Skocz do zawartości

czy to zmowa cenowa, czy wypoczynek dla bogatych?


No name01

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, No name01 napisał:

W ostatnim roku pole zapełnione max 80 %

 

16 minut temu, No name01 napisał:

te pole ma obłożenie max 50 % w roku.

pomijając różnice w zeznaniach, jest jeszcze istotne co dla kogo znaczy % obłożenia.

Są parcele? Czy właściciel upycha jak mu pasuje.

Szanujący się kemping, z warunkami jakie mi odpowiadają, zmieści na powierzchni Xm2 100 przyczep a często polskim standardem jest na tej samej powierzchni upychanie 300 przyczep. Wolę płacić więcej, za większy komfort.

Płaciłeś do tej pory śmieszne pieniądze, gdybym mógł za taką stawkę zarezerwować sobie na cały sezon parcelę nad wodą blisko domu, to pomimo iż jeżdżę, to bym z takiej opcji skorzystał i co któryś weekend dojeżdżał.

Że w okolicy się zmówili? Pewnie pogadali gdzieś przy piwie i się ocknęli ;)

 

Edytowane przez filipert (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BuryKocur napisał:

Ciekawe wyliczenie - odpowiem z innej branży - z żeglarskiej - na Helu w tym roku - 2022 - postój dobowy jachtu w Marinie Żeglarskiej - wg cennika opublikowanego na stronie Zarządu Portu Hel - w stosunku do cen z roku ubiegłego wzrósł kosztowo o ok. 10 zł /dobę (jacht 12 metrów) a % podwyżka wynosi ok 15 %.

Tak że powyższe wyliczenia podwyżek nijak mi się nie kleją do rzeczywistości.

A co do polityki podwyżek cen za postów całoroczny przyczep to jestem całkowicie ZA taką polityką - chcesz płacić za postój całoroczny to zapłać wg stawek dziennych - a jak za drogo to sorry Winnetou.

Pzdr

Włodek

 

Włodku. Jeszcze raz piszę, że pytanie brzmiało, czy zauważyliście tak duże podwyżki? Nie traktuję pola jak parking, bo mam gdzie parkować a pole tego właściciela i tak nie było od lat obłożone więcej niż połowa (wyjątkiem był rok 21). Jak się korzysta, to trzeba płacić i ja to rozumiem, jednak chyba cześć forumowiczów przyjęła taktykę - dobić pytającego, bo ma inny sposób spędzania czasu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kemping gdzie właściciel ma politykę że przyczepy stoją za darmo cały sezon a on kasuje za pobyt tylko. Fajnie, tylko jak pojechałem, to stanąć można było daleko od wody w krzakach, bo pierwsze linie od wody zaparkowane cały rok.

I teraz, zapłaciłem Xzł a za możliwość stania przy wodzie chętnie zapłaciłbym 2x Xzł a może i nawet 3x Xzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, filipert napisał:

 

pomijając różnice w zeznaniach, jest jeszcze istotne co dla kogo znaczy % obłożenia.

Są parcele? Czy właściciel upycha jak mu pasuje.

Szanujący się kemping, z warunkami jakie mi odpowiadają, zmieści na powierzchni Xm2 100 przyczep a często polskim standardem jest na tej samej powierzchni upychanie 300 przyczep. Wolę płacić więcej, za większy komfort.

Płaciłeś do tej pory śmieszne pieniądze, gdybym mógł za taką stawkę zarezerwować sobie na cały sezon parcelę nad wodą blisko domu, to pomimo iż jeżdżę, to bym z takiej opcji skorzystał i co któryś weekend dojeżdżał.

Że w okolicy się zmówili? Pewnie pogadali gdzieś przy piwie i się ocknęli ;)

 

Jeżdżę kilka lat w to miejsce i jak pisałem 50 % (wiadomo, że nie piszę precyzyjnie jak księgowy, bo nie biegam po polu i nie liczę, jestem tam żeby wypoczywać) to wg mnie max w szczycie sezony. 80 % dotyczyło tylko ostatniego roku (lipiec i trochę sierpnia), więc nie widzę tu różnicy w zeznaniach. Kemping ma wytyczone parcele, na których w większości spokojnie mieści się przyczepa, namiot do niej oraz samochód a także kilka metrów na jakiś stolik czy leżak. Nigdy nie wnikałem w te ceny jakie były, bo nie miałem potrzeby. Teraz też nie stać, żeby po nowych cenach stacjonować. A jak wspomniałeś - luźna rozmowa właścicieli przy jakimś branżowym piwku może coś namieszała ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jacekzoo napisał:

W stosunku DO czyli zdrożało O, czyli 100% a nie 200 ?

Mi w firmie zdrożał o jakieś 70% nie o 300 ?

 

Ale też mniej naliczonego, wychodzi na jedno

Podwyżka była spowodowana wzrostem ceny netto a nie obniżonym vatem

Jak ktoś jest dupa to tak, wystarczy troszkę, a nawet troszeczkę się zakręcić i podatek nie wzrósł, a nawet często spadł

 

Ja się nie znam na matematyce, mnie w firmie od listopada prąd podrożał dwukrotnie - same kilowatogodziny, nie sprawdzałem pozostałych elementów typu przesył.

gaz w firmach podrożał 3-4 krotnie - pewnie zależnie od zużycia czyli taryfy i operatora.

ogółem dwóch znajomych jest na etapie cięcia kosztów dla ratowania firmy, na początek pracownicy, obniżenie temperatury gdzie tylko jest to możliwe itd.

mnie również przeszkadzają przyczepy zaparkowane na stałe, staram się omijać takie miejsca.

wielkich podwyżek nie zauważyłem, ale są one nieuniknione szczególnie patrząc w cennik za przyłącze prądu - nie zamierzam już z tego korzystać, chyba że będzie w cenie parceli.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robimy trochę offtop, nie na temat, ale w takim razie nawiązując,  dodam coś od siebie w ramach łamigłówki. Napisałem prawdę czy nie:

Raty kredytu hipotecznego wzrosły mi w ostatnich miesiącach trzykrotnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu...

To chyba właściciel decyduje co mu bardziej odpowiada .Czy tzw. "stacjonarka" gdzie chętny stawia budę na cały sezon i pewnie płaci z góry czy też taki mobilny co się pojawi albo nie. 

Było was trzy składy  a teraz  jest pięć .Licząc inaczej pewnie miał trzydziestu a teraz ma pięćdziesięciu chętnych .Przy możliwościach całego terenu  śmiem napisać ,że po tym bumie  Covidowym co to się wiara rzuciła na przyczepy  na pewno ma więcej chętnych niż ma miejsc. I byłby idiotą aby nie zarobić na takiej koniunkturze . Skoro się "pchają" i są skłonni płacić no to trzeba to wykorzystać ot taki klasyk podaż /popyt. Przecież do dziś a przynajmniej do czasu Covida  pokutuje przekonanie ,że taka forma wypoczynku to nic nie kosztuje i wszystko jest prawie za grosze. Bo Niewiadówkę można kupić  za dwa koła !! a Angielkę na full wypasie za kilkanaście tysia !! 

To nie jest jednostkowy przypadek tego miejsca to jest praktycznie na każdym kempingu. Lokalesi ,którzy mieszkają  w okolicy kilku/kilkunastu kilometrów zastawili właśnie takie miejsca w większości wiekowymi co by nie napisać  rozpadającymi się przyczepami. Wpadają  na weekendy i dają w rurę .....  no bo przecież muszą odreagować ciężki tydzień pracy  

Ale niestety ostatnie lata ( covid) pokazały ,że wszystko  się  zmieniło o 360st. A że dalej ktoś tak myśli to niech z tym żyje co mi do tego :)

Czas zweryfikuje na pewno ceny i to wszystko będzie zależało od liczby chętnych. Wracając do opłat całorocznych. Tu właściciel przed sezonem ma już kasę więc może sobie zaplanować remonty czy też inne kredyty a nie czekać do końca sezonu. I to co jemu pasuje nie koniecznie musi pasować nam gdzie jak przyjeżdżamy na jaki,s tam kemping wszystkie fajne miejsca są zaklepane i osłonięte parawanami.

Oprócz wspomnianego prądu czy też opłat za grunt poszły jeszcze dość sporo a nawet drastyczne opłaty za wywóz śmieci  ,opłaty klimatyczne i wywóz ścieków np. z szamba. A prawda jest taka ,że ci przelotni tzw. weekendowi przyjezdni generują więcej kosztów niż ci co są teoretycznie przez cały sezon.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sebeb napisał:

raczej o 180st :)

Faktycznie ? przy 180 stajemy na głowie ale przy 360 mamy wszystko wyp..?

1 godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

Przestań, bo znów będą dwie strony, jak z procentami :wacko:

Bo szklanka może być w połowie pusta albo w połowie pełna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem przeciwników , dla stacjonowania przyczep cały rok na polu kempingowym ?  To właściciel decyduje jak i co. W naszej cywilizacji , to rzecz normalna, stacjonowanie przyczepą kempingową cały rok na polu kempingowym. Powiem więcej, to niemal 50 %-we, obłożenie miejsc kempingowych w Niemczech. 

Naturalnie jest to trochę inaczej zorganizowane na polu kempingowym, tak aby rotacyjni klienci nie wchodzili sobie w drogę ale to niemal podstawa funkcjonowania pola kempingowego. Ponadto na niektórych polach kempingowych otwartych sezonowo również oferuje się parcele postojowe przykładowo od Marca do końca Października. danego roku. Stałym klientom właściciel pola kempingowego czasem potrafi wysyłać nawet zaproszenie przed sezonem.

Jednym wystarczy 3 dni na danym polu kempingowym inni nie potrafią się nasycić i potrzebują więcej :D , przykładowo cały rok ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie wiem skąd czepianie się "stałek", moja stoi od kwietnia do końca października na kempingu 2h od domu. Mam rozłożony przedsionek, krzesła, nie tracę czasu na manewrowanie między drzewami, żeby co weekend się instalować. A jak chcę gdzieś pojechać to ją stamtąd po prostu zabieram.

Zdecydowanie łatwiej wybrać się z 3 latkiem w 2h podróż, niż jechać 3h, a potem ustawiać przyczepę, podłączać wszystko, kiedy 3-latek woła, kupa, siku, głodny jestem, nudy, albo chce gdzieś iść.

Jak przyjeżdżam do przyczepy to tylko podłączam wtyczkę do prądu, rozpakowuje lodówkę i ciuchy i już mogę iść na plaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.