Skocz do zawartości

Zaczep stabilizowany a bujanie przyczepy?


abmer

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę pogrzebałem w temacie zaczepów i oto co ustaliłem.

Zaczepy ALKO dzielimy na AKS 1300 dwie okładziny z boku AKS 2000 starszy typ również dwie okładziny z boku. AKS 2004 i 3004 to odpowiedni 2 tonowy oraz 3 tonowy zaczep z czterema okładzinami dwie z boku oraz z po jednej przodu i tyłu. AKS 1300 obecnie sprzedawany oraz starszy AKS 2000 likwidują wężykowanie przyczepy i w małym stopniu bujanie zestawem, natomiast AKS 2004 i 3004 ściskając kulę z czterech stron mają również za zadanie zlikwidować bujanie zestawem.

Zaczep Winterhoff WS 3000 przez swoją budowę rozwiązuje problem wężykowania i bujania poprzez dwie okładziny umieszczone z przodu oraz z tyłu. Po zaczepieniu na hak samego zaczepu i zamknięciu dźwigni stabilizacji mogłem bujać samochodem a zaczep bardzo niewiele ruszał się na kuli haka. WS 3000 niestety musiałem sprzedać, bo nie pasował do mojego suwadła (średnica mojego to 50mm ALKO a WS 3000 są głównie na Allegro do suwadła 45mm Knota KF 13 stosowanego w przyczepach HOBBY).

Zaczepy Westfalia SSK1 do SSK3 mają takie samo działanie jak AKS 1300 z tą różnicą, że okładziny cierne są dociskane poprzez siłowniczek gazowy a w AKS-ach poprzez podkładki sprężynowe.

W związku z dużą dostępnością ALKO zdecydowałem się właśnie na ten zaczep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mój zestaw też myszkuje, a teoretycznie nie powinien (Toyota to kawał krowy z hakiem do 3 ton). Przyczepa to "zaledwie" 1500 kg. Jak odpocznę po wyjeździe to moje uwagi rozwinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ma wysokoprofilowe opony i hak daleko od osi. Nic się nie da zrobić. Przerabiam to. Powyżej 95 zestaw jest niestabilny.

Pozdrawiam AH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, tylko że u mnie niestabilna jazda zdarza się już przy 80km/h. Myślę, że to sprawa stabilizatora. Podobnie jak inne rzeczy w przyczepie, poprzedni właściciel i tę sprawę zaniedbał i trzeba będzie to sprawdzić, wyregulować - może wymienić? Jazda wolniej niż TiR-y nie ma sensu, bo staje się utrudnieniem w ruchu drogowym. Być może w grę wchodzi jeszcze przeładowanie przyczepy (bo było ono większe o 100 kg od DMC) lub złe rozmieszczenie ciężaru. Z przodu dużo i z tyłu dużo masy (niestety ładunki wielkogabarytowe i nad osią się nie mieszczą (ponton, rowery, butla gazowa, przedsionek, zapasówka itp). W tygodniu coś skrobnę i zamieszczę zdjęcie stabilizatora jaki mam, bo nawet nie wiem jaki to model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zmianie opon z 255/60/18 na 285/60/18 stabilna prędkość zestawu zmniejszyła mi się o 10 km. To wina opon - moim zdaniem. Spróbuj dopompować tylne gumy do max wartości jaką podała TOYOTA. Jeżeli to nic nie da to trudno. Za to wszędzie wjedziesz.

A nie masz choć małych luzów w zawieszeniu???

Pozdrawiam AH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, tylko że u mnie niestabilna jazda zdarza się już przy 80km/h. Myślę, że to sprawa stabilizatora. Podobnie jak inne rzeczy w przyczepie, poprzedni właściciel i tę sprawę zaniedbał i trzeba będzie to sprawdzić, wyregulować - może wymienić? Jazda wolniej niż TiR-y nie ma sensu, bo staje się utrudnieniem w ruchu drogowym. Być może w grę wchodzi jeszcze przeładowanie przyczepy (bo było ono większe o 100 kg od DMC) lub złe rozmieszczenie ciężaru. Z przodu dużo i z tyłu dużo masy (niestety ładunki wielkogabarytowe i nad osią się nie mieszczą (ponton, rowery, butla gazowa, przedsionek, zapasówka itp). W tygodniu coś skrobnę i zamieszczę zdjęcie stabilizatora jaki mam, bo nawet nie wiem jaki to model?

 

A jaki masz stabilizator dokładnie?

Czy rączka od stabilizatora opuszcza sie z oporem?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Adamie, tylko że u mnie niestabilna jazda zdarza się już przy 80km/h. Myślę, że to sprawa stabilizatora. Podobnie jak inne rzeczy w przyczepie, poprzedni właściciel i tę sprawę zaniedbał i trzeba będzie to sprawdzić, wyregulować - może wymienić? Jazda wolniej niż TiR-y nie ma sensu, bo staje się utrudnieniem w ruchu drogowym. Być może w grę wchodzi jeszcze przeładowanie przyczepy (bo było ono większe o 100 kg od DMC) lub złe rozmieszczenie ciężaru. Z przodu dużo i z tyłu dużo masy (niestety ładunki wielkogabarytowe i nad osią się nie mieszczą (ponton, rowery, butla gazowa, przedsionek, zapasówka itp). W tygodniu coś skrobnę i zamieszczę zdjęcie stabilizatora jaki mam, bo nawet nie wiem jaki to model?

 

Ile kg miałeś nacisku na zaczepie ? Jakie, oraz czy czasem nie zużyte są amortyzatory w przyczepie, oraz w aucie. Czy nie powinieneś usztywnić tyłu auta ? Poszukaj gdzieś na forach Toyoty. Dla przykładu znalazłem ciekawą informację na Forum Mitsu o możliwości założenia drugich sprężyn w swoim aucie, a w serwisie autoryzowanym nic na ten temat nie wiedzieli. Myślę, że każde auto potrzebuje wzmocnienia zawieszenia tyłu przy ciąganiu przyczepy, no chyba, że są tam "poduchy" takie jak ma AdamH i JacekL. Co do zaczepu, to JacekL ma najzwyklejszy zaczep, przeładowywuje "trochę" przyczepę, ale nie ma problemu nawet 100 km/h, fakt, ma niskie auto - osobowe kombi i zwieszenie na "poduchach". Najcięższe przedmioty wcale nie ma nad osią, ale tak jak Ty, ja i podejrzewam większość na dyszlu i tyle przyczepy. A może bardziej obciążasz jedną ze stron ?

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę powiedzieć tyle, że w przyczepie mam nówki opony klasy C, którym wtłoczyłem 5 barów ciśnienia, co miało zapobiec myszkowaniu. Nacisk na hak miałem niewielki, to znaczy swobodnie jedną ręką podnosiłem zaczep przyczepy, czyli najwyżej 20 - 30 kg (producent pozwala na nacisk 100 kg). Co mnie martwi to to, że jak zestaw sobie stoi, a ja podejdę z boku auta i bujnę jego tyłem na boki, to przyczepa buja się jak galareta (nie na oponach, bo te są sztywne jak ze stali). Nie widzę - wzrokowo - też żadnego działania stabilizatora. Dla mnie kiedy patrzę na jego zachowanie, to wygląda tak samo jak zachowanie zwykłego zaczepu za 40 zł. Być może jest coś nie tak właśnie ze stabilizatorem? Co do myszkowania, to nie było problemu z wcześniejsza przyczepą, która ważyła wprawdzie mniej 1200 kg, ale miała stary stabilizator Westwalie.

Przemek rączka opuszcza się z oporem, ale wskaźniki na rączce ni jak się nie mieszczą w zakresie na obudowie (lub coś w tym stylu). Nie widzę też żadnych reakcji podczas zapinania przy różnych sworzniach czy bolczykach. Tak jakbym dokręcał imadło i tyle. Spróbuję po pracy zrobić zdjęcie tego zaczepu i opisać jego zachowanie podczas zapinania bardziej szczegółowo.

Edytowane przez terenowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:palacz: Ja bym zaczął od najprostszych rozwiązań. Piszesz, że hak był mało obciążony a to może oznaczać, że przeładowałeś tył. Spróbuj przepakować na przód gabaryty i zobacz co się dzieje. Jeśli nie pomoże to wymień okładziny w stabilizatorze (piszesz, że oznaczenia na stabilizatorze źle pokazują). Stabilizator każdy dopasowuje się do konkretnej kuli haka. Dalej jak będzie źle to szukaj przyczyny w amorkach przyczepy( piszesz, że poprzedni właściciel zaniedbał parę rzeczy w przyczepie) , a w ostateczności szukaj przyczyn w ciągniku. Auto masz ciężkie i powinno holować przyczepę stabilnie (napisałeś, że poprzednią cepkę nie rzucało). Powodzenia :palacz: :palacz: :palacz: Edytowane przez Jawor_ki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Dobij obciążenie przodu do 65-70 kg, upuść powietrza tak do 4,2 - 4,4. Czy jak bujasz to przyczepa się chwieje, czy też w poziomie. Bo może amorki, tak jak pisałem są zużyte i nie amortyzują nic.

 

Pozdrawiam

 

PS O wstrzeliłem się z Jaworkiem hehe%281%29.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaworek, co do obciążenia na hak, to nie jest to główny powód, gdyż jadąc do Chorwacji miałem na haku znacznie wiecej niż wracając i też bujało. Co do okładzin, to wielce prawdopodobne, że jest coś do naprawy - wymiany. Możliwe, że złe są nie tylko okładziny, ale także ustawienia i regulacje. Co niepokojace, to teoretycznie kreska na dźwigni zamykania zaczepu nie jest w stanie zmieścić się pomiędzy kreskami na zaczepie, gdyż nie widzę tam możliwości regulacji. Aby się zmieściła, dźwignia (ramię) musiałoby być mocno niedomkniete (ale to najlepiej zobrazuje zdjęcie, które musze zrobić i zamieścić). Amorki przyczepy też mogą być zużyte, ale czy mają one wpływ na myszkowanie? Na pewno koło może skakać, ale czy sprawny amorek zlikwiduje bujanie na boki - myszkowanie? Mam wątpliwości, gdyż są to długo trwające cykle (amortyzator tłumi podskakiwanie koła trwające ułamki sekundy, a nie bujanie) - tak mi się przynajmniej wydaje.

Tomku ciśnienie w kołach im wyższe tym mniej powinno bujać (oczywiście w normalnych zakresach), mówił mi to zawodowy transportowiec. Jadąc do Chorwacji miałem 4,2 bara, wracając dobiłem do 5 barów. Nie miało to jednak wpływu na bujanie. Nie zrozumiałem jednak z tym bujaniem, o którym piszesz. O co dokładniej chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

terenowiec , zapodaj te fotki z tymi kreskami na zaczepie i bedzie wszystko wiadomo.

Powiem tak ,jeżeli wskaznik zużycia zaczepu pokazuje "zużycie " (czerwone pole) to taki zaczep jest do wynmiany i nic na to nie poradzimy.Możemy tylko wymienić okładziny cierne które są przeznaczone do stabilizacji ale to są dwie różne i niezależne od siebie połączenia zaczepu z hakiem. I aby nie wpakować sie w koszty związane z wymianą zaczepu koniecznie sprawdz kulę haka bo niestety on też się zużywa i zapinająć nowy zaczep możemy mieć wskaznik na czerwonym polu.

Edytowane przez Maras (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w ten weekend u Ariela

 

Sprawdzali więcej niż tylko okładziny w zaczepie.

 

Masz nową bude tak jak ja, warto zrobić dobry przegląd całej przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Jaworek, co do obciążenia na hak, to nie jest to główny powód, gdyż jadąc do Chorwacji miałem na haku znacznie wiecej niż wracając i też bujało. Co do okładzin, to wielce prawdopodobne, że jest coś do naprawy - wymiany. Możliwe, że złe są nie tylko okładziny, ale także ustawienia i regulacje. Co niepokojace, to teoretycznie kreska na dźwigni zamykania zaczepu nie jest w stanie zmieścić się pomiędzy kreskami na zaczepie, gdyż nie widzę tam możliwości regulacji. Aby się zmieściła, dźwignia (ramię) musiałoby być mocno niedomkniete (ale to najlepiej zobrazuje zdjęcie, które musze zrobić i zamieścić). Amorki przyczepy też mogą być zużyte, ale czy mają one wpływ na myszkowanie? Na pewno koło może skakać, ale czy sprawny amorek zlikwiduje bujanie na boki - myszkowanie? Mam wątpliwości, gdyż są to długo trwające cykle (amortyzator tłumi podskakiwanie koła trwające ułamki sekundy, a nie bujanie) - tak mi się przynajmniej wydaje.

Tomku ciśnienie w kołach im wyższe tym mniej powinno bujać (oczywiście w normalnych zakresach), mówił mi to zawodowy transportowiec. Jadąc do Chorwacji miałem 4,2 bara, wracając dobiłem do 5 barów. Nie miało to jednak wpływu na bujanie. Nie zrozumiałem jednak z tym bujaniem, o którym piszesz. O co dokładniej chodzi?

 

Chodzi o to, czy bujanie jest w osi przyczepy, czy też bardziej w osi pionowej. Jak staniesz z boku przyczepy, po środku i popchniesz ścianę u góry w bok, to się buja, czy też bardziej jak szarpniesz za uchwyt z tyłu. No to wiele kombinacji przerobiłeś. Dawaj zdjęcia tego zaczepu. Co do amortyzatorów przyczepy, masz rację, powinny tłumić krótkie wahnięcia, ale ziarko do ziarka i myszkowanie gotowe.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.