Skocz do zawartości

Jak zaczepiacie linkę zabezpieczającą?


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy temat był już poruszany czy nie ale myślę, że warto poruszyć lub przypomnieć temat - wydawać by się mogło - banalnej czynności jaką jest zaczepianie linki zabezpieczającej przy zaczepianiu przyczepy.

Wiadomym jest, że wspomniana linka służy do umożliwienia w miarę bezpiecznego zatrzymania przyczepy.

Gdy jest mowa o przyczepie bez hamulca to linka ma utrzymać przyczepę przy pojeździe ciągnącym do czasu zatrzymania zespołu pojazdów.

Gdy mówimy o przyczepie z hamulcem to linka ma za zadania uruchomić hamulec przyczepy i potem ma się urwać.

Do tego momentu wszystko jest jasne.

Ale...

Czy ktoś zastanawiał się nad tym jak zaczepia ową linkę?

Wszędzie spotykam się z tym, że niemal wszyscy zaczepiają linkę na kuli haka. Co gorsza tego samego uczy się na kursach i to samo robi się na egzaminach.

Według mnie jest to zwyczajnie niedopuszczalne.

A czy ktoś zastanawiał się co się stanie gdy w jakiś dziwny sposób kula oddzieli się od belki haka? A takie przypadki się zdarzają. Szczególnie gdy hak jest wyposażony w kulę demontowaną.

Dlatego właśnie przeważająca część haków ma specjalnie wykonane otwory w miejscach, które są na stałe zintegrowane z belką haka, a które to nie są dla ozdoby, tylko właśnie po to by zaczepić o nie linkę. Czasami haki są wyposażane z specjalne dodatkowe oczka, które należy przykręcić do belki haka.

Jeżeli hak nie ma miejsca do zaczepienia linki to warto wykonać samemu taki zaczep, np.: jako obejma z płaskownika, którą opasamy o belkę haka i zostawiamy fragment do wykonania oczka do zaczepienia linki.

Niby to nic ale może się przyczynić do uniknięcia nieszczęścia.

Poniżej przykład co się dzieje gdy linka założona jest na kulę, a kula się odepnie podczas jazdy. Gdyby linka była zaczepiona o belkę haka to zadziałałby hamulec i najprawdopodobniej przyczepa by się sama zatrzymała bez żadnych uszkodzeń.

 

 

Edytowane przez fred77 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

49 minut temu, Commander napisał:

Cześć.

Temat był wałkowany.

Jeśli hak jest wypinany to do zapięcie służy oczko w części stałej.

Jeśli to jak na śruby to założenie na kulę jest poprawne 

 

  

47 minut temu, Commander napisał:

Cześć.

Temat był wałkowany.

Jeśli hak jest wypinany to do zapięcie służy oczko w części stałej.

Jeśli to jak na śruby to założenie na kulę jest poprawne 

Cytat

W tej kwestii eksperci są jednomyślni. W momencie rozprzęgnięcia się zestawu podczas jazdy pętla sprężystej i zarazem dość sztywnej linki, założona luźno na szyję haka holowniczego, może w chwili dźwignięcia się dyszla spaść z haka i nie spełnić swojej roli (fot. 2). Zatem odradza się tę metodę, ponieważ nie daje gwarancji zatrzymania wypiętej przyczepy.

Źródło

Dlatego uważam, że obojętnie co by ktoś mówił to linkę należy zapiąć do stałego elementu haka.

Szkoda, że nie ma jasno sprecyzowanego przepisu, który by tę kwestię regulował.

Tym bardziej, że cała masa ludzi kompletnie ignoruje to jak ta linka jest zaczepiona lub czy w ogóle jest zaczepiona.

Dodatkowo różne haki już widziałem i to w jakim były stanie. Chodzi o niedokręcone śruby mocujące kulę lub pęknięcia czy korozję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fred77 napisał:

Nie wiem czy temat był już poruszany czy nie ale myślę, że warto poruszyć lub przypomnieć temat - wydawać by się mogło - banalnej czynności jaką jest zaczepianie linki zabezpieczającej przy zaczepianiu przyczepy.

Wiadomym jest, że wspomniana linka służy do umożliwienia w miarę bezpiecznego zatrzymania przyczepy.

Gdy jest mowa o przyczepie bez hamulca to linka ma utrzymać przyczepę przy pojeździe ciągnącym do czasu zatrzymania zespołu pojazdów.

Gdy mówimy o przyczepie z hamulcem to linka ma za zadania uruchomić hamulec przyczepy i potem ma się urwać.

Do tego momentu wszystko jest jasne.

Ale...

Czy ktoś zastanawiał się nad tym jak zaczepia ową linkę?

Wszędzie spotykam się z tym, że niemal wszyscy zaczepiają linkę na kuli haka. Co gorsza tego samego uczy się na kursach i to samo robi się na egzaminach.

Według mnie jest to zwyczajnie niedopuszczalne.

A czy ktoś zastanawiał się co się stanie gdy w jakiś dziwny sposób kula oddzieli się od belki haka? A takie przypadki się zdarzają. Szczególnie gdy hak jest wyposażony w kulę demontowaną.

Dlatego właśnie przeważająca część haków ma specjalnie wykonane otwory w miejscach, które są na stałe zintegrowane z belką haka, a które to nie są dla ozdoby, tylko właśnie po to by zaczepić o nie linkę. Czasami haki są wyposażane z specjalne dodatkowe oczka, które należy przykręcić do belki haka.

Jeżeli hak nie ma miejsca do zaczepienia linki to warto wykonać samemu taki zaczep, np.: jako obejma z płaskownika, którą opasamy o belkę haka i zostawiamy fragment do wykonania oczka do zaczepienia linki.

Niby to nic ale może się przyczynić do uniknięcia nieszczęścia.

Poniżej przykład co się dzieje gdy linka założona jest na kulę, a kula się odepnie podczas jazdy. Gdyby linka była zaczepiona o belkę haka to zadziałałby hamulec i najprawdopodobniej przyczepa by się sama zatrzymała bez żadnych uszkodzeń.

 

 

A skąd wiesz gdzie tu była zaczepiona linka, czy w ogóle była zaczepiona, lub czy była linka. Mogła być też wszystko ok z linką, ale hamulce słabe. Tysiąc możliwości. 

Ja mam hak bez żadnego oczka do linki. Sugerujesz, żebym sam wykonał sobie oczko. Ja w razie wypadku podejdzie do tego ubezpieczyciel, jak zobaczy jakąś własnoręczna rzeźbę przy haku posiadającym homologację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Ja mam hak bez żadnego oczka do linki. Sugerujesz, żebym sam wykonał sobie oczko. Ja w razie wypadku podejdzie do tego ubezpieczyciel, jak zobaczy jakąś własnoręczna rzeźbę przy haku posiadającym homologację?

Pytanie czy nie ma, czy jest dobrze zakamuflowana :rolleyes:

Kiedyś koledze w Tiguanie znaleźliśmy wysoko pod zderzakiem oczko na belce. Tylko idiota mógł to tak zaprojektować, bo zapięcie tam linki jest jak wymiana żarówki w wielu nowych samochodach... Wiesz, ubranie robocze, zestaw kluczy, kanał..te sprawy :-]

W razie czego można zastosować obejmę na szyję haka. Nie zabezpiecza w razie zgubienia szyi haka, ale przydaje się zwłaszcza w krajach, gdzie prawidłowość zapięcia linki jest kontrolowana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Marcin T napisał:

Pytanie czy nie ma, czy jest dobrze zakamuflowana :rolleyes:

Sam zakładałem, więc chyba nie ma ;). Hak nowy. 

45 minut temu, Marcin T napisał:

W razie czego można zastosować obejmę na szyję haka. Nie zabezpiecza w razie zgubienia szyi haka, ale przydaje się zwłaszcza w krajach, gdzie prawidłowość zapięcia linki jest kontrolowana. 

Ale jeśli mam hak z homologacją i linkę przełożoną "za kulą" to co maja kontrolować. Przecież homologacja nie jest tylko na Polskę. Sorry za dyskusję, bo choć się upieram przy swoim, to jednak jest jakaś doza niepewności. 

No i pytanie czy taka obejma ma jakąś homologacje, dopuszczenie itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

Ale jeśli mam hak z homologacją i linkę przełożoną "za kulą" to co maja kontrolować. Przecież homologacja nie jest tylko na Polskę. Sorry za dyskusję, bo choć się upieram przy swoim, to jednak jest jakaś doza niepewności. 

No i pytanie czy taka obejma ma jakąś homologacje, dopuszczenie itp. 

Spoko, dyskutować zawsze warto :rolleyes:
Generalnie w Holandii i Szwajcarii mocno kładą na to nacisk. Podobno w Austrii też. 
Nie upierałbym się aż tak bardzo przy tych homologacjach czy dopuszczeniach, choć coś w tym jest. Założona obejma będzie zapewne przez rozumnego biegłego  potraktowana jako Twoje zaangażowanie i większą troskę o bezpieczeństwo, niż sam producent wydumał, zlewając montaż oczka ;)
Ważny w całym tym bałaganie jest też karabińczyk. Nie każdy można ot tak zapiąć za oczko.
Kuknij na artykuły.

1
2
3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam hak na śruby i jest dodatkowe miejsce na to aby zaczepić linkę.. Ja zawsze zaczepiam linkę hamulca w osobne miejsce.. Moim zdaniem nie powinno się zaczepić linki o hak...  Ponieważ hak może się wypisać, śruby urwać itp, itd...

Przeglądając haki na alll.. wszystkie mają jakieś oczka, otwory w które montuje się właśnie linkę... Tylko większość ludzi zakłada linkę na hak bo jest szybciej i prościej bo się schylać nie chce....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, WojtexJanex7 napisał:

Ja mam hak na śruby i jest dodatkowe miejsce na to aby zaczepić linkę.. Ja zawsze zaczepiam linkę hamulca w osobne miejsce.. Moim zdaniem nie powinno się zaczepić linki o hak...  Ponieważ hak może się wypisać, śruby urwać itp, itd...

Przeglądając haki na alll.. wszystkie mają jakieś oczka, otwory w które montuje się właśnie linkę... Tylko większość ludzi zakłada linkę na hak bo jest szybciej i prościej bo się schylać nie chce....

 Tylko jeden przykład j.w, bo pewnie zaraz w tym temacie posypią się doktoraty. Niektórzy mają wykształcone haki - hak może się "wypisać" a śrub M10 urwać - urwij je waść i jak ta 4 mm linka ma się do 10 mm śrub.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Ale...

Czy ktoś zastanawiał się nad tym jak zaczepia ową linkę?

Wszędzie spotykam się z tym, że niemal wszyscy zaczepiają linkę na kuli haka. Co gorsza tego samego uczy się na kursach i to samo robi się na egzaminach.

Według mnie jest to zwyczajnie niedopuszczalne.

 

 

 

Nie wiem skąd taka teoria, że tak uczą na kursie albo tak się robi na egzaminach.

 

U mnie na kursie miałem jasno powiedziane, że linkę zaczepiamy za oczko, a jak takowego nie ma to zaczepiamy za hak.

 

Na egzaminie zrobiłem dokładnie tak jak to robię na co dzień. Czyli zaczepiłem linkę za oczko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.07.2022 o 10:12, ed napisał:

 Tylko jeden przykład j.w, bo pewnie zaraz w tym temacie posypią się doktoraty. Niektórzy mają wykształcone haki - hak może się "wypisać" a śrub M10 urwać - urwij je waść i jak ta 4 mm linka ma się do 10 mm śrub.

 

Najwidoczniej za krótko żyjesz lub za mało widziałeś...

Osobiście wiedziałem kulę haka, której wyniku przeładowania przyczepy , podało się na sprawach do belki. Na szczęście w towarówce było koło podporowe na którym wszystko się oparło. Na szczęście woźnica połapał się w porę...

Gdyby oderwał całkiem kulę od belki, co było kwestią sekund, w tym przypadku łańcuch założony na kulę nic by nie dał...

Po drugie proponuję wyjazd za granicę i kontrolę drogową kumatego policjanta.... Ciężko będzie mu udowadniać wyższość śrub nad oczkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, witus napisał:

3b8a9c6f6879e8fd8dca2fb7f5dbf8f8.jpg
Gdzie

Gdzie podpina się linkę w tym popularnym haku Westfalia?

Kolega @fred77 też nie miał to sobie dorobił ?

miałem w 2 autach te haki, tylko z logo producenta auta i żaden nie miał ucha ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Commander napisał:

Po drugie proponuję wyjazd za granicę i kontrolę drogową kumatego policjanta.... Ciężko będzie mu udowadniać wyższość śrub nad oczkiem.

Napisał bym wyższość homologacji nad samoróbkami. 

Czy policjant może podważyć homologację? Odpowiem sam... Może podważyć, a ja mogę nie przyjąć mandatu. Dalej sąd i policjant wyjdzie na głupka. 

To kojarzy mi się z przeciwnikami pasów bezpieczeństwa, bo są udowodnione przypadki, że pas zaszkodził... Czy to upoważnia mnie aby je sobie przerabiać, zmieniać siłę samonapinaczy, lub wyłączać je?

W dniu 5.07.2022 o 22:04, Marcin T napisał:

Spoko, dyskutować zawsze warto :rolleyes:
Generalnie w Holandii i Szwajcarii mocno kładą na to nacisk. Podobno w Austrii też. 
Nie upierałbym się aż tak bardzo przy tych homologacjach czy dopuszczeniach, choć coś w tym jest. Założona obejma będzie zapewne przez rozumnego biegłego  potraktowana jako Twoje zaangażowanie i większą troskę o bezpieczeństwo, niż sam producent wydumał, zlewając montaż oczka ;)
Ważny w całym tym bałaganie jest też karabińczyk. Nie każdy można ot tak zapiąć za oczko.
Kuknij na artykuły.

1
2
3

Jeszcze nie czytałem, bo trochę słabo z czasem mam w ostatnich dniach, ale na pewno zerknę. 

Godzinę temu, witus napisał:

3b8a9c6f6879e8fd8dca2fb7f5dbf8f8.jpg
Gdzie

Gdzie podpina się linkę w tym popularnym haku Westfalia?

Jak nie można za kulę to chyba zostaje klapka gniazda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.