Jezioro Srebrne Osowiec (Turawa)

[jerrylin]

15 czerwca 2022 roku. Długi weekend nadchodzi, według prognoz nadchodzą też upały. Wykorzystujemy wolne dni i pakujemy dzieciaki i przyczepę. 
Zakreślamy na mapie okrąg o promieniu 120 km (max 2 h jazdy), priorytet: woda i plaża,  wychodzi nam Turawa, czyli jedno z jezior w tym rejonie. 
Telefon do Turawika i ... nie już nie ma. Nowy właściciel i nowa nazwa : Camp Turawa. Otwarcie planowane na 1 lipca z powodu remontu.  
Krótka narada z małżonką i wychodzi nam Kemping nad Jeziorem Srebrnynm w Osowcu. Jedziemy. 

Na miejscu lekkie zdziwienie, byliśmy w zeszłym roku w sierpniu i od tego czasu nastąpiło parę zmian na plus. Jak dla nas duży plus. 
Na parkingu przed kempingiem nie ma już pracownika pobierającego opłaty, zamiast tego jest automat wydający bilety. Pobieramy bilet i przejeżdżamy 
przez parking dojeżdżając do następnego szlabanu - wjazdu na kemping. Obok znajduje się kontener / biuro / recepcja w której możemy się zameldować na kempingu
po czym uiszczamy opłatę i otrzymujemy kartę magnetyczną służącą do otwierania obu szlabanów przy wjeździe i wyjazdach. 
Cennik od zeszłego roku się zmienił i wygląda następująco: 

Należy zwrócić uwagę na doliczaną kaucję w wysokości 50 zł za kartę magnetyczną, oraz 100 zł do pobytu na kempingu, razem 150 zł jeżeli ktoś przyjechał autem. 
Kaucja zostaje zwrócona jeżeli oddamy kartę, oraz wymeldujemy się przed godziną 14-tą w dniu wyjazdu. W przeciwnym wypadku z tych 100 zł odliczą opłatę za 
rozpoczętą następną dobę hotelową. Kaucji nie oddadzą równierz wtedy, gdy złamiemy ważne punkty regulaminu (np palenie ogniska bezpośrednio na ściółce leśnej). 
Zmiany infrastrukturalne, jakie nastąpiły od zeszłego roku: 
1. Nie ma już tych zdezelowanych przyczep kempingowych na wynajem, które stały obok bufetu. Teraz stoją gdzieś w chaszczach na zapleczu i chyba czekają na utylizację, 
bo tylko do tego się nadają sądząc po wyglądzie. 
2. Obskórny barak zwany toaletami co prawda jeszcze stoi, ale już jest nieczynny. 

3. Zniknęły toi toje ustawione wokół jeziora
4. Budowane są ładne domki drewniane przeznaczone na wynajem zamiast dotychczasowych przyczep. Na razie są jedynie dwa i nie są całkiem gotowe, ale wyglądają fajnie. 
5. Obok strefy z jedzeniem ustawiono nowe kontenery z wc i prysznicami. Na pewno lepsze niż to co było. Niestety na razie nie są gotowe, 
choć z konieczności udostępnione. Te z prysznicami (niestety tylko 2 kabiny prysznicowe) mają także wc, ale - uwaga! - na razie bez drzwi do kabin! Ot taki kibelkowy "open space"
Pewnie jakiś eksperyment? A może nie zdążyli fachowcy zamontować, a długi weekend nadszedł i właściciel mimo to udostępnił. Wszędzie brakuje szczotek do wc, więc nawet jakby się chciało to nie ma czym posprząteć. Można sobie tylko wyobrazić jak to wygląda przy tylu ludziach na kempingu w długi weekend. 

 

6. Takie same kontenery sanitarne ustawiono tam, gdzie kiedyś stały toi toje. (szkoda, że te akurat jeszcze wcale nie zostały udostępnione)
7. Ustawiono nowe skrzynki z prądem. Jakaś wolnoamerykanka, bo nikt tego nie kontroluje. Teoretycznie można się podłączyć na czarno, na dodatek miałem tę przygodę, że jakiś 
klient odłączył moją wtyczkę, aby włączyć swoją. Ot pech O jakości podłączonych przewodów nie będę pisał, bo to jest wszędzie tak samo i nie zależy od kempingu. 
Niekiedy sam się dziwię, że nikt od porażenia prądem na kempingach nie ginie A może ginie, tylko ja nie słyszałem? 
8. Co najmniej dwa nowe miejsca do pobierania wody, wymurowane słupki i z bardzo dobrym ciśnieniem wody (30 l zbiornik napełniam chyba w minutę) 
Z powodu braku miejsca do mycia naczyń, oraz umywalni miejsce poboru wody robi się szybko bagniste -  zmiana sposobu użytkowania tych miejsc przez osoby przebywające na kempingu. 
9. Cały kemping został pomniejszony, po prawej stronie od strefy gastro przeznaczony tylko dla namiotów, po lewej dla przyczep, kamperów i namiotów
10. W strefie do 10 m od linii brzegowej mogą być rozbijane jedynie namioty, nie mogą stać przyczepy, kampery i samochody (ze względu na ochronę wody). 
11. W strefie dla przyczep i kamperów jest miejsce do zrzutu wody szarej. Niestety nie ma miejsca dedykowanego dla toalet chemicznych, więc wielu wylewa też kota, 
dlatego na kratkach widać papier i gó... Do tego miejsca mam blisko. Natomiast...
12. Toaletę chemiczną polecono mi na razie wylewać do ubikacji w nowym kontenerze (pytałem obsługę). Do niego mam ok 300 m ale dzielnie tam chodzę i wylewam
13. Cała instalacja wodno - kanalizacyjna jest zrobiona na nowo. 

Uwaga! 
Zmienił się regulamin kempingu od zeszłego roku i wygląda to, jakby właściciel chciał się odciąć od opinii, że to jest miejsce raczej dla imprezowiczów, 
aniżeli dla rodzin itp. (np punkt regulaminu o zbyt głośnym zachowaniu i możliwości konfiskaty kaucji) 

Dla nas na plus - pomyślałem. Aż przyszła sobota. Regulamin regulaminem, a właściciel na terenie nie robi obchodów, więc jest jak było. O ile rozumiem imprezę główną, 
która w weekendy ma miejsce w strefie gastro (ta mi nie przeszkadza i raczej każdy jest uprzedzony), o tyle drąca ryje do 5 rano totalnie rozluźniona alkoholem 
i nie tylko młodzież, która "bawi się" wszędzie pomiędzy przyczepami i namiotami, owszem. Sen w sobotę tylko dla wyjątkowo odpornych. 

Nadeszła niedziela i godzina wyjazdu, czyli przed 14-tą. Powstał ogromny korek, z jednej strony tabor zestawów i kamperów wyjeżdżających, z drugiej ci, którzy wjeżdżali na parking, 
aby zaparkować i pójść nad wodę. Na dodatek na całej długości drogi zaparkowane auta, byle jak i wszędzie. Sam wyjazd zajął nam ok 45 minut i nie wiem jakim cudem w ogóle się udało przed wieczorem. 
Nie było nikogo, kto by nad tym panował, np kierował ruchem na parkingu, nie zezwalał na parkowanie w miejscach nieprzewidzianych (droga), czy cokolwiek. 
Dobrze, że nam się nie spieszyło, ale wielu kierowcom puszczały nerwy i kilka razy widziałem jak omal nie doszło do mordobicia i mogła polać się krew. A ja tu z dziećmi i z żoną w tym cyrku...

Podsumowanie. 
Miejsce z dużym potencjałem. Na pewno przyjedziemy jeszcze nie raz, ale rodzinom odradzam wszelakie długie weekendy itp. Najlepiej to chyba jednak w tygodniu. 
Najlepszy czas na to miejsce, to czas przed wakacjami i po wakacjach, a w połączeniu z nową, ulepszoną infrastrukturą gdy już wszystko będzie gotowe i oddane do użytku, będzie super. 
Mam nadzieję, że się nie pomyliłem w swojej ocenie i bardzo jestem ciekawy, jaką opinię będę mógł napisać o kempingu nad Jeziorem Srebrnym za rok i później. 

 

Edytowane 25 Czerwca 2022 przez jerrylin (wyświetl historię edycji)

[Commander]

Cześć.

Po raz kolejny przykro czytać, za inwestycje i chęć zmiany wizerunku obiektu są tak trudne do wykonania. Dodatkowo wiele osób kemping traktuje jak miejsce gdzie wszędzie wszystko wolno.... Żal.

[Daniel DJR]

Fajny elaborat, byliśmy na majówkę pierwszy i ostatni raz szkoda czasu i kasy.

W bufetach jedzenie że w gardle rośnie. My byliśmy przed zmianami. Za ognisko jak ktoś rozpalił następnego dnia miał spotkanie z Policją. 

 

[jerrylin]

W dniu 13.07.2022 o 13:02, Daniel DJR napisał:

Fajny elaborat, byliśmy na majówkę pierwszy i ostatni raz szkoda czasu i kasy.

W bufetach jedzenie że w gardle rośnie. My byliśmy przed zmianami. Za ognisko jak ktoś rozpalił następnego dnia miał spotkanie z Policją. 

 

Ogniska można tam rozpalać, jednak palenisko nie może mieć kontaktu ze ściółką. Regulamin informuje, że będzie to konsekwentnie egzekwowane.  Jedzenia ani tam, ani w typowych dla takich miejsc lokalizacjach prawie nigdy nie kupujemy, bo szkoda zdrowia i zdziwił bym się, gdyby akurat tam było świetne. Wolimy zdecydowanie gotować w przyczepie, w końcu mamy wolne i mamy czas