Przyczepa 820 kg bez układu hamulcowego

[polibud]

Już tłumaczę czemu kombinuje. Na rynku jest kilku producentów tego rodzaju przyczep, ale tylko ten twierdzi że jego przyczepę można holować autem osobowym. Gdyby dołożył np układ hamulcowy to przegrywał by ceną z konkurencją. Stąd też pewnie kombinuje i naciąga fakty żeby wygrać ceną. Z tego co się mogę domyślać to ściąga z zagranicy przyczepkę, ale "gołą", bez osprzętu który jest później montowany. Taki golas waży<750 kg. Rejestruje jako przyczepkę lekką i dokłada osprzęt. Wtedy waga > 800kg. Ja chcę mieć spokój i działać zgodnie z prawem i przepisami. Nie tylko w papierach musi się zgadzać, ale też rzeczywista masa przyczepki musi być < 750kg. Tej nie jest. Dodatkowo rozwialiście moje wątpliwości za co Wam dziękuję.

[Maras]

No to już coś wiemy. Olać Janusza biznesu i kupić na legalu z prawdziwą homologacją przyczepę u innego producenta .

Podobne myki robią na podwoziu IVECO do 3,5 T  gdzie montują HDS-a i przedłużają pakę na max długości co wizualnie wygląda dość zabawnie. I przy takiej konfiguracji zabudowy na pusto ten samochodzik waży 3,4 T !!!!  I co ciekawe to motocipy kupują te cuda aby tylko zmieścić się w papierach do magicznych trzech i pół tony.

[Piotrekm13]

44 minuty temu, Maras napisał:

No to już coś wiemy. Olać Janusza biznesu i kupić na legalu z prawdziwą homologacją przyczepę u innego producenta .

Podobne myki robią na podwoziu IVECO do 3,5 T  gdzie montują HDS-a i przedłużają pakę na max długości co wizualnie wygląda dość zabawnie. I przy takiej konfiguracji zabudowy na pusto ten samochodzik waży 3,4 T !!!!  I co ciekawe to motocipy kupują te cuda aby tylko zmieścić się w papierach do magicznych trzech i pół tony.

Kierowca przed jazdą jest ważony... Coś jak dżokeje przed wyścigiem 

[ed]

2 godziny temu, czyś napisał:

 Jeśli chodziłoby o oświetlenie, łatwiej byłoby wymienić wiązkę i żarówki na 12v

 

 

W/g mnie wystarczy wymienić żarówek na 12 V, wymiana wiązki przewodów to bzdura i dodatkowo niepotrzebny wydatek.  To tak gwoli ścisłości. Zresztą po co to całe pisanie  skoro i tak nie możesz tej przyczepy ciągnąć bez dołożenie układu hamulca najazdowego.

Edytowane 19 Lipca 2022 przez ed (wyświetl historię edycji)

[danielpoz]

3 godziny temu, polibud napisał:

Cytuje odpowiedź producenta: "W komplecie dostarczymy Panu przejściówkę która napięcie z 12V instalacji samochodowej przekształc

Istnieje w ogóle coś takiego?

 

Oczywiście?

[polibud]

Słuchajcie, a jak się prawnie ma sytuacja gdy na tabliczce znamionowej przyczepy jest masa 690kg a waży ona 820kg? Chodzi mi o sytuację, że po przyczepę przyjeżdża kierowca "z zewnątrz". Patrzy na tabliczkę i widzi 690kg. Patrzy w dowód rejestracyjny i widzi, że może holować 750kg więc wszystko pasuje. Tyle że przyczepa waży więcej bo 820kg. Kto ponosi odpowiedzialność w razie wypadku/kontroli? Przecież trudno wymagać od kierowcy żeby ważył przyczepę. Czy zgodne z prawem jest to co robi producent?

[danielpoz]

Kierowca bo kto niby inny? 

[Piotrekm13]

12 minut temu, polibud napisał:

Słuchajcie, a jak się prawnie ma sytuacja gdy na tabliczce znamionowej przyczepy jest masa 690kg a waży ona 820kg? Chodzi mi o sytuację, że po przyczepę przyjeżdża kierowca "z zewnątrz". Patrzy na tabliczkę i widzi 690kg. Patrzy w dowód rejestracyjny i widzi, że może holować 750kg więc wszystko pasuje. Tyle że przyczepa waży więcej bo 820kg. Kto ponosi odpowiedzialność w razie wypadku/kontroli? Przecież trudno wymagać od kierowcy żeby ważył przyczepę. Czy zgodne z prawem jest to co robi producent?

Tylko nie do końca wiemy kto jest producentem w tym przypadku. W jakiej formie on wystepuje gdziekolwiek w jakichkolwiek dokumentach. Z tego co piszesz to rejestruje przyczepe na siebie i sprzedaje dalej przerobioną. Czyli ten od kogo kupujesz to mi wygląda tylko na handlarza/kombinatora, który coś tam dorabia i sprzedaje dalej.

1 minutę temu, danielpoz napisał:

Kierowca bo kto niby inny? 

Najpierw kierowca, który w tej sytuacji łatwo przerzuci odpowiedzialność dalej. 

[danielpoz]

3 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

 

Najpierw kierowca, który w tej sytuacji łatwo przerzuci odpowiedzialność dalej. 

Łatwo? 

Wytoczyć sprawę sądową i jeszcze ją wygrać. Może to faktycznie prosta, tania i mało czasochłonna sprawa?

[Piotrekm13]

20 minut temu, danielpoz napisał:

Łatwo? 

Wytoczyć sprawę sądową i jeszcze ją wygrać. Może to faktycznie prosta, tania i mało czasochłonna sprawa?

Dlaczego wytaczać sprawę. Kierowca nie przyjmuje mandatu i samo się dalej dzieje. Jeśli w sądzie udowodni, że ta przyczepa już na pusto nie mogła być legalnie ciągnięta, a on nie miał możliwości tego sprawdzić, bo według dokumentów było wszystko ok, to co mu może więcej grozić?

[danielpoz]

12 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Dlaczego wytaczać sprawę. Kierowca nie przyjmuje mandatu i samo się dalej dzieje. Jeśli w sądzie udowodni, że ta przyczepa już na pusto nie mogła być legalnie ciągnięta, a on nie miał możliwości tego sprawdzić, bo według dokumentów było wszystko ok, to co mu może więcej grozić?

Ok?

[piotrowin]

Oj @polibud, kusi Cię ten zakup "po taniości", a potem "jakoś to będzie".
Końcówka dyskusji wygląda jakbyś szukał alibi

[czyś]

Jeżeli będzie to jakaś specjalna zabudowa przyczepy (nie wiem - agregat tynkarski, prądotówrczy, wiertnica, maszyna do przecisków, oświetleniowa, czy co tm miałoby być) na stałe przytwierdzona do przyczepy, to będzie problem. 

Przekroczenie DMC pojazdu z DR to teraz mandat do 3000 PLN (kiedyś było to od 20 zł do 500zł), i zakaz dalszej jazdy, dopóki masa nie zostanie doprowadzona do DMC z dowodu, co np. w w/w sytuacji specjalistycznej przyczepy może być dość kłopotliwe. Jak się nie da, to w zasadzie zostaje laweta. Albo np. wymontowanie agregatu lub kompresora lub podzespołów z zabudowy (trochę kłopotliwe).

Do tego, obawiam się, że jeśli MR cepy będzie większa od DMC, a będzie to jakaś ewidentnie stała zabudowa o jakimś specyficznym zastosowaniu (np. przyczepa specjalna pod zabudowę agregatu), to trzeba się liczyć z zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego przyczepy, ponieważ będzie uzasadnione podejrzenie, że pojazd nie odpowiada temu co w DR (art. 132 ust. 1 pkt. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym). W zasadzie przesłanką do tego będzie również stwierdzenie, że rodzaj i przeznaczenie pojazdu nie odpowiada temu wpisanemu do świadectwa homologacji/DR/Cepik (załóżmy, że wg będzie to przyczepa lekka towarowa,  a faktycznie specjalistyczna przyczepa kompresorowa itp. bez możliwości przewozu ładunku, ze stałą zabudową innego przeznaczenia, której zdemontowanie/usunięcie nie będzie możliwe w taki sposób, jak usunięcie ładunku, tzn. żeby uzyskać zgodnosć z DR i nadal mieć pojazd w pełni sprawny, kompletny i zdatny do jazdy w celu zgodnym z przeznaczeniem wynikającym z dokumentów).

Do tego jak jeszcze zestaw byłby na granicy DMC 3500 to dodatkowy pasztet (np. trafic z DMC 2700 - przykład, bo takowego mam, cepa 750 czy 800 kg jest ok, 820 już nie halo), albo holownik z DMC 3450-3500 (busy) - tu wolno cepę lekką na samo B, ale tylko lekką (750 kg).

Jest to cwaniactwo i naginanie faktów, tak producenta (niższe koszty produkcji i cena kusząca nabywców, i z góry wałek przy rejestracji), jak i kupującego (wiadomo że jest jak jest, ale taniej w zakupie i OC, brak przeglądów, unika się e-Tolla poza autostradami [zestaw mieśic się w 3,5 t], niższe opłaty za autostrady - taniej i wygodniej). Ma prawo działać, do czasu trafienia na dociekliwego policjanta z drogówki/inspektora ITD, a konsekwencje i tak skupią się w pierwszym rzędzie na kierującym i właścicielu, wg obecnych przepisów wątpię, żeby dało się zmienić DMC przyczepy lekkiej i przekwalifikować cepę lekką na hamowaną (nie sprawdzałem, ale to raczej nie to samo co podwyższenie DMC cepy hamowanej, bo wymagałoby dołożenia układu hamulcowego, czyli zmiany konstrukcyjnej, chyba że już by fabrycznie był, nośność i homologacja osi stykałaby do masy i producent miał homologację dla tego typu przyczepy również na wyższą masę - może wtedy dałoby się powalczyć). Potencjalnie więc może powstać sytuacja patowa, w której cepa formalnie nie wróci w pełni legalnie na drogę. 

Różne rzeczy się zdarzają, ale coraz rzadziej dzisiaj przymykane jest oko (i to się stopniowo zaostrza), i coraz rzadziej na dłuższą metę wałek przechodzi niezauważony, lub przyklepany, a kontrole stają sie coraz bardziej drobiazgowe, i coraz bardziej nastawione na wyłapywanie mniej lub bardziej ewidentnych przewałek. 

Widziałem już na MOPie wspólną kontrolę ITD (m.in. waga) w asyście KAS, "pod nóż" (do kontroli) szło wszystko co mogło być przeładowanym dostawczym (dobite do gleby dostawczaki, dostawcze na na bliźniakach, ekipa z agregatem tynkarskim też się "załapała"). Jechałem na pusto, więc generalnie odpuścili sobie bliższe sprawdzanie (mignąłem PJ, DR, OC, przegląd, rzut oka że paka pusta, DR-ka na osobę prywatną, więc użytek na własne cele [nie przewoźnik], brak podstaw do uiszczania jakichkolwiek opłat, na oko samochód [opony, brak kopciucha z wydechu, luzów na kierownicy] w porządku - mieli co robić i raczej nie było się do czego czepić, więc kazali jechać, nie wiem czy gdzieś odnotowali kontrolę, ale jak już zjechałem, zrobiłem sobie postój, widziałem, co co trafia do "przemiału", a kogo - jak mnie - puszczali jak plewy, jak odjeżdżałem, kogoś wzięli na bok i widać że siedli do wypełniania grubszych papierów)

Edytowane 19 Lipca 2022 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[czyś]

7 godzin temu, ed napisał:

W/g mnie wystarczy wymienić żarówek na 12 V, wymiana wiązki przewodów to bzdura i dodatkowo niepotrzebny wydatek.  To tak gwoli ścisłości.

Racja, żarówki, z rozpędu poszła wiązka. 

[polibud]

@piotrowin nic z tych rzeczy. Różnica cenowa jest niewielka, a ja muszę mieć rozwiązanie zgodne z prawem. Powiedzcie mi, czy w dowodzie rejestracyjnym przyczepy jest pozycja DMC? Czy jest tylko pozycja z masą własną?