Bałkańska tułaczka

[DnS]

SEBA, udalo się znaleźć fajny hotel z seaview... mamy do Was w linii prostej 1.5km :-) 

 

Jak wrócicie to znajdźcie jakaś tawernę i dajcie znać na którą podejść...  My zaraz jedziemy explorowac wrak statku przy plaży i przed 21:00 będziemy w hotelu spokojnie czekać na info.

 

Myślę że któras z tych koło Was na plaży...

Edytowane 1 Sierpnia 2022 przez DnS (wyświetl historię edycji)

[vrs]

Też czytam

[ufolz]

1 godzinę temu, janm napisał:

Czytamy i podziwiamy Wasz zapał w podbojach ciekawych miejsc w GR . Powodzonka

Dokladnie my tez czytamy z zapartym tchem gdyz zawsze relacja na tym forum wnosi wiele doswiadczenia. 

[janm]

Czytajcie , czytajcie i ruszajcie do GR jeszcze w tym roku bo za rok nie wiadomo co będzie ; my już zaliczyliśmy prawie miesiąc po raz 3 - ci i pewnie nie ostatni jak zdrówko pozwoli .

[szwedki]

10 godzin temu, maarec napisał:

Też mam takie wnioski, nie było źle, ale w sumie znalezienie fajnego kempingu, z dobrą plażą itd graniczy z cudem.

 

Trochę pochopny wniosek po jednokrotnym odwiedzeniu małej części Grecji.

[Zulos]

7 godzin temu, lbuster napisał:

Co do samolotu i zwiedzania Grecji, to też trzeba wynająć samochód i kwatery lub namiot albo jak @DnS. Według mnie każda formą ma plusy i minusy. Żeglarsko nie zwiedzisz kontynentalnej Grecji  co najwyżej małe wyspy, których jest w bród  No a taką Kretę tylko samotem i wynajętym samochodem 

Może nie powinienem tak kategorycznie się wypowiadać, bo kontynentalnej Grecji nie zwiedziłem - poza obserwacji zza kierownicy przejazdem, ale jednak będę upierał się, że ta eksploracja mniejszych i większych wysepek to jednak kwintesencja Grecji. Kontynent jest mniej lub bardziej podobny do innych, a wyspiarska część jednak ma swój niepowtarzalny urok - zwłaszcza te wysepki pozbawione całkowicie hoteli, kempingów, gdzie przybywają tylko żeglarze i zawsze na krótko...

No ale dla każdego coś innego - i o to chodzi.

A na Kretę też można spokojnie pożeglować - jak tylko ktoś ma dłuższy urlop

Oczywiście ani na tym forum, ani na żeglarskim nie muszę nikogo do niczego przekonywać

[Misio]

7 godzin temu, peja76 napisał:

7 godzin temu, pjetko napisał:

To już jest nas trzech 

jaki i wypowiedź:

7 godzin temu, lbuster napisał:

 

@Misio, myślę, że Herman będzie optymalnym środkiem transportu na Grecję  Sam zapewne się wybiorę tu ponownie blaszakiem i to poza sezonem, by dało się jakoś żyć i zwiedzać te wszystkie zabytki.

zmotywowała mnie do napisania tego...

Po pierwsze nie traktuję karawaningu bo taniej, ale bo mi lepiej...nienawidzę spać w czyimś łóżku, bardzo lubię za to mieć niemalże zawsze przy sobie: łazienkę z prysznicem, lodówkę czy kuchnię...

Tak samo jak z urlopem - niektórzy mają np 3 tygodnie i wiedzą o tym pół roku wcześniej...ja dowiaduje się tak naprawdę w ostatniej chwili, bardzo często jadę na 5-7dni, a wracam po 3-4tygodniach, ale też się zdarza że jadę na 7-10dni i wracam po 3...trudno jest w takiej sytuacji planować tak daleką wycieczkę...

Po drugie jazda naszym Osiołkiem jednak jest męcząca, dźwięki silnika, niedostatek mocy, brak klimatyzacji...ale tam gdzie ja najczęściej jeżdżę czyli polskie morze (po sezonie) i góry, to ten aspekt mi tak bardzo nie przeszkadza, a z wielu powodów nie zmienię Osiołka na "nowszy model" (i powód ekonomiczny jest daleko z tyłu). Dlatego też chcę wybudować Hermana - a on jest też inny (jak ja jestem inny od większości ludzi)...i liczę że on sprawi że chętniej łyknę 3000km...

Kolejny aspekt - jadąc z kimś, jest zawsze problem że mam starszego kampera...że wolniej jadę...( to tak jak Voku zawsze mówił że się nie spieszy i że wszyscy jadą tak samo...a ostatnio na jednym z wlogów stwierdził, że przyczepa wolniej, a oni kamperem szybciej...) ale jeżeli jest to dystans 100-200-400km to jeszcze pal licho, jak to jest 1000 i dalej to już problem i to duży...

Kolejny aspekt z moją innością - niestety ja w lato pracuję, ale gdybym nawet nie pracował na pewno nie jechał bym na południe europy w lato...chętniej Skandynawia...za to jesień wiosna czy nawet zima - a czemu nie? Z takim nastawieniem często jest kłopot znaleźć kompana do podróży, a jazda w tak daleką drogę 30letnim autem, samemu jest obarczona jednak ryzykiem, a jak ja mam się stresować na urlopie to ja chrzanie taki urlop...

No i jeszcze drobny aspekt ostatnich 2lat...jadąc gdzieś we Wrześniu lub Październiku - można było się "nadziać" na problemy "covidowe", dlatego tez odpuściliśmy wyjazdy zagraniczne...

Ale mimo tych problemów i tego że nadal nie dojechałem do Grecji czy nawet do Rumuni...w 7lat Osiołkiem zrobiłem 99 600km, ale też dwoje pierwszych wakacji gdy był już u nas Osiołek, pojechałem z przyczepą...wiec pewnie wychodzi około 15 000km rocznie co wydaje mi się niezłym wynikiem...a nocy przespanych w kamperze mam zapewne powyżej 100 w roku...więc chyba jednak coś biorę i czerpię z tego karawaningu...

 

Wracając do komentarzy relacji z wypraw @lbuster jak i innych forumowiczów - są bardzo miłe i często motywujące by to też w końcu zrobić (albo jak czasem dla mnie, westchnąć siedząc na dachu jakiegoś budynku, gdy blacha nagrzewa się do 70stopni i pozostaje tylko marzenie - spędzając letnie dni w pracy), a często czytane w dziwnych miejscach, powodują że nawet nie da się czegoś odpisać/skomentować, ale to nie znaczy że nie jest to zauważane na forum... to jest chyba ostatnio głównym moim powodem, by być na forum - bo dział techniczny, mimo że go bardzo lubię, jest różny (bo takie czasy), bo dawniej forum = zloty, spoty, imprezy, teraz tego jest znacznie mniej, wiec te relacje pozostały "duszą" naszego forum, więc apel do wszystkich piszących:

Macie siłę i ochotę oraz natchnienie, to bardzo Was prosimy PISZCIE i wrzucajcie zdjęcia bo one często są 100x lepsze od kilku stron opisów!

[lbuster]

Ale audytorium, aż strach pisać  Poczekajcie, to koszulę założę, bo występować przed Wami z gołą klatą nie przystoi 

@Misio, znamy się nie od wczoraj i wiem, jak jest i nie bez powodu napisałem, że Herman może zmienić Twoje podejście, podobnie jak @pawel1966 często jeździ bez budki bo blaszakiem szybciej, sprawniej itp. U mnie jest z goła odmienna sytuacja, czyli nagły koniec Covida, urlop stały i pierwszy raz 4 tygodnie no i nowe auto. Co byś zrobił? Oczywiście to pytanie retoryczne  Problemem był tylko kierunek.

@Zulos, ze wszystkim się zgadzam, wyspy i wybrzeże najlepiej żeglarsko, podobnie jak można Chorwację czy inne nadmorskie i nie tylko kraje. Kontynent musisz z lądu. Przyznam się, że z 10 lat temu startowałem do przetargów na żaglówki kabinowe. Nie wiele brakowało a bym wygrał (kwoty rzędu 12tyś PLN). Żona i ja mamy patenty. Tak więc nie wiele brakowało, bym dzisiaj pisał na innym forum 

No i jeszcze raz dziękuję wszystkim czytelnikom  Przepraszam, że nie wymieniam osobiście. Tak więc dzięki Wam zaraz zaczynam kolejny dzień (a raczej go kończę).

CDN...

[lbuster]

CD.

Dzisiaj z "naszego" rana mamy niespodziewanych gości - DnS'y nas odwiedzają  Oni lecą szukać kwater a my wyruszamy na wyspę Elafonisos (bez żaglówki ). Po drodze zatrzymujemy się w kilku miejscach. Pierw mamy widok na wrak eksplorowany później przez @DnS.

Potem kilka innych, myślę, że wartych forum, tym bardziej po poście @Misio

Niecałe 100km dalej stajemy w krótkiej kolejce przed promem

Po chwili widzę, że @dudek_t zmienił zdanie i do nas dołączył 

Można powiedzieć, że wpadliśmy na prom w ostatniej chwili - głupi ma zawsze szczęście 

@dudek_t płynie koło nas

Woda ma ... ma taki kolor 

Obok piękna plaża na cyplu

Odpływamy, widok z górnego pokładu

Prawy foka szot wybierz

 Żagle nadęte, lecimy

Mijamy mniejszy prom

Połowa drogi - te kolory  Jak u Was je widać na kompie?

Po zjechaniu z promu pierwsza ładna plaża, niestety zdjęcie zrobione za późno.

Parkujemy na parkingu i lecimy na plażę ASIMOS PARADISE BEACH
https://maps.app.goo.gl/EEi9NPXAcSVU43hA7

Podobno jedna z najlepszych w Grecji.

Kąpiemy się w krystalicznie czystej wodzie, piasek na lądzie i w wodzie, w wodzie są też kamienie z roślinnością i całkiem sporą ilością rybek a także małych białych płaszczek i krabów w muszlach. Raj dla naszych oczu.

Niestety, nie mam że sobą kamery podwodnej 

Później ruszamy na podbój wyspy samochodem. Przejeżdżamy przy kempingu

i objeżdżamy wyspę utwardzonymi drogami.

Tak jak i dojazd, tutaj także suuuper odcinki dla kierowcy ale w większości słabe drogi

Na koniec wjeżdżamy na "punkt widokowy"

Lecimy na prom i ustawiamy się w szyku i czekamy - tym razem zdecydowanie dłużej.

Wjeżdżamy w pierwszej połówce, muszę wysiadać przez pasażera i obserwujemy artystyczny chaos w upychaniu promu maksymalną ilością aut - tym razem weszło 6 rzędów. W pewnym momencie widząc, co się dzieje zaczynam nagrywać filmik (niestety poziomo) ale po niedługim czasie dostaję sygnał z obsługi, że nie można tego robić.

No i lecimy na spotkanie z DnS do Tawerny - spóźnieni ze 40 min - sorki. Robiłem wszystko, co mogłem, ale bez przegięcia.

Dzięki DnS za spotkanko i porady 

[DnS]

Dziękujemy również, b.milo było się spotkać po 3 latach, my wciąż tacy sami tylko dzieci wyższe...

 

Ja korzystając seaview hotelowego, wstałem i nagrałem 6 minutowy spektakl wchodu słońca i koncertu cykad... it was fabulous!

 

Teraz kawa :-)

 

Życzę wszystkim udanego wtorku!

[Commander]

Superaśne.... Zaczynam znów powolutku tęsknić za Grecją 

[filipert]

5 godzin temu, lbuster napisał:

Połowa drogi - te kolory  Jak u Was je widać na kompie?

Szczęka opada 

[polo63]

41 minut temu, filipert napisał:

Szczęka opada 

Dokładnie

[szary11]

???????

[maarec]

18 godzin temu, szwedki napisał:

Trochę pochopny wniosek po jednokrotnym odwiedzeniu małej części Grecji.

oczywiście masz rację, odwiedziłem dosłownie 2 regiony, z czego jeden opanowany i przygotowany pod Bułgarów... Standard był na tyle słaby, że nie napawał optymizmem na kolejne miejscówki.

Obserwuję relacje, vlogi, interesuje mnie standard w pozostałych regionach.