Wyjazd urlopowy do CRO sierpień 22"

[Mars]

Ok, Dzięki za info. Najważniejsze, że wystarczy euro. 

[gusia-s]

W dniu 8.08.2022 o 02:08, Mars napisał:

Ok, Dzięki za info. Najważniejsze, że wystarczy euro. 

Nie ma znaczenia jaką masz walutę na karcie, przeciez jak masz PLN to też zapłacisz.

[chiccoo]

@gusia-s jak przy ? to ja też zadam pytanie:

W gotówce chce brać tylko euro jak będzie potrzeba płace kartą z przewalutowaniem na dany kraj.

Czy teraz w CRO bezproblemowo za pole stacja restauracje zapłacę gotówką w € ?

 

[filipert]

5 godzin temu, chiccoo napisał:

Czy teraz w CRO bezproblemowo za pole stacja restauracje zapłacę gotówką w € ?

Za pole nie powinno być problemu, większość i tak podaje ceny w euro, ale za zakupy i w knajpach jak nie masz karty, to polecam kuny, bo inaczej, to może być liczone, niezbyt korzystne, przewalutowanie na kolanie

Ja zawsze kuny kupuje w CRO wymieniając  € 

[gusia-s]

12 godzin temu, chiccoo napisał:

@gusia-s

Czy teraz w CRO bezproblemowo za pole stacja restauracje zapłacę gotówką w € ?

Nieee, tylko kuny, bo to jest waluta tego kraju. Tak samo jak w Pl nie zapłacisz w sklepie eu tylko PLN i jak w Niemczech nie zapłacisz kunami czy złotówkami tylko eu.

Euro możesz wymienić tam w kantorze lub banku gdzie zazwyczaj korzystniejszy jest kurs i nie biorą (nie brali dotąd) prowizji ale trzeba mieć przy sobie dokument, paszport lub dowód.

Takie punkty wymiany są praktycznie wszędzie.

Jeśli masz euro na koncie możesz wypłacić z bankomatu kuny.

Na małych straganach bywa, że biorą euro ale i nawet złotówki aby tylko wypchnąć towar. ?

7 godzin temu, filipert napisał:

Za pole nie powinno być problemu, większość i tak podaje ceny w euro

No nie zgodzę się, waluta obowiązująca to kuny.

Na polach ceny owszem podają w euro dla ułatwienia ale płatność zawsze w kunach, przeliczają z euro w dniu wymeldowania wg kursu dnia. Paragon czy faktura zawsze wartość w kunach.

Wyjątkiem mogą tu być małe przydomowe prywatne pola, na których właściciele przyjmują jak i za kwatery w eu.

 

[Marcin_G]

Będąc w lipcu w Chorwacji, płaciłem w warzywniaku na kempingu Euro, ale resztę wydali mi w Kunach. Przelicznik bliski Revolutowi, więc było ok. Nie wiem czy w innym miejscu by się to udało. Starałem się zawsze mieć jakieś Kuny, a to była wyjątkowa sytuacja. A poza tym to Kuny wybieram z bankomatu po przyjeździe na miejsce. Tak jak i Forinty czy Euro. Nie kupuję nic w kantorach. Tam jedynie zwracam to czego nie wydam na wakacjach. A w ogóle trzymam się zasady, że gdzie się da płacę Revolutem. Ja jestem mocno niegotówkowy. W PL praktycznie nie noszę kasy przy d... czym notorycznie wkurzam moją żonę  i jak jadę w miejsca gdzie nie można płacić kartą to cierpię....

 

[gusia-s]

8 godzin temu, Marcin_G napisał:

Będąc w lipcu w Chorwacji, płaciłem w warzywniaku na kempingu Euro, ale resztę wydali mi w Kunach.

O tym mówię właśnie, że na straganach tam gdzie biorą gotówkę to są w stanie każdą walutę przyjąć ale już w normalnym sklepie czy na stacji paliw nie.

Nam kiedyś usilnie jakieś duperele chcieli sprzedać na straganie, a że już wracaliśmy to i nie mieliśmy gotówki w kunach to pani i złotówki chciała abyśmy tylko kupili od niej ?

[filipert]

15 godzin temu, gusia-s napisał:

23 godziny temu, filipert napisał:

Za pole nie powinno być problemu, większość i tak podaje ceny w euro

No nie zgodzę się, waluta obowiązująca to kuny.

Na polach ceny owszem podają w euro dla ułatwienia

Masz rację, użyłem skrótu myślowego ?

15 godzin temu, gusia-s napisał:

płatność zawsze w kunach, przeliczają z euro w dniu wymeldowania wg kursu dnia. Paragon czy faktura zawsze wartość w kunach.

Byłem przekonany, że w ubiegłym roku na Straśko płaciłem właśnie w euro... Może pamięć zawodzi.

[chiccoo]

Jutro 6 rano startujemy Wrocław - Boboszów - Brno - Wieden - Graz - jakość przez SLO i gdzieś w CRO.

Zestaw którym będziemy jechać.

Dziś szczęście w nieszczęściu- wychodzę i kapeć w kole do wulkanizacji biegiem i powód pęknięta felga tył- tydzień wcześniej nowe opony kupione, długi weekend i nigdzie we Wro po 14g nikt mi nie zespawa felgi .

Ale pokombinowało się i koła od żony zabrałem troche mniejsze i węższe ale dadzą radę. 

 

 

[chiccoo]

No i pierwsze pole jakie wybraliśmy na nasza wycieczkę to camp raca koło miejscowości Sejn.

Całe pole jest otoczone skałami, są parcele miejsca dużo, na polu sklepik restauracja etc.

Plaża to na początku małe kamyczki później większe i większe..... , lub zaczynamy od większych.

Łazienki czyste ogólnie jest fajnie.

 

 

[Stu]

Woda w Jadranie dalej masakrycznie zimna?

[Zulos]

2 godziny temu, Stu napisał:

Woda w Jadranie dalej masakrycznie zimna?

Rzeczywiście w tym roku wyjątkowo zimna. Na przełomie czerwca/lipca na Istrii i Krku była cieplejsza niż teraz na południu. Oczywiście nie wszędzie. Na Pelješacu w Lovište była ciepła (wiadomo - zatoka), a w Orebiču, czyli w kanale w cugu pierońsko zimna. Później w Drage też dość zimna. Teraz na Pašmanie całkiem ciepła (ale tu gdzie płytko od strony lądu). Za dwa dni zweryfikujemy czy po ponad miesiącu sytuacja na Krku się zmieniła.

[Stu]

Pytałem konkretnie o Senj. Byłem na początku lipca w Dalmacji i tak ciepłej wody nie pamiętam od kilku lat - średnio 27 stopni. Niestety podczas powrotu spaliśmy w Senj na słynnej rajskiej plaży przy cmentarzu i tam woda miała 16 stopni, czyli jak zwykle od kilkunastu lat... Zawsze podziwiałem ludzi, którzy będąc na Istrii chwalili Chorwację Chorwacja zaczyna się tam, gdzie rosną palmy....

[gusia-s]

12 godzin temu, Stu napisał:

Zawsze podziwiałem ludzi, którzy będąc na Istrii chwalili Chorwację Chorwacja zaczyna się tam, gdzie rosną palmy....

Osobiście też mi się bardziej podoba na południu a szczególnie na wyspach ale jeśli chodzi o temp. wody to wbrew pozorom na Istrii jest ona cieplejsza niż na głębokim południu w okolicy Dubrownika.

Pula, Rovinji to nawet 4 st. więcej. Tam morze jest płytsze.

 

 

[Zulos]

3 godziny temu, gusia-s napisał:

Osobiście też mi się bardziej podoba na południu a szczególnie na wyspach ale jeśli chodzi o temp. wody to wbrew pozorom na Istrii jest ona cieplejsza niż na głębokim południu w okolicy Dubrownika.

Pula, Rovinji to nawet 4 st. więcej. Tam morze jest płytsze.

 

 

To prawda. Mi też najbardziej podoba się na południu, choć często zaglądam do „mojego miejsca” na Krku, ale wykpiwanie Istrii też jest nieporozumieniem i uogólnieniem. Tam też można znaleźć piękne miejsca i miło spędzić czas. No i zdecydowanie nie w sezonie…