Skocz do zawartości

Spotkałem, widziałem forumowicza


Piotr J

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwól, że przytoczę swoją wypowiedź:

 

Jak w każdej sytuacji - większość ludzi nie odpowiada na pozdrowienia, brak uśmiechu, czasem nawet złośliwości na kempingach...

 

Masz rację, że trzeba samemu zacząć, ale... niestety spotkałem się też i z tym, że na moje pozdrowienie widziałem tak bezgraniczne zdziwienie, że było mi przykro. Nie wspominam o tym, że na wiele pozdrowień po prostu nie ma żadnej reakcji. Na Twoim przykładzie - rozmawiałaś z ludźmi spoza PL. Nie mówię, że wszyscy Polacy, to gbury, absolutnie. Uważam tylko, że łatwiej, niestety, porozumieć się uśmiechem z obcokrajowcem niż z Polakiem. Dlaczego? Nie wiem, może jesteśmy zbyt zagonieni pracą, może mamy dość różnych bezsensów widocznych w naszym codziennym życiu, może z natury jesteśmy malkontentami, nie wiem. Zauważam tylko taką sytuację. Przekłada się to później na zachowanie na drodze. Co opisałem - pozdrawiam gościa i widzę, że jest tak zaszokowany, że przelatuje na drugi pas! Bo nie rozumie, ze można się pozdrawiać. Kiedy zacząłem kombinować z przyczepą, jedną z informacji, jakich szukałem był sposób poruszania się z tą "budą". I znalazłem m.in. informacje o etykiecie turysty karawaningowego. Ale musiałem tego szukać. Inni kupują budę i jadą. Nie interesuje ich zdobywanie jakiejkolwiek wiedzy.

 

Myślę, że jedyne, co możemy zrobić, to trzymać się swoich zasad i starać się je propagować. Przy stosunkowo niewielkiej liczbie nas zainteresowanych, będie to trudne, ale mam nadzieję, że boom powodujący, że z przyczepami jeżdżą przypadkowi ludzie będzie odchodził w niepamięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem Wam taką oto historię.

Niewielki kemping nad jeziorem ,miejsce na przyczepy,namioty a dalej domki z pokojami.Przy jeziorze plaża dla wszystkich.Przyczepki to raczej stoją w cieniu i chcąc się poopalać to najlepsze miejsce jest właśnie ta plaża.Mam taki zwyczaj ,że nie wstydze się powiedzieć dzieńdobry czy też kogoś pozdrowić.J tak za każdym razem jak przychodziłem na plaże to mówilem dzieńdobry.Były osoby które odpowiadały ,były też takie które udawały ,że nic nie słyszą a była też taka sytuacja : moje kochane dziewczyny tzn. żonka i córeczka były już jakiś tam czas na plaży .W pewnym momecie gdy ja dochodziłem do plaży moja żona usłyszała taki oto komentarz dot. mojej osoby od grupy osób "o idzie ten facet co się wszystkim kłania ..."ale i te osoby nic nie odpowiedziały na moje powitanie.

 

Następna sytuacja niemieckia rodzina 2+2 przyjechała kamperem wcześnie rano i czekali tak do okolo 8 rano i dopiero zajęli sobie miejsce i zaczęli się rozpakowywać.My byliśmy rozbici prawie na końcu a Oni bliżej wspomnianej wcześniej plaży.Jak przechodzili obok kogokolwiek to pozdrawiali "hello " ale niestety żadnego odzewu nie było.Ludzie Ci byli bardzo zdziwieni co było widać po ich minach.Po śniadanku idąc na "myjke" umyć gary pierwszy ich pozdrowiłem co poprawiło im humor bo było widać uśmiechnięte twarze.Po paru minutach jak wracałem z umytymi garami do swojej budki to sami zaprosili na :piwko: .J tak po paru minutach rozmowy zapytali się czy mogli by rozbić się bliżej naszej budki.Oczywiście mi to wcale nie przeszkadzało.Mieli być 2 dni a byli 3. Pakowanie i wyjazd niemieckich turystów wyglądał tak ,rano tak około godz:7 zjedli śniadanko i spakowali sprzęt ,posprzątali po sobie i odstawili kamperka obok gdzie nikt tam się nie rozbija.J tak jeszcze parę godzin odpoczywali z dziećmi na plaży.Rozmawiając z nimi na pożegnanie zapytałem wprost dlaczego taki pośpiech, tutaj doba to tak do wieczora jest liczona i nikt nie będzie dodatkowo kasował.Odpowiedż była taka : trzeba też pomyśleć o innych turystach którzy to przyjadą zmęczeni długą jazdą aby mieli już wolne miejsce do rozbicia. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w tym niestety sporo prawdy. W trasie parę razy pozdrowili mnie turyści z przyczepami lub kamperami, ale zawsze byli na obcych blachach. Parę razy błysnąłem innym światłami, ale przestałem bo mogli to zinterpretować jako ostrzeżenie przed misiakami, na pozdrowienie ręką nikt nie zareagował i powiem szczerze dałem sobie spokój z machaniem.

Może po tej dyskusji znowu pomacham innym przyczepowcom i zobaczę czy będzie jakiś odzew z ich strony. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś wszyscy żeglarze pozdrawiali się i w tawernach i na jeziorach

było miło

teraz płyniesz łajba i nic!

a młodziez jest nawet zdziwiona!

jedynie starzy patentowicze potrafia się pozdrawiać

 

 

w górach na szlakach też jest mnustwo przypadkowych turystów, którzy nie pozdrawiają na szlakach

 

w karawaningu powtórka

coraz więcej nowobogackich kupuje bude bo modnie

bo bardziej komfortowo niż w namiocie a cena nie jest wysoka.

 

sadze,ze to już się nie zmieni beksa.gif/sick.gif'class='bbc_emoticon' alt=';(' /> ' />

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak żle, moi mili. Zawsze jadąc z przyczepką pozdrawiamy innych , nieważne czy odpowiedzą, czy zrobią zdziwioną minę. Na kampingach zawsze pozdrawiam innych /nawet tych dużo młodszch, niech się uczą/, to samo na szlakach górskich, a często bywamy w górach. Może kiedyś i my Polacy, nauczymy się bezinteresownej serdeczności, uśmiechu. Tego wszystkim życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, to pozdrawianie na szlakach górskich, to bym trochę jednak "zluzował". Wiecie, nie chodzi nawet o to, czy odpowiadają czy nie, ale na większości tras popularnych człowiek będzie bardziej zmęczony tym pozdrawianiem niż samą wędrówką. Niestety, ale większość szlaków jest tak gęsto oblepiona turystami, że po prostu mówiąc jednemu dzień dobry nie zdążysz powiedzieć tego następnemu.

 

Natomiast wracając do budek, to wydaje mi się, że aż tak dużo ich nie ma. I tu możnaby utrzymać stary zwyczaj. Ja mam czasem spore wątpliwośći, nawet obawy, wspominajac tego turystę, który zjechał na inny pas ze zdziwienia. Ale na razie na tyle niewiele jeszcze jeździłem z budką, że jeszcze się nie zniechęciłem. Chciałem swojego czasu nawet pozdrawiać kolegów z budką jadąc bez budki, ale z tego to już w ogóle zrezygnowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak żle, moi mili. Zawsze jadąc z przyczepką pozdrawiamy innych , nieważne czy odpowiedzą, czy zrobią zdziwioną minę. Na kampingach zawsze pozdrawiam innych /nawet tych dużo młodszch, niech się uczą/, to samo na szlakach górskich, a często bywamy w górach. Może kiedyś i my Polacy, nauczymy się bezinteresownej serdeczności, uśmiechu. Tego wszystkim życzę.

 

 

Podobają mi się Twoje słowa, i zapewniam wszystkich że też tak robię, jeśli kogoś pominę to ze zwykłego nie dopatrzenia, bo przecież jestem za kierownicą i czasem zajęty jestem inną sprawą.

 

Michalc3, nie przytaczamy szlaków typu Krupówki, to jasne.Ale będąc sam na sam z innym turystą na szlaku wyludnionym to aż nie ładnie by było nie pozdrowić go, nie zagadnąć, nie uśmiechnąć się.

To samo dotyczy nas karawaningowców, inaczej na autostradzie w godzinach szczytu a inaczej na drodze trzeciej klasy i na dodatek poza szczytem.

 

Od nas zależy czy to wejdzie w nawyk czy zostanie odebrane jako zdziwienie. :hehe:

 

Róbmy tak, powtarzajmy tak aż będą skutki poprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc z przyczepą raz tylko moje pozdrowienia były odwzajemnione.

Mianowicie jadąc z Warki , przed Częstochową na trąbienie ,miganie światłami i machanie ręką , odpowiedziały bardzo młode turystki stojące przy drodze. :pad:

Żona całą dobę się nie odezwała :nono: nie wiem czemu ,może to Polski charakter. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc z przyczepą raz tylko moje pozdrowienia były odwzajemnione.

Mianowicie jadąc z Warki , przed Częstochową na trąbienie ,miganie światłami i machanie ręką , odpowiedziały bardzo młode turystki stojące przy drodze. :pad:

Żona całą dobę się nie odezwała :nono: nie wiem czemu ,może to Polski charakter. :hehe:

 

 

Ale jaja, dobre, są jeszcze ludzie co odpowiadają na pozdrowienia. :pad::hehe::ok::-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przeciągu ostatniego tygodnia pokonałem 4 razy drogę Warszawa-Hel-Warszawa. Spotkałem po drodze mnóstwo zestawów z przyczepami. Żadna nie oznakowana logo naszego forum. Z tymi co odezwali się na radiu zamieniłem kilka słów i mają zajrzeć na forum po powrocie. Niby nas dużo a mało :hehe:

_________________

Solifer Artic dbajmy razem o kulturę na 19 kanale CB :pad:

 

Witam, czyżby była okazja pogadulać na kanale ??? Jako Stary użytkownik radia CB (ponad 16 lat :nono: )zawsze staram się poprawnie zachowywać na kanale i czasami zdarza mi się podnieść głos na innych nie wiedzących do czego służy Radio CB.

A wracając do wątku j/w również zaobserwowałem że ludziska dziwnie się patrzą na kogoś kto chce po prostu pozdrowić innego pozytywnie zakręconego Karawaningowca.

 

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, to pozdrawianie na szlakach górskich, to bym trochę jednak "zluzował".

 

Masz rację - trzeba zachować zdrowy rozsądek. Pamiętam jak chodząc pare lat temu po Gorcach - turystów było jak na lekarstwo. Więc każda osoba - witana była z niekłamaną radością. Pomimo zmęczenia - bo stelaż cieżki ...

Ale na takim szlaku jak "Kropóki" :nono:, Giewont, Kasprowy, kiedy się trzeba przepychac między innymi - pozdrowienia są zupełnie bez sensu.

Ale z drugiej strony - jak mnie ktoś pozdrawia - zawsze odpowiadam

 

Natomiast wracając do budek, to wydaje mi się, że aż tak dużo ich nie ma. I tu możnaby utrzymać stary zwyczaj.

 

Jestem ZA!

 

Będę machał! Jak zobaczycie zielone verso na lubelskich blachach - i machającego faceta - to ja :hehe:

Zresztą jestem najczęsciej na kanale również (chyba, że żona ma dość radia i każe chwilowo wyłączyć) :pad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i jacoś dodam.

Dziś (20.07.2009 r.) około godz. 12 na obrzeżach Władysławowa miałem ciekawe spotkanie. Jechałem bez przyczepy ale mam naklejone logo naszego forum na tylnej szybie samochodu. Patrzę w lustrerko a tam ktoś daje długimi i klaksonem. Zjechałem grzecznie na pobocze i okazało się, że to kolega z naszego forum. Krótko rozmawialiśmy ale zdązył mi powiedzieć, że jest juz jakiś czas nad morzem (przyczepa ustawiona stacjonarnie) i nie widział na kempingach ludzi od nas z forum tzn zero flag bądź naklejek.

Tak sie spieszyłem do Warszawy, że nie zapamiętałem nicka ale liczę na to że kolega przeczyta bo pozdrawiam serdecznie i życzę dobej pogody. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedziele wróciłem z kolejnego weekendu nad morzem ( przyczepa została). Na campingu, którym przyczepa stacjonuje od 04.07.09r nie widziałem żadnej przyczepy z logo forum ( poza moją). Od 25.07. – 09.08. będę na stałe i zapewne nikogo nie spotkam :ok: . Drugi sezon letni jestem na forum i jeszcze nigdy nie spotkałem żadnej przyczepy z logo forum na campingu :ok: . Trafiałem przyczepy na trasie :] , ale nigdy stacjonarnie beksa.gif/sick.gif'class='bbc_emoticon' alt=';(' /> ' /> . Gdzie jest te przeszło 100 przyczep oznakowanych :niewiem: czy nikt nie jeździ np. do Sarbinowa :bzik:

 

Ps.W ostatni weekend zrobiłem sobie nawet wycieczkę po dwóch innych campingach i nic :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROBICAR, jeździsz nie w te miejsca :bzik: bo np ja w Wetlinie spotkałem około 20 przeczep z naszym logo , a w Sławie około 26 :hop1: i teraz na mazurach też będzie około 10 z naszym logo :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.