Skocz do zawartości

Pilna prośba!!!! Zdarzenie drogowe


w79

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.08.2022 o 13:28, Tomii napisał:

Tomku fabrycznie na Niemcy to ta buda idzie na 1900 kg na osi 1900-2000 kg.
Tu przy markizie, moverze i klimie można liczyć że 1700 będzie w stanie gotowym do jazdy. Mi wychodzi przy markizie workowej i ostrożnym pakowaniu, że 1800 kg przekraczam. 

A sprawdzili byście jeszcze jak mocno siadła oś. Zmierzyć np. odległość podłogi od powierzchni na której stoi koło. 

Tomek a wiesz jakie opony zakładają do osi 2000kg . Nośność to min 1000kg !!! a to już jest sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Maras napisał:

Tomek a wiesz jakie opony zakładają do osi 2000kg . Nośność to min 1000kg !!! a to już jest sporo.

Nokian cLine Van 215/60r17C 109/107 T czyli to samo co widnieje tu na jednym zdjęciu z przebiegiem 15 kkm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek mogę napisać, że dzisiaj odwiedziłem autoryzowany serwis AL-KO dedykowany m.in. dla przyczep kempingowych (tak wynika ze strony AL-KO) okazuje się że jest niedaleko mnie, pod Krakowem. Co ciekawe dowiedziałem się że obsługuje m.in. El Camp...

Ale do rzeczy...

Po obejrzeniu startej opony oraz przyczepy usłyszałem:

- w wypadku osi Delta nie ma urządzenia diagnostycznego dostępnego w zwykłym serwisie, ponieważ oś bardzo pracuje w trakcie jazdy. Dlatego też nie da się nic pomierzyć. Prawdopodobnie urządzenia tego rodzaju znajdują się jedynie w fabryce itd...

- dokonano oględzin organoleptycznych z których wynika, że oś, wahacze itp... wszystko jest jak nowe i nie nosi śladów żadnej awarii ani uderzenia. Sprawdzono również hamulce pod względem przycięcia, ocierania itd...wszystko w porządku. 

Podejrzenie padło niestety na jakoś opon. Co ciekawe firm Security jest znana i ta firma, również zamawia je do osi AL-Ko...

Generalnie dostałem zalecenia obserwowania nowych opon, które również zdaniem serwisu, po przejechaniu jakiś 1500 KM nie maja oznak nierównomiernego starcia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, w79 napisał:

Z ciekawostek mogę napisać, że dzisiaj odwiedziłem autoryzowany serwis AL-KO dedykowany m.in. dla przyczep kempingowych (tak wynika ze strony AL-KO) okazuje się że jest niedaleko mnie, pod Krakowem. Co ciekawe dowiedziałem się że obsługuje m.in. El Camp...

Zapodasz jakiś namiar?

Może się czasem przydać, tym bardziej, jeśli konkretni ludzie pracują.

Edytowane przez Marcin T (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2022 o 15:23, filipert napisał:

Albo bieżnikowane...

i treść zasadnicza odpadła od gorąca ;)

A to nie jest takie znowu głupie wyjaśnienie, ale może w trochę innym aspekcie. W procesie produkcji przed zwulkanizowaniem opony nakłada sie wiele warstw gumy, o różnym składzie surowcowym, w tym odpowiednią ilość warstw na bieżnik. Na końcu wulkanizuje się oponę w calość w formie. Nie można wykluczyć, że np. warstwa gumy o większej zawartości krzemionki, odporna na ścieranie, jest dawana w tych oponach cienka lub w danym egzemplarzu lub w danej serii opon została dana za cienka (np. z braku laku - zastąpiona gumą o gorszych parametrach). Wtedy po zwulkanizowaniu w formie, bieżnik byłby na pewną głębokość wyciśniety w gumie bardziej odpornej na zużycie, i częściowo w tej "gorszej". Do pewnego momentu, opona zużywałaby się książkowo, ale później, po starciu do pewnej grubości, następowałoby atomowe darcie gorszej gumy, na krótkim odcinku, do kordów. 

Polska fabryka przyczepności - zobacz kulisy produkcji opon - YouTube

Tak to mniej więcej wygląda. 

Przy anegdotycznej wręcz kreatywnosci dalekowschodnich producentów, ich menedżerów i pracowników średnich/niższych szczebli, różnych rzeczy można się spodziewać, gdy np. do wyprodukowania partii produktów akurat czegoś brakło.

Anegdotycznej - bo krąży taka opowieść wśród starej daty speców od handlu zagranicznego, jak to będą się tam starać, żeby przynajmniej ilościowo zamówienie wykonać, i to w najlepszym zamiarze zrobienia tego jak najlepiej i przynajmniej w domyśle - jak najlepiej realizując zamysł kontrahenta. Otóż to legendarne zamówienie tyczyło się oprawienia w odpustowe ramki iluś tam palet obrazków przedstawiających ówczesnego papieża Jana Pawła II, dla kontrahenta z Polski. Same podobizny JPII dostarczał polski kontrahent. Sęk w tym, że na skutek awarii maszyny część "surowca" (dostarczonych reprodukcji fotografii) uległa nieodwracalnemu i całkowitemu zniszczeniu (rzecz działa się wiele lat temu, w każdym razie przed powszechną dostępnością kolorowych drukarek/skanerów, czy galerii fotografii w necie). Szybko ustalono, że fotka przedstawiała obiekt uwielbienia i miłości całego polskiego narodu. A co kochają Polacy? Polacy przecież kochają też... konie. Ułani, te sprawy itp. A że dostęne były w każdej ilości wizerunki koni (akurat w tym samej fabryce klepali piórniki z fotkami koni pod plastikową obwolutą) szybciutko "dopełnili" brakującą paletę wizerunkami tego, co niechybnie Polacy kochają... Jakież bylo zdziwienie, gdy na odpusty i do sklepów z dewocjonalniami trafiły oprawione w stylu świętego obrazka podobizny bynajmniej nie JPII...

To nie minęło do końca, w fabrykach nadal przy taśmie pracują niepiśmienni chopi, miesiąc temu oderwani od pługa. Cóż, skończyła się na magazynie właściwa guma, to trudno, trzeba było jakoś  tę brakującą do pełnego kontenera paletę doklepać, bo brygadzista da do wiwatu i na miskę ryżu dniówka nie starczy, da się połowę grubości warstwy, pod spód da się jakąś inną, i nikt się nie miarknie (a przecież opona w przyczepie zanim się zużyje, to lata miną, nikt normalny nie kręci dziesiątków tysięcy km z przyczepą...), sztuki się zgadzają... 90% użytkowników jeszcze przez lata by się nie zorientowało.

Możemy spekulować. Jakkolwiek potrafią wykonać cuda, i w super jakości, jeśli chodzi o opony, to nie ufam, i koniec, za dużo kreatywności się w tym czai, czasem potencjalnie pojedynczego ichniego robotnika przy taśmie, magazyniera, czy brygadzisty (którego gonią planogramy produkcji) i których doraźny, chwilowy  interes może wziąć górę nad rozsądkiem. Pominę już klika marek, "High Performance" które widziałem "w akcji" na deszczu. Więc na łącznie kilkadziesiąt (ponad 50) kupionych przez 20 lat opon, mam 1 (słownie: jedną) skośnooką, w bagażniku na zapasie, jako... wyjątek potwierdzający regułę.

Zresztą, w przyczepie mam ukraińskie rosavy też dedykowane do przyczep, i jakkolwiek bardziej im ufam, to jednak na oko też widać że to mocno "cięty" jakościowo produkt. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marcin T napisał:

się czasem przydać, tym bardziej, jeśli konkretni ludzie pracują

https://stopexim.pl/

Pytalem o usługi serwisowe, Pan z rozbrajającą szczerością powiedział mi że kiepsko z czasem, ale polecił Pamera:)

1 godzinę temu, Krzysztof57 napisał:

Może koś zamienił się z Tobą oponami ( kołami) ?

Raczej nie ma takiej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Commander napisał:

Ja mam bardzo złe doświadczenia z Pamerem

Ja podobnie.

 

59 minut temu, Misio napisał:

Chociaż ja jeździłem do Wiola przyczepa z Knurowa

Byłem 2 razy ze stara przyczepą i też polecam, ale troche daleko.

 

Godzinę temu, Commander napisał:

Osobiście polecam serwis na granicy Krakowa i Wieliczki

Jaki to serwis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Commander napisał:

Ja mam bardzo złe doświadczenia z Pamerem. Tu zdecydowanie wygrywa Goliat.

Osobiście polecam serwis na granicy Krakowa i Wieliczki. Byłem wszędzie. Tu dla krakusów jest najbliżej i najlepsza jakość usług oczywiście jedynie przy podwoziu....

Goliat odmówił pomocy przy moim problemie z osią - brak urządzeń do pomiaru w przyczepie..

Godzinę temu, Misio napisał:

Goliata  polecam...

Chociaż ja jeździłem do Wiola przyczepa z Knurowa. Do Pana Ariela

Wiola również nie podejmowała się oceny stanu mojej osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można starym sposobem sprawdzić tej ośki, kiedyś jak kupiłem lawetę Steme która bardzo zdzierała mi opony, nikt nie wiedział co i jak fakt jest taki że tam dwie osie, przyłożyłem dwu metrową wagę (poziomicę) dołożyłem do osi i kopara opadła taka różnica, przestawiłem osie i było ok. tu by można trzy metrowe kantówki itp dołożyć do kół i zmierzyć przód tył i jakiś zarys już będzie. Nie jest to dokładne mierzenie ale zawszę coś już pokaże.

Oglądałem kiedyś Dudę i na szybko też podobnie mierzył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Commander napisał:

@w79

https://g.co/kgs/oEUgxt

Bardzo konkretnie i wszystko sprawdzone gdzie trzeba zaglądnąć. Wymienione elementy stare w pudełku.... To mi się podoba.

Polecam! Kupowałem u nich 2 nowe osie do mojej towarówki i chłopaki doradzili wszystko przez telefon zanim do nich ruszyłem z mojej śląskiej dzielni. Pełna profeska ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.