Skocz do zawartości

Cieknie Hobby 495


oloo7

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Marek4791 napisał:

Zapomnij o jakiejś tam rękojmi. To wszystko to mrzonki, zwłaszcza jak kupujesz na umowę cywilną.

 

Pewny jesteś , bo ja mam inne doświadczenia w tym temacie. Jeżeli chodzi o kupno samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Godzinę temu, Ventyl napisał:

 

Pewny jesteś , bo ja mam inne doświadczenia w tym temacie. Jeżeli chodzi o kupno samochodu

Jak ktoś nie jest wrodzonym naciągaczem to widmo sprawy sądowej często działa bardzo motywująco. Zacząłbym od słownego omówienia problemu a w drugiej kolejności od pisma radcy prawnego z powołaniem się odpowiednie paragrafy, przepisy itp. Ale należy sprawdzić na dzień dobry czy umowa kupna-sprzedaży nie zawiera zapisu o uchyleniu rękojmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gizbern napisał:

Ale należy sprawdzić na dzień dobry czy umowa kupna-sprzedaży nie zawiera zapisu o uchyleniu rękojmi.

Nawet jak taki zapis by był to chyba byłby i tak nie ważny. Tak jak klauzule nie dozwolne które nawet jak ktoś wpisze i tak nie mają zastosowania.

 

Ja nie mówię że kolega ma latać po Sądach.

 

Jak kupowałem ostatnio samochód okazało się ze zaczął sypać błędami, po weryfikacji u mechanika przyczyną błedów były usterki występujące już wcześniej w aucie w chwili zakupu. Po rzeczowej rozmowie ze sprzedawcą opuścił on cene za samochód o kwotę konieczną do wydania na naprawę auta. ( w tym przypadku zwrócił pewną kwotę). Chce jedynie pokazać że zamiast robić remont z własnej kieszeni można próbować odzyskać coś od sprzedawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ventyl napisał:

Nawet jak taki zapis by był to chyba byłby i tak nie ważny

Oczywiście, że jest nieważny. Nie można wyłączyć rękojmi przy sprzedaży konsumenckiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie po uszczelnieniu prowizorycznie kawałka listwy narożnej u góry przestało ciec z listwy pod oknem jak na foto. Wcześniej leciało nawet  z otworów po wkrętach gdzie była zdemontowana roleta. Mam też nadzieje że ten nieszczęsny kawałek 10x10 podłóg też wyschnie. Czy jest sens zmienić tą środkowa uszczelkę do z listwy narożnej czy zmienić już całość, bo jest już twarda - pod nią widziałem jedynie wkręty.

 

Na foto zaznaczyłem skąd ciekło.

U nas leje już 4 dzień. Ogólnie wszędzie jest sucho ( dach inne boki wszystko jest ok)

Jedynie nie wiem skąd może leciec bezpośrednio w podłogę woda. Od wewnątrz jest sucho, tylko na zewnątrz jest bardzo mokry kawałek o którym mówiłem wcześniej ten 10x10- 

Przestanie padać odtłuszcze i pouszczelniam wszystko jak należy.

Tyko nie wiem co robić z tą listwą narożną. Skoro już gdzieś przeciekała to czy wystarczy zmienić samą środkową część czy też całość.

 

A te kapinoski już wcześniej ktoś poobcinał :)

 

IMG_20220420_103102.jpg

IMG_20220420_104410.jpg

IMG_20220420_104414.jpg

IMG_20220420_104420.jpg

IMG_20220420_104546.jpg

IMG_20220420_105647.jpg

IMG_20220420_201515.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, oloo7 napisał:

leciało nawet  z otworów po wkrętach gdzie była zdemontowana roleta

czyli woda jest w ścianie :( poczytaj wątki remontowe, to ci nie wyschnie bez konsekwencji. 

Ja bym też szedł najpierw drogą odwołania się do sumienia i rozsądku sprzedawcy, przecież to powinno być oczywiste, że

4 godziny temu, Ventyl napisał:

zamiast robić remont z własnej kieszeni można próbować odzyskać coś od sprzedawcy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez konsekwencji?

Nie wydaje mi sie żeby wyszedł tam grzyb... Za mało tego raczej było  bo wszystko jest suche. Ciekło minimalnie z pod uszczelki pare kropel i z tych dziur po rolecie też pare kropel wyleciało.  A sam sobie pewnie narobiłem problemu myciem karcherem. Oczywiscie nie lałem specjalnie po łączeniach ale może coś podbiło i tyle.  U sprzedającego podłoga była sucha - ale też deszcz nie lał. A teraz pada 4 dni non stop no i ten karcher. Jutro zadzwonie do sprzedającego pogadam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Ventyl napisał:

 

Pewny jesteś , bo ja mam inne doświadczenia w tym temacie. Jeżeli chodzi o kupno samochodu

Spróbuj udowodnić w procesie cywilnym, że sprzedawca celowo zataił wady, które wystąpiły w używanym, nastoletnim, sprzęcie. Brawo TY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marek4791 napisał:

Spróbuj udowodnić w procesie cywilnym, że sprzedawca celowo zataił wady, które wystąpiły w używanym, nastoletnim, sprzęcie. Brawo TY.

Wróć. To sprzedawca ma udowodnić, że o wadach powiedział a nie kupujący ma udowadniać, że sprzedawca wady zataił. Przypominam, że istnieje domniemanie do roku czasu, że wady, które wystąpiły, występowały już w towarze w momencie sprzedaży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jacek00 napisał:

Wróć. To sprzedawca ma udowodnić, że o wadach powiedział a nie kupujący ma udowadniać, że sprzedawca wady zataił. Przypominam, że istnieje domniemanie do roku czasu, że wady, które wystąpiły, występowały już w towarze w momencie sprzedaży. 

Jesteś w dużym błędzie, ale pewnie wiesz lepiej i nie jedną rozprawę wygrałeś... Szkoda klawiatury a temat jest nie o tym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Marek4791 napisał:

Jesteś w dużym błędzie, ale pewnie wiesz lepiej i nie jedną rozprawę wygrałeś... Szkoda klawiatury a temat jest nie o tym.

 

Czytałeś w ogóle przepisy dotyczące rękojmi w kodeksie cywilnym? Skoro ja jestem w błędzie to ustawodawca pewnie też:

Art. 556. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia)
Art. 5562 . Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.
Art. 568. § 1. ... Jeżeli kupującym jest konsument a przedmiotem sprzedaży jest używana rzecz ruchoma, odpowiedzialność sprzedawcy może zostać ograniczona, nie mniej niż do roku od dnia wydania rzeczy kupującemu.

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jacek00 napisał:

Czytałeś w ogóle przepisy dotyczące rękojmi w kodeksie cywilnym? Skoro ja jestem w błędzie to ustawodawca pewnie też:

Art. 556. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia)
Art. 5562 . Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.
Art. 568. § 1. ... Jeżeli kupującym jest konsument a przedmiotem sprzedaży jest używana rzecz ruchoma, odpowiedzialność sprzedawcy może zostać ograniczona, nie mniej niż do roku od dnia wydania rzeczy kupującemu.

Jacek nie chce mi się pisać ale te twoje przepisy do doświadczenia życiowego mają się słabo, kolega @Marek4791 widzę że z nie jednego pieca chleb jadł :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, peja76 napisał:
Jacek nie chce mi się pisać ale te twoje przepisy do doświadczenia życiowego mają się słabo, kolega [mention=40093]Marek4791[/mention] widzę że z nie jednego pieca chleb jadł :ok:

Z pewnością znasz moje doświadczenie życiowe. Zapewniam Cię że doskonale wiem o czym pisze, i "paru" nieuczciwych sprzedawców w sądzie naprawdę się szarpać nie chciało. Wystarczyło ich poinformować o konsekwencjach włącznie z odpowiedzialnością karną.

A ci co chcieli się ze mną szarpać i im się coś wydawało, że mają rację a przepisy nie obowiązują to przegrali. W sumie moje statystyki są może nie za wielkie. Ale jak na 15 lat to trochę potyczek sądowych już było - 3x prawomocny wyrok sądu i 3 skuteczne egzekucje komornicze. Raz zapłata przez pozwanego po wniesieniu przeze mnie sprawy do sądu. Jedno zwycięstwo przeciwko kancelarii prawniczej, gdzie to ja byłem pozwanym i już miałem zajęcie komornicze na pensji i musiałem wszystko odkręcać - wnioski o przywrócenie terminu do sprzeciwu do wyroku nakazowego itd - trwało to ponad 2 lata ale warto było walczyć z oszustami i z wyimaginowanymi długami. Aaa i jeszcze jedna wygrana w sądzie pracy przeciwko nieuczciwemu pracodawcy, który też z niejednego pieca chleb jadł i twierdził, że zapłata mi się nie należy. I innych "wygranych", które obyły się  bez sądu nawet nie zliczę.  Ot ostatnia  sprzed kilku dni, gdzie jedni nieuczciwi kontrahenci mojej żony uznali, że nie warto płacić za fakturę sprzed pół roku. Po moim ostatnim podsumowującym mailu z informacją o tym jakie kroki będą poczynione, włącznie ze zgłoszeniem podejrzenia popełnienia przestępstwa nagle uznali, że jednak zapłacą... Prócz spraw cywilnych czy z prawa pracy były jeszcze sprawy kierowane do SKO czy WSA. Dziś jest o wiele łatwiej, bo wiele spraw zgłaszasz najnormalniej w świecie online i gotowe. 

Po prostu zamiast pisać pierdoły na forum warto znać swoje prawa i z ich umieć korzystać. Przepisy są ogólnodostępne dla każdego, napisane prostym językiem, czarno na białym. I to działa nie tylko w przypadku nieuczciwych sprzedawców, ale i w pracy, czy w urzędach - opisywałem na forum jak urząd po moim ponagleniu w 1 dzień wyprodukował mi dowód rejestracyjny, i zadzwonił z przeprosinami i z informacją, że już mogę odbierać i że niepotrzebnie ponaglenie wysyłałem bo przecież mogłem zadzwonić... 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jacek00 pogratulować szczęścia i znajomości przepisów, bardzo zazdroszczę ci tych "skutecznych egzekucji komorniczych" bo ja też miałem parę wygranych spraw jak i moi znajomi ale pieniędzy do dzisiaj na koncie nie widać:(, jedna sprawa z przed 20lat, samochód kupiony za 50tyś okazał się kradziony, sprawa wygrana i do dziś nie ma kasiory, złodziej przysłał 100zł i wszystko, Sąd na to przecież wykazał dobrą wolę, komornik nie ma co zabrać i co zrobisz, ostatnia sprawa mojego brata z przed dwóch lat, kupił węgiel i ani węgla ani kasy, wygrana w sądzie, egzekucja komornicza ale nie ma co zabrać, nie dość że człowiek stracił pieniądze na towar/sprzęt to jeszcze na prawników/komorników którzy tani nie są a nie dla każdego przepisy  "napisane są prostym językiem", wież mi że nieraz to wolę dołożyć do danego sprzętu jak zaliczę wtopę jak dać prawnikowi który wyciągną więcej niż to warte.

Co do dogadania się lub wysłanie pisma z kancelarii pełna zgoda jak najbardziej TAK, dużo ludzi jak są ludzmi chcą się dogadać lub wystraszą się pisma i zwrócą pieniądze za wadę ukrytą.

Nie pisałem o twoich doświadczeniach ale ogólnie życiowych i jak wiesz każda sprawa jest inna tym bardziej cywilna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, peja76 napisał:

Nie pisałem o twoich doświadczeniach ale ogólnie życiowych i jak wiesz każda sprawa jest inna tym bardziej cywilna.

Oczywiście, że każda sprawa jest inna, a sąd to ostateczność. I oczywiste, że nie zawsze będzie kolorowo, a czasem lepiej odpuścić dla świętego spokoju. Ja tego nie neguję. Każda sprawa jest inna. Ale generalnie w wielu przypadkach ludzie zwyczajnie przepisów nie znają i wystarczy ich dobrze wyedukować - sprzedawców, handlarzy, księgowych czy nawet radców prawnych - tak tak wydawać by się mogło, że te dwie ostatnie grupy powinna się znać na swoim fachu ale w rzeczywistości jest zupełnie inacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.