70% całości pod pełnym obciążeniem. Tył robi wiecej roboty, przez co nie odczuwa się tendencji przodu do zerwania przyczepnosci np. przy ostrzejszym hamowaniu. W osobówce przy hamowaniu całosezon w nieoptymalnych dla niego warunkach (np. upał) z przodu bądź łapie uślizg (i puszcza ABS), albo "płynie" na granicy przyczepności, czy popiskuje. W dostawczaku raczej to nie występuje, chociaż po doświadczeniach z osobówki człowiek by się tego spodziewał (tzn. powinno wystąpić, i... nic). Po prostu tył robi swoją "trochę większą" część roboty, i byłem lekko zdziwiony, jak na całkiem pusto przy ostrzejszym hamowaniu to z tyłu zadziałał ABS (wiadomo, stosunkowo lekki tył, dodatkowo odciążony) /heble sprawne, odbudowane solidnie, klocki, przewody - prima sort/. Odkąd nie stosuje się korektorów sił hamowania na tylnej osi i robotę robi czterokanałowy ABS, tył w busach może pracować ostrzej (abs "odpuści" w razie zerwania przyczepności) żeby w miarę skutecznie wyhamować też auto pod pełnym obciążeniem. Tam, gdzie osobówka sprawiałaby wrażenie że całosezonowe opony już nie dają rady (przez zrywanie przyczepności przez przednią oś), bus nadal zachowuje się dość pewnie, nie czuje się tak tych "wielosezonów", nie mają tendencji do poślizgu, ani tez w ciepłe dni nie czuje się żeby jakoś specjalnie "niosły" (wydłużały drogęe hamowania). Odnoszę wrażenie, że w busie bardziej robotę robią wszystkie 4 koła, niż przód, i to dość skutecznie niweluje odczuwanie pogorszenia przyczepności na calosezonach wzgledem osobowego. To samo będzie się tyczyć kampera.

To jest dla mnie właśnie dziwne - kilkukrotnie więcej jeżdżę busem niż osobówką z całosezonami, i o ile w osobowym zadziałanie ABS-u np. w upały nie jest mi obce, to w busie nie pamiętam, żeby w ogóle (poza tym tyłem, może raz lub dwa?). Ergo: w osobówce częściej brakuje przyczepności, w busie nie (pomijając oczywiście jazdę na śniegu, a dodam jeszcze że pod względem relacji masa/moc, przyspieszeń, vmax, szerokosci opon do masy - fabia i trafic są podobne, osobówka nie jest po prostu żadnym demonem prędkości, raczej muł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Niunius07 napisał:

Dokładnie podzielam zdanie. Jak już pisałem przed zakupem nie byłem przekonany do całorocznych ale po roku użytkowania już nie wrócę do opon sezonowych. Tak jak już ktoś napisał w naszym klimacie są idealne. 

To jest niedowiary. Jutro zapytam kolegi ile zapłacił bo był salonie Hondy i wymienial ale jeżeli zapłacił coś w okolicach tej kwoty to mu pogratuluję.

dzwoniłem właśnie do wspomnianego renomowanego serwisu, gdyż cena podania 508zł wydawała się wysoka a podał mi ją mój wiejski gumiarz, który robił rozeznanie rynku. Aktualnie w promocji mogę w dodgu wymienić za 478zł :lol::glasce: także wiele nie ściemniał.  Wymieniłem za 150, w kamperze będzie pewnie ok 100-120, ecosport pewnie poniżej 100zł...

co ciekawe renomowany serwis z uśmiechem mówi " kolejeczka " nie da się umówić na wybraną godzinę. Dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapłaciłem 160zł trochę czekania, ale lubię ten warsztat :D 
Z przodu opony zjechały się do zimowego wskaźnika, z tyłu są ok. Wracają do kamperka na sezon letni tylko przód pójdzie na tył :D 

Tył                                                                                                                        Przód
20221123_130119.thumb.jpg.abca7452e4b1aa6ae7a63dd5aa3abeaf.jpg20221123_130138.thumb.jpg.08d673176c56a9488e76127f28f79a87.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mając całoroczne i robiąc to jakoś w lato za komplet 16aluminiwych płace 100 (ściągniecie z auta, kontrola wyważenia - zawsze są jakieś zmiany, więc doważenie) i montaż z powrotem... bez czekania i kolejek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta z lewej jeszcze na sezon letni jak najbardziej do jazdy. Ta z prawej na suchym asfalcie latem będzie śmigać aż miło choćby w tropikach, na mokrym (wilgotnym) też bez oczuwalnych zmian, ale licz się z dużo wiekszą podatnością na aquaplaning przy kałużach i ulewnym deszczu, kiedy na drodze jest już warstwa wody, i to nie tylko przy hamowaniu. Ta opona będzie "zamykać" wodę wewnątrz bieżnika (nie ma którędy jej "wycisnąć" na zewnątrz). Wiadomo, hamowanie =ABS, ale w ulewie, czy dużych kałużach, czy wodzie przepływającej z jednej strony na drugą stronę jezdni (ok. 0,5-1 cm warstwa wody na nawierzchni, od lewej do prawej, na odcinku kilku-kilkunastu metrów), taka opona potrafi ni z gruchy ni z pietruchy zacząć pływać, przy jeździe na wprost, bez skręcania, hamowania itp. Jak raz zacznie ci jedna oś myszkować lewo-prawo na prostej drodze, sam takie wyrzucisz :) 

Od kilkunastu lat opony od średniej klasy wzwyż niestety są tak robione, od ok. 3,5-4 mm wysokości pojawiają się usztywnienia i zalania (mostki, żebra) między kostkami, do cirka połowy wysokości bieżnika, ze skutkiem j.w. Poprawia to pewność prowadzenia w segmencie średnim i premium, póki opona jest względnie nowa, ale później pokazuje drugą twarz właśnie w ulewnym deszczu, kałużach. Jak jeździsz w każdych warunkach, i nie ma, że pierwsza ulewa i z założenia stajesz, do tego zdarzają ci się jakieś górki (gdzie czasem woda sobie tak przepływa płaskim szerokim strumieniem przez jezdnię), nie zakładaj tej z prawej nawet na lato, albo uważaj po dwakroć gdy jest dużo wody na asfalcie (w kżdych innych warunkach latem bedzie niewiele gorsza niż nowa).    

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam dylemat, ale sam się o to prosiłem zakładając wątek - bo niby nowe letnie czekają na wiosnę zakupione u znajomego gumiarza. Za chwilę jadę zamienić na stare zimówki, ale może jednak olać te nowe letnie i zamienić je na całoroczne - cały komplet... Nie planuję dalekich zimowych wypadów, tylko bliskie i w około komina, choć z drugiej strony ja nie mam nigdzie płasko... A w lato zapewne znów parę tysi nad Adriatykiem będzie... No i bądź tu mądry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Voku napisał:

Ale jak masz zimowki i letnie to w czym problem. Tak czy siak mając wielosezonowe gumiarza przydało by się też  odwiedzać co jakiś czas. 

Zimówki mam na ostatni sezon raczej. Letnie nowe czekają zakupione, a zimówki trzeba będzie kupić za rok. Znajomy gumiarz bez problemu zamieni mi kupione już letnie na całoroczne - stąd ten mały dylemat…

A co do konieczności odwiedzenia gumiarza raz w roku i taniej (kontrola i wyważenie) to fakt…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeżeli to komuś cos pomoże, to ja w swoich lawetach,  już kilka rodzajów opon przetestowałem. 

Opony Radar RV-4S w rozmiarze 235/65 R16 C  121/119 R - całoroczne. Moim zdaniem,  zimą nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań. Latem ujdzie.

 

Radar RV-4S.JPEG

Falken w rozmiarze 235/65 R 16 C , poniżej bieżnik po 12 tys. km. Ogólnie pozytywnie mnie zaskoczył. Również jakość do ceny, optymalna.

Falken 235.JPEG

Falken 12784 km.JPEG

Lassa, nie znam bliżej tych opon, ale w tym roku zakupiłem sobie na próbę do swojego VW Busa T6. Zobaczę po zimie.

Lassa 215.JPEG

Lassa Neu 215.JPEG

Opony Maxxis w rozmiarze 235/65 R16 C, moim skromnym zdaniem nie spełniają się za dobrze. Po ok. 20 tys. km, zimą się już nie nadają na w miarę bezpieczne podróże po śniegu. Takie jest moje zdanie.

 

Maxxis 215.JPEG

Maxxis 23611 km.JPEG

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.11.2022 o 21:44, maarec napisał:

U mnie ten rozmiar w wiejskim warsztacie z 80 na 200zl, dla stałego klienta 150zl. W renomowanym serwisie 508 zł:)

u mnie na wsi nie mają maszyny do alu 20" i wymiana w ASO 360 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.