Brenna 12-13 Wrzesień

[Daniel DJR]

Witam już nie możemy się doczekać piątku . W związku z tym proszę nam napisać jak to wszystko będzie wyglądac od strony kuchni.Czytałam o wielu pysznościach jakie są planowane,ale czy będzie jakaś zrzutka pieniężna na te wszystkie produkty czy każdy będzie miał przydzielone jakieś produkty.Słyszałam o grochówce-czy produkty potrzebne do powstania tego pysznego przysmaku będziemy zakupować gdzieś na miejscu czy jakoś sami poprzywozimy.Nie mamy jeszcze takiego bakcyla jak u was z organizacją dlatego o wszystko pytamy,aby nie odstawać w tyle.Mąż zaplanował ugotować żurek tak ok 7litr i proszę napisać co mamy jeszcze przygotować Czekamy na wiadomość Pozdrawiam :biwak

[Jarekkow]

Przedstawiciel karawaningu stacjonarnego

 

Odp. z cytatem , ale skierowana do szanownej małżonki :

 

No dałaś mi popalić , myślałem o tym , na swoje wytłumaczenie napiszę tylko tyle : przyczepa jest moja , ja ją kupiłem , ja zapłaciłem

Ale to jest taki członek naszej rodziny , jak pies

 

ALE ... skoro żona pracuje i nie może jechać , to nie wypada mi używać przyczepy samamu , bo te firanki , chodniczki , zasłonki , obruski , itd. itp.

 

Nie wiem , czy wiesz o co chodzi , ale czy np. pozwolłabyś małżonkowi jechać samemu na zlot z przyczepą ?

[Trafko]

Nie wiem , czy wiesz o co chodzi , ale czy np. pozwolłabyś małżonkowi jechać samemu na zlot z przyczepą ?

 

Żonka jak skończy pracę to skoczymy po nią i ci przywieziemy.

[Jarekkow]

Trafko , o 22,00 to nawet gdyby ktoś z nas był w stanie prowadzić , to po co mi żona ?

 

Żeby dostać wałkiem po głowie za ilość wypitego ???

[Trafko]

Żeby dostać wałkiem po głowie za ilość wypitego ??? :)

 

My nie ,my mężczyźni nie

My kobietom....

 

 

 

Ale na drugi dzień po

[dani]

W związku z masą pytań do mojej osoby co to będzie w Brennej ustaliłem z organizatorami że załogi które przyjadą w piątek po południu przygotują prażonki Leszek wędzi rybki a na grillu robimy kaszankę z kapustą kiszoną jest mało czasu trza się spieszyć.To by był piątek.

Sobota krótka wycieczka dla chętnych połączona z pieczeniem kiełbasek na szlaku po powrocie robimy GROCHÓWKĘ i coś tam jeszcze przygotujemy .Będą dwie gitary , śpiew i jak biesiada grochówkowa do chyba do póżna .

Niedziela rano planujemy mega jajecznicę z ok.40 jajek na boczku i kurkach a na pożegnalny obiad ustalimy na miejscu z Daniel_d11, może żurek albo gulasz po węgiersku z plackami ziemniaczanymi .

Na piątek zrobimy zakupy a w sobotę ustalimy co dalej czy mała zrzutka czy inni dokupią coś ale to wszystko na miejscu .

Program jest oczywiście z możliwością zmiany

Jak ktoś ma jakieś propozycje to proszę pisać bez krępacji

 

 

P.S. Jeżeli imprezka wypali zoganizujemy zimą kulig w Brennej

[leszek]

Niedziela rano planujemy mega jajecznicę z ok.40 jajek na boczku i kurkach

Jak załogi i apetyty dopiszą to te 40 jajek to liczba minimalna(tak sądzę) .dani Ty szykuj większą patelnię bo coś mi się widzi że ilość jajecznicy z 40 jajek może być za mała i wtedy to będą jaja jak nie będzie na czym tej mega jajecznicy przyrządzić .

[Andrzej]

Trochę mnie te kulinaria przerażają ("gdzie kucharek sześć ...). Nie wiem czy starczy czasu na integrację ?

[leszek]

Trochę mnie te kulinaria przerażają ("gdzie kucharek sześć ...

.......tam cycków dwanaście ")

Andrzej nie martw się jak połowa z tego gotowania wyjdzie to dobrze. A czasu na integrację na pewno nie braknie.

[janus]

Program kulinarny, myślę - świetny

Nic tak nie integruje jak wspólne (przez nasze Panie) przygotowywanie posiłków, co daje nam czas na właściwą integrację (np. przy zbieraniu drewna w pobliskim lesie w myśl zasady "co z oczu to i z serca" )

 

P.S. Właśnie wróciliśmy z "naocznej" inspekcji pola namiotowego "Jarowiska"

Miejsce bardzo spokojne. Dzisiaj stały tam 3 załogi i ćwiczenia odbywała miejscowa OSP , jako że jest to pole własnością tejże (na razie trochę mokro po sikawkach, ale do przyszłego weekendu wyschnie )

Co do toalet to stan ich nie jest zły, tyle że liczebność mogłaby być większa, ale proponuję przedzwonić do zarządzającego, aby na nasz przyjazd "uczynnił" wszystkie.

Podobnie (telefonicznie) można spytać o drewno na opał, które przy tak bogatym programie kulinarnym pójdzie jak woda. W ostateczności pozostaje pobliski las z podobno sporym zapasem suszek

[dani]

Podobnie (telefonicznie) można spytać o drewno na opał, które przy tak bogatym programie kulinarnym pójdzie jak woda. W ostateczności pozostaje pobliski las z podobno sporym zapasem suszek

Drewno potrzebujemy tylko do prażonek do grochówki i innych przygotowań kulinarnych będzie palnik gazowy mój duży i mniejszy Leszka dopasujemy do twojego kociołka

[dani]

Co do toalet to stan ich nie jest zły, tyle że liczebność mogłaby być większa, ale proponuję przedzwonić do zarządzającego, aby na nasz przyjazd "uczynnił" wszystkie.

Adaś (Adje) dzwonił do prezesa i mamy pole do dyspozycji

[janus]

Drewno potrzebujemy tylko do prażonek do grochówki i innych przygotowań kulinarnych będzie palnik gazowy mój duży i mniejszy Leszka dopasujemy do twojego kociołka

No myślałem, że mój kociołek idzie w odstawkę (tylko 6 litrów) skoro miał być na zlocie 25 litrowy . Przy zapowiedzianej ilości załóg i załogantów myślę, że lepiej palić pod tym większym , ale może się mylę

[dani]

No myślałem, że mój kociołek idzie w odstawkę

O nie twój też wykorzystamy

[Yabulon]

Miałem nie przyjeżdżać, ale zostałem zmuszony do zmiany swoich zamiarów Do zobaczenia w Brennej. Można naszą załogę dopisać do listy