Skocz do zawartości

Nasze wspomnienia z Rumunii 2009


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

cd.

 


Sybin

post-94131-imported-ca9f08f8-7d90-4eb8-a4ff-5276b75afc00_thumb.jpg

 

Sybin

post-94131-imported-0accded1-3f0a-406f-9080-1c8b9a0b33f8_thumb.jpg

 

Sybin

post-94131-imported-b01c936d-dd10-4b74-9697-db1cf719dc2a_thumb.jpg

 

Szosa transfogarska

post-94131-imported-b320421b-afc3-47eb-a5bc-34bdb479cd87_thumb.jpg

 

Balea Cascada - schronisko

post-94131-imported-f04c34ce-bf24-4516-a3a5-ea0a6b18f9c1_thumb.jpg

 

Szosa transfogarska - z drugiej strony

post-94131-imported-008a5c73-a0ad-4c5f-8e03-1963ec6f059d_thumb.jpg

 

Zapora na jeziorze Vidraru

post-94131-imported-a05bbc81-9e70-42a4-b044-9a29271561d6_thumb.jpg

 

Jezioro Vidraru

post-94131-imported-185a5897-eb9f-4897-a691-be746170801e_thumb.jpg

 

Sighisoara

post-94131-imported-1c7d142d-d5b9-4cf0-bb98-817dc7a1ba2d_thumb.jpg

 

Sighisoara - dom Vlada Palownika

post-94131-imported-d5d2cb12-f445-43a3-a680-6310795a7f22_thumb.jpg

 

Sighisoara - jedna z wielu baszt

post-94131-imported-f43f7f03-08ee-4eab-8067-408fa947a3ba_thumb.jpg

 

Carta - nasze obozowisko

post-94131-imported-bfdfc758-904a-4f08-9acb-c92ed40da3fd_thumb.jpg

 

Czas na wieczorną kąpiel...

post-94131-imported-dedafe94-72a5-405d-a030-a4c943485f1b_thumb.jpg

 

Od czasu do czasu trzeba coś zjeść...

post-94131-imported-ba423e7c-c272-478c-b454-c261d1e2bfcc_thumb.jpg

 

"Komisja spisowa"...

post-94131-imported-947f3c09-3da3-4fbf-8477-3aa0996a013c_thumb.jpg

 

Relaks...

post-94131-imported-fa697657-6533-40bb-a96d-1c7969ab58dc_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 299
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzień trzeci to był dzień odreagowania. Wreszcie jesteśmy na miejscu, nie musimy rano ruszać w drogę, możemy ustawić budki i zakotwiczyć na parę dni. Carta przywitała nas piękną pogodą, ciszą i wspaniałymi widokami. Poranna toaleta, śniadanko :-] i przyszedł czas na ustawienie przyczepek. W nocy był pełen żywioł, stawaliśmy gdzie było miejsce, każdy myślał tylko o tym żeby się chwilę zdrzemnąć po podróży. „Przemeblowanie” poszło całkiem sprawnie. Co prawda jedni właśnie siadali na foteliku przed własnym obejściem, a inni dopiero wstawali… :ok:

Pierwszy rekonesans w terenie. Dziwne, ale wszyscy zaczęli odwiedzać miejscowy sklepik.

„Kochanie kup śmietanę”… kochanie wraca za 15 min. ze śmietaną i dwoma zmrożonymi :niewiem::piwko: .

No ale trzeba by może gdzieś się ruszyć… Po południu cała grupa wyjeżdża do Sybina. Jakie dziwne uczucie, za samochodem nic się nie ciągnie :) .

Po drodze wizyta w Kauflandzie, trochę tam tracimy czasu. Maja, najmłodszy uczestnik wyprawy upomina się o swoje i część ekipy wraca na kemping.

Jesteśmy w Sybinie. Pierwsze wrażenie - „jak tu ładnie”. Miasto z dużą ilością zabytków, z pięknie zachowaną starówką. W 2007 r. Sybin był Kulturalną Stolicą Europy (tytuł przyznany przez UE), stąd wiele odnowionych obiektów.

Na kemping wracamy na raty. Kiedy są już wszyscy, zmrok spowija okolicę, na placu między przyczepami stają stoły jeden obok drugiego, zapełniają się powoli, Adam wyciąga gitarę…

:ok::piwko::-]:piwo::-]:):):piwko:

… kończy się dzień trzeci.

:czerwona:

 

Szwendacz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tak, muszę powiedzieć, że po trasie z "Poskładanego" do Carty, szybkiemu zaśnięciu i wstanięciu z raniusia, oczom moim ukazał się wspaniały widok i rewelacyjny klimat. Kemping ze względu na swoje położenie jest godny polecenia, a cena jest atrakcyjna. Jego kameralność pozwala sądzić, że może jeszcze kiedyś tam się wróci. Otoczenie rumuńskiej wsi robiło także wspaniałe, uspakajające wrażenie. Poniżej kolejne fotki.

 

Pozdrawiam

 


Postój na godzinę przed celem podróży - Cartą

post-94188-imported-bf84d156-975b-4f06-aedd-ced910a47083_thumb.jpg

 

Widok na Fogarasze

post-94188-imported-f07845cb-6bc4-4979-9a3c-8f3b7fb88e0e_thumb.jpg

 

Sibin

post-94188-imported-84c625f0-86d7-4296-8a15-357192ef0088_thumb.jpg

 

Efektowna katedra.

post-94188-imported-51f706a3-12ac-4d80-8e25-e849c911714f_thumb.jpg

 

Elita saska

post-94188-imported-f48ca6e8-1bc9-4a1c-a772-da4495dd129c_thumb.jpg

 

"Wodotrydki" na rynku Sybinu

post-94188-imported-5d75b5e5-ac88-4fcf-a24b-06b362be2676_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy mamy nadzieję, że masz piękne fakantie w Rumunii. :czerwona:

(google translate dutsh/ polish :ok::-]:bzik:

Manette and Tudor Camping De Oude Wilg :niewiem:

 

Manette Hallo, ik dank u voor uw verblijf in Carcie,

bylo super, naprawde kemping infusie van een Klasse 1

perfect.

 

( google translate polish/dutsh ) :-]:hehe::)

 

Jacek. :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak sobie zwiedzalismy...

Generalnie spokojnie, bez pospiechu.

 

Najlepsze byly GORY i Trasa Transfogarska, wiedzialem wczesniej ze zdjec w internecie, ze bedzie super, ale jak to sie mowi jak nie zobaczysz to nie uwierzysz.

 

I zobaczylem... :look::look::):):czerwona::-]:ok::niewiem::piwko::ok::-]

 

Z kempingu w Carcie wyruszylismy podzieleni na grupki, zeby nie spieszyc sie i wzajemnie na siebie nie czekac, czyli oczywiscie my - bo pojechalem w grupce z Tomkkami wyjechalismy z Carty najpozniej, po sniadanku, tak o jakiejs 11... :) Znaczy Tomkki byli gotowi wczesniej, zeby jasnosc byla.. :bukiet:

 

No i sobie jedziemy we dwie fury, gadu gadu przez CB, atmosfera piknikowa, na razie plasko...

No, troche sie zaczyna pod gore robic, takie serpentynki, ale na razie wszystko w lesie, spoko, fajnie jest...

No, sie zaczynaja takie wieksze stoki robic, ale na razie daleko od brzegu drogi, nawet jest gdzie stanac i poogladac widoki, znaczy sie jest stromo ale DA sie podejsc do brzegu, bo nie ma przepasci smiertelnej tylko stok stromy ale zadrzewiony, znaczy nie wszedzie ale PRAWIE.....

No i dojechalismy tak do dolnej stacji kolejki linowej, gdzie bylo tez schronisko i restauracja oraz zaglebie pamiatkarskie. Ok, stanelismy zeby sobie pofotografowac, wyszlismy z puszek, tak sobie chodzimy i sie rozgladamy po gorach i co ?

No i patrze w gore, a tam tak pod chmurami takie jakby rozne betonowe mostki i jakies podesty i takie tam rozne budowle, ale jeszcze nie pod samym szczytem tylko tak w 4/5.

 

Ciekawe mysle sobie - po co takie cosie tak wysoko pobudowali, moze to jakies ruiny czy cos?

Ale nic, gapie sie dalej a tu patrze, jakies takie refleksy od swiatla slonecznego jeszcze wyzej - mysle kurka - co to jest? Nawet lornetka sie za wiele nie przydala- za wysoko ...

W pewnym momencie zakielkowala mi mysl, ze to moze jakies refleksy od szyb samochodowych, ale jakos nie moglem za bardzo w to uwierzyc, choc nie podzielilem sie za bardzo tym odkryciem z Jola w obawie, ze mozemy dalej NIE pojechac...

I zaznaczam, nie byly to gory takie jak nasze, czyli rozlegle ale raczej o lagodnym stoku, poza Tatrami oczywiscie, tylko takie raczej skupione i wysokie jak fix, o scianach takich bardziej pionowych...

Rzecz jasna NIE BYLO WIDAC dokad jedzie kolejka linowa, bo po kilkuset metrach jej liny niknely za skalnym progiem...

 

No coz - zaczalem strugac bohatera i odpalilismy motory...

 

 

CDN. :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

No to co ? Kolejne fotki do odcinka, cooo ?

 

Pozdrawiam

 


Schronisko widziane z góry, tam na dole było robione zdjęcie do góry.

post-94545-imported-741d5fb6-1f90-45d4-bfb9-e5d1bcef35d6_thumb.jpg

 

Kolejka na sam wierch

post-94545-imported-59227d17-b9e8-4544-a1d6-21d2cb2fdfba_thumb.jpg

 

Piękne wodospady.

post-94545-imported-1a086466-76a2-4d82-94f5-df7481320d71_thumb.jpg

 

Te miejsca widział Jacek z dołu.

post-94545-imported-6178aa3a-99dc-4233-a8ec-275b26898627_thumb.jpg

 

No to jedziemy...

post-94545-imported-d4b2f5e9-1e17-4b6b-b7ca-ce808fb2f135_thumb.jpg

 

Wspaniałe widoki.

post-94545-imported-7b112f7d-7b8f-4869-8358-7732f5145aa1_thumb.jpg

 

 

post-94545-imported-c74bd9c5-b042-45e8-8375-dfee6b9872d6_thumb.jpg

 

 

post-94545-imported-2fae32af-3352-4ad4-8823-fdff3f8a0a83_thumb.jpg

 

 

post-94545-imported-1c19f9b1-87a3-46fb-81d2-4d89ab535ca1_thumb.jpg

 

 

post-94545-imported-02e46780-af96-4bc0-a913-f165b9af4476_thumb.jpg

 

 

post-94545-imported-6a5cab50-e696-49ad-bdd4-7026ae20fc14_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALE, to nie byl szczyt gory, to byl dopiero SRODEK...

 

Droga Transfogarska jest normalną, niezle utrzymaną asfaltowa szosa wybudowana w Rumuni przez ekipe Causescu w okresie najlepszego z ustrojow, aby po pierwsze, mozna bylo przejechac do przepieknej elektrowni wodnej nad jeziorem Vidraru, po drugie aby czolgi mogly szybko pokonac Gory Fogaraskie, choc nie wiem po co?, po trzecie aby On mogl dojechac do swojej willi w tych gorach i to jest chyba najbardziej rozumna przyczyna.

 

Tak czy siak, udalo sie im przypadkiem wybudowac droge bedaca jedyna taka droga w Europie, porownywalna do Drogi Trolli w Norwegi, gdzie nie bylem, ale sie juz nie boje tam pojechac...

Przebija JA podobno droga 67C zwana TRANSALPINA, rowniez w Rumuni, na ktorej NIESTETY NIE BYLEM - za slabe auto o strachu nie mowiac - ale opis bedzie, bo jeden z kolegow, prawdziwy bohater i w dodatku SAM z ZONA, DAL RADE...Choc z gor on jest, to troche latwiej mial...

 

Transfogarska wykonana zostala za pomoca żolnierzy i dynamitu, co niestety kilkudziesieciu z budowniczych przyplacilo zyciem...

 

Jest to w zasadzie normalna, oznakowana na mapach jako 7C droga laczaca miejscowosci

Sybin lub Fogarasz a Curtea de Arges i majaca okolo 100 km w JEDNA strone droga gorska..

Mozna nia jezdzic jedynie w czasie dnia, po zmroku jazda jest nie zalecana :bukiet: , czemu w zasadzie sie nie dziwie majac na uwadze pogiete i poprzerywane barierki...

Zreszta sa odpowiednie znaki i tylko od rozumu jadacego zalezy co wybiera....

Droga przejezdna jest od poczaku/srodka/konca czerwca do konca sierpnia lub poczatku/srodka/konca wrzesnia czyli jak nie ma sniegu a jest to prawda, bo jak bylismy okolo 21 lipca to przy jeziorze Balea Lac snieg BYL...

 

I nie zebym jakos straszyl, ale trzeba wyjechac jednak o 9 godzinie, bo czasu nie jest za wiele, zeby spokojnie te 200 km przejechac ( tam i z powrotem z Carty) do zmroku i sie widokami nacieszyc, nie mowiac o jedzeniu i zwiedzeniu zapory oraz ZAMKU DRAKULI w POIENARI - potrzeba jakies 10 godzin...

 

No to ruszylismy..

 

cdn.. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.