O koreańcach...

[jacol]

Jak pisałem pogadamy jak będą miały po 200tys km;) bo w Polsce to średni jest przebieg aut z drugiej ręki;)

Jeździłem różnymi autami i ja jakoś widzę różnice w prowadzeniu i jakości przy takich przebiegach już nie wspomnę , ze 10-cio letni szmelcwagen cenę ma z kosmosu w porównaniu z 10-cio letnim koreańcem na którego nikt nie chce spojrzeć-> ciekawe dla czego?

i dlaczego sam kupiłeś Mondeo a nie Hundai czy Kijanke?

Bo za ta samą kasę byś miał o kilka latek młodszego koreańca

Jeżeli chodzi o tą niby gwarancje to zapoznaj sie czego ona sie tyczy- 7 lat-> przeniesienie napędu.

to wszystko jest dokładnie tak jak z gwarancja na 1mln kilometrów-> jak przeczytasz czego się tyczy i jakie sa warunki-> to padasz ze śmiechu propaganda i tyle. Jedno jest pewne nie ma nic za darmo;)

Uważam ,że oczywiście są one już dopracowane ale jako "nowe" bo ta Kii-a Carnival( ma kilka latek) to we wszystkich testach Van-ów ma ostanie miejsce za usterkowość jeżeli już mówimy w oparciu o kolorowe czasopisma. Trwałość(200 tys km) nie będzie ich mocna stroną to pewne .

Pozdro

 

my mamy carnivala od nowości. rocznik 2000, przebieg 210 tys. km i tylko jedna powazna awaria, 4 lata temu.

nie ma to, jak wiedzieć, o czym się pisze, nie?

 

Ja tez mam carnivala od nowości (rocznik 1999 - 200kkm teraz) i jeszcze mnie nie zawiódł. Kupiłem go, bo mi się spodobał i jestem zadowolony z wyboru (wcześniej jeździłem vw caravelle i dla mnie - z perspektywy czasu - był to wybór pozytywny). Narzekać możemy na wszystkie rodzaje aut - wszystko zależy od tego na jaki egzemplarz trafimy.

[gfizyk]

Witam,

niektórzy piszą, że KIA CARNIVAL jest kiepski. Hmm? Być może. Popatrzcie jednak na statystyki ADAC. Nabardziej usterkowym Vanem jest ... Chrysler Voyager. Od wielu lat okupuje ostatnie lokate ze średnią usterkowością znacznieponad przeciętnej.

Co do KIA, w mojej skromnej ocenie jest tak jak dawniej z Polonezem. Jak się trafi. Jeden użytkownik zrobi 500 tys km i będzie zadowolony - jak np Jacol. U innego jeszcze na gwarancji okaże się , ze to g...

Pamiętam jak całą Polskę obiegło zdjęcie KIA Carnivala oklejonego antyreklamą.

Na całe szczęście samochód to nie żona. Nie trzeba się przyzwyczajać do wad. Ja się straci cierpliwość - zawsze można sprzedać i cieszyć się z tego faktu!

[gfizyk]

W nowych Fiatach montowane są sprężarki w których pada łożysko

 

Łożysko to produkuje jedna fabryka na świecie

 

Fabryce tej nie wolno sprzedać tego łożyska nikomu oprócz Fiata

 

Fiat nie sprzedaje tego łożyska tylko całą sprężarkę

 

Taka sytuacja jest bardzo częsta. Część nie występuje w katalogach, bo nie ma jej dostęnej. Ale na szczęście takie elementy jak łożyska, uszczelniacze są częściami znormalizowanymi. Dobry moechanik, który potrafi posłużyć się suwmiarką, określi wymiary łozyska i dobierze pasujące. Oczywiście - nie z katalogu FIATA, ale z katalogów producenta łożyska.

Podobną sytuację miałem z uszczelniaczem pompy oleju w swojej Verso. Uszczelniacz kosztował 20 zł. Bardzo podobny do oryginału. Oryginał razem z opakowaniem (czyt. pompą oleju) około 1-1,5 tys zł.

[gfizyk]

Dodam, że uszczelniacz poleciał przy przebiegu około 190 tys km.

[radwan]

witam

czytam , czytam i widze ze najwiecej zlego do powiedzenia na temat "koreanczykow" maja ci co nimi na codzien nie jezdza jeden pisze ze audi jest ok inny ze merc inny ze ford itd itd ludzie kupujcie samochody jakie Wam sie podobaja i na jakie Was stac a opinie innych miejcie w ....... glebokim powazaniu - w koncu to bedzie Wasz wozek i to Wy bedziecie nim jezdzic oraz co najwazniejsze to Wy za niego zaplacicie wiec w czym problem ? o gustach sie niedyskutuje

pozdrawiam

[siwy45]

Zaraz zaraz Ja się wypowiadałem bo miałem doświadczenie z dwoma KOREANCZYKAMI ( NEXIA i ESPERO ) którymi ogólnie zrobiłem około 200.000 km. i Moja opinia ogólnie była dobra , oczywiście Ja tak uważam. Tak każdy jeżdzi tym na co go stać i chciał nie chciał MUSI być zadowolony bo nie ma wyjścia , nasza zasobność kieszeni tak naprawdę decyduje czym jeżdzimy a nie czym byśmy chcieli jeżdzić i jaką przyczepę chcielibyśmy mieć lub ewentualnie kamper a także gdzie urlop byśmy spędzili. Dlatego Ja do Włoch jeżdżę na kwaterę ( apartament ) a nie z przyczepą bo dwutygodniowa kwatera kosztuje Mnie 1200 zł. oczywiście bez jedzenia na 4 - 6 osób ale warunek cały Maj i koniec września ( 19.09 - 03.10 ).

[mymlon]

Miałem Lanosa (nówka)- fajne bezawaryjne, oszczędne(LPG) autko, miałem Nubirę, w serwisie nie musiałem stać w kolejce: Panie Marcinie pan da dokumenty i pod bramę do pana Mirka

Jak będę kiedyś kupował nowe auto to wybiorę Koreańczyka lub Dacię, a po mieście Tata Nano

[BJoe]

A ja wam powiem że niema lepszej bryki niż TICO.

Mały szędzie wiedzie, i wszędzie się zmieści,

Pakowny nawet pudło z 32 calowym telewizorem kineskopowym się zmieściło,

oszczędne części tnie, nie psuje się,

Tylko budki raczej to nim ciężko ciągnąć by było

[witus]

Tylko stłuczka w przypadku TICO kończy się kasacją samochodu niestety.

[KONZIO]

A powiedz, w którym małym (gabarytowo) aucie stłuczka, nie wiąże się z poważnym jego uszkodzeniem?

Chyba siłą rzeczy, naturalnym jest, że coś co jest małe, w przypadku jakiegoś "stuknięcia" ma więcej zniszczonych elementów, niż coś co jest duże.

[piterek]

KONZIO, chyba nie widziałeś TICO po stłuczce...

tam blachy są z koreańskiej konserwy, "maluch" przy TICO to czołg....

[KONZIO]

Tico nie widziałem, a widziałeś matiza po zderzeniu ze 120kg dzikiem?

Ja widziałem, bo go prowadziłem (matiza).

I gdyby nie jego konstrukcja i waga, to możliwe, że teraz bym sobie tak z Wami nie klikał, bo dzika trafiłem dokładnie 3 razy i za 3, kiedy dzik już szybował w powietrzu, gdyby nie maska, która zasłoniła mi przednią szybę, to dzikie zwierzę leśne miałbym na kolanach.

Także spokojnie z tymi gnącymi się blachami. Jak tylko gną się blachy, a nie osoby w środku, to jest ok.

 

Zresztą zaraz postaram się odnaleźć dokładny opis, całego zdarzenia, bo kiedyś tu już na tym forum o tym opowiadałem, jak znajdę to wrzucę poniżej.

[szary11]

Tylko budki raczej to nim ciężko ciągnąć by było

 

Wiecie co, ja w Białymstoku widziałem jak tico holowało budę wielkości podobnej do mojej! Oczy mi wylazły jak to zobaczyłem! A tico (podobnie jak matiz) teoretycznie nie jest przystosowane do holowania - producent nie przewidywał montażu haka.

 

Także spokojnie z tymi gnącymi się blachami.

 

Nie no, Konziu, blachy w matizie są delikatne. U brata na tylnej klapie widać było palce na blasze od zamykania bagażnika. Wścibski agent jeszcze by linie papilarne odczytał z wgnieceń

[KONZIO]

blachy w matizie są delikatne

No, na pewno nie są to blachy takie jak np. kiedyś były w Peugeocie 504. Podkreślam 504.

Tam jak ojca, kiedyś gościu dogonił, (tylko nie pamiętam, czym) to nawet rysy na błotniku nie było, a facet u siebie w aucie miał już tylko 1/2 przodu.

No, ale w/w Peugeot z tego co pamiętam (był to diesel) ważył coś około 2300kg, a wielkościowo był zbliżony do większości obecnie jeżdżących po drogach aut ze średniego segmentu.

[Jarekkow]

Wiecie co, ja w Białymstoku widziałem jak tico holowało budę wielkości podobnej do mojej! Oczy mi wylazły jak to zobaczyłem! A tico (podobnie jak matiz) teoretycznie nie jest przystosowane do holowania - producent nie przewidywał montażu haka.

 

To pewnie ten sam diagnosta dopuszczał go do ruchu , co feliksowi ustalał DMC przyczepy na podstawie tabliczki z haka w tym wątku :

 

http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=5238&postdays=0&postorder=asc&start=0