Skocz do zawartości

Ile można???


jubi-tom

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Mam powoli dosyć , ile MOŻNA ??? jestem chyba już starym wyjadaczem , ok 150 tyś zrobione , może 200 000 ,ale ile można mieć pecha . jak nie kapeć to hamulce , to lodówka to okna , bo przeciekają to znowu lodówka , bo wypadła z zawiasów, to wagi  w Austrii , kradzieże we Włoszech ,   brak miejsca mimo że rezerwacji na Straśko ,  (To tak aktualnie) , braki w zasięgu sieci , a kupiłem lokalnie i znowu ujadanie się z Niemcami że nie wolno palić, i  itp.  aby nie łazili pod nosem bo im krócej ( mają parcele wydzielone ),a to wystrzał opon  . a grzejące się hamulce  jak nie w przyczepie to w holowniku , to coś znowu skrzypi w szoferce w kamperze  i aku rozładowane  bo mucha  włączyła lampę  na dotyk (Nie pierwszy raz ) , a no i ceny  jak to podliczycie  75 euro ,100e   za dobę  plus cała reszta .... i tak mogę wymieniać i wymieniać . Jedynie co na spory plus z tych zwiedzonych miejsc w europie  to Łotwa ,Litwa ,Estonia, jakoś tam spokojnie , ludzie naprawdę normalni .

Zjechałem   również na moto dziwne miejsca na przełaj ( bo tak lubię) i też podobnie  w Sarajewie  na kempingu ( Niemcy coś tu mocno się rzucają  jakby pempki świata byli )

I co myślicie że jakieś stare sprzęty czy opony stare  ,  itp  na wszystko Auto casco  , ale ile to walki z ubezpieczalnią aby coś wypłacili ( a skorzystałem tylko raz )

 

 

Za każdym razem coś , coś i coś.....ile można  jak nie kamper to przyczepa .

Dzieciaki  16 i 12 lat też już nie chcą ( może za parę lat dojrzeją  ) , jakoś hotel i samolot bardziej im pasuje .

Pozdrowienia , Aktualinie ze Straśko

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

@jubi-tom  to się nazywa zbieranie doświadczenia :) . Jeśli ktoś jeździ np. dwa wypady w roku do Chorwacji i robi 2x3 tys km  = 6 tys to za ok 25 lat będzie miał takie doświadczenie jak Ty.
Przy tyle tys km przejechanych to chyba normalne, że coś się dzieje.  Najważniejsze, że głowa do góry i do przodu.  Z wszystkim sobie poradziłeś tzn. że już nie wiele Cię zaskoczy i z wszystkim dasz sobie radę 

Pozdrawiam i Powodzenia. 
Jesteś ZWYCIĘSCĄ JESTEŚ ZWYCIĘSCĄ  :winner::winner::winner::winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jubi-tom rozumiem Twoje sfrustrowanie caravaningiem. Tak jak maarec napisał, wszystko już naprawiłeś to powinieneś mieć spokój. Ja na razie mogę mówić o szczęściu, bo kampervanem nie zawiódł mnie tego lata. Być może to wynik tego, zapewne rzeczy wymieniam profilaktycznie, żeby nie było niespodzianek na drodze. W czerwcu tego roku postanowiłem wymienić sprzęgło, samochód ma już 34 lata i nie wiadomo, czy coś z nim było wcześniej robione, czy nie. Przejechałem nim w te wakacje dwie długie trasy ( jak dla mnie) : do Krynicy Morskiej oraz do Villach. Udało się obie trasy przejechać bez przygód, może to dlatego, że za każdym razem jak do niego wsiadam to mówię: " Panie Boże oby tylko nic się po drodze nie wydarzyło i bez żadnych przygód kamperek nas zawiózł do celu"??. To chyba działa?

Pozdrawiam i życzę więcej optymizmu. 

IMG_20220802_110931.jpg

IMG_20220814_095231.jpg

IMG_20220815_121947.jpg

IMG_20220815_125600.jpg

IMG_20220819_195103.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marne to pocieszenie , ale po 12 latach pięknych chwil z karawaningiem ,  ten 13 rok również miałem podły ? . Z zaplanowanej podróży do Albanii wyszły nici. Auto popsuło nam się 3 razy (Na sam koniec okazało się że za każdym razem błahostka...błędy mechanika itp), 2 x była grana laweta , raz cudem w sobotę wieczorem zrobiłem coś z niczego i udało się naprawić  ? Do tego również mam córki nastolatki , które dały mi mega w kość ( A po co my tu przyjechaliśmy, chcę do domu itd.) .

Ten dzień musiał kiedyś nastąpić , nie przejmuję się tym. Zapadła decyzja o sprzedaży przyczepy. Zapadła również decyzja o zakupie małego kamperka,   nie poddam się tak łatwo , zmienię tylko pewne przyzwyczajenie.

Więc głowa do góry "jutro" będzie lepiej.

 

 

 

 

 

 

 

20220711_171034.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że przed wami najpiękniejsze urlopy w życiu … w końcu bez dzieci.

Marne to pocieszenie , ale po 12 latach pięknych chwil z karawaningiem ,  ten 13 rok również miałem podły . Z zaplanowanej podróży do Albanii wyszły nici. Auto popsuło nam się 3 razy (Na sam koniec okazało się że za każdym razem błahostka...błędy mechanika itp), 2 x była grana laweta , raz cudem w sobotę wieczorem zrobiłem coś z niczego i udało się naprawić  Do tego również mam córki nastolatki , które dały mi mega w kość ( A po co my tu przyjechaliśmy, chcę do domu itd.) .
Ten dzień musiał kiedyś nastąpić , nie przejmuję się tym. Zapadła decyzja o sprzedaży przyczepy. Zapadła również decyzja o zakupie małego kamperka,   nie poddam się tak łatwo , zmienię tylko pewne przyzwyczajenie.
Więc głowa do góry "jutro" będzie lepiej.
 
 
 
 
 
 
 
20220711_171034.thumb.jpg.345d2626feb4a9c699a7929f80b34f31.jpg

Dokładnie trzeba dynamicznie reagować na sytuację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pierzasty napisał:

Do tego również mam córki nastolatki , które dały mi mega w kość ( A po co my tu przyjechaliśmy, chcę do domu itd.) .

Myślałem że tak jest tylko z kilkulatkami ? widzę jeszcze wszystko przede mną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jubi-tom napisał:

Hej.

Mam powoli dosyć , ile MOŻNA ??? jestem chyba już starym wyjadaczem , ok 150 tyś zrobione , może 200 000 ,ale ile można mieć pecha . jak nie kapeć to hamulce , to lodówka to okna , bo przeciekają to znowu lodówka , bo wypadła z zawiasów, to wagi  w Austrii , kradzieże we Włoszech ,   brak miejsca mimo że rezerwacji na Straśko ,  (To tak aktualnie) , braki w zasięgu sieci , a kupiłem lokalnie i znowu ujadanie się z Niemcami że nie wolno palić, i  itp.  aby nie łazili pod nosem bo im krócej ( mają parcele wydzielone ),a to wystrzał opon  . a grzejące się hamulce  jak nie w przyczepie to w holowniku , to coś znowu skrzypi w szoferce w kamperze  i aku rozładowane  bo mucha  włączyła lampę  na dotyk (Nie pierwszy raz ) , a no i ceny  jak to podliczycie  75 euro ,100e   za dobę  plus cała reszta .... i tak mogę wymieniać i wymieniać . Jedynie co na spory plus z tych zwiedzonych miejsc w europie  to Łotwa ,Litwa ,Estonia, jakoś tam spokojnie , ludzie naprawdę normalni .

Zjechałem   również na moto dziwne miejsca na przełaj ( bo tak lubię) i też podobnie  w Sarajewie  na kempingu ( Niemcy coś tu mocno się rzucają  jakby pempki świata byli )

I co myślicie że jakieś stare sprzęty czy opony stare  ,  itp  na wszystko Auto casco  , ale ile to walki z ubezpieczalnią aby coś wypłacili ( a skorzystałem tylko raz )

 

 

Za każdym razem coś , coś i coś.....ile można  jak nie kamper to przyczepa .

Dzieciaki  16 i 12 lat też już nie chcą ( może za parę lat dojrzeją  ) , jakoś hotel i samolot bardziej im pasuje .

Pozdrowienia , Aktualinie ze Straśko

 

Komuś widzę się przelało ?? ale spoko, nie tylko u Ciebie takie cyrki. U mnie od paru lat mam pecha do wszystkopsujących się rzeczy. Bez przerwy latam z reklamacjami i ciągle się użeram. Też czasami myślę ile można? ?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda, karawaning to taka taki mini survival  :D 
Trzeba myśleć o wszystkim i wszystkim dobrze zarządzać od wody przez prąd po jedzenie i miejsce, trzeba być przygotowanym na wszystko :P  A na końcu musisz być jeszcze złotą rączką bo zawsze coś się znajdzie do naprawienia. 
Ale to właśnie w tym jest super w hotelu tego nie będzie :D 

2 godziny temu, Pierzasty napisał:

Zapadła decyzja o sprzedaży przyczepy. Zapadła również decyzja o zakupie małego kamperka,   nie poddam się tak łatwo , zmienię tylko pewne przyzwyczajenie.

No niestety z dzieciakami tak jest zwłaszcza starszymi. Prawda jest tez taka że większość miejsc wybiera się pod nich. Powodzenia w zakupie kampera i kamperek to inny karawaning 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja. Pieprznij tym wszystkim i jedź następnym razem na all exclusive. Pod koniec wyjazdu będziesz marzył o zapięciu budy na hak. Taka terapia szokowa może pomoże :glasce:

Godzinę temu, golob napisał:

Myślałem że tak jest tylko z kilkulatkami ? widzę jeszcze wszystko przede mną ?

Zależy od dzieci. Moje np. przestają mieć frajdę z jeżdżenia z rodzicami. Starsza córka zakomunikowała mi na powrocie z wakacji ze to najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Po tygodniu w Dolomitach i 1,5 tygodnia w Cro powiedziała ze w końcu zaczynają się dla niej fajne wakacje :blink: Spotkania ze znajomymi na mieście, nocki u koleżanek itd. To są wakacje a nie spanie ze starymi ramolami w przyczepie. Młodsza ma jeszcze trzy lata do tego momentu, ale i tak już potrafi doprowadzić na krawędź szaleństwa marudzeniem. Czekam już na czas kiedy pojadę na wakacje tylko z żoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcin_G napisał:

 Czekam już na czas kiedy pojadę na wakacje tylko z żoną.

Powiem nie skromnie że to jest najlepszy czas :D No i nie trzeba kempingów wybierać pod dzieciaki :winner: A córce mówię że jeszcze przyjdzie pożyczyć namiot a ona na to że pewno tak:blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.