Skocz do zawartości

Zaczep stabilizowany a bujanie przyczepy?


abmer

Rekomendowane odpowiedzi

TERENOWIEC! A jakie zawieszenie ma Twoja TOYOTA z tyłu?? Czy nie przypadkiem sztywny most na resorach i z drążkiem Panharda?

Pozdr. AH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, Toyka ma sztywny tylny most (jak wszystkie terenówki) lecz na sprężynach i zawieszenie jest w stanie dobrym, no może minus dobrym. Myszkowanie to nie problem auta - przynajmniej ni główny, bo jak pisałem, nawet kiedy zestaw stoi, a ja pchnę tył auta w bok, to dudą buja, że aż niemiło. Przy czym wahnięcia samochodu są natychmiast tłumione.

Maras zrobię zdjęcia jutro wskaźnika czerwonego, ale nie wiem o które inne wskaźniki Ci chodzi? Czy je gdzieś na zdjęciach widać?

Edytowane przez terenowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

terenowiec , już ci pokaże foty o co mi chodzi :

pierwszy wskaznik to ten wystajacy grzybek czerwono -zielony ,po środku korpusu -1 fota

post-208-0-86598300-1309817401_thumb.jpg

 

a drugi wskaznik to ten z przodu przy rączce -przykrywa go linka - na fotce jest zaczep bez stabilizatora aby było widać o co chodzi

post-208-0-39553800-1309817647_thumb.jpg

 

Fotki zrób na zapiętym haku w Toyocie aby było widać dokładnie położenie wskazników -bez opuszczania dzwigni od stabilizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odtwarzam z pamięci - mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.

Jeżeli na sprężynach, to jest prowadzony na wahaczach wzdłużnych i skośnych i ma z tyłu poprzeczny drążek ( Panharda ) zapobiegający ruchom mostu na boki.

Tak rozwiązane zawieszenie ma to do siebie, że pionowe ruchy mostu powodują poprzeczne ruchy ramy. Taka jest geometria tego zawieszenia. Poprzeczne ruchy auta są dla nas prawie niezauważalne - siedzimy w środku, na miękkich fotelach, drążek ma gumowe tuleje. Ale hak jest zamocowany do ramy na sztywno i pół metra za tylnym mostem. Ten milimetr czy dwa przy tylnej osi zwiększyć się może do kilku na haku. Dodajmy do tego jeszcze opony o wysokim profilu, "miękkość" samego zawieszenia a masz powód bujania budki. Tak ma większość aut terenowych na sztywnych mostach - coś za coś.

Moim zdaniem nie uciekniesz przed wężykowaniem. To jest wina holownika. Możesz tylko wyrażnie je ograniczyć naprawiając sprzęg ( wymiana okładzin ciernych ) zwiększając nacisk na hak czy sprawdzając amorki - czyli to co radzili Koledzy.

Nasze kochane drogi są pofałdowane. Moje auto nie ma ruchów bocznych bo zawieszenie jest na wahaczach poprzecznych. Ale ma przewymiarowane opony i to jest główny powód bujania. Twoje ma drążek poprzeczny. Znakomite rozwiązanie dla wykrzyżu osi ale MUSI bujać autem. To auto tak ma.:piwo:

AH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrol GR, którego miałem miał Panharda, a Toyota? Nie zwracałem uwagi, ale tak jak piszesz może mieć i to co piszesz jest słuszne. Jednak wydaje mi się, że bujanie już przy 80 można zlikwidować lub raczej wyraźnie ograniczyć. Po pracy porobię zdjęcia zaczepu zapiętego na haku. Kolega Maras zna się na stabilizatorach i mam nadzieję, że zdiagnozuje co jest z moim przypadkiem.

Wrócę do pytania teoretycznego :hmm:. Czy po wymianie i wyregulowaniu okładzin z całkiem zużytych na nowe i dobrze działające jest zauważalna dla kierowcy poprawa? Czy poprawa ta jest niezauważalna, a jedynie stwierdzalna w laboratoryjnych badaniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Patrol GR, którego miałem miał Panharda, a Toyota? Nie zwracałem uwagi, ale tak jak piszesz może mieć i to co piszesz jest słuszne. Jednak wydaje mi się, że bujanie już przy 80 można zlikwidować lub raczej wyraźnie ograniczyć. Po pracy porobię zdjęcia zaczepu zapiętego na haku. Kolega Maras zna się na stabilizatorach i mam nadzieję, że zdiagnozuje co jest z moim przypadkiem.

Wrócę do pytania teoretycznego :hmm:. Czy po wymianie i wyregulowaniu okładzin z całkiem zużytych na nowe i dobrze działające jest zauważalna dla kierowcy poprawa? Czy poprawa ta jest niezauważalna, a jedynie stwierdzalna w laboratoryjnych badaniach?

 

Sprawne działanie zaczepu jest jak najbardziej zauważalne "organoleptycznie", przyczepa jedzie jak po szynach i już i nie jest to żadne stwierdzenie po testach laboratoryjnych.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie,

mam całe okładziny cierne, ale należy je podregulować. Jeszcze nie rozmontowałem zaczepu, stąd pytanie - czy podkładki regulujące to jakieś specjalne, czy można coś dobrać ze zwykłych podkładek?

Ostatnio leje u mnie dość mocno, i nie ma jak rozmontować i sprawdzić :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej GFIZYK

http://forum.karawaning.pl/topic/6689-aks-2000/

 

w tym temacie masz conieco podpowiedziane.

Od siebie dodam tylko, że kupując okładziny cierne miałem w komplecie 6 podkładek - po dwie różnych grubości.

Szczerze mówiąc miałbym obawy co do upychania tam podkładek innego pochodzenia niż dedykowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrol GR, którego miałem miał Panharda, a Toyota? Nie zwracałem uwagi, ale tak jak piszesz może mieć i to co piszesz jest słuszne. Jednak wydaje mi się, że bujanie już przy 80 można zlikwidować lub raczej wyraźnie ograniczyć. Po pracy porobię zdjęcia zaczepu zapiętego na haku. Kolega Maras zna się na stabilizatorach i mam nadzieję, że zdiagnozuje co jest z moim przypadkiem.

Wrócę do pytania teoretycznego :hmm:. Czy po wymianie i wyregulowaniu okładzin z całkiem zużytych na nowe i dobrze działające jest zauważalna dla kierowcy poprawa? Czy poprawa ta jest niezauważalna, a jedynie stwierdzalna w laboratoryjnych badaniach?

Miałem taki problem jak Ty na wiosnę w drodze na Danowskie skończyły sie okładziny AKS ( nie było oporu przy opuszczaniu dźwigni stabilizatora) i także zauważyłem podczas wyprzedzania Ciężarówek , że przyczepa wpada czasem w wężykowanie co nigdy wcześniej się nie zdarzało.

Mam inny rodzaj stabilizatora więc Ci nie pomogę jak to wygląda u Ciebie ale u mnie objawiało się to brakiem oporu przy opuszczaniu dźwigni stabilizatora.

Miałem sam sie za to wziąć ale dopatrzyłem sie jeszcze , że jest na suwadle delikatny luz (góra ,dół), sprawdziłem tulejki regeneracyjne są do rozwiercania i dopasowania do suwadła tylko dostepne. Więc cały zaczep wykręciłem z przyczepy i wysłałem kurierem do ARAIELA (Przyczepy_Wiola) celem diagnozy i naprawy.

Okazało się, że luz jest ok i w ALKO zaczepach jest dopuszczalny sprawdziłem jeszcze na zlocie, że faktycznie przy zaczepach ALKO u wszystkich był taki luz, przesmarowano suwadło wciskając nowy smar i wymienili mi okładziny AKS w cenie za którą bym sam kupił ledwo okładziny..;).

Teraz wszystko jest ok i problem nie występuje ponownie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem foty o które prosił Maras. Jedyne co mogę potwierdzić i sam widzę, to fakt, że zapinając dźwignię stabilizatora, pierwszy opór - nawet lekki - czuje się dopiero po przekroczeniu przez kreskę na dźwigni granicy dwóch kresek zaznaczonych na korpusie głównym. Co może oznaczać, że nie mieści się w wymaganym zakresie. Wynika wiec z tego chyba to, że prawdopodobnie zużyte są okładziny cierne i trzeba będzie je wymienić.

Oto zdjęcia:

 

Tak wygląda całkowicie zapięty stabilizator

post-2788-0-69860000-1309896889_thumb.jpg

 

Tak wygląda ukłąd kresek, kiedy zapinając srebrną dźwignię zaczyna się czuć pierwszy - delikatny opór

post-2788-0-99646600-1309896986_thumb.jpg

 

A tak zbliżenie tej samej fazy zapinania - czyli początek oporu

post-2788-0-57808700-1309897045_thumb.jpg

 

A tak wygląda dźwignia podniesiona do góry przed załączeniem

post-2788-0-66947200-1309897226_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

terenowiec , pierwsze zdjęcie ,widoczny wskaznik pokazuje prawidłowo osadzony hak w zaczepie :ok: Bardziej interesował mnie ten drugi wskażnik o który pytałem ,ten przy samej rączce i okazuje się ,że starego typu AKS 2000 nie posiada tego wskaznika.

Napisałeś wyżej ,gdy zapinasz dzwignię stabilizatora to czujesz lekki opór i powiem Ci ,że przy sprawnych okładzinach opór ten jest naprawdę wyczuwalny ,trzeba użyć trochę siły aby ten stabilizator zacisnąć na haku.Z tego co pamietam to okładziny ściskają kulę hakaz siłą około 1,5 tony.I jak założysz sciągany hak (samą główkę) to góra-dół poruszysz hakiem ale na boki to niestety .Trudo jest w niektórych sytuacjach ustalić na 100% usterkę przez internet. I też myślę ,że okładziny masz do wymiany. Tu masz dokładny opis wymiany + foty ,który napisał Tomek -kit : http://forum.karawan...2000-fotostory/ .Po wymianie pamiętaj o odtłuszczonej kuli haka i koniecznie zapakuj tak klamoty do cepy abyś miał nacisk na hak 65-70kg.

I jeszce ciekawi mnie na jakiej wysokości masz umieszczony hak w swojej Toyocie ,czy po zapięciu przyczepy ,przyczepa nie ma obniżonego tyłu bo czasem terenówki mają wysoko umieszczony hak .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.